Kannabinoidy pomogą przy migrenie

Migrena to wyniszczająca ciało i psychikę choroba, która najczęściej objawia się jednostronnym, pulsującym bólem głowy. Towarzyszą jej też zaburzenia czucia, wzroku, nudności i wymioty¹. Ze względu na wysoką częstość jej występowania, sięgającą 2% populacji ludzkiej oraz destrukcyjny charakter jest od dziesięcioleci intensywnie badana przez naukowców.

Obecnie przyjmuje się, że ból migrenowy jest spowodowany obniżeniem progu przetwarzania sygnału nocyceptywnego w odpowiedzi na uwolnienie środków prozapalnych.

Napady migreny powiązano z czynnikami zarówno środowiskowymi, jak i hormonalnymi. Prowadzą one do zmian patofizjologicznych z powodu neurogennego zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych i aktywacji nerwów czuciowych trójdzielnych². Jedna z teorii na temat przyczyn migreny upatruje jej w rozregulowaniu układu endokanabinoidowego (ECS) – sieci receptorów i substancji chemicznych, które działają w celu modulowania bólu.

Remedium na chorobę

Migrena uważana jest za nie do końca jeszcze rozwiązaną zagadkę medyczną. Leczenie utrudnia jej wieloaspektowy charakter, z tego powodu pacjenci bardzo różnie reagują na oferowane terapie. Dodatkowo wiele z nich ma skutki uboczne^3,4.

Zwłaszcza kojenie bólu przez kannabinoidy znajdujące się w konopiach, zadecydowało, że poleca się je w leczeniu objawowym i profilaktycznym w wielu stanach bólowych, w tym spowodowanych migreną⁵.

Odkrycie faktu, że u pacjentów z migreną występuje niższy poziom endokannabinoidów, dał neurologowi i badaczowi kannabinoidów dr. Ethanowi Russo asumpt do sformułowania teorii o klinicznym niedoborze endokannabinoidów. Naukowiec uważa, że na ten deficyt pomaga wprowadzenie do diety kannabinoidów roślinnych, które działają podobnie do znajdujących się w organizmie.

Russo sugeru je, że ECS wymaga „delikatnego szturchnięcia”, a nie „silnego popychania”, wywołanego przez synte tyczne warianty kannabidiolu. Doradza małe dawki ekstraktu z całych konopi, które zawierają dodatkowe składniki synergiczne i buforujące, takie jak CBD i terpeny z konopi6.

W badaniu dotyczącym używania konopi siewnych w samoleczeniu, przeprowadzonym w Niemczech, Austrii i Szwajcarii, ok. 11% pacjentów zgłosiło ich stosowanie przy migrenowych bólach głowy. Zaobserwowali, że najskuteczniejsze były niskie dawki⁷.

Naukowcy stwierdzili, że dzieje się tak, ponieważ migrena spowodo wana jest zwiększoną pobudliwością korową mózgu, którą wyciszają receptory kannabinoidowe CB1 (występujące w wielu rejonach mózgu) oraz CB2 (znajdujące się w układzie immunologicznym).

Przy migrenie wykazują zmniejszoną aktywność, co przemawia za wprowadzeniem do terapii CDB egzogennych, które zmniejszają składnik zapalny związa- ny z ciężkimi postaciami migreny⁸.

Badanie przekrojowe w Wielkiej Brytanii wykazało, że prawie 36% chorych na migrenę stosowało kannabidiol. 50% z nich zgłosiło  zmniejszenie nasilenia bólu głowy po spożyciu medycznej marihuany w postaci wziewnej oraz olejku⁹. Inne badanie retrospektywne jest dowodem na to, że pacjenci z migre ną stosujący CBD obniżyli częstość występowania ataków choroby. Związane jest to z faktem, że endokannabinoidy mają hamujący wpływ na receptory serotoninowe, co moduluje ból i reakcje wymiotne¹⁰. Dodatkowe dane z badań in vivo pokazują, że niski poziom anandamidu endokannabinoidowego (AEA) w płynie mózgowo-rdzeniowym jest przyczyną  mechanizmu wywoływania migreny. Dlatego właśnie kannabinoidy zmniejszają ten rodzaj bólu głowy¹¹.

Z uwagi na regulacje Unii Europejskiej i kwalifikację tych produktów jako tzw. Nowa Żywność oraz wobec problemów prawnych w Polsce co do kwalifikacji olejków mogą być one opisane jako nie do spożycia.