Które domowe sposoby działają na hemoroidy?

Od kilku już lat męczę się z hemoroidami. Byłam u lekarza, który zapisał mi doraźnie czopki, zalecił schudnięcie (mam sporą nadwagę) i skierował do proktologa, ale wstydzę się do niego iść i trochę boję. Czy mogę pozbyć się hemo­roidów domowymi sposo­bami?

Artykuł na: 29-37 minut
Zdrowe zakupy

Zacznijmy od najważniejszego – nie wstydź się, chodzi przecież o Twoje zdrowie. Gabine­ty proktologów nie należą niestety do tych najbardziej obleganych, a jeżeli ktoś już do nich trafia, to z reguły z zaawansowaną choro­bą, gdy już nie radzi sobie z problemem. Tymczasem, jak w przypadku wszyst­kich innych chorób, łatwiej jest leczyć początkowe sta­dia niż zaawansowane.

Hemoroidy - o czym warto wiedzieć?

Wbrew powszechnej opinii hemoroidy, inaczej guzki krwawnicze lub żylaki odbytu, to nie nazwa scho­rzenia, a struktury anato­micznej, w której zachodzą patologiczne zmiany, będące przyczyną problemów. Jeżeli dochodzi do ich powiększe­nia, stanu zapalnego i prze­mieszczenia poza odbyt, fachowo mówimy wtedy o chorobie hemoroidalnej – cierpi na nią ok. 25% ludzi powyżej 40 r.ż2. Obserwuje się ją także coraz częściej u osób młodszych.

Proktologów przestaje już dziwić widok dwudziesto­latków, którzy nie mogą siedzieć lub uprawiać sportu z powodu powiększenia hemoroidów, choć do nie­dawna była to przypadłość osób po pięćdziesiątce.

kobieta
Ryzyko powstawania hemoroidów jest podobne u kobiet i męż­czyzn, a najczęściej chorują osoby w wieku 45-65 lat.

Hemoroidy to 3 sploty naczyniowe, znajdujące się między wewnętrznym i ze­wnętrznym zwieraczem. Ich zadaniem jest uszczelnianie odbytu i zapobieganie sa­moistnemu wydostawaniu się kału i oddawaniu gazów.

Jeżeli oba zwieracze pozosta­ją zaciśnięte, skurcz mięśni powoduje zaciśnięcie także naczyń żylnych hemoroidów i uwięzienie w nich krwi, dzięki czemu tworzą się po­duszkowate uwypuklenia. Po rozluźnieniu zwieraczy podczas defekacji krew zo­staje uwolniona i odpływa z hemoroidów, zatem ich naturalną cechą jest stała zmiana wielkości.

O choro­bie mówimy, jeżeli dochodzi do utrudnień w odpływie krwi z guzków krwawni­czych i ich nadmiernego powiększenia (po defekacji nie wracają do pierwotnego rozmiaru), na skutek czego rozwija się stan zapalny i mogą powstawać skrze­pliny utrudniające odpływ krwi. Hemoroidy stają się wtedy obrzęknięte, może pojawić się świąd lub ból. Początkowo nie odczuwamy ich powiększenia, jednak z czasem nie da się nie za­uważyć, że coś jest nie tak.

Wyróżniamy 4 stopnie zaawansowania tego schorze­nia, opisywane według tzw. skali Parksa2.

