Nadpobudliwość z jedzenia

Dodatki spożywcze, alergeny i zanieczyszczenia żywności mogą być przyczyną hiperaktywności u dzieci – twierdzi Joanna Evans. Trzeba je wyeliminować, aby uspokoić dziecko. Ale jak?

Artykuł na: 6-9 minut
Zdrowe zakupy

Chociaż medycyna uważa zespół nadpobudliwości psychoruchowej (ADHD) za zaburzenie neurologiczne, rodzice i naukowcy od dziesięcioleci przypuszczają, że żywność ma pewien wpływ na zaburzenia uwagi i pobudzenie u dzieci.

Obecnie dowody są już zbyt poważne, aby je dłużej ignorować, ponieważ coraz to kolejne badania dowodzą, że pewne pokarmy lub dodatki spożywcze nasilają objawy ADHD. Wyeliminowanie ich z diety może poprawić stan dziecka, a nawet doprowadzić do całkowitego ustąpienia choroby.

Na podstawie najnowszych badań przygotowaliśmy listę pięciu substancji, które mogą pobudzać dziecko. Ich wykluczenie pomoże dziecku opanować nadpobudliwość.

Sztuczne barwniki i konserwanty

Od dawna podejrzewano, że syntetyczne dodatki spożywcze wywołują lub nasilają objawy ADHD. Związek ten potwierdziło badane opublikowane w 2007 r. w czasopiśmie Lancet.

W badaniu tym przez 6 tygodni podawano zdrowym dzieciom w wieku 3 lat oraz 8 i 9 lat napoje zawierające sztuczne barwniki i benzoesan sodu (konserwant) albo napoje placebo.

Zachowanie dzieci monitorowali rodzice i nauczyciele, przeprowadzono również testy komputerowe. Badacze odkryli, że w obu grupach wiekowych nadpobudliwość dzieci była większa, jeśli spożywały napoje z dodatkami chemicznymi.

Inna grupa badaczy, która przeanalizowała wyniki 34 różnych eksperymentów, odkryła, że u 8% dzieci z ADHD występują objawy wskazujące na związek zaburzeń z dodatkami spożywczymi.

Czego unikać? Słodyczy, barwionych płatków zbożowych, napojów gazowanych, ciast z proszku. Na tyle, na ile jest to możliwe jedzenia wysoko przetworzonych produktów gotowych do spożycia. Jeśli to niemożliwe, trzeba wybierać takie, w których brak dodatków spożywczych.

Bisfenol A (BPA)

Bardzo rozpowszechniony związek tworzący plastik. Powszechnie występuje w żywności puszkowanej, ponieważ uwalnia się do niej z wyściółki puszki.

W amerykańskim badaniu, w którym sprawdzano skład 12 produktów puszkowanych przeznaczonych dla dzieci (w tym zupy Campbell Disney z logo Princess i Toy Story), śladowe ilości Bisfenolu A znaleziono we wszystkich pobranych próbkach!

Chociaż brytyjska Food Standard Agency twierdzi, że taka ilość BPA nie stanowi zagrożenia dla zdrowia, istnieją dowody na to, że wywiera ona negatywny wpływ na zachowanie dzieci.

W niedawno opublikowanym badaniu dowiedziono, że te, u których w wieku 5 lat wykrywa się większe stężenie BPA w moczu, są bardziej zagrożone zaburzeniami uwagi i nadpobudliwością w wieku lat 7, nawet jeśli stężenie tej substancji było niższe niż średnia.

Inne badania wykazały, że ekspozycja na BPA w czasie życia płodowego, w stężeniach typowych dla występujących w populacji, może zwiększać agresję i nadpobudliwość we wczesnych latach życia.

Czego unikać? Żywności w puszkach i opakowaniach plastikowych, plastikowych opakowań na żywność z kodem recyklingowym rozpoczynającym się od cyfry 7. Wybierać świeżą, nieprzetworzoną żywność, kiedy to tylko możliwe.

Pestycydy

Pestycydy fosforoorganiczne, które akumulują się w wodzie i żywności, mogą powodować poważne problemy zdrowotne oraz wpływać toksycznie na rozwijający się mózg.

W reprezentatywnej próbie dzieci amerykańskich te, u których stwierdzono wyższe stężenie metabolitów pestycydów fosforoorganicznych w moczu, były bardziej zagrożone ADHD niż dzieci, u których poziom tych związków był niższy.

We wcześniejszych badaniach odkryto zależność między ekspozycją na pestycydy a zaburzeniami uwagi i zachowania, ale było to pierwsze badanie w jakikolwiek sposób wiążące narażenie na niskie stężenia pestycydów w populacji ogólnej z negatywnymi konsekwencjami dla zdrowia.

Autor badania, dr Maryse Bouchard, pracująca wówczas w Harvard Department of Environmental Health, twierdzi, że 10-krotny wzrost stężenia metabolitów pestycydów fosforoorganicznych w moczu zwiększa ryzyko ADHD o 55-72%.

