Jakość męskiego nasienia spada. Te sposoby pomogą ją poprawić

Szacuje się, że 15% par na świecie ma problemy z płodnością. W ok. 50% przypadków przyczyny niepłodności tkwią w organizmie kobiety, w 20-30% leżą wyłącznie po stronie mężczyzny, a w dalszych 20% rolę odgrywają zarówno czynniki męskie, jak i żeńskie. 

Artykuł na: 23-28 minut
Zdrowe zakupy

Istnieje bezpośredni związek między jakością nasienia a płodnością. Na termin „jakość nasienia” składa się kilka parametrów, takich jak stężenie plemników, ich żywotność, ruchliwość, morfologia (czyli ocena budowy), a także pH i objętość ejakulatu.

Głośnym echem odbiła się opublikowana w 2017 r. metaanaliza badań z lat 1981-2013, która wykazała bardzo wyraźny spadek stężenia plemników i ich ogólnej liczebności w badanych populacjach.

3 lata później analizę uzupełniono o nowsze dane, które potwierdziły tendencję spadkową i jej szczególne nasilenie po roku 20002. Przyczyn tego zjawiska może być bardzo wiele i – jak wskazują badania – mogą one wynikać zarówno z czynników chorobowych, jak i ze stylu życia. Znacząco niższą liczebność i ruchliwość plemników wykazują mężczyźni z cukrzycą typu 1 i 2, nadciśnieniem, otyłością i zespołem metabolicznym.

Udowodniony negatywny wpływ na jakość nasienia mają wszelkie używki:

  • Alkohol, tytoń oraz narkotyki. Już 5 napojów alkoholowych tygodniowo wystarczy, by zmniejszyć liczebność plemników i pogorszyć ich morfologię3. Siedzący tryb życia (więcej niż 4 godziny siedzenia dziennie) jest znacząco powiązany z mniejszą ruchliwością plemników4.
  • Wyższy poziom stresu, np. w miejscu pracy, również wiąże się z niższą liczebnością i stężeniem plemników5.
  • Niedostatek lub niska jakość snu (np. w wyniku pracy zmianowej) może powodować obniżenie poziomu testosteronu, zmniejszenie płodności, obniżenie stężenia plemników i pogorszenie ich mrofologii6.
  • Duże znaczenie może mieć – tak wydawałoby się – mało istotny szczegół, jak wybór odpowiedniej bielizny. W badaniach potwierdzono, że mężczyźni noszący luźną bieliznę typu bokserki wykazują większą liczebność i stężenie plemników niż ci, którzy wolą obcisłe slipy, powodujące nadmierne przegrzanie jąder i krocza7. Ważne jest też, by bielizna wyprodukowana była z włókien naturalnych, gdyż domieszki tworzyw sztucznych sprzyjają podwyższaniu temperatury.
  • Znaczną część winy za pogarszanie jakości nasienia ponoszą także toksyny środowiskowe, którym więcej miejsca poświęcamy poniżej.
    Po zadbaniu o zdrowy styl życia i usunięciu z niego szkodliwych czynników warto pomyśleć też o odpowiednich suplementach odżywczych, które pomogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse poczęcia.

Przyjmuj kwasy Omega-3

mężczyzna
Kwasy tłuszczowe, a szczególnie kwas dokozaheksaenowy (DHA), są niezbędne dla prawidłowej spermatogenezy, czyli produkcji plemników, ponieważ stanowią m.in. składnik ich błon komórkowych.

Wpływają pozytywnie na stężenie, ruchliwość i morfologię plemników. Kwas DHA występuje w wysokim stężeniu w ludzkim nasieniu, a w ejakulatach niepłodnych mężczyzn jego poziom jest znacznie obniżony. Jak potwierdził przegląd badań, zarówno suplementacja omega-3 w kapsułkach, jak też zwiększenie ilości ryb i owoców morza w diecie powiązane są z poprawą parametrów nasienia8.

Przegląd ten pokazał również, że mężczyźni stosujący dietę śródziemnomorską (sprzyjającą wysokiemu spożyciu omega-3) są mniej zagrożeni nieprawidłowościami ruchliwości plemników niż ci, którzy odżywiają się na sposób „zachodni”.

Kwasy omega-3 mogą poprawiać płodność, co sugeruje inne badanie, w którym panowie spożywający 8 lub więcej porcji owoców morza w ciągu cyklu kobiety wykazywali o 47% wyższą płodność niż ci, którzy zjadali tylko 1 porcję lub mniej. Jeżeli małżonkowie spożywali 8 lub więcej porcji, ich płodność była o 61% wyższa niż par stroniących od tych produktów9.

