Boję się, że i mnie to może spotkać. Lekarz mówi, że jeśli w ciągu roku nam się nie uda, to powinniśmy pomyśleć o in vitro. Czy są jakieś naturalne metody, które mogłyby wspomóc nasze starania o dziecko? Chciałabym też wiedzieć, co mam zrobić, by zwiększyć moje szanse na zdrową ciążę?
Z takimi trudnościami jak Wy spotyka się już co czwarta para w Polsce. Niemożność zajścia w ciążę jest problemem złożonym i ma związek z wieloma aspektami naszego życia. Każda dziewczynka rodzi się ze z góry określoną (i uwarunkowaną genetycznie) rezerwą jajnikową. Oznacza to, że kobieta ma w jajnikach określoną pulę pęcherzyków pierwotnych, zdolnych do przekształcenia się w dojrzałą komórkę jajową. Wskazówką może tu być wiek, w jakim inne kobiety w Twojej rodzinie przechodziły menopauzę. Im później miało to miejsce, tym i dla Ciebie genetyka powinna być łaskawsza. Niemniej jednak trzeba sobie zdawać sprawę, że panie mają znacznie krótszy czas (do ok. 40. r.ż.) na spłodzenie potomstwa niż panowie.
Czasem oczekiwanie na dziecko się przedłuża, choć lekarze nie mogą znaleźć przyczyny. Taką niepłodność nazywa się idiopatyczną (niewiadomego pochodzenia). Jeśli u partnerów nie zaobserwowano żadnych nieprawidłowości, wtedy dobrze jest nieco zwolnić, wyjechać na urlop do ciepłych krajów lub chociaż na weekend, odpocząć. Taka zmiana często przynosi upragniony efekt. Pomaga bowiem wyregulować hormony.
Trudności z poczęciem mogą być spowodowane przez wiele różnych czynników, np. złą jakość spermy (niewystarczającą żywotność plemników)1. Może to być pokłosiem zanieczyszczenia środowiska przez substancje chemiczne, które swoją budową i zachowaniem imitują estrogeny (kobiece hormony płciowe).
Inną przyczyną bywa niezgodność między śluzem szyjkowym a plemnikami partnera. Powoduje ona, że plemniki nie są w stanie przejść przez barierę szyjki macicy. Zdarza się i tak, że śluz płodny u kobiety nie jest taki, jak powinien. Zazwyczaj w czasie dni płodnych staje się on szklisty jak surowe białko jaja, a gdy dochodzi do zaburzeń, śluz może stracić swą przyjazną dla plemników konsystencję.
Jeszcze inną przyczyną mogą być zaburzenia hormonalne u kobiety, np. zespół jajników policystycznych albo niedrożne jajowody. Czasami winne są inne choroby, np. mięśniaki, endometrioza, zaburzenia jajeczkowania, choroby związane z tarczycą i układem dokrewnym2. W takim przypadku konieczne jest leczenie pierwotnej choroby.
Zależnie od przyczyny naturopata lub lekarz medycyny holistycznej dobiera naturalne metody wzmacniające płodność, np. dietę, masaże lecznicze, refleksologię, akupunkturę itp. Choć nie zawsze terapie te są poparte badaniami naukowymi, to jednak często bywają skuteczne. Zresztą warto sprawdzić wszystkie bezpieczne i naturalne opcje, które mogą wspomóc płodność obojga małżonków.
Ciąża - monitorowanie cyklu
Obserwacja cyklu miesiączkowego to pierwszy krok w rozpoznaniu źródła niepłodności. Cykl kobiety trwa średnio 21-38 dni, jednak każda z pań jest inna, dlatego jego długość to sprawa indywidualna. Warto zatem skorzystać z pomocy lekarza, który za pomocą USG ustala, kiedy jest najlepszy moment na zapłodnienie. W tym przypadku wszystko zależy od pęcherzyka Graafa, który pęka i uwalnia dojrzałą komórkę jajową3. To właśnie wtedy jest idealny czas na rozpoczęcie starań o dziecko.
Badanie USG powtarza się kilkukrotnie w czasie trwania jednego cyklu, jednak zazwyczaj w celu pełnej diagnozy niezbędne są 3-4 pomiary. Pozwala to również sprawdzić, czy układ rozrodczy kobiety sprawnie funkcjonuje.