  • W I z nich he­moroidy ulegają powiększe­niu, ale jest ono niedostrze­galne, ponieważ nie wystają z odbytu. Objawy są niespe­cyficzne, takie jak okresowy niewielki świąd lub ból i ścieńczenie kału, które trudno zauważyć bez zwy­czaju sprawdzania raz na ja­kiś czas, jak wygląda stolec. Łatwo również przegapić niewielką domieszkę krwi.
  • W II stopniu choroby hemoroidy wysuwają się na zewnątrz podczas parcia w toalecie, jednak po jego ustaniu samoistnie chowają się do wnętrza ciała. Objawy ulegają nasileniu, dodatkowo pojawia się uczucie niepełne­go wypróżnienia, ponieważ organizm reaguje na stałą obecność uwypuklenia w od­bycie tak, jak na masy kało­we i informuje nasz mózg o potrzebie skorzystania z to­alety. Na tym etapie krwa­wienia są silniejsze i raczej nie da się ich nie zauważyć.
  • W III stadium już nie tylko parcie na stolec, ale także kaszel czy wysiłek powodu­ją wysuwanie się guzków krwawniczych z odbytu. Nie cofają się one już sa­moistnie, można je jednak odprowadzić samemu, po­przez delikatne naciśnięcie. Objawy bólowe na tym etapie mogą towarzyszyć pacjentowi już stale, nie tyl­ko podczas wizyt w toalecie, ale także przy długotrwałym staniu, wysiłku czy siedze­niu. Struktury naczynio­we mogą pękać, a wtedy krwawienie jest silne.
  • W IV stadium hemoroidy na stałe przemieszczają się poza odbyt i przybierają postać sinych guzów, nie­zwykle wrażliwych na do­tyk i podcieranie papierem toaletowym. Świąd i ból ulegają znacznemu nasile­niu, a dodatkowym objawem może być nietrzymanie stolca – obecność guzków krwawniczych zaburza funkcje zwieraczy odbytu.

Jakie są przyczyny powstawania hemoroidów?

hemoroidy
Jak dotąd nie ustalono bezpośredniej przyczyny choroby hemoroidalnej, a sprzyjających jej czyn­ników jest wiele. Lekarze podkreślają znaczenie sie­dzącego trybu życia, przej­ścia wielu osób na tryb pracy zdalnej (tzw. home office), nieprawidłowej diety i ba­gatelizowania pierwszych objawów.
  • Istotne są zaparcia, nadwaga i otyłość oraz wiotczenie wraz z wie­kiem tkanki łącznej, która podtrzymuje struktury nasze­go ciała (także hemoroidy)4.
  • Stan zapalny guzków krwaw­niczych może towarzyszyć także niektórym chorobom przewlekłym, takim jak nadciśnienie tętnicze, nie­wydolność serca, przebyty zawał i marskość wątroby, w których dochodzi do po­ważnych zaburzeń krążenia.
  • Chroniczny kaszel również przyczynia się do powięk­szenia hemoroidów, zatem żylaki odbytu często towa­rzyszą astmie i gruźlicy oraz przewlekłej obturacyjnej chorobie płuc (POCHP) i no­wotworom płuc.
  • Ucisk na na­czynia miednicy, wywierany przez guzy w tej okolicy, a także torbiele jajnika lub mięśniaki to kolejne poten­cjalne przyczyny problemów. Warto zatem, abyś dokładnie przebadała się pod kątem tych chorób, ponieważ bez usunięcia bezpośredniej przyczyny trudno mówić o powodzeniu leczenia.
  • Wiele kobiet pierwszy raz z chorobą hemoroidalną styka się podczas ciąży. Jest to bowiem stan, w którym powiększająca się macica zaczyna uciskać na naczynia miednicy i zaburzać krążenie krwi, a z czasem zwiększa się ciśnienie w jamie brzusz­nej. Hemoroidy mogą zatem rosnąć stopniowo, w miarę powiększania się macicy lub na skutek zaparć, jakie są utrapieniem wielu ciężar­nych. Jeżeli nawet kobiecie uda się dotrwać do porodu bez hemoroidów, mogą one pojawić się podczas parcia, kiedy to silna praca prze­pony i mięśni brzucha nie­malże na siłę wtłacza krew do naczyń okolic odbytu5. W większości przypadków w czasie połogu wracają one do stanu wyjściowego.

Hemoroidy - jak wygląda wizyta u lekarza?

Nie bój się wizyty u prok­tologa, nie taki wilk straszny, jak go malują. Po przeprowa­dzeniu dokładnego wywiadu, badaniu ogólnym i przejrze­niu dokumentacji medycznej (jeżeli taką masz, np. z po­wodu choroby przewlekłej, zabierz ją ze sobą), lekarz poprosi Cię o rozebranie się od pasa w dół i ułoży w od­powiedniej pozycji na koze­tce. Obejrzy okolice odbytu, musi także zbadać pacjenta per rectum, wprowadzając palec do odbytu. Może użyć również rektoskopu, czyli specjalnego wziernika. Na­stępnie, jeżeli istnieje taka konieczność, zaleci wykona­nie badań krwi, USG jamy brzusznej lub narządów rodnych u kobiet (by wyklu­czyć ginekologiczne podłoże problemu) i kolonoskopii6.