Do toksyn środowiskowych, które mogą negatywnie wpływać na jakość nasienia, należą bisfenol A (BPA), ftalany, metale ciężkie i triklosan. BPA, znajdujący się np. w wyrobach z poliwęglanu, opakowaniach żywności (m.in. w wewnętrznych powłokach puszek spożywczych), a także w paragonach termicznych, ma działanie zaburzające układ hormonalny. Wiąże się go z obniżonym stężeniem i ruchliwością plemników, a badania na zwierzętach pokazały, że nasila apoptozę w jądrach i obniża poziom testosteronu13.

Ftalany, stosowane głównie w produkcji tworzyw sztucznych i żywic, występują powszechnie w wyrobach z PVC, foliach spożywczych, kosmetykach i farbach. One również obniżają parametry nasienia, takie jak stężenie i ruchliwość plemników, a jak pokazały eksperymenty na zwierzętach, narażenie na ich wpływ nawet w życiu płodowym (i to w stosunkowo niewielkich dawkach) może powodować zmniejszenie gruczołów płciowych, obniżenie poziomu testosteronu i upośledzenie spermatogenezy w późniejszym życiu14.

Należący do metali ciężkich kadm wpływa negatywnie na ruchliwość plemników15. Z kolei triklosan, popularny związek przeciwbakteryjny i przeciwgrzybiczy, znajdujący się m.in. w mydłach, pastach do zębów i innych środkach czystości, powiązano ze zmniejszeniem ilości plemników o prawidłowej budowie morfologicznej16.

 

Niektóre rodzaje leków mogą zmniejszać produkcję spermy, lecz na ogół po ich odstawieniu parametry powinny powrócić do normy. Do leków takich należą m.in. niektóre antybiotyki, leki antyandrogenne, przeciwzapalne, przeciwpsychotyczne, opioidy, antydepresanty, a także steroidy anaboliczne. Suplementy budujące mięśnie, a także egzogenny testosteron mogą nawet całkowicie wyeliminować produkcję spermy poprzez zaburzenie wydzielania hormonów przez przysadkę mózgową.

Bierz koenzym Q10

Jednym z kluczowych czynników pogarszających jakość nasienia jest, zdaniem badaczy, stres oksydacyjny. Koenzym Q10 jest silnym przeciwutleniaczem, odgrywa też ważną rolę w mitochondrialnym łańcuchu oddechowym, ekspresji genów, sygnalizacji komórkowej i metabolizmie.

CoQ10 jest powszechnie stosowany w celu wspomagania spermatogenezy w idiopatycznej męskiej niepłodności. I nie bez przyczyny. Najwcześniejszym badaniem oceniającym wpływ suplementacji koenzymem Q10 na parametry nasienia było badanie pilotażowe przeprowadzone w 2004 r., w którym wzięło udział 22 panów z idiopatyczną astenozoospermią (czyli mają ruchliwość plemników). Mężczyznom podawano koenzym Q10 w dawce 200 mg 2 razy dziennie.

Po 6 miesiącach stwierdzono istotną różnicę w ruchliwości plemników w przód. W kolejnym randomizowanym podwójnie zaślepionym badaniu kontrolowanym placebo ta sama grupa badała wpływ codziennego podawania 200 mg CoQ10 przez 6 miesięcy u 55 mężczyzn (w tym 27 w grupie kontrolnej).

Ponownie, poziomy koenzymu Q10 w płynie nasiennym znacząco wzrosły po leczeniu zarówno w osoczu, jak i w plemnikach. Badacze zaobserwowali też wzrost całkowitej ruchliwości plemników i ich ruchliwości do przodu. Ponadto, poziomy ubichinolu w osoczu nasienia i plemnikach również wzrosły po leczeniu19.

Oligoastenoteratozoospermia (AOT) to stan, który obejmuje oligozoospermię (niską liczbę plemników), astenozoospermię (ich słabą ruchliwość) i teratozoospermię (nieprawidłowy kształt).