Ciąża - poprawa jakości
Dieta i zioła mogą poprawić właściwości śluzu szyjkowego. Najprostszą metodą jest zwiększenie ilości wypijanej wody w pierwszej fazie cyklu, a zwłaszcza przed owulacją, do ok. 2 l na dobę, co prowadzi do rozrzedzenia tej wydzieliny. Warto też sięgnąć po olej z wiesiołka, który jest cennym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych.
Zaleca się spożywanie 1500 do 3000 mg oleju z wiesiołka dziennie w czasie całej fazy folikularnej cyklu, na przykład w postaci kapsułek4. Nie należy go stosować w fazie lutealnej, gdyż poprzez wspomaganie syntezy prostaglandyn może przyczyniać się do wzrostu kurczliwości mięśnia macicy i w razie ciąży stać się przyczyną poronienia! W drugiej fazie cyklu najlepiej zastąp go siemieniem lnianym lub tranem. Efekty widoczne są po 2-3 miesiącach stosowania kuracji.
W badaniach naukowych wykazano, że stosowanie 3 razy na dobę 200 mg preparatu z gwajafenezyną (środek na kaszel) począwszy od 5. dnia cyklu, aż do owulacji, może przynieść korzystny efekt w przypadku, gdy źródłem problemów z zajściem w ciążę jest nieprawidłowa konsystencja śluzu szyjki5.
Naprotechnologia
Naprotechnologia (Natural Procreative Technology - metoda naturalnej prokreacji) jest metodą diagnozowania i leczenia niepłodności polegającą na prowadzeniu dokładnych obserwacji kobiecego organizmu i tworzeniu na tej podstawie indywidualnych wytycznych dla każdej pary. Opiera się na modelach płodności Creightona.
Jej wynalazca i prekursor prof. Thomas Hilgers postawił tezę, że większość przypadków niepłodności o niewyjaśnionym medycznie podłożu da się całkowicie uleczyć. W oparciu o fizjologiczne i biochemiczne procesy zachodzące w ciele kobiety lekarz może rozpoznać problem i podjąć decyzję o najskuteczniejszej metodzie leczenia.
Wadą tej metody jest to, że trwa aż 2 lata, jak również fakt, że niewiele dowiemy się z niej o problemach mężczyzny. Mimo to szacuje się, że może być pomocna dla ok. 40% par borykających się z problemem niepłodności.
Odkwaś organizm
Ułatwić zapłodnienie może ograniczenie w diecie mięsa, nabiału, mąki pszennej i jej przetworów oraz słodyczy, kawy i alkoholu. Warto zastąpić je dużą ilością warzyw i owoców. Ten zabieg sprawi, że pH organizmu, w tym także pH dróg rodnych, stanie się bardziej zasadowe, a przez to łaskawsze dla plemników. Wiadomo bowiem, że kwaśne środowisko pochwy wpływa niekorzystnie na ich żywotność6.
Polub ruch
Umiarkowana aktywność fizyczna poprawia ukrwienie całego organizmu (a więc i narządów rodnych). Jednak nie przesadź - nadmiar sportu wyczerpuje organizm, tak że ten nie jest w stanie przyjąć zapłodnionej komórki jajowej7!
Schudnij
Jeśli cierpisz na nadwagę. Wydaje się, że kobiety z nadwagą mają znacznie niższy poziom SHBG (ang. sex hormone-binding globulin) - białka wiążącego hormony płciowe - we krwi. Jego niedobór może podwyższać poziom wolnego testosteronu we krwi, co z kolei powoduje wiele nieprzyjemnych objawów zespołu jajników policystycznych, takich jak owłosienie twarzy i trądzik. Nawet umiarkowana utrata wagi (zaledwie 5%) może przywrócić równowagę hormonalną, unormować cykl menstruacyjny i zwiększyć prawdopodobieństwo wystąpienia owulacji i zajścia w ciążę8.