Czy aktywność fizyczna ma wpływ na hemoroidy?

Nasze ciała zostały zapro­jektowane do ruchu. Każdy układ organizmu poddaje się bowiem siłom grawi­tacji, a do prawidłowego funkcjonowania potrzebuje pozycji wyprostowanej i aktywności fizycznej.

Nie inaczej jest z układem po­karmowym i krwiobiegiem. Ruch, i nie mówię tu o sportach wyczynowych, ale o codziennej dawce zwy­kłej aktywności domowej i w pracy, wyjściu na spacer z psem lub po zakupy, wy­maga regularnych skurczów mięśni.

W odniesieniu do układu pokarmowego najistotniejsza jest tu praca mięśni brzucha, które, kur­cząc się, masują jelita i wspo­magają je w przesuwaniu treści pokarmowej, co zapo­biega m.in. zaparciom.

Układem najbardziej zależ­nym od naszej aktywności jest natomiast krwiobieg, w którym przepływ krwi jest możliwy dzięki pracy serca. Pełni ono funkcję pompy tłocząco-ssącej, jednak jego siła jest niewystarczająca do tego, by zapewnić powrót krwi z dolnych części cia­ła, wbrew siłom grawitacji. Aby zatem cały układ dzia­łał, serce potrzebuje wsparcia mięśni nóg.

Jeżeli prowa­dzimy siedzący tryb życia, dochodzi do zastoju krwi w dolnych częściach ciała. Gromadzi się ona w nogach, przyczyniając do powstawa­nia żylaków, i w miednicy, co prowadzi do nadmiernego rozszerzenia łożyska żylnego, w tym naczyń odprowadza­jących krew z hemoroidów. Wskutek tego nabrzmiewają one i ulegają powiększeniu, co przyczynia się do rozwoju choroby hemoroidalnej.

Ile w ta­kim razie należy się ruszać?

Odpowiedź jest prosta: jak najwięcej, na miarę swoich możliwości. Każdy rodzaj ruchu i jego dawka są zdro­we, jeżeli jednak już cierpisz z powodu powiększenia he­moroidów, powinnaś unikać jazdy konnej i na rowerze oraz sportów wymagających siedzenia, w których pracują tylko ręce, ponieważ przy­czyniają się one do rozwoju choroby hemoroidalnej. Najlepiej wybierać taką ak­tywność, w której porusza się całe ciało, np. pływanie, spacer, nordic walking, jogging czy gimnastykę.

nordic walking

Pozbądź się zbędnych kilogramów

Pozostając w temacie ak­tywności fizycznej, ma ona także tę zaletę, że pomoże Ci uporać się z nadmiarowy­mi kilogramami. Uważa się bowiem, że jedną z głównych przyczyn choroby hemoro­idalnej są nadwaga i otyłość, a winne jest tu ciśnienie w jamie brzusznej.

Na sku­tek nagromadzenia tkanki tłuszczowej wokół narządów wewnętrznych i pod skórą dochodzi do wzrostu naci­sku, jaki narządy te wywie­rają na łożysko naczyniowe i, pod wpływem grawitacji, na miednicę, która cały ten ciężar utrzymuje.

Wzrost ciśnienia w jamie brzusznej, jaki towarzyszy otyłości, przyczynia się do wtłoczenia większych niż prawidłowe ilości krwi do naczyń mied­nicy i hemoroidów oraz utrudnia jej odprowadzenie.