W ostatnich latach 65 pacjentów z idiopatyczną AOT zostało zrekrutowanych do prospektywnego randomizowanego badania klinicznego, którego celem było porównanie wpływu 2 różnych dawek CoQ10 (200 i 400 mg) na parametry nasienia oraz markery stresu oksydacyjnego. 

para sprawdzająca test ciążowy
Podawanie koenzymu Q10 przez 3 miesiące spowodowało znaczny wzrost stężenia plemników, ruchliwości postępowej i całkowitej ruchliwości w obu grupach, ale zmiany parametrów kinetycznych były większe w grupie zażywającej 400 mg koenzymu Q10.

Podobnie, aktywność SOD i CAT wzrosła po leczeniu, ale zmiany były nadal większe u osób leczonych 400 mg CoQ1020. 2 lata później ta sama grupa naukowców przeprowadziła randomizowane badanie z udziałem 70 niepłodnych panów ze zdiagnozowanym AOT. Tym razem uczestnikom podawano 200 mg/dzień koenzymu Q10 lub selenu przez 3 miesiące.

W grupie otrzymującej koenzym zaobserwowano istotny wzrost stężenia plemników oraz ich ruchliwości. U pacjentów, którym podawano selen, poprawiła się mobilność plemników, jednak zmiany te były mniejsze21Wszystko to potwierdziły wyniki niedawnej metaanalizy badań: suplementacja Q10 poprawia liczebność i stężenie plemników, ich ruchliwość i morfologię. Znacznie podnosi też poziom testosteronu, niezbędny dla prawidłowej spermatogenezy, a także zwiększa aktywność antyoksydacyjną płynu nasiennego22

Zrezygnuj z wegetarianizmu i weganizmu

mężczyzna gotujący
Jak dowodzą badania, dieta bezmięsna nie jest najlepszym wyborem, jeśli chodzi o jakość nasienia. U wegetarian stwierdzono znacznie niższe stężenie plemników niż u mężczyzn jedzących mięso (ok. 51 mln/ml wobec 70 mln/ml), niższa była też ich ruchliwość (33% wobec 58%)10.

Jest bardzo prawdopodobne, że za negatywny wpływ na nasienie odpowiadają produkty sojowe, których wegetarianie jedzą więcej niż inni, by zastąpić białko zwierzęce. Zawarte w soi fitoestrogeny i izoflawony zaburzają gospodarkę hormonalną, obniżają poziom testosteronu i zmniejszają płodność, co potwierdzono w eksperymentach na zwierzętach11.

Niekorzystny wpływ takich produktów udowodniono również w badaniu z Uniwersytetu Harvarda, które wykazało, że stężenie plemników u mężczyzn spożywających najwięcej produktów sojowych było o 41 mln/ml niższe niż u tych, którzy nie jedli ich wcale12.

Inne teorie wyjaśniające gorszą jakość nasienia u wegetarian i wegan wskazują też na ich większe narażenie na pestycydy, którymi skażona jest żywność roślinna oraz na możliwe niedobory składników odżywczych, takich jak witamina B12 i cynk, odgrywających ważną rolę w produkcji nasienia.

Sięgnij po żeń-szeń

Panax ginseng, czyli „wszechlek” tradycyjnej medycyny chińskiej, wśród swych licznych obszarów bioaktywności wykazuje też oddziaływanie na męskie funkcje seksualne i rozrodcze, stymulując libido, przeciwdziałając zaburzeniom erekcji oraz poprawiając spermatogenezę.

Badania prowadzone zarówno na ludziach, jak i na zwierzętach dowodzą, że może on zwiększać liczebność, stężenie i ruchliwość plemników. Działa też korzystnie w stanach chorobowych, m.in. poprawiając parametry płodności w cukrzycy typu 2, jak również chroni jądra przed wpływem toksyn środowiskowych, takich jak dioksyny i bisfenol A. 

 żeń-szeń
Zawarte w żeń-szeniu saponiny zwane ginsenoidami przypominają strukturalnie hormony steroidowe, dzięki czemu mogą łączyć się z receptorami androgenowymi w komórkach, oddziałując na funkcje seksualne i produkcję nasienia tak jak hormony androgenowe (np. testosteron)23

Suplementuj cynk i selen

Ten pierwszy ma bardzo istotne znaczenie dla stabilności błon komórkowych plemników, a także dla ich żywotności, stężenia, ruchliwości i morfologii. Zwiększa produkcję nasienia i obniża odsetek plemników o wadliwej budowie. Odgrywa też kluczową rolę w syntezie i wydzielaniu testosteronu oraz w jego przekształcaniu w aktywną biologicznie formę – dihydrotestosteron.