Zmień dietę
To dotyczy obojga przyszłych rodziców. Menu kobiety musi być bogate w witaminy oraz cenne makro- i mikroelementy. Powinny się w nim znaleźć produkty bogate w białko (pełne mleko, orzechy, soja, fasola, groszek), nienasycone kwasy tłuszczowe (ryby morskie, orzechy, awokado, oliwa z oliwek czy olej z pestek winogron) oraz węglowodany (chleb pełnoziarnisty i ciemny ryż). Dodatkowo powinnaś przyjmować magnez i witaminę B6, które korzystnie wpływają na płodność oraz kwas foliowy bardzo istotny dla prawidłowego rozwoju płodu9.
Twój mąż powinien zwiększyć podaż antyoksydantów. Niszczą one wolne rodniki, które zmniejszają ruchliwość oraz liczebność plemników. W męskiej diecie nie może zabraknąć cynku. Jego źródłem są: jaja, ryby, mięso, sery podpuszczkowe oraz nasiona roślin strączkowych i pestki dyni. Istotne są również witaminy C i E. Pierwszej przyszły tata dostarczy sobie z papryką, pietruszką, kiwi oraz cytrusami, drugiej powinien szukać w olejach roślinnych, orzechach laskowych i żółtkach jaj. Gdy nie jesteście pewni, czy Wasze posiłki zawierają odpowiednią ilość cennych składników odżywczych, sięgnijcie po zestawy suplementów opracowane dla starających się o dziecko.
Zioła a płodność
Twoimi sprzymierzeńcami są niepokalanek mnisi i dzięgiel. Pomagają one uregulować cykl, co korzystnie wpływa na ustalenie dni płodnych. Nie należy ich stosować dłużej niż przez 3 miesiące. Po tym czasie przerwij kurację na dwa miesiące. Zaprzestań przyjmowania ziół, gdy tylko dojdzie do zapłodnienia!
Pij również herbatki z liści malin i pokrzywy. Pierwsza wzmacnia macicę, czyniąc jej ścianki bardziej elastycznymi, a ponadto zawiera suwiele cennych witamin i minerałów. Druga dostarczy dużo żelaza i wapnia, które wzmacniają powłokę macicy. Obydwie ułatwiają zagnieżdżanie się w macicy zapłodnionego jajeczka. Można je stosować naprzemiennie, pijąc 1 szklankę dziennie przez 3-6 miesięcy.
Liczne badania farmakologiczne i kliniczne wskazują, że składniki wyciągu z korzenia i bulwy pluskwicy (m.in. izoflawony) łączą się w organizmie kobiet z receptorami estrogenowymi, co powoduje regulację rozchwianej gospodarki hormonalnej, stymuluje pracę jajników oraz pomaga przygotować macicę do przyjęcia zapłodnionego jajeczka i zwiększa szanse utrzymania ciąży10.
Wstępne wyniki sugerują, że picie herbatki ziołowej z mięty zielonej 2 razy dziennie może obniżać poziom testosteronu11. Jednak rezultaty można zaobserwować dopiero po ponad miesiącu stosowania.
Panowie z kolei powinni sięgać po lukrecję, która poprawia jakość i długość życia plemników, oraz ekstrakty z macy i żeń-szenia, które pobudzają produkcję testosteronu i zwiększają intensywność spermatogenezy. Badania wskazują, że wyciąg z macy zwiększa również żywotność plemników.
Kiedy konieczna jest ingerencja
Skalpel
Operacja jest jedynym rozwiązaniem dla kobiet, które np. mają zrosty po zapaleniach przydatków. Chirurg udrażnia wtedy jajowody lub usuwa przegrody w macicy. Natomiast u mężczyzn w ten sposób leczy się żylaki powrózków nasiennych czy blizny powstałe np. w najądrzu wskutek zakażeń chlamydiami lub rzeżączką. Udrażnia się też drogi przepływu plemników. Zabieg przeprowadzany jest laparoskopowo w znieczuleniu ogólnym20. Zwykle jednak po ok. 2 miesiącach można rozpocząć starania o dziecko.
