Nietolerancja histaminy - co warto o niej wiedzieć?

Kilka tygodni temu trafiłam do szpita­la z podejrzeniem zatrucia pokarmowego. Pielęgniarka, która się mną zajęła, bardzo dokładnie dopytywała o dietę, ale w sumie nic takiego nie zjadłam, czym mogłabym się zatruć. Jedynym nietypo­wym pokarmem był tuńczyk z puszki, po którego rzadko sięgam. Po serii badań zatru­cie wykluczono, a lekarz stwierdził, że prawdopodob­nie cierpię na nietolerancję histaminy. Czy mogę jakoś, w sposób naturalny, wspomagać swój organizm, by już nie doświadczać objawów?

Artykuł na: 23-28 minut
Zdrowe zakupy

Czym jest nietolerancja histaminy?

Nietolerancja histaminy to stosunko­wo „młoda” choroba – opi­sano ją dopiero pod koniec lat 70. ubiegłego wieku. Co ciekawe, do jej odkry­cia przyczynił się właśnie tuńczyk w puszcze, po któ­rego spożyciu zatruło się w Ameryce ponad 200 osób.

Słusznie zauważyłaś, że to mało znana przypadłość, jednak naukowcy szacują, że będziemy się z nią spoty­kać coraz częściej, za sprawą wzrostu konsumpcji ryb, takich jak tuńczyk, makrela, morszczuk, śledź i sardynki. Główni winowajcy, tuńczyk i makrela, należą do rodzi­ny makrelowatych (Scom­bridae), dlatego zatrucie, będące skutkiem spożycia mięsa ryb, nazwano skom­brotoksizmem.

W trakcie przechowywania połowu jeden z aminokwasów obec­nych mięśniach ryb, histy­dyna, w sposób naturalny ulega przekształceniu w hi­staminę, której nie jesteśmy w stanie usunąć ani poprzez gotowanie, ani wędzenie czy pieczenie.

Mrożenie także nie zmniejsza jej za­wartości. Lekarze szacują, że ok. 5% wszystkich przy­padków zatruć, to właśnie reakcje nietolerancji hista­miny, związane ze spoży­ciem zawierających ją pokar­mów. Spójrzmy zatem, czym jest wspomniana histamina i dlaczego nam szkodzi1.

Czym jest histamina?

To ona odpowiada za rozwój reakcji anafi­laktycznej, będącej silną i groźną odpowiedzią organizmu na kontakt z alergenem. Magazynowa­na jest m.in. w ziarnisto­ściach niektórych białych krwinek, w tym granulo­cytów zasadochłonnych (bazofile), limfocytów i makrofagów oraz komó­rek tucznych (mastocy­ty), obecnych w tkance łącznej. Nasz organizm wytwarza ją ze wspo­mnianej histydyny.

Histamina oddziałuje na swoiste receptory roz­siane po całym ciele, w tym w mózgu, naczyniach krwionośnych, sercu i bło­nach śluzowych górnych dróg oddechowych oraz przewodu pokarmowego.

kanapka z tuńczykiem
Histamina pełni w or­ganizmie rolę m.in. me­diatora stanu zapalnego, bierze udział w reakcjach alergicznych i jest ważnym neuroprzekaźnikiem oraz hormonem tkankowym. Ponadto uczestniczy w wytwarzaniu krwi, im­munomodulacji, wpływa na funkcje wydzielnicze gruczołów, reguluje na­pięcie mięśni gładkich i kontroluje dojrzewanie oraz różnicowanie się komórek naszego ciała.

Do jej uwolnienia docho­dzi podczas zniszczenia ko­mórki tucznej, np. wskutek mechanicznego uszkodzenia tkanek, zmiany ich pH lub działania niektórych leków, a także w odpowiedzi na po­budzenie bazofilów przez reakcję przeciwciał z anty­genem.

Histamina wywołuje szereg reakcji miejscowych i ogólnych, których celem jest zwalczenie antygenu lub alergenu. Jednak często re­akcja ta, choć podlega skom­plikowanym mechanizmom samoograniczającym i pro­wadzącym do jej enzyma­tycznego rozkładu, wymyka się spod kontroli i przybiera postać reakcji nadwrażliwo­ści lub reakcji alergicznej.