Na skutek takiego działania hemoroidy ulegają powięk­szeniu, a jeżeli ciśnienie nie maleje, stan ten utrwala się i rozciągnięte przez nadmiar krwi żyły nie wracają już do pierwotnego kształtu. Dlatego tak ważne jest kon­trolowanie masy ciała.

mężczyzna stojący na wadze
Uważa się , że jedną z głównych przyczyn choroby hemoro­idalnej są nadwaga i otyłość, a winne jest tu ciśnienie w jamie brzusznej.

Zapobiegaj zaparciom

Brak regularnych wypróż­nień przyczynia się do roz­woju choroby hemoroidal­nej, ponieważ napinanie mięśni brzucha w toalecie w celu ułatwienia defekacji prowadzi do wzrostu ci­śnienia w jamie brzusznej. Dodatkowo masy kałowe, nagromadzone na skutek zaparcia w jelicie grubym, wywierają silny ucisk na naczynia krwionośne i przyczyniają się do po­większenia hemoroidów.

Jak zatem zapobiegać za­parciom? Po pierwsze, nie wstrzymuj się z wizytą w to­alecie. Przetrzymywanie mas kałowych w jelicie powoduje bowiem nacisk na mięśnie zwieraczy odbytu oraz utwardzenie stolca na skutek odzyskiwania wody, a to już pierwszy krok do zaparć. Zatem, jeżeli tylko masz taką możliwość, korzystaj z toalety zaraz po tym, jak poczujesz parcie na stolec.

warzywa
Zadbaj o jadłospis, który może zapobiegać zaparciom. Jej podstawą jest spożywanie dużych ilości warzyw i owo­ców, natomiast ograniczenie tłuszczów zwierzęcych, ryżu, ziemniaków i pieczywa. Na­leży też unikać czekolady, alkoholu, mocnej kawy, her­baty i pikantnych przypraw.

Odpowiednio się także nawadniaj, aby ograniczyć odzyskiwanie wody w je­licie grubym i tym samym utwardzanie mas kałowych. W ciągu doby należy sięgnąć po ok. 2-2,5 l płynów. Pa­miętaj jednak, że dostarczają ich nie tylko woda, soki czy herbata, ale także zupy i po­siłki półpłynne oraz niektóre świeże warzywa i owoce, takie jak ogórki czy arbuz.

źródła błonnika w diecie
Warto też zadbać o prawidło­wą perystaltykę. Najprost­szy sposób to dostarczenie organizmowi odpowiedniej ilości błonnika, który nie­strawiony trafia do jelit i dopiero tam ulega prze­mianom na skutek działania mikrobioty. Błonnik reguluje także objętość stolca i rytm wypróżnień, a jego deficyt w diecie sprzyja chorobie hemoroidalnej. Znajdziesz go w pełnoziarnistym pie­czywie, nasionach i pest­kach oraz w świeżych warzywach i owocach, a zwłaszcza ich skórkach.

Zmień pozycję w toalecie

Wbrew pozorom nowocze­sne toalety nie zapewniają nam fizjologicznej pozycji podczas wypróżniania – powinniśmy to robić kucając, a nie siedząc jak na krześle. Wynika to z anatomii odbytnicy, która podczas kucania prostuje się, a w pozycji siedzącej ulega nieznacz­nemu zagięciu, co utrud­nia defekację i prowadzi do napinania mięśni brzucha. Aby zatem za­radzić temu problemowi, warto pod nogi podstawić niewysoki stołek, podnó­żek lub pudełko – w ten sposób, siedząc na sedesie, wyprostujemy odbytnicę.

Nie dźwigaj!

W zapobieganiu chorobie hemoroidalnej i podczas jej leczenia niezwykle ważna jest zmiana pewnych na­wyków i unikanie z pozoru niewinnych sytuacji, które – podobnie jak silne par­cie w toalecie – prowadzą do zwiększenia ciśnie­nia w jamie brzusznej. Zacznij zatem od unika­nia dźwigania i noszenia ciężkich przedmiotów oraz długotrwałego stania. Ćwiczenia, które tak jak brzuszki, wymagają silnego napięcia mięśni brzucha, zamień na ogólnorozwojo­we, w których ruchy ciała wspierasz siłą rąk lub nóg. Unikaj także wyciskania cię­żarów nogami na siłowni10

kobieta pracująca przed komputerem
Jeżeli pracujesz przy kom­puterze, wstań raz na jakiś czas, przejdź się lub wykonaj ćwiczenia polegające na na­pinaniu i rozluźnianiu mię­śni nóg – to nieco usprawni krążenie. Możesz także zaopatrzyć się w specjalną poduszkę na fotel, która podczas siedzenia odciąży okolice odbytu – zmniejsza ona także bolesność ze­wnętrznych hemoroidów.