Inseminacja
Zabieg zalecany jest w przypadku zaburzeń owulacji, niepłodności idiopatycznej, gdy śluz niszczy nasienie albo gdy plemniki są słabe i nieliczne. Przed zabiegiem kobieta musi przyjmować hormonalne leki, które pozwolą na uzyskanie 2-3 dojrzałych komórek jajowych, co podnosi szanse na zapłodnienie. W tym czasie lekarz regularnie bada pacjentkę za pomocą USG, aby ocenić liczbę, wielkość pęcherzyków i grubość śluzówki macicy. Gdy największy z nich ma 18 mm, a śluzówka macicy osiągnie grubość co najmniej 8 mm, podaje się kobiecie gonadotropinę, hormon wywołujący owulację21.
W tym samym czasie pobiera się nasienie od partnera, przepłukuje w laboratorium, by wyodrębnić zdrowe i ruchliwe plemniki, a następnie za pomocą cewnika wstrzykuje się je do wnętrza macicy. Skuteczność inseminacji wynosi 20% przy dużej liczbie ruchliwych plemników.
In vitro
Na początku przez ok. 10 dni przyszła matka poddawana jest stymulacji hormonalnej, której celem jest uzyskanie większej ilości pęcherzyków jajnikowych z komórkami jajowymi (normalnie dojrzewa jedna). Gdy pęcherzyki Graafa osiągną odpowiednią wielkość, lekarz przeprowadza punkcję jajników i pobiera dojrzałe komórki jajowe, po czym dodaje do nich wyselekcjonowane plemniki, pobrane od przyszłego ojca.
W ten sposób dochodzi do zapłodnienia poza ustrojem. Jeżeli procedura się powiedzie i po zapłodnieniu nastąpi prawidłowy podział komórek, to po trzech dniach 4-8-komórkowy embrion przenoszony jest do macicy22. Jego zagnieżdżenie wspomagane jest lekami hormonalnymi, przeważnie są to podawane dopochwowo preparaty progesteronu. Zabieg przeprowadzany jest w znieczuleniu dożylnym. Skuteczność tej metody to ok. 43%.
Rzućcie palenie!
Jeżeli planujecie ciążę, a palicie papierosy, spróbujcie przynajmniej ograniczyć liczbę dymków. Im więcej wypalasz papierosów dziennie i im dłużej palisz, tym gorzej wpływa to na Twoją płodność. Nikotyna działa negatywnie zarówno na komórki jajowe, jak i na plemniki. Używki mogą uszkodzić materiał genetyczny.
Kofeina, która znajduje się w kawie, czarnej herbacie, kakao, coca-coli i czekoladzie może być zagrożeniem dla ciąży. Badania opublikowane w The New England Journal of Medicine ujawniły, że wysokie spożycie kofeiny - równowartość 5 i więcej filiżanek dziennie - podwaja ryzyko poronienia we wczesnej fazie ciąży12.
Nawet niewielka ilość kofeiny przyjmowana przed i podczas ciąży jest wiązana z podwyższonym ryzykiem jej utraty13, wiec nasuwa się logiczny wniosek: lepiej dmuchać na zimne i unikać kofeiny. Ale proszę nie sięgać po bezkofeinową kawę, gdyż jej spożycie także jest podejrzewane o podwyższanie ryzyka poronienia14.
Wypróbuj moksę
To jeden z podstawowych zabiegów wspierających płodność w tradycyjnej medycynie Dalekiego Wschodu. Swoją nazwę zawdzięcza łacińskiej nazwie chińskiego piołunu - Artemisia moxa. Z jego sproszkowanych liści sporządza się grube cygara o długości 20 cm. Terapeuta nad konkretnymi punktami ciała trzyma zapalone cygaro aż do momentu odczucia głębokiego ciepła. Punkty muszą zostać nagrzane w określonej kolejności.
Efekt leczniczy daje wysoka temperatura, która rozszerza naczynia krwionośne, powodując szybszy obieg krwi. Dodatkowo w czasie zabiegu ze spalającej się rośliny uwalniają się różne związki chemiczne o właściwościach leczniczych.
Su dżok
Metoda ta opiera się na podobnych zasadach co akupresura. Zakłada ona, że dłoń człowieka jest zminiaturyzowanym odzwierciedleniem jego ciała, a stymulacja odpowiednich jej obszarów stabilizuje przepływ energii w zaatakowanym organie lub partii ciała, powodując ich uzdrowienie. W systemie su dżok można przywracać utraconą równowagę organizmu na czterech poziomach: fizycznym, energetycznym, emocjonalnym i mentalnym. Leczenie na jednym z nich pociąga za sobą uzdrawiające zmiany na pozostałych.
