Metylacja DNA, czyli jak zmodyfikować kod genetyczny?

Nowe badania nad epigenetyką wskazują, że prawdziwym kluczem do Twoich genów i Twojego zdrowia jest mało znany proces zwany metylacją DNA

04 marzec 2016
Artykuł na: 29-37 minut
Zdrowe zakupy

Ostatnie prace nad epigenetyką dowodzą, że geny to tylko kod, który nie musi determinować kondycji Twojego organizmu. Tak naprawdę wpływ środowiska oraz sposób, w jaki je postrzegasz i na nie reagujesz, mogą zmienić w pewnym stopniu genetyczny zapis.

Niektórzy naukowcy odwołują się do epigenetyki jako "drugiej szansy, która pozwala nieco zmodyfikować kod genetyczny". Ta druga szansa jest właśnie możliwa dzięki metylacji DNA.

Według dr. Marka Hymana, amerykańskiego lekarza i autora wielu bestsellerów (m.in. "10 dni na detoksie"), metylacja jest procesem biochemicznym, kluczowym dla zdrowia i długości życia, który zachodzi miliardy razy na sekundę, wpływając na działanie wszystkich układów w ludzkim organizmie.

Dr Hyman twierdzi, że metylacja to wiele procesów zachodzących jednocześnie - niezbędnych, by zapewnić całemu ciału (w tym mózgowi) optymalne warunki dla zachowania zdrowia.

Wpływa na ekspresję genów, wytwarzanie energii, produkcję neuroprzekaźników odpowiedzialnych za nastrój i stres, trawienie, oczyszczanie organizmu, funkcjonowanie systemu nerwowego, przemianę tłuszczów i cholesterolu, pracę układu hormonalnego, wzbudzanie odpowiedzi alergicznej, regulację pracy na poziomie komórkowym, normowanie poziomu homocysteiny (jej nadmiar sprzyja rozwojowi zmian miażdżycowych i zakrzepowych, udarowi mózgu i zawałowi serca) oraz produkcję i naprawę białek, włączając w to kolagen oraz elastynę.

Kłopoty z metylacją mogą przyczyniać się do wielu pozornie niezwiązanych ze sobą problemów zdrowotnych, łącznie z wadami wrodzonymi (takimi jak rozszczep kręgosłupa czy zespół Downa), poronieniami, cukrzycą, osteoporozą, zaburzeniami flory bakteryjnej jelit (dysbiozą), fibromialgią, nowotworami, depresją i innymi zaburzeniami nastroju czy uzależnieniami.

August 2013 from Josy Conklin on Vimeo.

Jednym z częściej badanych defektów, powodujących zaburzenia metylacji, jest mutacja genu MTHFR zwanego reduktazą metylenotetrahydrafolianową, która według szacunków dotyczy więcej niż 40% populacji. Ale takich defektów jest znacznie więcej.

Jeśli dręczy Cię przewlekłe schorzenie, choroba autoimmunologiczna, uzależnienie, autyzm, problemy z zajściem w ciążę albo Twój stan zdrowia nie poprawia się mimo wielu wysiłków, możesz rozważyć badanie wykrywające defekty metylacji.

By je zrobić, najlepiej znaleźć lekarza, który zajmuje się defektami genów, mających wpływ na procesy metylacji, w tym kluczowy gen - MTHFR.

Lekarz może skierować Cię na badania "ścieżek metylacji" z krwi lub ze śliny (w Polsce można je wykonać w niektórych laboratoriach).

Wyniki testów genetycznych dostarczają informacji na temat genów, także tych odpowiedzialnych za metylację, odziedziczonych po rodzicach i bardziej odległych przodkach. Interpretację wyników tych badań powinno się pozostawić lekarzowi.

To zazwyczaj zbiór numerków, surowych danych (np. rs4477212), z których laik niewiele zrozumie. Ich fachowa interpretacja może jednak sporo powiedzieć o Twoich zdrowotnych wrodzonych predyspozycjach, również o skłonnościach do zapadania na określone choroby i pojawiania się konkretnych symptomów.