Pod wpływem działania histaminy dochodzi do roz­szerzenia naczyń krwio­nośnych i zwiększenia ich przepuszczalności, co skut­kuje powstaniem obrzęków i zaczerwienieniem skóry oraz błon śluzowych, może to także doprowadzić do znacznego obniżenia ci­śnienia krwi. Ponadto przy­spiesza tętno i zwiększa się wydzielanie soków trawien­nych oraz śluzu na błonach śluzowych, może pojawić się także wysypka lub plamy na skórze.

Histamina po­drażnia również zakończe­nia nerwów, co odczuwamy jako świąd lub pieczenie w różnych częściach ciała. Na skutek jej działa do­chodzi do skurczu mięśni gładkich dróg oddechowych, co może powodować trud­ności z oddychaniem, a tak­że mięśni przewodu pokar­mowego (skutkuje to bólami brzucha i biegunką) oraz mięśni macicy, co z kolei zagraża poronieniem.

Takie działanie histaminy odpo­wiada za wystąpienie typo­wych objawów alergicznych, w tym łzawienia, zaczerwie­nienia spojówek, obrzęku błony śluzowej nosa i gar­dła, kataru, kaszlu i świą­du skóry oraz pokrzywki. Prowadzi także do nasilenia objawów astmy i stanów za­palnych jelit. Reakcja ta sta­je się niebezpieczna, gdy poziom histaminy znacząco wrośnie i z tkanek przedo­stanie się ona do krwiobiegu – mówimy wtedy o reak­cji anafilaktycznej. Może wtedy dojść do tak silnego obrzęku i skurczu oskrzeli, że chory zaczyna się dusić albo do zagrażających życiu zaburzeń rytmu serca i na­głego spadku ciśnienia krwi.

Choć mechanizm nad­wrażliwości na histaminę nie ma podłoża immuno­logicznego (jak to ma miej­sce w przypadku alergii), a enzymatyczne, w obu przypadkach mamy do czy­nienia z konsekwencjami wzrostu stężenia histaminy w organizmie, zatem obja­wy po spożyciu pokarmów bogatych w ten składnik są dokładnie takie same. To, jak bardzo będą one nasilone, zależy od wrodzo­nej wrażliwości organizmu i ilości spożytego pokarmu, zawierającego histaminę2.

Aby zapobiegać takim sytuacjom, organizm na bie­żąco rozkłada nadmiar histaminy – służy do tego m.in. enzym, diaminook­sydaza (DAO) i to właśnie jego niedobory są uważane za przyczynę reakcji nad­wrażliwości na histaminę. Istotą tej choroby jest zatem niewystarczająca aktyw­ność DAO, wskutek czego stężenie histaminy niebez­piecznie rośnie, podczas gdy organizm nie ma wystarcza­jąco skutecznych narzędzi do jej zneutralizowania.

Najczęstszą przyczy­ną obniżenia aktywności DAO są wrodzone predys­pozycje genetyczne, ale jego niedobory mogą pojawić się także na skutek stosowania niektórych medykamentów (statyny, sterydy, antybio­tyki, leki rozrzedzające wydzielinę dróg oddecho­wych, moczopędne, na nad­kwasotę, niesteroidowe leki przeciwzapalne, aspiryna, niektóre środki przeciwde­presyjne czy znieczulające) lub nadużywania alkoho­lu.

Obniżenie aktywności DAO może towarzyszyć także pewnym chorobom, w tym celiakii, SIBO (ze­spół rozrostu bakteryjnego jelita cienkiego), stanom zapalnym jelit i dysbiozie (zaburzenie ilościowego i jakościowego składu mi­krobioty jelitowej). Badania dowiodły, że do nietoleran­cji histaminy przyczyniać może się także brak snu, insulinooporność, zakażenie pasożytami i infekcja Heli­cobacter pylori.

Na rozwój choroby narażone są także kobiety z zaburzeniami hor­monalnymi, w których prze­biegu dochodzi do wzrostu stężenia estrogenów, w tym zwłaszcza z zespołem policystycznych jajni­ków (PCOS) oraz przyjmują­ce antykoncepcję doustną3.

W jaki sposób objawia się nad­wrażliwości na histaminę?

Zaczyna się zazwyczaj nie­pozornie, ok. 30 min po spo­życiu posiłku, od nudności i wymiotów, bólu brzucha, lekkiego bólu głowy, zaczer­wienienia skóry i wzmożo­nego pragnienia, typowych początkowych objawów zatrucia pokarmowego, takich, jakich doświadczy­łaś.