Refleksoterapia
To system leczenia całego organizmu za pomocą masażu stopy. Ucisk konkretnych punktów na stopie wpływa na poszczególne narządy wewnętrzne. Akupresura może pomóc przygotować organizm do ciąży15.
Joga hormonalna
To nowa terapia, oparta na klasycznej jodze, która skupia się na wznowieniu produkcji żeńskich hormonów. Polecana jest między innymi kobietom, które leczą się na niepłodność.
Trening obmyślony przez Dinah Rodrigues, autorkę książki "Joga hormonalna" oddziałuje na całe ciało, a w szczególności na jajniki, przysadkę, tarczycę i nadnercza. Dodaje energii i witalności oraz poprawia sprawność fizyczną i spokój wewnętrzny. Te ćwiczenia powinny wykonywać również panie, które cierpią na zaburzenia hormonalne, tj. nieregularne miesiączki czy zespół policystycznych jajników16.
Masaż ajurwedyjski
Wywodzi się z Indii i pozytywnie wpływa na wszystkie układy organizmu. W starohinduskich technikach masażu najistotniejszy jest ruch energii życiowej w ciele człowieka (tzw. prana), którą trzeba przywrócić do równowagi. Wykonuje się wówczas m.in. stymulację punktów akupresurowych, która sprzyja samoregulacji i samoregeneracji organizmu. Masaż odgrywa też ważną rolę w terapii oczyszczającej, gdyż pomaga oczyścić organizm z toksyn, reguluje metabolizm i krążenie, otwiera i oczyszcza pory skóry.
Spróbuj akupunktury
Poprawia ukrwienie ciała i reguluje gospodarkę hormonalną, która ma duże znaczenie w poczęciu dziecka. Podstawą akupunktury jest teoria współistnienia w świecie dwóch przeciwstawnych energii - yang i yin. Obie te energie, obecne także w ludzkich organizmach, równoważą się, tworząc energię życia Qi, która krąży w kanałach energetycznych nazywanych meridianami.
Na przebiegu meridianów istnieją miejsca koncentracji energii nazywane punktami aktywnymi, inaczej punktami akupunkturowymi. Oddziaływanie na nie poprzez wbijanie igieł przywraca równowagę energetyczną w ciele.
Badacze z University of New South Wales w Sidney w Australii dokonali przeglądu wszystkich dostępnych badań przeprowadzonych od 1970 do 2009 r. Ich zdaniem akupunktura może pomagać na wiele sposobów, np. zwiększając przepływ krwi przez jajniki, zmniejszając liczbę cyst w jajnikach, zwiększając wrażliwość na insulinę i wspomagając utratę wagi17.
Osteopatia
Jeśli zmiana sposobu odżywiania, suplementy diety i zioła nie przynoszą efektów, można udać się do osteopaty. On - za pomocą specjalnych ucisków - pomoże przywrócić prawidłową postawę ciała i ułożenie wszystkich narządów, w tym układ macicy i jajowodów, a także rozluźnić mięśnie miednicy i krzyża. Dzięki temu zniknie napięcie mięśni, które może być przyczyną zwiększonego ciśnienia w jamie brzusznej głównego czynnika powodującego problemy z zajściem i donoszeniem ciąży.
Jak podaje "The Journal of the American Osteopathic Association", 10 niepłodnych kobiet było poddanych 1-6 zabiegów terapii manualnej w okolicy miednicy. Metoda łączyła różne rodzaje masażu. 6 z 10 pań zaszło w ciążę w ciągu 3 miesięcy od ostatniej sesji. I wszystkie szczęśliwie donosiły ciążę18.
Porady dla panów
Twój mąż powinien unikać przegrzanych pomieszczeń, gorących kąpieli, wizyt w saunie czy pracy z laptopem na kolanach. Zbyt wysoka temperatura w okolicy jąder wpływa niekorzystnie na jakość spermy (plemniki są szczególnie wrażliwe na działanie wysokich temperatur)19. Z tych samych powodów byłoby dobrze, gdyby powstrzymał się od noszenia obcisłej, przylegającej do ciała bielizny.