Nasz nastrój zależy od stanu jelit?

Metylacja to niezwykle interesujący i tajemniczy temat, który w kręgach zajmujących się zdrowiem i leczeniem budzi coraz więcej emocji.

Wciąż dyskutuje się o sposobach rozwiązania defektów genetycznych i usunięcia symptomów, które powodują. Najbardziej fascynujące jest to, że dla większości ludzi z zaburzeniami metylacji, receptą jest "naprawienie jelit".

Zdrowa dieta to jeden z najważniejszych sposobów na wspomaganie metylacji. Zresztą wiele osób z jej zaburzeniami cierpi z powodu dolegliwości trawiennych.

Drugi mózg w jelitach

Coraz więcej badań wskazuje na to, że odżywianie ma wpływ na nastrój, a zła kondycja jelit może wpływać na rozwój chorób takich jak osteoporoza, autyzm, depresja oraz schorzenia autoimmunologiczne. Ostatnio przeprowadzone testy dowodzą ścisłych powiązań między jelitami a mózgiem:

1. Tłuste jedzenie uszczęśliwia

Badania przeprowadzone przez belgijskich naukowców dowiodły, że jedzenie tłuszczu może zmienić stan psychiczny i uczynić szczęśliwszym. To z tego powodu ludzie rozpieszczają się jedzeniem, kiedy są źli i przygnębieni.

2. Przewlekły stres budzi zachcianki na niecodzienne potrawy

Badania nad myszami pokazały, że gdy zwierzęta pozostawały pod wpływem chronicznego stresu, zwiększało się ich zapotrzebowanie na tłuszcz i kalorie, przez co szybciej przybierały na wadze niż myszy zrelaksowane.

Naukowcy dowiedli, że to układ pokarmowy przekazywał do mózgu zapotrzebowanie na składniki odżywcze, a nie odwrotnie.

Po wpływem stresu, w żołądku wytwarza się grelina - hormon, który informuje mózg o stanie głodu. Grelina czyni jedzenie bardziej pożądanym i ekscytującym, szczególnie, jeśli jest ono tłuste i wysokokaloryczne.

3. Dieta reguluje florę bakteryjną jelit, a ona ma wpływ na mózg

Według neurologów, dobre bakterie jelitowe działają jak pomocnicze DNA. Żywienie ma wpływ na skład flory bakteryjnej, a ona może zmieniać wrodzone funkcje genów. Innymi słowy, jeśli dieta sprzyja rozwojowi prawidłowego mikrobiomu, kondycja zdrowotna organizmu staje się lepsza - niezależenie od genetycznych predyspozycji.

Metylację mogą poprawić również inne czynniki związane ze zdrowym stylem życia, takie jak duża ilość snu, zmniejszenie stresu, codzienna aktywność fizyczna… - czyli te wszystkie wskazówki, które od lat dają nam lekarze, bez względu na zmieniające się trendy.

Niektórzy badacze (m.in. Bruce Lipton, autor książki "Biologia wiary") wskazują również na siłę pozytywnego myślenia w usprawnianiu procesów metylacji.

Na rynku dostępnych jest wiele preparatów witaminowo-mineralnych, ale bardzo mało spośród nich zawiera wystarczającą dawkę leczniczych substancji, będących w stanie zwiększyć metylację.

Być może fakt, że w końcu zwrócono uwagę, jak ten proces jest ważny dla zdrowia i samopoczucia, zachęci główny nurt medycyny do opracowania wytycznych, dotyczących odżywiania i stylu życia, które - jak pokazały badania - skuteczniej poprawiają metylację niż preparaty farmaceutyczne.

Nikogo nie zdziwi również fakt, że firmy farmaceutyczne zaczną tworzyć leki usprawniające metylację, jednak wolelibyśmy, by naukowcy i lekarze uczyli stosowania właściwej diety i wprowadzania odpowiedniego stylu życia, które są w stanie znacząco poprawić stan zdrowia.

