Medycyna ma brzydki zwyczaj oskarżania nie tych, co trzeba. Przez całe lata była przekonana, że "zły" cholesterol LDL jest odpowiedzialny za choroby układu krążenia. Szczególnie za miażdżycę, w której tętnice ulegają blokowaniu i sztywnieniu z powodu nagromadzenia blaszek miażdżycowych. Ostatnio jednak zaczęła uważać LDL za czynnik leczniczy, starający się naprawiać uszkodzenia tętnic. Możliwe, że obecnie medycyna popełnia taki sam błąd w przypadku stanu zapalnego, który stał się nową czarną owcą.
Nowa teoria sugeruje, że to on, a nie cholesterol, odpowiada za choroby serca i miażdżycę. Jest również odpowiedzialny za chorobę Alzheimera i otępienie, macza też palce w łuszczycy, reumatoidalnym zapaleniu stawów. A nawet w całym procesie starzenia, któremu nadano chwytliwą nazwę inflammaging (ang. inflammation – stan zapalny i aging – starzenie).
Jak doszło do tego, że własna odpowiedź lecznicza organizmu zyskała tak złą reputację? Stan zapalny goi uszkodzenia i chroni nas przed inwazją wirusów, lecz teoria inflammaging twierdzi, że staje się on siłą destrukcyjną, gdy jest uporczywy i przewlekły.
Długotrwały stan zapalny to w przekonaniu naukowców nieustanna służba oczyszczania, jaką pełni układ odpornościowy, starając się usunąć stare i umierające komórki. Lecz może on też być skutkiem otyłości czy nieszczelności jelita, co pogarsza się z wiekiem1.
Jakie choroby może wywoływać stan zapalny?
Choroby serca mają więcej wspólnego ze stanem zapalnym niż z cholesterolem LDL, co wynika z najnowszych teorii na temat zdrowia tego organu. Jak powiedział kardiolog Mohammad Tarek Kabbany z Medstar Washington Medical Center, "ugruntowana wcześniejsza koncepcja, iż pasywne odkładanie się lipidów w ścianach tętnic z późniejszym pokrywaniem tych złogów przez mięśnie gładkie i komórki śródbłonkowe jest przyczyną miażdżycy, uległa zmianie z biegiem czasu"2.
Choć dowody są bardzo przekonujące, a stan zapalny przyłapywany jest na gorącym uczynku w prawie każdej zbrodni, to inni naukowcy ostrzegają, że medycyna może za chwilę popełnić kolejny kolosalny błąd
Według tej teorii przewlekły stan zapalny jest również czynnikiem odgrywającym rolę w reumatoidalnym zapaleniu stawów, toczniu rumieniowatym układowym (SLE), łuszczycy i infekcji HIV. Schorzenia te są ze sobą wzajemnie powiązane: pacjenci cierpiący na reumatoidalne zapalenie stawów są o 68% bardziej zagrożeni pierwszym zawałem niż osoby zdrowe, a pacjenci z łuszczycą wykazują większe ryzyko chorób układu krążenia.
Stan zapalny leży też w centrum procesów starzenia się. Może on powodować degenerację tkanek i stawów, ale może też być nieoczekiwanym czynnikiem powodującym otępienie. Osoby ze stanem zapalnym w mózgu czy w układzie nerwowym są bardziej zagrożone rozwojem choroby Alzheimera, a ta sama prawidłowość może dotyczyć także innych rodzajów otępienia, co wykazali badacze z Cambridge University.
Wykonali oni skany mózgów 31 osób z otępieniem czołowo-skroniowym, które wywoływane jest przez odkładanie się "śmieciowych" białek. Odkryli, że obszary mózgu z największym ich nagromadzeniem wykazywały również najwyższy poziom stanu zapalnego. Ale co było pierwsze? Badacz Thomas Cope mówi: "Może to być błędne koło, gdzie uszkodzenia komórek wyzwalają stan zapalny, który z kolei prowadzi do dalszego ich niszczenia"3.
Czym jest "paradoks stanu zapalnego"?
