Niedawno na seminarium Birmingham University Winston powiedział, że dwa technologiczne giganty idą jedynie na rękę interesom handlowym firm zajmujących się zamrażaniem i przechowywaniem komórek jajowych. Sprzedaż tych usług spadła znacząco, ponieważ w praktyce są bardzo nikłe szanse na urodzenie żywego dziecka w wyniku takiej procedury.
Skrytykował on Human Fertilisation and Embryology Authority (HFEA) (pozaministerialny organ publiczny Departamentu Zdrowia), że jest zbyt pobłażliwy dla dostawców takich usług, których oferta jest zbyt obiecująca przy tak mało prawdopodobnym do osiągnięcia pozytywnym wyniku. W rzeczywistości zaledwie 8% żywych urodzeń wynikających z leczenia niepłodności pochodzi z zamrożonych komórek jajowych.
Tekst: Monika Piorun