Chociaż jak dotąd niewielu lekarzy pracuje z pacjentami nad leczeniem chorób związanych z upośledzeniem metylacji, na szczęście z każdym dniem ich przybywa. I ci lekarze są zachwyceni, obserwując sukcesy swoich pacjentów, których stan zdrowia, dzięki naturalnym suplementom, odżywianiu i zmianach w stylu życia, m.in. redukcji stresu, staje się coraz lepszy.

The Flow (short version) from MRK - Markos Kay on Vimeo.

Komunikacja na linii jelita-mózg

Czy kiedykolwiek czułaś swoje wnętrzności? Albo miałaś motyle w żołądku? Jeśli tak, to znak, że doświadczyłaś połączenia trzewia-mózg. Niektórzy eksperci dawniej twierdzili, że kwestii dotyczących mózgu nie powinno się łączyć z trzewiami, jednak ostatnie badania pokazują, że aby poprawić nastrój, pamięć i funkcjonowanie mózgu, trzeba przyjrzeć się właśnie zdrowiu jelit.

Już na etapie wczesnego życia płodowego tkanka embrionalna, dzieli się na dwie części: jedna staje się zaczątkiem centralnego układu nerwowego, na który składa się mózgowie i rdzeń kręgowy, a druga organów wewnętrznych, układu trawiennego i jelitowego systemu nerwowego.

Nerw błędny, łączący trzewia z mózgiem, jest jak linia telefoniczna, która przekazuje informacje z mózgu do jelit i z powrotem. Tą drogą również bakterie jelitowe komunikują się z mózgiem.

Michael Gershon, profesor i przewodniczący katedry patologii i biologii komórkowej Uniwersytetu Columbia, dokonał przełomowego odkrycia. Pokazał jak pracuje "mózg trzewny", czyli system nerwowy naszych wnętrzności (ENS).

Oto kilka faktów:

  • ENS jest wbudowany w cały przewód pokarmowy, od ust aż po odbyt
  • Jego działanie opiera się na 30 neuroprzekaźnikach (w wielu przypadkach sam je tworzy), które są identyczne jak te produkowane w mózgu (jednym z nich jest serotonina)
  • Około 70-80% Twojego systemu odpornościowego znajduje się w jelitach. To ma sens, bo układ trawienny wykonuje ogromną pracę. Pobiera jedzenie, wodę i bakterie ze świata zewnętrznego i przetwarza je w substancje odżywcze, dzięki którym ciało może rosnąć, regenerować się i funkcjonować. Powiedzenie "jesteś tym co jesz" to rzeczywiście prawda
  • Około 90% serotoniny w ludzkim ciele znajduje się w jelitach. Serotonina reguluje nastrój, sen, zdolność uczenia się i może wpływać na poczucie szczęścia oraz samoocenę. Odgrywa również kluczową rolę w trawieniu, wspomagając wydzielanie enzymów, które umożliwiają rozkładanie pokarmów
  • Trzewia wysyłają sygnały do mózgu, które mają bezpośredni wpływ na uczucie smutku czy stress, a nawet proces uczenia się, pamięć i zdolność podejmowania decyzji. I w drugą stronę - uczucia powstające w mózgu mają wpływ na funkcjonowanie układu pokarmowego. Złość, lęk, smutek, radość i inne emocje mogą być odczuwalne w trzewiach. Kluczem do utrzymania dobrego zdrowia jest świadomość tych zależności oraz wpływu środowiska.

Co upośledza metylację DNA?

  • Uboga w składniki odżywcze dieta
  • Zaburzenia pracy układu pokarmowego (np. zbyt niska produkcja kwasów żołądkowych, zaburzenia wchłaniania składników odżywczych)
  • Palenie papierosów
  • Nadużywanie alkoholu
  • Leki (np. pigułki antykoncepcyjne, blokery wytwarzania kwasów żołądkowych, leki obniżające ciśnienie krwi, leki antynowotworowe, przeciwreumatyczne i te wspomagające leczenie chorób autoagresywnych)
  • Toczące się choroby nowotworowe, dysfunkcje nerek, niedoczynność tarczycy
  • Ciąża
  • Toksyny (w żywności, wodzie i środowisku)
  • Stres (chroniczny może mieć też wpływ na geny dziedziczone przez kolejne pokolenia)

Biorąc pod uwagę powyższe czynniki, można pozwolić sobie na konkluzję, że zdrowe jedzenie i zdrowe myślenie są kluczem do dobrostanu organizmu.

