Jak stworzyć bezpieczniejszy dom bez toksyn?

Przeciętne mieszkanie aż kipi od toksyn potencjalnie wywołujących raka. Dr Leigh Erin Connealy opisuje, jak skuteczne je oczyścić.

Artykuł na: 23-28 minut
Zdrowe zakupy

Wielu naszych pacjen­tów stara się zwalczyć raka, wzmocnić ogól­ne zdrowie i poprawić jakość życia. Ważną częścią tego procesu jest oczyszczenie organi­zmu z wywołujących raka toksyn.
Jednym z kluczowych, choć często pomijanych zagadnień są liczne nie­widzialne niebezpieczeństwa, czy­hające w naszych domach i biurach. Często porównuję te środowiska życia do akwarium. Jeżeli nie zmieniasz wody i nie czyścisz akwarium odpo­wiednio często, to zbiera się w nim szlam, a ryby chorują i umierają.

Ta sama zasada dotyczy stworze­nia środowiska bez toksyn, które będzie sprzyjać leczeniu i odzyski­waniu zdrowia. Jeżeli mieszkanie nie będzie „posprzątane”, może to uda­remnić wszystkie terapie, zmiany dietetyczne i protokoły detoksykacji, nad jakimi będziemy tak usilnie pra­cować wraz z personelem medycz­nym. Czysty dom – sanktuarium wolne od toksyn – jest niezbędnym składnikiem recepty na zdrowie. Na szczęście, już dziś możesz bez trudności rozpocząć tworzenie prze­ciwrakowego środowiska życia.

Toksyny kiedyś i dziś

Dzisiejszy świat bardzo różni się od świata sprzed 100 lat. Wtedy przecież nie było czegoś takiego, jak zanieczyszczenia elektromagne­tyczne, a toksyny chemiczne były znacznie mniej powszechne niż dziś. W wyniku tych zmian zapa­dalność na wszelkie rodzaje chorób, od schorzeń autoimmunologicz­nych po chorobę wieńcową i raka, rośnie w niewiarygodnym tempie.

Rak, uważany kiedyś za chorobę dotykającą głównie ludzi starszych, teraz coraz częściej atakuje dzieci i młode osoby dorosłe. Jeżeli chce­my przetrwać jako gatunek, musimy otworzyć oczy i zacząć robić wszyst­ko, co w naszej mocy, by „posprzą­tać nasze akwaria” i usunąć możli­wie jak najwięcej toksyn z naszego otoczenia – zarówno w pomiesz­czeniach, jak i na zewnątrz. Jednym z najłatwiejszych spo­sobów rozpoczęcia takich porząd­ków jest dokładne przyjrzenie się najbardziej problematycznym pro­duktom, stosowanym w gospodar­stwie domowym. Większość z nas używa tych środków codziennie, nie poświęcając im zbyt wiele uwagi.

Produkty higieny osobistej i detergenty - źródło toksyn

Płyny czyszczące do prania i zmywa­nia oraz środki do czyszczenia pod­łóg, łazienek i dywanów, to dobrze znane źródła trujących chemikaliów. Wiele produktów higieny osobistej zawiera duże ilości związków che­micznych zmieniających DNA, któ­rymi nikt nie powinien smarować twarzy ani ciała. Oto kilku spośród najczęściej spotykanych przestępców:

  • Perchloroetylen (PCE) Tego poten­cjalnie toksycznego związku chemicz­nego, zawartego w rozpuszczalniku używanym do chemicznego prania ubrań, zasłon, pościeli i firanek, można uniknąć, zastępując pra­nie chemiczne na sucho praniem na mokro. Metody wodne, wyko­rzystujące np. płynny dwutlenek węgla, pozwalają bez użycia chemi­kaliów odświeżyć tkaniny przezna­czone tylko do prania na sucho.
  • Amoniak jest szeroko rozpo­wszechniony w domowych środ­kach czyszczących. Odwiedzając stronę internetową Environmen­tal Working Group: ewg.org, możesz sprawdzić, czy produkty, których uży­wasz, zawierają go (oraz inne szkodli­we chemikalia). Produkty oceniane są tam w skali A-F, a te, które otrzy­mały notę D lub F, stwarzają znaczne zagrożenie dla zdrowia i środowiska.
  • Chlor Wiele produktów do czyszcze­nia łazienek zawiera ten pierwiastek. Możesz zastąpić je naturalnymi alter­natywami, takimi jak boraks w proszku, proszek Bon Ami, ocet, woda utleniona, olejki eteryczne i soda oczyszczona.
    Często dodaję kilka kropli cytryno­wego lub pomarańczowego olejku ete­rycznego do 3-4 litrów wody, a do tego jeszcze odrobinę wody utlenionej oraz octu. Także i w tym przypadku znaj­dziesz w internecie mnóstwo wskazó­wek, objaśniających krok po kroku, jak przygotować własne, naturalne, nieza­wierające chloru środki czyszczące.
  • Triklosan Wprawdzie FDA w 2017 r. zabroniła stosowania tego związku w ogólnie dostępnych produktach gospodarstwa domowego, to jed­nak niektóre płynne detergenty do zmywania, mydła i antybakte­ryjne żele do rąk wciąż zawierają tę pochodną eteru fenylowego.
    Początkowo uważano, że triklosan działa korzystnie jako czynnik prze­ciwbakteryjny, lecz później stwier­dzono, że przyczynia się on tworzenia problemu odpornych na antybio­tyki „superbakterii”. Oprócz tego, według FDA, triklosan w wysokich dawkach zaburza gospodarkę hor­monalną i powiązany jest z obniże­niem poziomu hormonu tarczycy1.

Sprawdzaj etykietę - niebezpieczne składniki w produktach

Wprawdzie wymienione wyżej związki chemiczne należą do naj­powszechniejszych, jakie kryją się w naszych produktach higieny oso­bistej i środkach czystości, to jed­nak problemy może stwarzać także  kilka innych chemikaliów. Zamiast uczyć się na pamięć długiej listy sub­stancji o trudnych do wymówienia nazwach, zastosuj następującą zasadę ogólną: jeżeli produkt ma aromatyzo­wany lub chemiczny zapach, albo też długą listę trudnych do rozpoznania składników, to istnieje spore prawdo­podobieństwo, że zawiera toksyny.

Sprawdzając etykiety pro­duktów kosmetycznych, zwra­caj uwagę na poniższe skład­niki, które zostały powiązane z rakiem i innymi chorobami:

  • ftalany,
  • parabeny,
  • olej mineralny,
  • wazelina,
  • glikol propylenowy,
  • laurylosiarczan sodu (sls),
  • barwniki fd&c (produkowa­ne ze smoły węglowej),
  • aromaty (eufemizm, który może oznaczać niemal wszystko, czego producenci nie chcą ujawnić),
  • triklosan,
  • aluminium (często w anty­perspirantach).

Znajdź zdrowe produkty

Określając, które produkty są napraw­dę zdrowe, łatwo można pobłą­dzić. Sprytne firmy marketingowe używają modnych haseł, takich jak „naturalny” i „organiczny”, by przekonywać klientów, że pro­dukty są bezpieczne i nie zawie­rają chemikaliów, choć w rzeczy­wistości pełno w nich toksyn.

Jednym z najlepszych sposobów unikania szkodliwych związków chemicznych jest sporządzenie listy często stosowanych toksycznych składników i noszenie jej ze sobą w celu sprawdzania etykiet wyrobów. Możesz też sprawdzać bazę danych Skin Deep na stronie Environmental Working Group (ewg.org/skindeep), która ocenia bezpieczeństwo ponad 86 tys. kosmetyków i produktów higieny osobistej. Inną opcją jest przeszukanie tej stronę, poprzez wprowadzenie nazwy handlowej danego produktu gospodarstwa domowego (ewg.org/guides/search).

naturalne środki czystości
Pozbycie się szkodliwych środ­ków czystości i higieny osobistej ma decydujące znaczenie, ponie­waż nasza skóra dosłownie nasią­ka zawartymi w nich chemikalia­mi i toksynami, wchłaniając je do wnętrza organizmu. Jeśli dołożysz wszelkich starań, by usunąć takie potencjalnie rakotwórcze czynni­ki ze swego środowiska, możesz wykonać wielki krok w kierunku poprawy zdrowia i samopoczucia.

Czy Twoje naczynia kuchenne są toksyczne?

Z pewnością nie dodaje otuchy obser­wacja, iż liczne garnki i patelnie, a także niektóre rodzaje pojemników, w jakich przechowujemy żywność, pełne są potencjalnie rakotwórczych metali ciężkich i innych chemikaliów. Toksyny te mogą przenikać do żywności i siać spustoszenie w organizmie, niwe­cząc nasze wysiłki stworzenia środowi­ska bez trucizn. Unikaj garnków, patelni i pojemników wykonanych z alumi­nium lub plastiku, a także trzymaj się z dala od patelni pokrytych teflonem.

