Moda na cesarskie cięcie

W 2014 r. aż 42% porodów w Polsce odbyło się przez cesarskie cięcie, tymczasem Światowa Organizacji Zdrowia (WHO) zaleca, by liczba cesarek stanowiła 15% wszystkich urodzeń.

08 luty 2016
Artykuł na: 9-16 minut
Zdrowe zakupy

Dlaczego coraz mniej kobiet rodzi drogami natury? Lekarze mówią o tym, że panie nie chcą rodzić naturalnie. Boją się bólu, rozerwania krocza, nietrzymania moczu, zmian we współżyciu. Poza tym chcą mieć wygodę, zaplanować poród na konkretny dzień, a nie czekać, kiedy dziecko zdecyduje, że już czas.

Młode matki odpowiadają, że boją się o bezpieczeństwo swoje i dzieci. Jak by nie było, rezultat jest taki, że położnice coraz częściej wręczają lekarzowi wskazanie do cesarskiego cięcia od okulisty lub psychiatry (z powodu zbyt dużego lęku przed bólem).

Ministerstwo Zdrowia zapowiada, że będzie walczyć z epidemią cesarek - jak określił problem „Dziennik Gazeta Prawna”. Na początek, nęcąc finansowo szpitale. Od lipca tego roku otrzymają one więcej pieniędzy z NFZ za poród drogami natury ze znieczuleniem, niż za cesarskie cięcie.

Kolejnym ma być poprawienie standardów opieki okołoporodowej. Standardy takie ministerstwo wprowadziło blisko trzy lata temu, chociaż - jak wynika z danych zgromadzonych przez Fundację Rodzić po Ludzku - wiele szpitali nadal nie zastosowało się do tych procedur.

- Choć cesarka wydaje się 20-minutowym zabiegiem rutynowym, to jednak należy pamiętać, że jest to poważna operacja, która może szkodzić kobiecie i dziecku - mówi prof. dr hab. n. med. Romuald Dębski, ginekolog i położnik.

Cesarskie cięcie było pierwotnie operacją ratującą życie rodzącego się dziecka - a czasem i matki – i wykonywano je tylko w szczególnych okolicznościach. Teraz, gdy przeprowadza się je coraz częściej, warto uświadomić sobie, jakie tak naprawdę niesie konsekwencje.

Dziecko urodzone przez cesarskie cięcie jest pozbawione możliwości naturalnego przystosowania się do nowych warunków.

Blizna po cesarce

Konsekwencje cesarskiego cięcia są odroczone w czasie. Rzadko wiążemy bliznę w podbrzuszu z bólami głowy i pleców. Tymczasem problemy mogą ujawniać się nawet kilka lat po cesarskim cięciu! Zazwyczaj pojawiają się po dwóch latach od wykonania cesarskiego cięcia.

Rana, a potem blizna po cesarskim cięciu - wymaga wyjątkowej dbałości. Chodzi o to, by uniknąć zapalenia od strony wewnętrznej, przyklejenia się szwu do pęcherza moczowego (co może być przyczyną utraty kolejnych ciąż) albo ograniczenia ruchu.

Po 4-5 tygodniach od porodu, bliznę należy pokazać specjaliście, by ocenił jej stan i ewentualnie zalecił rehabilitację.

Jest ona konieczna, gdy np. blizna jest zapadnięta do środka, co utrudnia chodzenie i w konsekwencji przyczynia się do powstawania bólu pleców. Chcąc uniknąć bólu, zmieniamy wzorzec chodzenia, co powoduje przeciążenie innych części ciała. W efekcie - unikając jednego bólu - pracujemy na drugi (np. kręgosłupa szyjnego lub barków).

Kobiety powinny dotykać swojej blizny, poruszać nią, przesuwać w różnych kierunkach. To stymuluje nerwy, sprawia, że blizna przestaje „ciągnąć” w czasie wykonywania niektórych ruchów.

Poród naturalny dobrze wpływa na funkcjonowanie układu oddechowego, bo ucisk, jakiego noworodek doświadcza podczas przeciskania się przez kanał rodny, pomaga mu pozbyć się płynu owodniowego zalegającego w płucach i przygotowuje go do samodzielnego oddychania.

Następuje fizjologiczne rozprężenie pęcherzyków płucnych, co ułatwia zmianę płodowego krążenia krwi i podjęcie pracy przez płuca.