Wysokoprzetworzona żywność ma negatywny wpływ na metylację

W 1998 roku amerykański rząd zezwolił na dodawanie syntetycznego kwasu foliowego do mąki, płatków śniadaniowych i innych produktów zbożowych. Powodem tej decyzji były niedobory kwasu foliowego w organizmach ciężarnych kobiet, które mogły powodować wady cewy nerwowej oraz rozszczepy kręgosłupa u ich dzieci.

Jak tylko statystyki dotyczące zaburzeń w rozwoju układu nerwowego w życiu prenatalnym zaczęły się poprawiać, inne problemy, u podłoża których mogły stać zaburzenia procesów metylacji, nie wzbudziły już zainteresowania naukowców i lekarzy. Zresztą wówczas niewiele było wiadomo na temat mutacji genu MTHFR, która dotyczy ponad 40% populacji.

Tymczasem okazuje się, że osoby z mutacją genu MTHFR mają problemy z metabolizowaniem kwasu foliowego.

Jedno z ostatnich badań wskazało, że organizmy 78% kobiet, które zażywały suplementy kwasu foliowego i jednocześnie jadły wzbogacaną nim żywność (wysokoprzetworzoną mąkę i produkty zbożowe), nie były w stanie przyswoić nadwyżek tej substancji.

Niezmetabolizowany kwas foliowy może powodować wiele problemów zdrowotnych, takich jak:

  • Oobniżona odporność
  • anemia, problemy z pamięcią i funkcjami poznawczymi, spowodowanymi niedoborem witaminy B12, który był maskowany zbyt wysokim poziomem kwasu foliowego
  • większe ryzyko rozwoju niektórych nowotworów
  • defekty cewy nerwowej (Tak! Paradoksalnie kwas foliowy dodawany do wysokoprzetworzonych produktów zbożowych przyczynia się do powstawania defektów w cewie nerwowej u płodów, które mają jednocześnie mutację genu MTHFR, a ich matkom zaleca się przyjmowanie kwasu foliowego w czasie ciąży).

Amerykański Urząd ds. Żywności i Leków (FDA) daje wytyczne dotyczące spożywania kwasu foliowego w wysokoprzetworzonej żywności, ale tak naprawdę przeciętny człowiek nie wie, jaka jest zdrowa dzienna dawka tej witaminy i ile jest go we wzbogacanych produktach.

Co więcej, jednoczesne stosowanie suplementów witaminowych, np., B Complex albo multiwitaminy czy innych preparatów, które mają w swoim składzie kwas foliowy, podwyższa jego poziom w codziennej diecie. A to stanowi ogromny problem dla osób z mutacją genu MTHFR.

Kobiety w ciąży potrzebują więcej kwasu foliowego i dlatego czasem wskazane jest przyjmowanie go w różnych suplementach (z powodu zaburzeń pracy jelit i wchłaniania). Wtedy warto poszukać aktywnej formy kwasu foliowego, zwanej metylofolate - jest dużo lepsza niż syntetyczny kwas foliowy.

Osoby z defektem genu MTHFR są w stanie go zmetabolizować. Można też poszukać suplementów, zawierających L-5-MTHF, kwas lewomefoliowy, folian quatrefolic (w formie glukozaminy) czy metafolin (w formie wapniowej).

Zanim zaczniesz wspomagać metylację, radzimy dokładnie czytać etykiety i skonsultować się z lekarzem.

Kiedy Twój organizm na nowo rozpocznie metylację, mogą pojawić się u Ciebie niepokojące objawy, dlatego powinnaś być pod stałą kontrolą eksperta, by w razie czego zmienić terapię.

Lekarze radzą wystrzegać się zarówno wzbogacanej w kwas foliowy żywności, jak i preparatów witaminowych z jego zawartością. Dużo zdrowiej jest dostarczać organizmowi tę witaminę, jedząc bogate w nią warzywa (sałatę rzymską, natkę pietruszki, jarmuż, szpinak, gorczycę, rzepę, szparagi, soczewicę, kalafiora i buraki).