Niedobór cynku powiązano z małą objętością jąder, niskim poziomem hormonów płciowych oraz upośledzeniem spermatogenezy. Literatura przedmiotu pokazuje jednak, że zbyt wysoki poziom cynku może również działać toksycznie na układ rozrodczy. W badaniach suplementacja cynku w dawce 30-60 mg dziennie przynosiła znaczącą poprawę liczebności plemników17

Także selen – inny pierwiastek śladowy – powiązano z funkcjonowaniem układu rozrodczego, gdyż wchodzi on m.in. w skład enzymów biorących udział w spermatogenezie, ale podobnie jak w przypadku cynku, zarówno jego zbyt niski, jak i zbyt wysoki poziom pogarsza jakość nasienia. Za maksymalne dzienne spożycie selenu przyjęto granicę 255 μg.

W badaniu, w którym niepłodnym pacjentom podawano 200 μg selenu dziennie w połączeniu z 400 j.m. witaminy E, u ponad 50% uczestników nastąpiła poprawa ruchliwości i morfologii plemników, a w 10% przypadków doszło do poczęcia18

Selen

Wypróbuj ashwagandhę

Witania ospała (Withania somnifera) zmniejsza stres oksydacyjny i reguluje gospodarkę hormonalną. Dzięki własnościom adaptogennym i obniżaniu poziomu kortyzolu ma zdolność zwalczania niepłodności wywołanej stresem.

Podawanie sproszkowanego korzenia z mlekiem w dawce 5 g dziennie przez 3 miesiące niepłodnym mężczyznom o prawidłowym nasieniu obniżyło ich poziom stresu, poprawiło poziom przeciwutleniaczy i parametry nasienia, a 14% uczestników umożliwiło poczęcie dziecka25.

Taka sama dawka ashwagandhy w innym badaniu znormalizowała poziom hormonów płciowych u niepłodnych mężczyzn, podwyższając poziom testosteronu i hormonu luteinizującego, a obniżając poziom hormonu folikulotropowego (FSH) i prolaktyny26. Wszystkie te hormony są markerami prawidłowej spermatogenezy i jakości nasienia. 

Ashwaganda

Postaw na macę

Lepidium meyenii nie bez powodu nazywane jest peruwiańskim żeń-szeniem. Zarówno według andyjskiej medycyny tradycyjnej, jak i współczesnych badań roślina ta zwiększa libido, a także poprawia funkcje seksualne i płodność u obu płci. Działanie to zawdzięcza maca prawdopodobnie swym głównym związkom bioaktywnym, zwanym makamidami.

Naukowcy nie zdołali dotychczas wyjaśnić mechanizmów ich wpływu na płodność, ale liczne badania potwierdzają, że maca (a szczególnie jej czarna odmiana) może poprawiać spermatogenezę i zwiększać liczebność plemników.

Peruwiańscy badacze przez 4 miesiące podawali mężczyznom 1500 lub 3000 mg macy dziennie, w wyniku czego nastąpiło zwiększenie objętości produkowanego nasienia, wzrost liczby i stężenia plemników oraz poprawa ich ruchliwości. Nie stwierdzono znaczących różnic między grupami o różnym dawkowaniu24

Zażywaj l-karnitynę

Jest to substancja syntetyzowana w organizmie z aminokwasów, a także popularny suplement, często używany przez sportowców dla uzyskania lepszych osiągów i szybszej regeneracji po treningu. 

W diecie jej źródłem są przede wszystkim produkty mleczne oraz czerwone mięso. Ma silne działanie przeciwutleniające i uczestniczy w transporcie kwasów tłuszczowych do mitochondriów. Bierze udział w spermatogenezie, wpływając na dojrzewanie i ruchliwość plemników.

Suplementacja L-karnityny poprawia też ich stężenie i morfologię oraz potencjał przeciwutleniający nasienia. Dla L-karnityny nie określono zalecanego dziennego spożycia, ale w badaniach dawki do 3 g dziennie nie wywoływały skutków ubocznych.