Tymczasem maluch wyciągnięty wprost z brzucha matki jest tego pozbawiony, przez co jest bardziej narażony na niewydolność oddechową.

Może wtedy dojść u niego do powikłania, które nazywane jest zespołem mokrego płuca: dziecko ma przyspieszony oddech, sinicę, w jego krwi znajduje się za mało tlenu.

Ponadto mogą wystąpić problemy z karmieniem piersią. Poród operacyjny utrudnia rozpoczęcie naturalnego karmienia z kilku powodów.

Niestety, leki stosowane do znieczulenia zewnątrzoponowego przenikają do mleka mamy i mogą utrudnić karmienie.

Poza tym mają one wpływ na zachowanie noworodka w trakcie porodu i tuż po nim. Problemem mogą być również rutynowe czynności wykonywane po cięciu cesarskim, na przykład odsysanie przełyku i dróg oddechowych noworodka, które mogą utrudniać karmienie piersią.

Dziecko rodzone drogami natury spotyka przyjazne bakterie w kanale rodnym. Kolonizują one jego jelita i w ten sposób rozpoczyna się bardzo ważny proces rozwoju odporności.

Dzięki temu u dzieci, które tak przyszły na świat - odnotowuje się znacznie mniej alergii. Maluchy, które rodzą się na skutek planowanych cesarek - nie otrzymują tej ochrony.

Nieco inaczej rzecz wygląda w przypadku, gdy matka usiłowała urodzić w sposób naturalny, zaś cesarskie cięcie nastąpiło już po odejściu wód płodowych, takie maluchy doświadczają ekspozycji na przyjazne bakterie.

W lipcu 2009 r. w „Acta Pediatrica” pojawiło się doniesienie dotyczące badań nad dziećmi urodzonymi podczas planowanych cesarek. Okazuje się, że podczas takich porodów dochodzi do zmian w DNA leukocytów, co ma trwały wpływ na odporność nowego człowieka.

Wszystko z powodu silnego stresu, jakiego doświadcza noworodek. Należy bowiem pamiętać, że Matka Natura tak to obmyśliła, że impuls do porodu wychodzi od dziecka.

Badania przeprowadzone w Holandii i Norwegii dowodzą istnienia związku między rozwojem astmy z powodu cesarskiego cięcia.

Human 3D Fetus from Tridente Studio on Vimeo.

Z innych wynika, że „mali cesarze” w przyszłości są dużo bardziej narażeni na rozwój cukrzycy (o 20% większe ryzyko rozwoju cukrzycy typu 1), białaczki i niektórych nowotworów.

W przypadku cesarki, utrudniony jest też pierwszy kontakt matki z dzieckiem. Według jednego z badań, tylko 14% Amerykanek, które rodziły poprzez cesarskie cięcie, miało możliwość trzymania potomka w ramionach tuż po narodzinach – mogło tego doświadczyć jednak aż 43% kobiet rodzących naturalnie.

Tymczasem korzyści płynące z pierwszego dotyku, przytulenia, bliskości są nieocenione. Pozwalają uspokoić mamę i dziecko, zmniejszają ich poziom stresu. Oddech noworodka się stabilizuje, reguluje się również bicie serca, a także temperatura ciała. Przy okazji niemowlę spotyka się bakteriami bytującymi na skórze matki, kolonizują one jego jelito.

Wskutek poważnych powikłań operacyjnych, zgon matki i dziecka podczas cesarskiego cięcia zdarza się 2-3 razy częściej, niż przy porodzie naturalnym. Są to jednak wypadki bardzo, bardzo rzadkie. Amerykańscy naukowcy obliczyli, że wśród noworodków przychodzących na świat przez cesarkę notuje się 1,77 zgonów na tysiąc żywych urodzeń, podczas gdy przy narodzinach drogą naturalną wskaźnik ten wynosi 0,62 zgonów na tysiąc przypadków.

Cesarka nie pozostaje obojętna i dla organizmu matki. Zabieg wiąże się z większym ryzykiem krwotoku, zakażenia i zakrzepicy żył głębokich. Mogą zdarzyć się też uszkodzenia sąsiednich narządów albo zrosty w jamie brzusznej.