To, jak się czujemy, może mieć bezpośredni związek z zawartością magnezu i witaminy B12 w naszym organizmie.

Magnez

To jeden z kluczowych minerałów, niezbędnych, by zachować zdrowie. W zależności od badania, pierwiastek ten jest odpowiedzialny za powstawanie od 300 do 800 enzymów, regulujących funkcjonowanie organizmu, włączając:

  • Aktywację mięśni i nerwów
  • Trawienie
  • Regulację nastroju (w tym redukcję depresji i lęku)
  • Zapobieganie zakrzepom krwi
  • Produkcję energii
  • Detoksykację organizmu, w tym usuwanie metali ciężkich
  • Ochronę przed nadkwasotą, zgagą, refluksem
  • Ochronę kości i zębów
  • Łagodzenie bólu głowy i migreny
  • Zapobieganie zespołowi napięcia przedmiesiączkowego
  • Ułatwianie zdrowego snu i zapobieganie bezdechowi nocnemu
  • Wspomaganie pracy nerek, pęcherza moczowego, jelit i wątroby

Ze względu na liczne funkcje, jakie spełnia w organizmie, zaleca się go jako lek na wiele dolegliwości.

Przewlekłe niedobory magnezu

Według dr Carolyn Dean, autorki książki "Cud magnezu" (Ballantine Books, 2006), prawie 80% Amerykanów cierpi z powodu niedoborów tego pierwiastka. Organizm pod wpływem stresu zużywa go szczególnie dużo. Im bardziej jesteś więc zestresowany, tym więcej magnezu potrzebuje Twój organizm. Oto kilka ważnych faktów według dr. Dean:

  • Magnez jest pozyskiwany z gleby w dużo większej ilości niż wapń. Sto lat temu, ziemia była mniej wyjałowiona i cieszyliśmy się bogatym w magnez menu. Wówczas każdy człowiek w codziennej diecie przyjmował ok. 500 mg magnezu. Dzisiaj będziemy mogli nazwać się szczęściarzami, gdy wraz z posiłkami przyjmiemy ok. 200 mg tego pierwiastka.
  • Dlatego trzeba uzupełniać niedobory suplementami. Niestety, z tego powodu dwóch na trzech Amerykanów nie dostarcza swojemu organizmowi rekomendowanej dziennej dawki magnezu, którą wyznaczono na poziomie 500 mg.
  • Dużo częściej ludzie suplementują wapń niż magnez. A tymczasem to właśnie zapotrzebowanie na wapń łatwo zaspokoić normalną dietą. Inaczej rzeczy się mają z magnezem. Bez jego suplementacji dieta przeciętnego człowieka jest zbyt uboga w ten pierwiastek, zawiera natomiast za dużo wapnia. Takie proporcje mogą powodować wiele problemów zdrowotnych, takich jak artretyzm, kamicę nerkową, osteoporozę, stwardnienie arterii i choroby serca.
  • Magnez jest niezbędny, by organizm mógł metabolizować witaminę D, więc jeśli suplementujemy witaminę D bez magnezu, powodujemy jeszcze większe niedobory tego pierwiastka. Ramka obok prezentuje stopnie niedoboru magnezu, od 1 do 4 (ostatni 4. stopień stanowi ryzyko dla życia). Sprawdź, na którym etapie niedoboru się znajdujesz i w zależności od tego podejmij właściwe kroki.

Dobrze się przebadać Pomocnym testem określającym poziom magnezu jest Mag RBC, czyli badanie określające ilość magnezu w czerwonych ciałkach krwi. Możesz ocenić stężenie tego pierwiastka, oddając próbkę swoich włosów na badanie obecności minerałów (HTMA). Dobry diagnosta powinien być w stanie określić, czy w Twoim przypadku warto wykonać któreś z tych badań. Możesz też poprosić swojego lekarza o skierowanie na taki test.