Choć dowody są bardzo przekonujące, a stan zapalny przyłapywany jest na gorącym uczynku w prawie każdej zbrodni, to inni naukowcy ostrzegają, że medycyna może za chwilę popełnić kolejny kolosalny błąd, porównywalny z teorią cholesterolu. Aby podważyć teorię stanu zapalnego, muszą oni jednak zbierać dowody z dala od krajów Zachodu i ich złej diety, stresu oraz siedzącego trybu życia. Kilka grup naukowych spędziło ostatnie 20 lat badając plemię Tsimane z boliwijskiej Amazonii – a ich odkrycia stawiają na głowie całą teorię stanu zapalnego.
Indianie Tsimane mają najniższy odsetek chorób serca, jaki kiedykolwiek odnotowała współczesna medycyna – a pomimo tego cierpią na przewlekłe stany zapalne dokładnie takiego typu, jaki uznawany jest za przyczynę schorzeń układu krążenia. Jak się wydaje, nie dotyka ich też otyłość i cukrzyca typu 2, czyli dwa inne problemy, jakie powiązano z uporczywym stanem zapalnym.
Ich mózgi nie wykazują też takiego samego poziomu degeneracji, jak u ludzi w zbliżonym wieku na Zachodzie, choć uważa się, że stan zapalny atakuje tkankę mózgową. Fakt, że ich mózgi nie ulegają atrofii, sugeruje również, że Tsimane nie cierpią na otępienie czy chorobę Alzheimera.
Jest to "paradoks stanu zapalnego", jak twierdzą badacze z Niemieckiego Uniwersytetu Sportowego w Kolonii – lecz paradoks znika, jeżeli zakwestionujemy teorię stanu zapalnego4.
Być może jest tak dlatego, że stany zapalne Tsimane w jakiś sposób różnią się od zachodnich, które powiązano z otyłością i zaburzeniami metabolicznymi. U Tsimane stan zapalny wyzwalany jest przez infekcje oddechowe, żołądkowo-jelitowe i pasożytnicze, jak wyjaśnia Hillard Kaplan z University of New Mexico, którego własne badania potwierdziły paradoks stanu zapalnego5.
Jego zespół naukowców dokonał oceny stanu zdrowia serca u 705 Indian Tsimane za pomocą testu uwapnienia tętnic wieńcowych (CAC), konwencjonalnej metody prognozowania problemów z sercem. Około 85% Tsimane miało zero wapnia w tętnicach, 13% – wskaźniki CAC pomiędzy 1 a 100, a zaledwie 20 miało wyższe niż 100. Wśród Tsimane, którzy skończyli 75 lat 65% miało zerowy wskaźnik CAC, a tylko 4 miało wyższy niż 100. Wyniki te były 5-krotnie niższe niż typowe dane w populacji zachodniej o zbliżonym wieku.
Inni badacze odkryli, że przewlekły stan zapalny nie uszkadza również mózgów Tsimane. Uczeni ze Szkoły Gerontologii Leonarda Davisa z University of Southern California wykonali skany mózgów 746 Tsimane w wieku 40-94 lat. W porównaniu do podobnych testów na Zachodzie Tsimane doznawali "znacząco wolniejszego spadku objętości mózgu" niż ich zachodni rówieśnicy6.
Autor badania, Andrei Irimia, stwierdzil, że "Tsimane stanowią zadziwiający eksperyment, pokazujący potencjalnie szkodliwy wpływ współczesnego stylu życia na nasze zdrowie".
Paradoks stanu zapalnego
Badacze z University of New Mexico dokonali oceny stanu zdrowia serca u 705 Indian Tsimane za pomocą testu uwapnienia tętnic wieńcowych (CAC), uznanego wskaźnika prognostycznego problemów z sercem. Pomimo posiadania wysokiego poziomu wskaźników zapalnych, około 85% Tsimane nie miało wykrywalnego wapnia w tętnicach, 13% miało wskaźniki CAC pomiędzy 1 a 100, i zaledwie 20 (mniej niż 3%) miało wskaźniki CAC powyżej 100. Wyniki te są 5-krotnie niższe niż typowe wyniki w populacji zachodniej o zbliżonym wieku.
Jaka jest różnica między stanem zapalnym indian i ludzi z zachodu?
Ale mamy tu do czynienia z czymś więcej. Myśliwi-zbieracze Hadza z Tanzanii i myśliwi-ogrodnicy Shuar z Ekwadoru wykazują również niski poziom chorób serca – a także niski poziom stanów zapalnych, co sugeruje, że te ostatnie mogą być mylnym tropem.