Z czasem może pojawić się gorączka, tachykardia, czyli przyspieszona akcja serca, której często towarzy­szy uczucie kołatania serca, trudności w przełykaniu, duszność, uczucie lęku lub atak paniki oraz zaburzenia widzenia, spowodowane nadmiernym rozszerzeniem źrenic. Może dojść także do obrzęku powiek. Bie­gunka pojawia się dopiero po jakimś czasie, najczę­ściej po kilku godzinach.

zatrucie pokarmowe
U większości osób obja­wy ustępują po godzinie do kilku godzin i mają nie­wielkie nasilenie. Niestety zdarzają się także ciężkie przypadki, w których pro­blemy z oddychaniem i za­burzenia pracy serca mogą zagrażać życiu, zdarzają się także zgony w wyniku silnego pobudzenia re­ceptorów histaminowych w sercu, co prowadzić może do zawału tego mięśnia.

Jak można zdiagnozować nietolerancję histaminy?

Nietolerancję histaminy trudno zdiagnozować. Nie dlatego, że nie posiadamy odpowiednich narzędzi, ale dlatego, że jej objawy tak bardzo przypomina­ją reakcję alergiczną i są bardzo niespecyficzne.

Każdy przypadek jest inny i chorzy doświadczają objawów w różnym nasi­leniu oraz w rozmaitych kombinacjach. Zazwyczaj zatem diagnoza odbywa się poprzez wykluczenie innych chorób, w tym za­trucia pokarmowego, alergii pokarmowej, mastocytozy (nowotwór krwi) i stanów zapalnych przewodu po­karmowego.

Utrudnieniem jest także to, że niektóre z pokarmów zawierających histaminę to jednocześnie silne alergeny, co zaciemnia obraz kliniczny. Dopiero gdy badania wykluczą wszystkie z powyższych, lekarze zaczynają myśleć o nietolerancji histaminy.

Diagnostykę w jej kierunku rozpoczyna się od ozna­czenia poziomu histaminy i aktywności DAO we krwi. Od niedawna można także wykonać test genetyczny, by sprawdzić, czy niedobór DAO i N-metylotransferazy histaminowej (HNMT) – to drugi enzym zaangażowany w przemiany histaminy, jest wrodzony.

W diagnostyce warto uwzględnić również oznaczenie poziomu wita­min B6 i B12 oraz cynku i miedzi, ponieważ substan­cje te są niezbędne do za­chowania prawidłowego metabolizmu DAO. Wyniki badania krwi i testów oraz analiza objawów pozwalają na postawienie diagnozy. Nie istnieje jednak lek na nietolerancję histaminy, a postępowanie lecznicze opiera się w dużej mierze na zmianie diety i przyj­mowaniu suplementów.

Leki antyhistaminowe podaje się zazwyczaj jedy­nie pacjentom, u których choroba ma ciężki przebieg, a reakcja organizmu na hi­staminę zagraża zdrowiu i życiu.

Warto jednak, aby chory miał takie leki przy sobie na wszelki wypadek, nawet jeżeli na co dzień kontroluje nadwrażliwość na histaminę za pomocą diety. Może się bowiem zdarzyć, że będzie chciał zjeść coś poza domem, na przyjęciu czy w re­stauracji, a wtedy nie ma pewności co do składu posiłku i szybko działa­jące leki mogą okazać się jedynym ratunkiem4.

Przejdź na dietę antyhistaminową

Unikaj pokarmów zawiera­jących tę substancję.

  ser camembert

Oczy­wiście nie da się wykluczyć z menu wszystkich, ale na pewno z wielką ostroż­nością sięgaj po te, które zawierają jej najwięcej. Dieta osoby nadwrażliwej na hi­staminę powinna składać się z pokarmów świeżych, jak najkrócej przetrzymy­wanych w lodówce i z krót­kim terminem ważności – im dłużej pożywienie jest przechowywane, tym większe jest ryzyko, że zajdą w nim procesy przemian aminokwasów, prowadzące do zwiększenia zawartości samej histaminy lub wy­tworzenia związków, które po wchłonięciu wzmagają jej wydzielanie przez nasz organizm. Jedną z nich jest tyramina, którą znajdziemy m.in. w dojrzewających żółtych serach (a zwłaszcza camembercie, brie, ched­darze, ementalerze, parme­zanie, roqueforcie, stiltonie i gruyere oraz mozzarelli), podrobach, owocach morza, sosie sojowym, kostkach rosołowych, awokado, ba­nanach, czekoladzie, figach i bobie.

