Zdrowie jest w cenie na całym świecie. Największy zysk dla sprawności całego naszego organizmu i niemałe oszczędności dla naszego portfela, może przynieść profilaktyczne zapobieganie wszelkim schorzeniom. Jeśli jednak przydarzy się nam choroba, najgorsza sytuacja czeka nas w przypadku dostępu do leku na szpiczaka mnogiego, czyli złośliwego nowotworu układu krwiotwórczego.
Dr Joseph R. Mikhael z Kliniki Mayo w Scottsdale w Arizonie przekonuje, że w przeliczeniu na gramy koszty 6 tabletek, które mogą pomóc w takim przypadku pacjentom, są droższe niż złoto, platyna i pluton.
1 gram inhibitora HDAC kosztuje w USA 100 tys. dolarów. Za porównywalną ilość złota zapłacimy 36$, platyny 40$, a plutonu 4 tys. $. Współczesny rynek farmaceutyczny jest zdecydowanie droższy niż rynek metali szlachetnych, a nawet narkotyków.
Wzrost cen leków na świecie budzi coraz większe kontrowersje. Preparaty onkologiczne, które pobudzają układ odpornościowy do walki z nowotworami, mają coraz wyższe ceny. Najnowsze środki są w stanie łączyć ze sobą działanie kilku leków na raz. Mogą skuteczniej walczyć z chorobą, ale ich cena jest wtedy zdecydowanie wyższa. I znów sprawdza się stare powiedzenie - lepiej zapobiegać niż leczyć...
Pills from michael paterson on Vimeo.
Tekst: Monika Piorun