Młode mamy po cesarskim cięciu dłużej wracają do zdrowia. Rana goi się ok. 8 tygodni – w tym czasie i później wymaga specjalnej troski (patrz ramka pt. „Życie z blizną”). Kobiecie w połogu nie wolno podnosić ciężkich przedmiotów, schylać się ani podejmować dużego wysiłku.

Zdarza się, że konsekwencją operacji będą trudności z zajściem w ciążę, np. z powodu zrostów w jajowodach albo endometriozy. Cesarskie cięcie zwiększa ponadto ryzyko wystąpienia problemów z łożyskiem, pęknięcia macicy oraz ciąży pozamacicznej.

Jak się przygotować do porodu?

Wiele ciężarnych decyduje się na cesarkę, ponieważ boi się nacinania krocza lub - co gorsze - jego rozerwania w czasie porodu. Tymczasem, by tego uniknąć, wystarczą odpowiednie ćwiczenia!

Krocze to skóra i mięśnie między ujściem pochwy a odbytem. Analizując dane dotyczące porodów, badacze zauważyli, że dawniej znacznie mniej rodzących miało tego typu problemy. Okazało się, że gdy tkanki krocza są uelastycznione, zmniejsza się ryzyko jego pęknięcia. Jak to zrobić?

Masaż

Masaż krocza można zacząć wykonywać już od 34. tygodnia ciąży. Najlepiej robić to po wieczornej kąpieli, w pozycji leżącej, przez ok. 10 minut dziennie. Umożliwia on zmiękczenie i uelastycznienie tkanek dró g rodnych, przez które będzie przechodziło dziecko. Dzięki systematycznemu masowaniu krocza, skóra tych okolic jest lepiej ukrwiona i podatna na rozciąganie.

Zwilż palce i okolice krocza olejkiem, następnie włóż kciuk do pochwy i zacznij delikatnie uciskać ją w dół (w kierunku odbytu) oraz na boki, aż do momentu uczucia mrowienia.

Nacisk na tkanki pochwy utrzymuj przez 2 min. Potem zacznij delikatnie masować dolną część pochwy przez 3 minuty. Obszar między odbytem i wejściem do pochwy masuj zarówno od wewnątrz, jak i od zewnątrz.

Ćwicz mięśnie Kegla

Są one ukryte w podbrzuszu, kontrolują pęcherz moczowy i podtrzymują macicę. W czasie porodu są poddane ciężkiej próbie.

Dlatego w czasie ciąży pamiętaj o regularnym napinaniu mięśni Kegla. Jak to zrobić? W czasie oddawania moczu, postaraj się zatrzymać jego strumień na chwilę, policz do dziesięciu i rozluźnij się, by mocz mógł swobodnie wypłynąć.

Teraz już na sucho zaciskaj i rozluźniaj mięśnie Kegla. Ich sprawność pozwoli Ci łatwiej przetrwać poród, a później szybciej wrócić do formy.

Bibliografia

  1. Szymanowski K., (red.), Ciąża. Pytania i odpowiedzi, Dom Wydawniczy Rebis, Poznań 2007, ISBN 978-83-7301-912-6.
Artykuł należy do raportu
Ciąża i poród. Problemy z zajściem w ciążę
Zobacz cały raport
Wczytaj więcej
Magazyn
O czym lekarze ci nie powiedzą
ma już 10 lat
Alicja Langsteiner
Alicja Langsteiner
Prezes i założycielka Spółki Langsteiner Sp. z o.o

W życiu i działalności biznesowej ważne są dla mnie te same wartości. Tworzenie rzeczy użytecznych, poprawiających zdrowie i komfort życia idą więc w parze ze wspieraniem rozwoju nauki. Jestem propagatorką holistycznego podejścia do zdrowia, wykorzystywania mądrości natury i siły nauki, w tworzeniu naszych produktów, suplementów diety i wyrobów medycznych. Jako laureaci licznych nagród, w tym Diamenty Forbes, Ambasador Polskiej Gospodarki czy Gazele Biznesu, cenimy współpracę z zaufanymi partnerami i odpowiedzialnymi mediami. Dlatego gościmy na łamach tego wydawnictwa.

Więcej
Ryszard Chęciński
Ryszard Chęciński
Prezes Gabinety Mumio Sp. z.o.o.

