Polacy darzą suplementy diety dużym zaufaniem. Ponad 64% badanych uważa, że ich stosowanie ma pozytywny wpływ na zdrowie, a jedynie 4% jest zdania, że ich konsumpcja może okazać się szkodliwa.
Zdaniem ekspertów w najbliższych latach dynamika wzrostu sektora suplementów diety utrzyma się na poziomie około 10% rocznie, co oznacza, że polski konsument coraz częściej będzie uzupełniał nimi swoją codzienną dietę.
64% Polaków uważa, że stosowanie suplementów diety ma pozytywny wpływ na zdrowie. Za szkodliwe uznaje je zaledwie 4% badanych. Reszta nie ma zdania.
O tym, co Polacy wiedzą o suplementach diety i co sprawia, że tak chętnie po nie sięgają, możemy przeczytać w najnowszym raporcie „Suplementy diety – percepcja i komunikacja” opracowanym na zlecenie Grupy On Board i dostępnym bezpłatnie pod adresem RaportSuplementy.pl
Suplementacyjna samowolka
Jakie są najczęstsze powody stosowania dodatkowej suplementacji?
Wielu konsumentów traktuje je jako sposób na szybką poprawę stanu zdrowia. Okazuje się, że dwóch na trzech ankietowanych używa suplementów diety, żeby uzupełnić niedobory pierwiastków i witamin w organizmie.
Prawie połowa badanych przyznaje, że dzięki nim chciałaby poprawić swoją odporność. Na uwagę zasługuje przede wszystkim fakt, że tylko 3,7% respondentów stosuje suplementację jako zalecenie specjalisty!
To wskazuje, że decyzję o wyborze konkretnych preparatów konsumenci podejmują bardzo często zupełnie bez konsultacji z lekarzem.
Można przypuszczać, że swoboda w podejmowaniu samodzielnej decyzji o przyjmowaniu suplementów diety wynika z percepcji tych produktów w polskim społeczeństwie.
- Ponad połowa Polaków sądzi, że suplementy diety to zarówno produkty spożywcze, jak i lecznicze, a prawie jedna piąta badanych sądzi nawet, że są przede wszystkim składniki codziennego pożywienia. Prawdopodobnie z tego powodu polski konsument nie widzi potrzeby konsultowania swojej decyzji z lekarzem – komentuje Izabela Sałamacha - specjalista ds. farmakoekonomiki.
Powinniśmy być ostrożni. Osoby zażywające suplementy diety na własną rękę, zwłaszcza te które łykają ich wiele, mogą być narażone na wzrost ryzyka wystąpienia takich śmiertelnych zagrożeń jak:
Pacjenci przyjmujący jednocześnie suplementy i leki narażają się na niebezpieczne interakcje, mogące prowadzić do spadku ciśnienia krwi, arytmii serca albo zaburzeń wchłaniania leków, np. antybiotyków - przestrzega prof. Mirosław Jarosz, Dyrektor Instytutu Żywności i Żywienia w Warszawie.
Czym dla Pani/Pana jest suplement diety?
Dr Google, czyli gdzie Polacy szukają informacji o suplementach diety
Skąd rodacy wiedzą, który suplement wybrać? Ponad połowa badanych wiedzę na temat suplementów diety czerpie ze stron internetowych. Nieco mniej, bo ponad 42%, informacji dotyczących produktów uzupełniających dietę szuka u lekarza lub farmaceuty (28,6%) bądź osób z bliskiego otoczenia (27,5%).
Mimo że badani najczęściej informacje o suplementach diety uzyskują z Internetu, to nie uważają sieci za wiarygodne źródło. Ponad połowa respondentów deklaruje, że najbardziej w tym temacie liczy się z opinią specjalistów ─ lekarzy, farmaceutów oraz dietetyków.
Google wie wszystko...
Silent Studios - Google - Baby from Not To Scale on Vimeo.
Internet, a w szczególności dr Google, to towarzysz wielu osób w poszukiwaniu rozwiązań problemów zdrowotnych i konkretnych produktów.
Z badania jasno wynika, że większość Polaków wolałaby uzyskiwać informacje na temat suplementów diety od lekarza.
I tu pojawia się pytanie: jak często zdarza się, że lekarz podczas wizyty omawia z pacjentem jego dietę i zleca stosowne badania, a następnie na podstawie takiej analizy sugeruje suplement diety? Właśnie taka sytuacja byłaby idealna.
- W praktyce lekarze skupiają się raczej na doraźnym leczeniu stanów chorobowych bez rekomendowania długotrwałej prewencji chorób niezakaźnych – mówi prof. Iwona Wawer Prezes Zarządu Krajowej Rady Suplementów i Odżywek
Suplementy diety są dla ludzi. Jednak niezwykle ważne jest budowanie świadomości kupujących poprzez wiarygodny przekaz, w którym będzie miejsce na profesjonalną analizę ich diety i stylu życia. Konsument powinien sięgać po takie produkty bez zbędnych lęków, ale też z rozwagą, mając w tym zakresie odpowiednią wiedzę.
Nieumiejętne korzystanie z suplementów diety np. poprzez przyjmowanie kilku preparatów naraz o dublującym się składzie, czyli dostarczanie organizmowi większych dawek substancji niż wskazane przez producenta, zamiast dobroczynnych może przynieść negatywne konsekwencje dla zdrowia.
Edukacja w tym zakresie leży zarówno po stronie instytucji kontrolnych, jak i branży. Profesjonalna i wiarygodna kampania informacyjno-edukacyjna zwiększyłaby przede wszystkim bezpieczeństwo konsumentów, a co za tym idzie, wpłynęłaby pozytywnie na zdrowie całego społeczeństwa – dodaje Izabela Sałamacha, specjalistka ds. farmakoekonomiki.
Jak powstał raport „Suplementy diety – percepcja i komunikacja”?
Raport został przygotowany na podstawie badania opinii publicznej przeprowadzonego przez SW Research na losowo dobranej, reprezentatywnej próbie dorosłych mieszkańców Polski. Jego celem było zbadanie wiedzy i nastawienia Polaków dotyczących tematu suplementów diet.
Autorom zależało na uzyskaniu odpowiedzi na następujące pytania:
- Co Polacy wiedzą o suplementach diety?
- Jak często po nie sięgają?
- Dlaczego suplementy cieszą się ogromną popularnością?
- Gdzie Polacy się w nie zaopatrują?
- Które źródła informacji na temat suplementów są zdaniem Polaków wiarygodne?
Do współpracy przy opracowaniu raportu zaproszono ekspertów z Krajowej Rady Suplementów i Odżywek oraz kancelarii prawnej Domański Zakrzewski Palinka. Badanie opinii zostało przeprowadzone na przełomie października i listopada 2014 roku metodą internetowych zestandaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych (CAWI) przez agencję SW Research. Analiza miała na celu uzyskanie informacji na temat tego, jak Polacy postrzegają suplementy diety, czym kierują się przy ich zakupie oraz poznanie źródeł, z których czerpią wiedzę na temat tych produktów. Kwestionariusz wywiadu składał się z 10 pytań badawczych, które zostały opracowane w konsultacji z oraz ekspertami, którzy przyjęli zaproszenie do udziału w projekcie. Próba badawcza miała charakter losowo-kwotowy.
Opracowanie na podstawie materiałów prasowych: Monika Piorun