Kiedy nie powinieneś brać magnezu?

Jeśli cierpisz z powodu niewydolności nerek, problemów z jelitami, osłabienia mięśni. Gdy zażywasz jakieś leki nasercowe, porozmawiaj z lekarzem zanim na własną rękę zaczniesz przyjmować suplementy.

Objawy, które mogą pojawiać się na różnym stopniu niedoboru magnezu

Stopień 1

Łagodne objawy: zmęczenie, zaparcia, zawroty głowy, nadmierne bóle miesiączkowe, zwiększone łaknienie niektórych pokarmów (zwłaszcza cukru, kofeiny, węglowodanów prostych), bóle głowy, palpitacje serca, drażliwość, utrata apetytu, wahania nastroju, skurcze mięśniowe, nudności, nerwowość, pogorszenie pamięci i koncentracji, pogorszenie stanu w czasie ciąży (wówczas niedobór magnezu jeszcze się zwiększa), syndrom Raynauda, osłabienie.

Stopień 2

Zaostrzone objawy: lęki i napady paniki, artretyzm, astma, bóle z tyłu głowy i w górnej części pleców (nadmiar kortyzolu), bóle z tyłu głowy i bóle krzyża (napięcia na tle emocjonalnym), zapalenie pęcherza moczowego, infekcje uszu, wrażliwość na gluten, hiperlipidemia (podwyższenie poziomu cholesterolu i trójglicerydów), nadciśnienie, bezsenność, insulinooporność, migreny, mnogie ciąże (pogłębiają niedobory magnezu), problemy neurologiczne, otyłość, osteopoenia (poprzedzająca osteoporozę), zespół napięcia przedmiesiączkowego, zaburzenia koncentracji, zaburzenia gospodarki węglowodanowej, insulinooporność, zapalenia zatok, zaburzenia funkcjonowania stawów żuchwiowo-skroniowych, przybieranie na wadze (szczególnie w okolicy talii).

Stopień 3

Dotkliwe skutki: artrerioskleroza, zakrzepy, choroby jelit, usztywnienie zastawki mitralnej, zespół przewlekłego zmęczenia, celiakia, porażenie mózgowe, przewlekła choroba nerek, wstrząs, depresja, cukrzyca, epilepsja, drgawki, dysfunkcja śródbłonka żylnego, zaburzenia rozwojowe, arytmia serca, zaburzenia hormonalne, nadczynność i niedoczynność tarczycy, choroby nerek i wątroby, syndrom metaboliczny, poronienie, wypadanie płata zastawki dwudzielnej (mitralnej), stwardnienie rozsiane, otyłość, osteoporoza.

Stopień 4

Objawy zagrażające życiu: alkoholizm, stwardnienie zanikowe boczne (ALS), choroba Alzheimera, rak (piersi, jelita grubego, prostaty), migotanie przedsionków, zastoinowa niewydolność serca, rzucawka, rozedma płuc, przewlekła obturacyjna choroba płuc, zawał, choroba Parkinsona, niewydolność nerek, śmierć łóżeczkowa, głodzenie się, wylew,nagła śmierć sercowa, migotanie przedsionków.

Witamina B12

Niektórzy lekarze nazywają niedobory B12 "cichą epidemią", ponieważ nawet bardzo niewielkie ubytki mogą przyczynić się do powstawania wielu dolegliwości. Uniwersytet w Tufts przeprowadził badania wśród osób w wieku między 26 a 83 rokiem życia. Okazało się, że ilość witaminy B12 u 40% badanych jest w dolnej granicy normy, 16% ma niewielki niedobór, a u 9% duży.