Zawartość histami­ny wzrasta także na skutek fermentacji i wędzenia, zatem powinnaś unikać wszelkiego rodzaju kiszo­nek, w tym tofu, kimchi i kombuchy oraz wędzonych wędlin i ryb. Niebezpieczne dla Ciebie będą także wę­dliny długo dojrzewające. Histaminę w dużych ilo­ściach zawierają szpinak, bakłażan, szparagi oraz pomidory (a także wytwa­rzany z nich ketchup), cytrusy, truskawki, śliwki, papaja, ananasy i kiwi, a także wino (zwłaszcza musujące) i piwo. Niektórzy specjaliści w przypadku nietolerancji histaminy za­lecają rezygnację z białka jaj i przetworów mlecznych oraz herbaty i orzechów.

Dobrze, aby zmiana ja­dłospisu odbywała się pod okiem doświadczonego dietetyka i przebiegała w 3 fazach, które pozwalają określić indywidualny sto­pień tolerancji histaminy oraz określonych pokarmów.

  • Faza I to eliminacja – należy usunąć z menu wszystkie wskazane przez dietetyka produkty, zawierające wyso­kie stężenie histaminy lub pobudzające jej wydzielanie. Powinna ona trwać 2-8 tygo­dni.
  • Faza II testu, trwającą ok. 6 tygodni – wprowadza się w niej pojedynczo wy­kluczone produkty i obser­wuje swój organizm oraz nasilenie objawów. Może się bowiem okazać, że bez pro­blemu tolerujesz niewielkie ilości pewnych pokarmów, a jednocześnie silna reakcja zachodzi po bodaj sym­bolicznym skosztowaniu innego.
  • III faza diety polega na ułożeniu indywidualnego jadłospisu, zawierającego dokładne wytyczne, którego produktu absolutnie trzeba unikać, a które i w jakich ilościach, są tolerowane przez organizm. Ponadto na podstawie tak ułożonego programu żywieniowego dietetyk może określić, czy istnieje potrzeba przyjmo­wania suplementów, gdyż każda dieta eliminacyjna pozbawia nas ważnych źródeł witamin, mikroele­mentów i innych cennych substancji odżywczych5.

Stosuj suplementy DAO

Chorym zazwyczaj zaleca się przyjmowanie suplemen­tów, zawierających diamino­oksydazę w celu łagodzenia objawów. DAO pozyskuje się w postaci białkowego ekstraktu z wieprzowych nerek. Europejskie wy­tyczne EFSA (Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności) zalecają stoso­wanie dawki 0,3 mg 3 razy dziennie.

Warto jednak zaznaczyć, że samo przyj­mowanie DAO nie wystar­czy i należy suplementację łączyć z dietą antyhistami­nową. Brak jest także szero­ko zakrojonych badań nad skutecznością suplementów, zawierających DAO, chociaż dotychczas przeprowa­dzone badania na niewiel­kich grupach ochotników są obiecujące i dowodzą skuteczności terapii5.

Co ciekawe, trwają także badania nad pozyskaniem DAO ze źródeł roślinnych, bowiem dostępnych pre­paratów wieprzowych nie mogą przyjmować wege­tarianie i weganie oraz wyznawcy islamu. Hisz­pańscy badacze dowiedli, że doskonałym źródłem DAO mogą być 6-dniowe kiełki roślin strączkowych. Potrzebne są jednak dalsze badania nad ich wykorzysta­niem w suplementacji osób z nietolerancją histaminy6.

Przyjmuj witaminy i minerały

Kofaktorami nazywamy substancje, które potrzebne są enzymom do przeprowa­dzania reakcji chemicznych i przez to warunkujące aktywność tych enzymów. W skrócie – bez nich, nawet przy prawidłowej ilości enzymu, reakcja nie zaje­dzie. DAO także potrzebuje kofaktorów, w tym witami­ny B6, która znajdziemy m.in. w mięsie drobiowym, żółtku kurzym, ziemnia­kach i kaszy gryczanej oraz witaminy B12 obecnej w nabiale, podrobach dro­biowych i jajach.

świeże zioła w kuchni
Aktywność DAO reguluje także witami­na C, a jej dobrym źródłem są papryka, nać pietruszki, owoc dzikiej róży i jarmuż.

Kofaktorem DAO są także miedź i cynk. Bezpiecz­nym dla chorego źródłem miedzi będą m.in. zielone warzywa liściaste, grzyby, soczewica i groch, a cynku natka pietruszki, otręby, endywia, dziki ryż, pie­czarki i boczniaki. Jeżeli masz obawy, czy dany produkt, będący źródłem cennych kofaktorów jest bezpieczny dla Ciebie, skon­sultuj się z dietetykiem5.


