Amerykańscy naukowcy z Johns Hopkins Ciccarone Centre tłumaczą, że nie chodzi tu o pory roku, ale o to, jak organizm zachowuje się, kiedy jest ciepło czy zimno. Gdy temperatura powietrza znacznie się obniża, zatrzymujemy w sobie więcej, mniej ćwiczymy i jemy więcej tradycyjnych tłustych potraw.
Zimą jest również mniej słońca, a to wiąże się z poziomem witaminy D w organizmie, która pomaga utrzymać właściwą równowagę między cholesterolami HDL i LDL.
Całkowity poziom cholesterolu zimą może być aż o 3,5% wyższy u mężczyzn i o 1,7% wyższy u kobiet, a to już może być wystarczający powód, aby lekarz zalecił nam przyjmowanie statyn. Latem poziom cholesterolu jest niższy i wówczas statyny mogą nie być potrzebne.