Przy podgrzewaniu do wysokich temperatur naczynia pokryte teflonem mogą wydzielać opary polimerów. Krótkotrwałe narażenie na ich działa­nie może wywołać objawy przypomi­nające grypę, natomiast długotrwała ekspozycja może zwiększyć ryzyko rozwoju pewnych rodzajów raka2. Łatwym testem do oceny jakości stali nierdzewnej jest umieszczenie w garnku lub patelni magnesu. Jeżeli przywiera do niej, to naczynie prawdo­podobnie nadaje się do użycia. Jeżeli jednak magnes nie przywiera, oznacza to, że stal może zawierać wiele niepożą­danych i nieznanych dodatków metali.

Aby uniknąć toksycznego zagrożenia, zastąp stare garnki i patelnie naczy­niami ceramicznymi, żeliwnymi lub szklanymi, a żywność przechowuj w szklanych, a nie plastikowych pojemnikach. Możesz używać też stali nierdzewnej, o ile nie zawiera metali ciężkich, takich jak nikiel.

A co z urządzeniami?

Każde urządzenie, które podgrzewa żywność do skrajnie wysokich tempe­ratur, takie jak frytkownica czy grill, może pozbawiać ją zdrowych enzymów. Przyrządzanie pożywienia w wysokich temperaturach, jak np. grillowanie mię­sa nad otwartym ogniem, może również wytwarzać szkodliwe substancje rako­twórcze, które mogą uszkadzać komórki i potencjalnie wywoływać raka3.

Źródłem innych problemów są urzą­dzenia elektryczne, takie jak ekspresy do kawy i czajniki do gotowania wody, w których żywność lub płyn styka się z twardym plastikiem albo przez niego przepływa. Poszukaj zamiast nich wersji ze stali nierdzewnej. I wreszcie – wyrzuć kuchenkę mikro­falową. Te urządzenia mogą zmieniać konfigurację żywności, a potencjalnie wysyłać nawet do otoczenia niewiel­kie ilości groźnego promieniowania.

zdrowe gotowanie
Przyrządzaj posiłki w bezpieczny sposób: smażąc na małej ilości tłuszczu, gotując na parze, pie­kąc w piekarniku lub na ruszcie.

Niebezpieczny elektrosmog w domu

Nie zapominaj też o elektrosmogu. Już w 2009 r. Magda Havas z kana­dyjskiego Uniwersytetu Trent (filia w Ontario) wskazywała, że może on mieć niekorzystny wpływ na leczenie diabetyków. Okazuje się, że w tzw. czystym środowisku elek­tromagnetycznym chorzy na cukrzy­cę typu 1 potrzebowali mniejszych dawek insuliny, a osoby z cukrzycą typu 2 miały niższy poziom gluko­zy we krwi, który pod wpływem ekspozycji na brudną elektrycz­ność raptownie się podwyższał4.

Z kolei 29 naukowców wchodzą­cych w skład BioInitiative Wor­king Group analizowało ponad 1,8 tys. badań dotyczących możliwo­ści wpływu na zdrowie wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń elektroma­gnetycznych, m.in. pól elektroma­gnetycznych wytwarzanych przez telefony komórkowe oraz fal radio­wych emitowanych przez maszty telefonii komórkowej. Odkryli oni „spójną zależność” między korzy­staniem z telefonów komórkowych a ryzykiem wystąpienia glejaka (złośliwego guza mózgu). Ponadto 12 nowych badań wskazuje na to, że promieniowanie emitowane przez te urządzenia uszkadza spermę5.Naukowcy sądzą również, że pola elektromagnetyczne mogą podwyższać ryzyko wystą­pienia autyzmu u dzieci.

Dywany, pościel, materace i inne elementy wystroju wnętrz

Stare dywany zawierają mnóstwo chemikaliów wiązanych z nowotwo­rami, a najważniejszym z nich jest formaldehyd. Takie zatęchłe pokrycia podłogi pełne są także zarodników pleśni, kurzu i bakterii, które mogą unosić się w powietrze, gdy chodzi­my, po czym są przez nas wdychane. Większość nowych dywanów nie jest dużo lepsza. One również pełne są problematycznych chemikaliów.