Jeśli cierpisz na nietolerancję histaminy, zadbaj o mikrobiotę jelitową

Jak już wspomniano, bakterie zamieszkujące nasze jelita odgrywają istotną rolę w pato­genezie nietolerancji histami­ny. Niektóre szczepy, należące do fizjologicznej mikrobioty mają bowiem zdolność prze­kształcania histydyny w hista­minę, jednak jeżeli ich liczba utrzymuje się na prawidło­wym poziomie, nie powoduje to problemów.

Takie zaburzenia jej funkcjonowa­nia, jak SIBO czy dysbioza, mogą zatem przyczyniać się do roz­woju lub zaostrzenia obja­wów choroby. Pojawiają się one, jeżeli miejsce bytowania, skład ilościowy i jakościowy mikrobiomu jelitowego ule­gnie zachwianiu – do czego dochodzi zwykle m.in. na skutek nieprawidłowej diety, spożywania dużych ilości bogatej w sztuczne barwniki, polepszacze smaku i konser­wanty żywności, stosowania niektórych leków, braku snu i przewlekłego stresu.

Zdrowe jelita
Badania dowodzą, że bakterie jelitowe nie tyl­ko pobudzają wydzielanie histaminy, ale mogą także stymulować jej rozkład i przez to łagodzić przebieg nietolerancji histaminy.

Warto zatem przyjmować suple­menty, zawierające szczepy Lactocaseibacillus rhamnosus, Bifidobacterium bifidum, Bifi­dobacterium lactis, Bifidobac­terium breve, Bifidobacterium infantis, Bifidobacterium longum, Lactobacillus saliva­rius oraz Lactobacillus gasseri – udowodniono, że hamują one wydzielanie histaminy, łagodzą objawy nietolerancji i zmniejszają aktywację recep­torów histaminy w tkankach. Rozważ wykonanie badania składu mikrobioty jelitowej, które odpowie na pytanie, jakie szczepy zamieszkują Twoje trzewia. Dzięki nie­mu specjaliści będą mogli ustalić odpowiedni model suplementowania i dobiorą Ci konkretne probiotyki5.

Algi obniżają stężenie histaminy

Okazuje się, że spirulina hamuje uwalnia­nie tej substancji przez mastocyty i dodatkowo działa przeciwzapalnie, co pozwala na zmniejszenie nasilenia objawów nad­wrażliwości na histaminę i reakcji alergicznych7. W pewnym badaniu porównano skuteczność spiruliny i cetyryzyny, czyli leku antyhistaminowego.

spirulina
W literaturze przedmiotu znajdują się także dowo­dy, że stężenie histaminy w organizmie można ob­niżyć za pomocą spiruliny (Arthrospira platensis).

Okazało się, że suplement zawierający spirulinę jest o wiele bardziej skuteczny w zwalczaniu objawów alergicznego nieżytu nosa, niż cetyryzyna. Uczeni skupili się w nim na prze­ciwzapalnych i hamujących wydzielanie histaminy właściwościach alg, a nie oceniali wpływu suplemen­tacji na reakcję z udziałem przeciwciał. Zwrócili jednak uwagę, że spirulina reguluje wydzielanie cytokin proza­palnych i aktywność białych krwinek, odpowiedzialnych za rozwój stanu zapalne­go, obrzęku i nieżytu błon śluzowych dróg oddecho­wych. Dowiedli też, że za­hamowanie wydzielania histaminy przez mastocyty samo w sobie zmniejsza nasilenie objawów, takich jak obrzęk, zaczerwienie­nie błon śluzowych dróg oddechowych oraz katar8.
Dlatego rozważ wpro­wadzenie spiruliny do swojego menu.

Bibliografia
  • Eurosurveillance, Volume 24, Issue22, 30/May/2019
  • Borgis - Postępy Nauk Medycznych 11/2007, s. 453-5
  • Military Phisician. 2017; 95(3): 306-16
  • Biomolecules. 2020 Aug; 10(8): 1181
  • Alergia Astma Immunologia 2021, 26 (4): 82-8
  • LWT Food Sci. Technol. 2020; 125:109201
  • Evid Based Complement Alternat Med. 2011; 2011: 531053
  • Acta Otorhinolaryngol Ital. 2020 Jun; 40(3): 224-9
Autor publikacji:
Wczytaj więcej
Nasze magazyny