Gdy niepłodnym pacjentom podawano L-karnitynę (2 g dziennie) i acetylo-L-karnitynę (1 g dziennie), zaobserwowano poprawę wszystkich parametrów nasienia, szczególnie u tych uczestników, u których parametry te były wyjściowo niskie. W grupie karnityny odnotowano 4 poczęcia (na 30 uczestników) w okresie 4-6 miesięcy stosowania tych suplementów, natomiast w grupie placebo nie doszło do żadnego poczęcia28

Chroń się przed polami elektromagnetycznymi

mężczyzna trzymający laptopa na kolanach
Pola elektromagnetyczne wywołują też stres oksydacyjny i wyzwalają apoptozę komórek jąder27. Staraj się ograniczyć korzystanie z telefonu komórkowego do niezbędnego minimum, zamiast urządzeń bezprzewodowych używaj połączeń kablowych i w żadnym wypadku nie noś telefonu w kieszeni spodni 

Poważnym zagrożeniem dla płodności jest oddziaływanie pól elektromagnetycznych, powodujące pogorszenie parametrów nasienia i zmniejszające zdolność plemników do wnikania do komórki jajowej.

Szczególnie narażeni na nie są mężczyźni wykonujący zawody takie jak spawacz, operator stacji radarowych lub technik instalacji wysokiego napięcia, ale powszechność sieci telefonii komórkowej i urządzeń bezprzewodowych sprawia, że problem ten dotyczy obecnie praktycznie wszystkich.

Oddziaływanie telefonów komórkowych i Wi-Fi obniża poziom hormonów płciowych (m.in. testosteronu) poprzez wywieranie bezpośredniego wpływu na podwzgórze lub przysadkę mózgową i rozregulowanie osi podwzgórze-przysadka-jądra. 

Uzupełnij witaminę D

Badania potwierdzają, że prawidłowy poziom tego składnika odżywczego wiąże się z wyższym prawdopodobieństwem poczęcia dziecka29, choć mechanizmy jej oddziaływania na płodność nie zostały jeszcze do końca wyjaśnione. Witamina ta może odgrywać rolę w funkcjonowaniu jąder, a także pośrednio powiązana jest z poziomem biodostępnej frakcji testosteronu.

W jednym z badań stwierdzono u mężczyzn z niewyjaśnioną niepłodnością znacząco niższy poziom tej witaminy, odwrotnie powiązany także z uszkodzeniami DNA w spermie30.

Suplementacja witaminy D wykazuje pozytywne powiązanie z jakością nasienia, tzn. liczebnością, ruchliwością i morfologią plemników, co potwierdziła metaanaliza 5 badań obejmujących łącznie 648 niepłodnych mężczyzn31

Bibliografia
  • Reprod Biol Endocrinol 13, 37 (2015) 
  • Hum Reprod Update. 2023 Mar 1;29(2):157-76 
  • BMJ Open. 2014 Oct 2;4(9):e005462 
  • Int J Reprod Med. 2020 Oct 21;2020:6908458 
  • J Psychosom Res. 2019 Feb;117:65-70 
  • Andrologia. 2021 Sep;53(8):e14116 
  • Hum Reprod. 2018 Sep 1;33(9):1749-56 
  • Andrology. 2019 Nov;7(6):794-803 
  • J Clin Endocrinol Metab 103, 2680-8 
  • Eur J Obstet Gynecol Reprod Biol. 2016 Aug; 203:112-5 
  • J Endocrinol 2006;189:565-73 
  • Hum Reprod. 2008 Nov;23(11):2584-90 
  • Environ Sci Pollut Res Int 2018; 25:21635-21643 
  • Environ Res 2019; 172:194-201 
  • Reproduction 2019; 158:281-90 
  • Environ Res 2019; 177:108633 
  • Antioxidants 2025, 14, 165 
  • Int J Gen Med. 2011 Jan 23;4:99-104 
  • Fertil. Steril. 2004;81:93-8; Fertil. Steril. 2009;91:1785-92 
  • Clin. Exp. Reprod. Med. 2019;46:112-8 
  • Biol. Trace Elem. Res. 2021;199:1246-52 
  • Front Pharmacol. 2025 Jan 3;15:1497930 
  • Spermatogenesis. 2013 Jul 1;3(3):e26391 
  • Asian J Androl. 2001 Dec;3(4):301-3 
  • Evid Based Complement Alternat Med. 2009 Sep 29;2011:576962 
  • Fertil Steril. 2010 Aug;94(3):989-96 
  • Front Physiol. 2021 Sep 24;12:732420 
  • Fertil Steril. 2004 Jun;81(6):1578-84 
  • World J Mens Health 2020 Apr 38(2): 164-77 
  • Eur Rev Med Pharmacol Sci. 2022 Jan;26(2):499-505 
  • Arab J Urol. 2023 Jan 10;21(4):204-212 
Autor publikacji:
Wczytaj więcej
Nasze magazyny