Jeżeli walczy z łysieniem, powinien na jakiś czas odstawić preparaty, gdyż część z nich zawierają finasteryd, który u niektórych mężczyzn może wpływać na jakość spermy. Panowie zażywający antydepresanty powinni skonsultować się z lekarzem. Niektóre z nich, np. paroksetyna, mogą powodować zmiany w kodzie genetycznym plemników lub wywoływać problemy z erekcją. Wystarczy odstawić te lekarstwa, by wszystko wróciło do normy.
Jak utrzymać ciążę?
Poronienia dotyczą 1 ciąży na 4., a 1% kobiet, które przeszły już poronienie, ma duże ryzyko kolejnego. Warto jednak wiedzieć, że kobiety, które zaszły w kolejną ciążę w ciągu mniej niż 6 miesięcy od poprzedniej, plasują się w grupie podwyższonego ryzyka urodzenia martwego płodu, poronienia i innych komplikacji23. Ryzyko utraty ciąży wzrasta u kobiet po 40. r.ż. z 15% do ok. 40%24. Poza wyborem odpowiedniego czasu, aby urodzić następne dziecko, jest jeszcze szereg sposobów, by podnieść prawdopodobieństwo zdrowej ciąży.
Zapomnij o pigułkach
Jedno z badań pokazuje, że przyjmowanie leków takich jak np. ibuprofen podnosi ryzyko poronienia o 80%! Łykanie aspiryny też jest postrzegane jako czynnik windujący ryzyko, czego z kolei nie powoduje paracetamol25. Dla pewności - najlepiej przyjmowanie leków konsultować z lekarzem prowadzącym ciążę.
Bez jaccuzi
Nie daj się skusić na kąpiel w gorącej wodzie! Jedno z badań dowodzi, że zbyt ciepła kąpiel oraz masaż wodny (jaccuzi) na wczesnym etapie ciąży wiąże się z dwukrotnie większym występowaniem ryzyka utraty płodu26. Lepszym pomysłem jest zapisanie się na jogę. Nie tylko dlatego, że joga znana jest z tego, że obniża poziom stresu, ale także z tego powodu, że może się przyczynić do zwiększenia masy urodzeniowej dziecka i obniżyć ryzyko przedwczesnego porodu oraz innych komplikacji - wystarczy jedna godzina dziennie27.
Bibliografia
- https://goo.gl/O5z5bP
- Położnictwo i ginekologia.. Warszawa: Wydawnictwo Lekarskie PZWL, 2007, s. 737, 741.
- Peter H. Raven, George B. Johnson, Susan R. Singer, Jonathan B. Losos: Biology. Boston: McGraw-Hill, 2002
- https://goo.gl/XxGpYx
- https://goo.gl/JZS5nP
- https://goo.gl/tTLglY
- https://goo.gl/lC1FhM
- Int J Womens Health, 2011; 3: 25-35
- https://goo.gl/BjSngL
- https://goo.gl/ulhT01
- Phytother Res, 2010; 24: 186-8
- N Engl J Med, 2000; 343: 1839-45
- JAMA, 1993; 270: 2940-3
- Epidemiology, 1997; 8: 515-23
- https://goo.gl/RJOsQ6
- Dinah Rodrigues "Joga hormonalna"
- Gynecol Endocrinol, 2010; 26:473–8
- https://goo.gl/tvTtCW
- https://goo.gl/PUUbTr
- Tomasz Rechberger i Beata Kulik-Rechberger "Anomalie rozwojowe narządu rodnego - etiopatogeneza, diagnostyka i leczenie" 2011 Via Medica
- Rawal N., Drakeley A., Haddad N. Intrauterine insemination practice in the UK.. "Journal of obstetrics and gynaecology PMID: 19065372.
- Management of the causes of infertility. W: Comprehensive gynecology. Philadelphia: Mosby Elsevier, 2007
- BMJ, 2003; 327: 313; BJOG, 2007; 114:1079-87
- WDDTY vol 11 no 3
- BMJ, 2003; 327: 368
- Am J Epidemiol, 2003; 158: 931-7
- J Altern Complement Med, 2005; 11:237-44