Obniżony poziom B12 albo jej niedobór może wystąpić w każdym wieku, jednak najczęściej z tego powodu cierpiały osoby starsze, weganie i wegetarianie. Szacunkowo niemal 80% wegan, stosujących roślinną dietę od dawna i prawie 50% wegetarian cierpi z powodu niedoboru witaminy B12 i ma symptomy niedoboru, czyli:

  • Zaburzenia czucia (drżenia, mrowienia i skurcze mięśni)
  • Przewlekle zmęczenie
  • Zakrzepicę żylną
  • Biegunki albo zaparcia
  • Bóle trawienne (uczucie przepełnienia, wzdęcia)
  • Osłabienie (szczególnie kończyn, problemy z chodzeniem)
  • Zawał, chorobę wieńcowa
  • Nietrzymanie moczu
  • Niepłodność
  • Utratę apetytu, anoreksję i chudnięcie
  • Zaburzenia nastroju (depresję, rozdrażnienie, apatię, paranoję)
  • Problemy z pamięcią, demencję
  • Osteoporozę
  • Kołatanie serca
  • Niedowłady
  • Przedwczesne siwienie włosów
  • Zatorowość płucną
  • Duszności
  • Wylewy i przemijające ataki niedokrwienne
  • Szumy uszne
  • Pogorszenie wzroku, uszkodzenia nerwu wzrokowego
  • Bielactwo

Jeśli myślisz, że cierpisz na niedobory witaminy B12, porozmawiaj ze swoim lekarzem. Pamiętaj, że niektórzy lekarze mogą nie doceniać roli tej witaminy, wówczas powinieneś skorzystać z pomocy naturoterapeuty. Badanie moczu na poziom kwasu metylomalonowego (MMA) najlepiej oceni poziom B12 w organizmie.

Uwaga: niektóre osoby z mutacjami pewnych genów, które wpływają na proces metylacji, mogą mieć zafałszowane wyniki tych badań (zbyt wysoki poziom B12, ze względu na tzw. "wychwytywanie metylu").

Jeśli uważasz, że cierpisz na niedobory witaminy B12, poproś lekarza, by skierował Cię na niezbędne badania określające jej poziom, a potem zinterpretował je i zaproponował właściwą kurację suplementami.

Godne polecenia suplementy zawierają aktywną postacią witaminy B12, zwaną metylokobalaminą i adenosylkobalaminą. Te frakcje witaminy B12 są najbardziej biodostępne dla ludzkiego organizmu, czyli wchłaniają się najlepiej. Preparaty te można przyjmować pod postacią zastrzyków albo leków doustnych.

Dawkowanie B12 to sprawa bardzo indywidualna (niektórzy potrzebują powolnego przyjmowania małych dawek, inni od razu dużych porcji), dlatego radzimy, by dokładnie przedyskutować z lekarzem sposób jej suplementacji.

 

Bibliografia

  1. Coghlan A. ‘Stress can affect future generations’ genes’. New Scientist, 25 January 2013; www.newscientist.com
  2. Am J Clin Nutr, 2007; 85: 3–5
  3. J Nutr, 2006; 136: 189–94
  4. The world’s healthiest foods. Folate
  5. McDaniel L, rn. ‘What is the Gut-Brain Connection?’ Connect WC; http://goo.gl/yqZxAN
  6. Hurley D. ‘Your Backup Brain’. Psychology Today, 1 November 2011; Nordqvist C. ‘Eating Fat When Sad Really Does Lift Mood’. MNT; www.medicalnewstoday.com
  7. J Clin Invest, 2011; 121: 3094–9
  8. J Clin Invest, 2011; 121: 2684–92
  9. Carpenter S. ‘That gut feeling’. American Psychological Association, 2012; 43: 50; www.apa.org
  10. Lipski E. Digestive Wellness, 3rd edn. New York, NY: McGraw Hill, 2004
  11. Autism Science Digest, 2011; issue 01: 20–8
  12. Lynch B. ‘Improving Patient Outcomes: Identifying Common Methylation Polymorphisms’; www.seekinghealth.com
  13. Lynch B. ‘MTHFR Basics from Dr Erlich’; mthfr.net
  14. J Nippon Med Sch, 2006; 73: 65–9
  15. Pacholok SM, Jeffrey JS. Could It Be B12? An Epidemic of Misdiagnosis. Sanger, CA: Quill Driver Books/Word Dancer Press, Inc., 20053
  16. Lipski E. Digestive Wellness, 3rd edn. New York, NY: McGraw Hill, 2004
Wczytaj więcej
Nasze magazyny