Rzuć palenie

Rozwojowi choroby hemoro­idalnej sprzyja także palenie papierosów, które uszkadza układ naczyniowy w obrę­bie guzków krwawniczych (podobnie jak w innych ob­szarach organizmu), poprzez bezpośrednie uszkodzenie śródbłonka w wyniku uwal­niania tlenku węgla, a także inne mechanizmy zwiększa­jące ilość wolnych rodników, stres oksydacyjny i uwalnia­nie cytokin zapalnych11.

mężczyzna palący papierosa
Dodatkowo palenie pro­wadzi do nasilenia kaszlu – podczas niego dochodzi do dużego wzrostu ciśnienia w jamie brzusznej. Okre­sowy kaszel, np. podczas infekcji, nie szkodzi nam, ale stały, tzw. kaszel palacza, już tak, zatem konieczne jest porzucenie nałogu.

Jak zrobić nasiadówkę na hemoroidy?

Ten babciny sposób jest niezwykle skuteczny w przy­padku wszelkich chorób oko­lic intymnych. Do przygoto­wania nasiadówki potrzebne są napar ziołowy, który wlewamy do ciepłej, ale nie gorącej wody i zanurzamy w niej pośladki. Można tak­że co jakiś czas delikatnie przemywać okolice odbytu.

W zmniejszaniu obja­wów choroby hemoro­idalnej doskonale spraw­dza się zwłaszcza oczar wirginijski – uszczelnia on naczynia krwionośne, działa ściągająco, antysep­tycznie i przeciwzapalnie, zmniejsza podrażnienia i nieco łagodzi ból12. Podobne działanie wy­kazują kora dębu, czarna herbata, skrzyp polny i wyciąg z nasion kaszta­nowca. Ten ostatni zawiera substancje normalizujące przepuszczalność ścian krwionośnych oraz popra­wiające ich elastyczność13.

mieszankaz ziołowa na hemoroidy
Ten babciny sposób jest niezwykle skuteczny w przy­padku wszelkich chorób oko­lic intymnych. Do przygoto­wania nasiadówki potrzebne są napar ziołowy, który wlewamy do ciepłej, ale nie gorącej wody i zanurzamy w niej pośladki. Można tak­że co jakiś czas delikatnie przemywać okolice odbytu.

Z kolei ziele krwawnika sprawdzi się przy krwa­wiących hemoroidach, ponieważ jego składniki nie tylko hamują krwawienie, ale także działają prze­ciwzapalnie i zapobiegają zakażeniom bakteryjnym.

Takie samo działanie wy­kazuje korzeń prawoślazu lekarskiego, który dodatko­wo zmniejsza świąd i ból. I wreszcie w zmniejszaniu stanu zapalnego skuteczne są kwiat rumianku, który dodatkowo hamuje rozwój bakterii i przyspiesza regene­rację tkanek, oraz działająca ściągająco szałwia lekarska14.

Zastosuj krioterapię

Domowa terapia zimnem obkurcza naczynia krwiono­śne, dzięki czemu zapobiega krwawieniom i zmniejsza obrzęki. Zimno działa także przeciwbólowo, ponieważ hamuje przekazywanie bodź­ców bólowych z receptorów do układu nerwowego.

W sklepach oferujących wyroby medyczne i w apte­kach można zaopatrzyć się w sztyfty chłodzące, które wprowadza się do odbytu zgodnie z zaleceniami pro­ducenta, zazwyczaj na kilka minut dziennie.