Na szczęście, dostępne są też nie­toksyczne dywany i wykładziny. Doskonałym wyborem są dywany z surowców naturalnych, takich jak wełna. Warto rozważyć zupełne pozbycie się dywanu i zastąpienie go twardym drewnem, naturalnym kamieniem lub płytkami podłogowy­mi. W licznych sklepach interneto­wych można także znaleźć chodniki z włókien naturalnych, takich jak juta, bambus i wełna, które są bez­pieczne i nietoksyczne.

Jeżeli nie wchodzi w grę wymiana pokrycia podłogi, to bardzo pole­cam zakup filtra powietrza HEPA w celu zmniejszenia ilości unoszących się w powietrzu toksyn. Większość ludzi szokuje informacja, że powietrze we wnętrzu ich domów jest znacznie bardziej toksyczne niż powietrze na zewnątrz, nawet w dużym mieście. Kolejnym problemem są konwencjonalne matera­ce. Często zawierają nylon, gąbkę poliuretanową i pro­dukowany na bazie ropy naftowej poliester, a więc chemikalia znane z wydzie­lania lotnych związków orga­nicznych (VOC), które powiązano z rakiem. Toksyczne mogą być także związki opóźniające palenie, które zawiera większość materaców. I wresz­cie, metalowe sprężyny w niektórych materacach mają zdolność przewodzenia i wzmacniania skutków działania pól elektromagnetycznych (EMF) w oto­czeniu. Mówiąc krótko, własne łóżko może przyprawiać nas o chorobę.

lniane prześcieradło
Całe szczęście, że możemy jednak wybierać spośród kilku naturalnych i bezpiecznych opcji, od materaców ze 100-procentowej wełny po przeście­radła i pościel ze 100-procentowej orga­nicznej bawełny, aż po 100-procentowo organiczne ręczniki i maty łazienkowe.

Zmniejsz narażenie na wpływ szkodliwych VOC

Musisz wiedzieć, że także w innych miejscach w domu mogą czyhać lotne związki organiczne (VOC). Występu­ją m.in. w materiałach budowlanych, chemicznych środkach czyszczących, winylowych wykładzinach podłogo­wych, farbach, rozpuszczalnikach, odświeżaczach powietrza i fotokopiar­kach, by wymienić tylko niektóre ich źródła. Zastosuj poniższe wskazówki, aby zmniejszyć narażenie na dzia­łanie VOC w swoim mieszkaniu:

  • Nie kupuj fabrycznie nowych materaców, traktowanych che­mikaliami w konwencjonal­nym procesie produkcji.
  • Gdy tylko pogoda na to pozwa­la, codziennie otwieraj okna, by wywietrzyć dom.
  • Unikaj układania nowych wykła­dzin i dywanów, jeśli masz problemy zdrowotne.
  • Używaj naturalnych pro­duktów czyszczących.
  • Dla celów domowych remontów szu­kaj farb o niskiej zawartości VOC.

Czy pleśń w domu jest szkodliwa?

Większość z nas wie, że ten grzyb jest niebezpieczny. A jednak, mimo iż powią­zano go z licznymi przewlekłymi i poważnymi schorzeniami, włącznie z nowotworami, to nadal spotyka się go w domach w alarmujących ilościach. Zimna i wilgotna pogoda czyni pro­blem pleśni jeszcze bardziej powszech­nym, lecz nie mniej niebezpiecznym. Czy pleśń jest widoczna, czy też kryje się za ścianą, w pralce, pod wykładziną czy za zlewem, dobrze będzie znaleźć ją i usunąć. Jednym z łatwych sposo­bów wykrycia pleśni jest zamówienie testu względnego wskaźnika jej obec­ności w środowisku (Environmental Relative Moldiness Index, ERMI).

Takie zestawy do użytku domowe­go dostępne są u wielu sprzedawców internetowych i umożliwiają zbada­nie obecności kilku niebezpiecznych gatunków pleśni. Jeżeli test wykryje szkodliwą pleśń w miejscu, gdzie miesz­kasz lub pracujesz, musisz zlecić jej usunięcie osobie zajmującej się tym profesjonalnie. Następnie omów z leka­rzem medycyny integracyjnej wszel­kie problemy zdrowotne, jakie mogły wyniknąć z kontaktu z pleśnią i wspól­nie ustalcie plan leczenia, by oczy­ścić Twój organizm z tych toksyn.