Czego unikać? Produktów bez oznaczenia „żywność organiczna”, zwłaszcza warzyw i owoców. Warto też sprawdzać na stronie www.dziecisawazne.pl lub www.ewg.org, które warzywa i owoce zawierają najwięcej i najmniej pestycydów fosforoorganicznych.

Rtęć

Innym zanieczyszczeniem żywności wiązanym z zaburzeniami zachowania i ADHD jest rtęć.

W 2012 roku opublikowano badanie przeprowadzone w Boston University School of Public Health, które wykazało, że ryzyko ADHD w wieku 8 lat było tym większe, im większe stężenie tego metalu stwierdzono u matki w czasie ciąży.

Z drugiej strony, ryzyko hiperaktywności i zaburzeń uwagi było tym mniejsze, im więcej ryb jadła matka podczas ciąży, chociaż ryby są jednym z głównych źródeł rtęci w pożywieniu.

Ryby zawierają duże ilości kwasów nienasyconych omega-3, które odgrywają kluczową rolę w rozwoju i funkcjonowaniu mózgu, a ich niedobór może być jedną z przyczyn ADHD.

Należy jednak jeść tylko te ryby, które akumulują małe ilości rtęci. Najlepszym wyborem dla kobiet ciężarnych i karmiących oraz dzieci są zatem: łosoś (dziki), śledź, sardynki, anchoies, pstrąg, ponieważ stosunek rtęci do kwasów omega-3 jest w nich najbardziej korzystny. Tak sugerują dane The Environmental Working Group.

Rtęć mogą zawierać również pokarmy i napoje słodzone syropem glukozowo- fruktozowym; dzieje się tak w wyniku niedoskonałości procesu produkcyjnego tego związku. Niektórzy naukowcy uważają, że to właśnie wprowadzenie syropu glukozowo- fruktozowego jest przyczyną obserwowanej obecnie epidemii ADHD i autyzmu.

Czego unikać? Wszystkiego, co zawiera syrop glukozowo-fruktozowy lub kukurydziany wyszczególniony na etykiecie; ryb o dużej zawartości rtęci takich, jak: okoń, rekin, miecznik oraz gatunków o umiarkowanej zawartości tego pierwiastka jak łupacz, morszczuk i tuńczyk z puszki. Najlepiej jeść ryby o małej zawartości rtęci albo przyjmować suplementy diety bogate w oleje rybne, aby uniknąć innych zanieczyszczeń.

Alergeny

Nawet zdrowe jedzenie może wywołać hiperaktywność i zaburzenia zachowania u dzieci, które wykazują nadwrażliwość na dany rodzaj pokarmu. Dr Lidy Pelsser z ADHD Research Centre w Holandii szacuje, że 2/3 przypadków ADHD może być spowodowanych nadwrażliwością na pokarmy.

Swoją teorię zweryfikowała, badając 100 dzieci z ADHD w wieku 4-8 lat. Dzieci podzielono na dwie grupy.

Pierwsza grupa przez 5 tygodni przestrzegała restrykcyjnej diety eliminacyjnej; druga grupa (kontrolna) stosowała zdrową dietę ogólną.

Pod koniec badania u 64% dzieci będących na diecie eliminacyjnej objawy ADHD znacząco złagodniały albo wręcz ustąpiły, podczas gdy ani jednego przypadku poprawy nie zaobserwowano w grupie kontrolnej.

Czego unikać? Podejrzane produkty to głównie pszenica, nabiał, jajka, czekolada, pomarańcze. Jeśli wykluczenie ich z diety nie poprawi stanu dziecka, spróbuj wyeliminować salicylany, znajdujące się w jabłkach, jagodach, kabaczkach, pieprzu i innych rodzajach pokarmów.

Wielu rodziców wprowadza dietę Feingolda, która eliminuje salicylany, barwniki, aromaty i niektóre konserwanty i w nowej linii niektórych badań ma udokumentowaną skuteczność w ADHD. Warto wziąć pod uwagę konsultację z dietetykiem doświadczonym w leczeniu alergii u dzieci, co pozwoli na indywidualne dopasowanie diety.

Bibliografia

  1. Lancet, 2007; 370: 1560–7
  2. J Am Acad Child Adolesc Psychiatry, 2012; 51: 86–97.e8
  3. www.foodsafetynews.com
  4. Environ Res, 2013; 126: 43–50
  5. Environ Health Perspect, 2009; 117: 1945–52
  6. Pediatrics, 2010; 125: e1270–7
  7. Arch Pediatr Adolesc Med, 2012; 166: 1123–31
  8. Int Rev Psychiatry, 2006; 18: 155–72
  9. www.ewg.org
  10. Behav Brain Funct, 2009; 5: 44
  11. Clin Epigenetics, 2012; 4: 6
  12. Lancet, 2011; 377: 494–503
  13. Aust Paediatr J, 1988; 24: 143–7
Autor publikacji:
Nasze magazyny