O czym lekarze Ci nie powiedzą?... na przestrzeni dziesięciolecia periodyku, okazuje się, że nie powiedzą Ci o wielu sprawach, możliwościach, lekach, sposobach, nadziejach wręcz.
W sposób jasny, przejrzysty, dostępny robi to za nich właśnie ten nasz miesięcznik. To na jego łamach dowiadujemy się, jak można z pominięciem medycyny konwencjonalnej postawić się na nogi, zapobiec schorzeniom czy nawet po prostu się uzdrowić. Skala źródeł, środków, ocen, podpowiedzi, adresów jest ogromna i z łatwością można dotrzeć zarówno
do wiarygodnych uzdrowicieli, jak i zdrowych suplementów diety, ziół czy sposobów uzdrawiania się samemu. Naszym zdaniem, może to i lepiej dla nas, że lekarze nie o wszystkim Ci powiedzą, a zrobi to dla nas dostępny, porządnie wydany i wiarygodny miesięcznik.

Więcej
Marcin Płoch
Marcin Płoch
Dyrektor ds. marketingu Xenico Pharma Sp. z o.o.

Żyjemy w czasach szerokiego dostępu do informacji, również do informacji o tym, jak najlepiej należy dbać o swoje zdrowie. Prewencja i profilaktyka to jest coś, co pozwala nam je jak najdłużej utrzymać w dobrej kondycji. W Xenico tworzymy wysokiej jakości, naturalne rozwiązania w oparciu o najnowsze doniesienia z całego świata. Od wielu już lat prezentujemy nasze produkty na łamach OCL. Mamy nadzieję na dobrą współpracę w kolejnych latach, w myśl wspólnie wyznawanej zasady – Twoje zdrowie w Twoich rękach.

Więcej
Marcin Fiedorowicz
Marcin Fiedorowicz
Dyrektor Operacyjny Herbal Pharmaceuticals

Doceniamy O Czym Lekarze Ci Nie Powiedzą za ich nieustępliwość w dążeniu do szerzenia wiedzy i za to, że wszystkie publikacje oraz informacje, na których bazuje pismo, są poparte rzetelnymi i zweryfikowanymi badaniami. To pokrewieństwo w podejściu do zdrowia i nauki sprawia, że nasza współpraca jest tak naturalna i trwała. Herbal Monasterium to kluczowa marka firmy Herbal Pharmaceuticals, która od lat szanuje tradycję stosowania naturalnych składników w celu promowania holistycznego podejścia do zdrowia. Oferujemy preparaty, które łączą w sobie mądrość tradycyjnego ziołolecznictwa z nowoczesnymi osiągnięciami medycyny. Nasza obietnica to dostarczenie produktów najwyższej jakości, które są nie tylko skuteczne, ale przede wszystkim bezpieczne, pozbawione zbędnych dodatków, konserwantów czy barwników. Sięgając po nasze produkty, dzięki określonej standaryzacji składników, otrzymuje się oczekiwaną skuteczność z wysokim poziomem bezpieczeństwa stosowania. Wyróżnia nas holistyczne podejście do zdrowia, które wykracza poza leczenie objawów i skupia się na pierwotnych przyczynach problemów zdrowotnych. Ponadto, kładziemy nacisk na etyczne praktyki i odpowiedzialność za środowisko. Herbal Monasterium to marka dla tych, którzy szukają naturalnych rozwiązań dla swojego zdrowia. Nasze produkty są odpowiedzią na potrzeby współczesnego Pacjenta, który chce łączyć tradycję z nowoczesnością.

Więcej
mgr farm. Aleksandra Mróz-Lubińska
mgr farm. Aleksandra Mróz-Lubińska
Prezes Zarządu Chemiczno-Farmaceutycznej Spółdzielni Pracy ESPEFA

Nasza współpraca zrodziła się na łamach tego prestiżowego czasopisma i trwa nadal, owocując udanymi kampaniami. 10 ostatnich lat to dla nas inspirująca podróż do innowacji i rozwoju. ESPEFA w tym czasie z sukcesem wprowadzała na rynek nowe produkty, które znalazły miejsce na łamach czasopisma, dzięki czemu mogliśmy dotrzeć z ważnymi informacjami do odbiorców. Wspólnie edukowaliśmy czytelników, umożliwiając im podejmowanie bardziej świadomych decyzji dotyczących opieki zdrowotnej.