Tak uważa Jens Freese z Niemieckiego Uniwersytetu Sportowego w Kolonii. Przypuszcza, że aby przewlekły stan zapalny rozpoczął swą niszczycielską podróż poprzez nasz organizm, w grę muszą wchodzić inne czynniki. U Tsimane jest on przede wszystkim rezultatem pasożytów jelitowych, przez co układ odpornościowy utrzymuje się na poziomie podwyższonej gotowości. Tsimane cierpią również na infekcje wirusowe, które łapią często podczas polowań, a które także uruchamiają odpowiedź zapalną.
Możliwe, że wszyscy moglibyśmy żyć ze stanem zapalnym, gdyby nasz styl życia bardziej przypominał Tsimane: ze zdrowszą dietą, większą ilością ruchu, dłuższymi okresami głodówki i życiem bez przewlekłego stresu. Freese i jego zespół mieli możliwość zorientowania się, jak mogłoby to wyglądać, gdy w latach 2013 i 2014 prowadzili 2 eksperymenty terenowe z małymi grupami uczestników.
W obu eksperymentach, znanych jako badania Eifel od nazwy parku narodowego w Niemczech, w którym je przeprowadzono, 20 uczestników przez 4 dni prowadziło życie paleozoiczne. Przestawili się na wysokotłuszczową i ubogą w węglowodany dietę, codziennie przechodzili do 16 km, pościli do 14 godzin pomiędzy posiłkami, a kiedy jedli, spożywali przeciętnie tylko 1600 kalorii dziennie.
Te zmiany stylu życia mają znane działanie przeciwzapalne, a jednak Freese ku swemu wielkiemu zaskoczeniu odkrył, że w ciągu zaledwie 4 dni markery zapalne uczestników wzrosły aż o 170%7.
Freese ma kilka teorii wyjaśniających to zjawisko. Jedna z nich mówi, że uczestnicy byli wystawieni na działanie naturalnych antybiotyków uwalnianych przez rośliny dla ochrony przed bakteriami i owadami, a to wyzwoliło u nich odpowiedzi zapalne. Zaobserwowano to też u osób spędzających dzień na "leśnych kąpielach", czyli na wędrówce przez las. Ich poziom komórek NK ("naturalnych zabójców") gwałtownie wzrósł i pozostał wysoki do 30 dni8.
Inną możliwością jest to, że uczestnicy zamienili swe zwykłe, niemal sterylne otoczenie na środowisko naturalne, a to mogło uruchomić działanie układu odpornościowego. Możliwe jest również, że stan zapalny był wynikiem stresu fizycznego, wywołanego wysokim obciążeniem uczestników wysiłkiem w połączeniu z niskokaloryczną dietą.
Podobne rezultaty zaobserwowano w kolejnym eksperymencie, tym razem w grupie osób zabranych na 10-dniową wędrówkę przez Pireneje. Także i tu odnotowano później wzrost wskaźników stanu zapalnego9.
Nie wiemy natomiast, czy te eksperymenty z powrotem do natury przyniosły jakiekolwiek długofalowe korzyści pod względem stanu zdrowia serca, cukrzycy, otyłości czy ochrony przed otępieniem, tak jak stwierdzono to u Tsimane.
Istnieje jednak ryzyko, że medycyna – zawsze poszukująca kolejnego wysoce dochodowego srebrnego pocisku – opracuje nową generację leków przeciwzapalnych, tak jak zrobiła to, produkując statyny w celu obniżania poziomu cholesterolu.
Podobnie jak cholesterol stara się naprawić uszkodzone tętnice, tak i stan zapalny odpowiada na zagrożenie. Innymi słowy, jest on reakcją, a nie przyczyną – ale gdzie w tym znaleźć pieniądze?
- J Gerontol A Biol Sci Med Sci, 2014; 69 Suppl 1: S4-9
- American College of Cardiology, “Cardiovascular Diseases in Chronic Inflammatory Disorders,” Jul 18, 2016. www.acc.org
- Brain, 2020; 143: 1010–26
- F1000Research, 2018; 7: 252
- Lancet, 2017; 389: 1730–9
- J Gerontol A Biol Sci Med Sci, 2021; glab138
- J Evol Health, 2016; 1: 12
- Environ Health Prev Med, 2010; 15: 18–26
- Biomed Res Int, 2016; 2016: 6935123