Dostępne są także czopki, które schła­dza się w lodówce przed zastosowaniem. Po ich wprowadzeniu do odbytu zimno daje niemal natych­miastową ulgę, a z czasem czopek ulega rozpuszczeniu i pokrywa błonę śluzową odbytu oraz hemoroidy ochronną warstwą specjal­nego polimeru, który łago­dzi podrażnienia i tworzy film zabezpieczający przed zakażeniem. Jeżeli jednak nie masz do dyspozycji tego typu środków, pomocna może być zwykła kostka lodu lub zimny okład, które przykłada się do odbytu na kilka minut po bole­snym wypróżnieniu15.

Zadbaj o higienę

Co prawda przed zakaże­niem okolic odbytu chronią nas komórki układu im­munologicznego oraz śluz osłaniający hemoroidy i od­dzielający je mechanicznie od kału, jednak nic nie za­stąpi odpowiedniej higieny okolic intymnych. Dlatego po każdym wypróżnieniu powinnaś myć okolice odby­tu przy pomocy delikatnych i niepodrażniających ko­smetyków bądź oczyszczać je mokrym papierem toale­towym lub chusteczkami dla niemowląt. Doskonałym rozwiązaniem jest także korzystanie z bidetu.

Wzmocnij naczynia krwionośne

Doskonale sprawdzają się tu rutyna, hesperydyna i diosmina – naturalne flawonoidy. Rutyna i he­sperydyna uszczelniają i uelastyczniają naczynia krwionośne hemoroidów i w ten sposób zmniejszają ich obrzęk oraz zapobiegają przerostowi. Z kolei dio­smina zwiększa napięcie ścian naczyń krwionośnych oraz usprawnia prze­pływ krwi, dzięki czemu zapobiega jej zastojom w obrębie hemoroidów16. Połączenie hesperydyny i zmikro­nizowanej diosminy jest dobrze tolerowane również przez kobiety w ciąży i wykazuje więk­szą skuteczność niż inne składniki aktywne17.

ziele dziurawca
Naturalnymi źródłami rutyny są ziele dziurawca  i fiołka trójbarwnego, czarny, bez i berberys, a hesperydyny i diosmi­ny – owoce cytrusowe. Produkowane na ich bazie preparaty skracają trwa­nie i zmniejszają nasilenie objawów (w tym bólu, krwawień i plamienia), a także redukują ryzyko nawrotów.

Maści i czopki na hemoroidy

Wiele z nich dostępnych jest bez recepty, dlatego chorzy często sięgają po nie samodzielnie. Warto jednak, abyś wy­bór preparatu omówiła z lekarzem lub farma­ceutą, którzy doradzą, co w Twoim przypadku będzie najlepsze.

Maści i czopki zawie­rają zazwyczaj substancje obkurczające naczynia krwionośne i zapobiega­jące obrzękom, takie jak pozyskiwaną z kaszta­nowca eskulinę oraz dzia­łający przeciwobrzękowo i przeciwzapalnie tribeno­zyd.

Cennym naturalnym składnikiem aptecznych preparatów są wyciągi z kłączy ruszczyka kolcza­stego (Ruscus aculeatus), zwanego też myszopło­chem kolczastym. Wyniki badań obserwacyjnych potwierdzają, że spo­śród 1 800 pacjentów stosujących ten suro­wiec u 85-93% stwier­dzono złagodzenie objawów choroby18.

Dostępne są także ma­ści i czopki zawierające zawiesinę kultur bakterii E. coli, których obecność na błonie śluzowej silnie pobudza układ odpor­nościowy do regeneracji tkanek, co jednocześnie, pośrednio, zapobiega za­każeniom hemoroidów.

Maści i czopki przyczyniają się także do obkurczenia hemoroidów i w niektó­rych przypadkach umożli­wiają ich „schowanie się” z powrotem do wnętrza ciała. Jednak nie można ich stosować dłużej niż zalecenia producenta – zazwyczaj to 7 dni. Jeżeli po tym czasie pro­blem nie ustępuje, należy zasięgnąć porady lekarza.

napar z rumianku
Ziołowe maści, czopki i nasiadówki dają przede wszystkim nie­malże natychmiastową ulgę w bólu i zmniejszają świąd oraz hamują stan zapalny.