W tym miejscu warto też wspo­mnieć, że polscy naukowcy z pracow­ni chemicznej, Katedry Mikrobiologii, WTiZP, Uniwersytetu Ekonomiczne­go w Krakowie opracowali nowator­ską metodę oceny obecności aktywnej pleśni na podstawie analizy lotnych związków organicznych wydzielanych przez żywe formy grzybów na każdym etapie ich rozwoju. Sprawdza się ona w ochronie zabytkowych budynków, ale również w muzeach i archiwach.

Zainwestuj w dobry filtr powie­trza i kup więcej roślin

Wspomniałam wcześniej o filtrach HEPA, ale oczyszczanie powietrza w pomieszczeniach jest konieczno­ścią zarówno w domu, jak i w pracy, zwłaszcza jeśli zmagasz się z poważ­nym schorzeniem, takim jak rak. Zainwestowanie w wysokiej jakości system oczyszczania powietrza, usu­wający z niego kurz, pyłki, sierść zwie­rząt domowych, gazy chemiczne, pleśń i inne substancje drażniące, zmniejszy toksyczne obciążenie, z jakim musi uporać się Twój organizm, i pozwoli Ci skoncentrować się na odzyska­niu oraz zachowaniu zdrowia. Niektóre z lepszych syste­mów oczyszczania powie­trza HEPA mają wysokie ceny, ale są tego warte.

Rozwiązaniem bardziej przyjaznym dla budżetu będzie codzienne gruntowne wietrzenie domu poprzez otwieranie okien, a także kupie­nie większej ilości roślin. Kwiaty oczysz­czają powietrze, wchłaniając szkodliwe gazy, takie jak formaldehyd i benzen.

kwiaty
Niektóre rośliny robią to w sposób szczególnie wydajny. Należą do nich skrzydłokwiat, bluszcz pospolity, sanse­wieria, złocienie, epipremnum złociste, dracena, palma bambusowa i gerbera.

Nie od razu Kraków zbudowano; z całą pewnością nie musisz podejmo­wać jednocześnie wszystkich opisanych tu kroków detoksykacyjnych. Jednakże fundamentalne znaczenie ma możliwie jak największe – i najszybsze – zreduko­wanie toksycznego obciążenia organi­zmu. Stworzenie sobie przeciwrakowego środowiska życia będzie miało decydu­jący wpływ na samopoczucie i zapewni Ci i tym, których kochasz, możliwie naj­zdrowsze życie w Waszych 4 ścianach.


Dr n. med. Leigh Erin Connealy jest kie­rownikiem medycznym amerykańskich ośrodków – Cancer Center for Healing (Centrum Leczenia Raka) i Center for New Medicine (Centrum Nowej Medy­cyny) – w Irvine w Kalifornii. Dzięki jej multidyscyplinarnym protokołom lecze­nia, zespołowi specjalistów oraz holi­stycznemu podejściu do zdrowia i tera­pii stały się one największymi klinikami medycyny integracyjnej/funkcjonalnej w Ameryce Północnej, odwiedzanymi przez ponad 70 tys. pacjentów z całego świata. Dr Connealy jest autorką ksią­żek pt. „The Cancer Revolution” („Nowo­tworowa rewolucja”) oraz „Be Perfectly Healthy” („Bądź doskonale zdrowy”), a także wzię­tą prelegentką, która występuje w licznych programach telewi­zyjnych i radiowych, seminariach inter­netowych oraz pod­castach. Uznaje się ją za jedną z najlep­szych specjalistów w dziedzinie medy­cyny funkcjonal­nej i integracyjnej w USA.
Bibliografia
  • FDA, “5 Things to Know about Triclosan,” fda.gov
  • WebMD, “Is Teflon Coating Safe?” June 22, 2021, webMD.com
  • Mary Beth Terry, “Do Grilled Foods Cause Cancer?” June 8, 2022, cuimc.columbia.edu
  • Electromagn Biol Med, 2008; 27: 135-46; Electromagn Biol Med, 2013; 10 June
  • BioInitiative Report 2012; www.bioinitiative.org; Pathophysiology, 2009; 16: 157-77
Autor publikacji:
ARTYKUŁ UKAZAŁ SIĘ W
O Czym Lekarze Ci Nie Powiedzą 9/2023
O Czym Lekarze Ci Nie Powiedzą
Kup teraz
Wczytaj więcej
Nasze magazyny