Więcej
Beata Iwanicka
Beata Iwanicka
General Manager Kenay

Współpracę z redakcją O Czym Lekarze Ci Nie Powiedzą rozpoczęliśmy dokładnie 10 lat temu – zamieściliśmy reklamę już w drugim numerze pisma. Przez ten czas nasza firma rozrosła się i rozwinęła współpracę z najlepszymi zagranicznymi producentami renomowanych marek, z roku na rok poszerzając asortyment oraz kontynuując swoją misję propagowania zdrowego stylu życia i udowadniając, że zachowanie młodości i zdrowia przez długie lata – a co za tym idzie także poprawianie jakości codziennego życia – nie musi kojarzyć się z nieprzyjemnym obowiązkiem. Wiemy, jak ważne jest zdrowie dla każdego, dlatego kierując się tym przekonaniem, obserwujemy światowy rynek suplementów diety zarówno poprzez uczestniczenie w międzynarodowych targach, analizę fachowej literatury, jak i poprzez rozwijanie współpracy z partnerami na całym świecie. W ten sposób staramy się zapewnić naszym klientom dostęp do najnowszych, najciekawszych, ekologicznych suplementów diety oraz superfoods. W tych działaniach sekunduje nam redakcja O Czym Lekarze Ci Nie Powiedzą. Lata współpracy zawodowej zaowocowały również przyjacielskimi relacjami osobistymi.

Więcej
Marta Skolmowska
Marta Skolmowska
Właścicielka Centrum Ziołolecznictwa Wilcaccora w Łomiankach

Nasza współpraca z Redakcją O Czym Lekarze Ci Nie Powiedzą przyczyniła się niewątpliwie do poprawienia wiedzy Czytelników o naszych sztandarowych produktach, jakimi są zioła amazońskie, o ich zastosowaniu i skuteczności. Jako Centrum Ziołolecznictwa dokładamy wszelkich starań, aby nasze produkty były zawsze badane zarówno pod względem czystości, jak i skuteczności, dlatego staramy się podkreślać w artykułach, udostępnianych na łamach tego magazynu, jak ważna jest nasza współpraca z centrami naukowymi. Sądzimy, że dzięki naszej współpracy z gazetą rośnie w społeczeństwie świadomość, jak niezwykle ważna jest profilaktyka zdrowotna, gdyż łatwiej jest zapobiegać, niż leczyć, a lepiej jest zapobiegać środkami naturalnymi, aniżeli sztucznie wytworzonymi przez koncerny farmaceutyczne. Właśnie to propagowanie wśród Czytelników profilaktyki zdrowotnej uważamy za jedno z najważniejszych zadań, które magazyn O Czym Lekarze Ci Nie Powiedzą nam umożliwia, za co bardzo dziękujemy i mamy nadzieję na dalszą wieloletnią i owocną współpracę.

Więcej
Agnieszka Wójcik
Agnieszka Wójcik
Prezes Onkomed Sp. z o.o.

Onkomed Sp. z o.o. współpracuje z redakcją O Czym Lekarze Ci Nie Powiedzą od wielu lat w ramach reklamy naszych oliwek ozonowanych OZONELLA i potwierdzamy dużą skuteczność naszych reklam oraz oczekiwany odzew. Mimo ogromnego postępu medycyna konwencjonalna ma swoje ograniczenia, zostawiając przestrzeń dla niekonwencjonalnych, sięgających natury, metod walki z różnymi dolegliwościami. Te właśnie metody w sposób bardzo przystępny prezentowane są na łamach miesięcznika. Wielu z naszych klientów
to jego czytelnicy. W dzisiejszych czasach ludzie chcą wiedzieć więcej, żyć zdrowo i naturalnie, dlatego chętnie sięgają do natury mającej tak wiele do zaoferowania. Warto podkreślić, że miesięcznik stale ewoluuje, reaguje na zmieniające się potrzeby swoich odbiorców i nieustannie dąży do tego, aby czymś nowym, niespotykanym zaskoczyć swoich czytelników i tym samym sprawia, że ich rzesza ciągle rośnie. W ciągu 10 lat istnienia na rynku stał się inspiracją i kopalnią wiedzy dla wielu osób, poszukujących różnych ciekawych rozwiązań w dziedzinie zdrowego trybu życia.

Więcej
Nasze magazyny