Operacyjne leczenie żylaków odbytu - czy jest taka konieczność?

Jeżeli zawiodą natu­ralne metody leczenia i zmiana trybu życia lub istnieją ku temu inne wskazania, konieczne jest oddanie się w ręce chirurga. Wybór metody zawsze jest po stronie lekarza, który dobiera ją z uwzględnieniem try­bu życia pacjenta, jego stanu klinicznego i cho­rób współistniejących.

Podwiązanie hemo­roidów metodą Barrona stosuje się zazwyczaj w mniej zaawansowanej chorobie i polega ono na założeniu gumowej opaski na podstawę po­większonego hemoroida, wskutek czego odcięciu ulega dopływ krwi i do­chodzi do jego obumarcia odpadnięcia po ok. 2 ty­godniach. Skuteczność metody Barrona szacuje się na 75-90%, w zależno­ści od stopnia zaawanso­wania choroby19. Jednak nawet co dziesiąty pacjent po kilku latach może spodziewać się nawrotu choroby, a w przypad­ku jej III stopnia zdarza się to nawet u 40% le­czonych tą metodą20.

Przy I i II stopniu cho­roby hemoroidalnej stosu­je się także skleroterapię, czyli ostrzykiwanie po­większonego hemoroida substancją, która zamyka naczynia krwionośne, lub krioterapię, w której ten sam efekt uzyskuje się przez zamrożenie naczyń krwionośnych ciekłym azotem.

Podobnie działa zabieg Morinagi, nazywany także metodą DGHAL (doppler guided hemorroidal ar­tery ligation), podczas którego pod kontrolą USG podwiązuje się naczynia krwionośne w hemoroidach.

Z kolei laserowe usuwa­nie hemoroidów (laser he­morrhoidoplasty, LHP), po­lega na zamknięciu światła naczyń krwionośnych w ich obrębie przy użyciu wiązki laserowej, jednak w tym przypadku hemo­roid nie obumiera i nie odpada, ale ulega stop­niowemu zmniejszeniu do pierwotnego rozmiaru w ciągu około miesiąca.

Ostatecznym rozwią­zaniem jest hemoro­idektomia, czyli chirur­giczne usunięcie całych hemoroidów, lub zabieg RAR (recto anal repa­ir), polegający na pod­szyciu hemoroidów zewnętrznych do wyż­szych części odbytu.

Po wszystkich wy­mienionych zabiegach konieczna są regularne kontrole lekarskie i pil­ne stosowanie zaleceń, ponieważ tkanki odbytu goją się nawet miesiąc, a w tym czasie naj­większym zagrożeniem jest zakażenie ran21.

Bibliografia
  • Journal of the American College of Surgeons 2007; 204 (1): 102-117
  • Medycyna Ogólna 1996; 31:105-110
  • Clinical evidence 2009; 2009 Jan 29, PMID:19445775
  • Gynecol Obstet Fertil 2003; 31(6):546-549; Dis Colon Rectum 2002; 45 (5):650-655
  • Pediatria i Medycyna Rodzinna 2012; 8(4):315-323
  • Postępy Nauk Medycznych 2000; 3:35-39
  • World J Gastroenterol. 2012 May 7; 18(17):2009-17
  • Przew Lek 2003; 6(10):84-88
  • Gastroenterology. 1990 Feb; 98(2):380-6
  • Dis Colon Rectum 2002; 45(5):650- 655
  • Surg J (N Y). 2019 Oct; 5(4):e172-e176
  • Postępy Fitoterapii 2002; 3-4:70- 74
  • Panacea 2010; 2(31):24-25
  • J Evid Based Complementary Altern Med. 2017 Oct; 22(4):969-81
  • J Pain Res. 2014; 7:57-63
  • Br J Surg 2000; 87:868-872
  • Angiology 1994; 45:579-584
  • Panacea 2015; 2(51):5-7
  • Dig Surg 2000; 17: 71-76
  • Cirurgia Andaluza 1997; 4:342-344
  • Clin Colon Rectal Surg. 2016 Mar; 29(1):22-9
Autor publikacji:
Wczytaj więcej
Nasze magazyny