Program ten co prawda może przekazywać tylko proste komunikaty "tak" i "nie", jednak przy odpowiednim zadawaniu pytań lekarze i rodzina mogą prowadzić rozmowę ze sparaliżowanymi pacjentami. Zastosowana technologia w żaden sposób nie ingeruje w ciało ochotnika: to zestaw elektrod i specjalny czepek, które zamieniają impulsy myślowe na proste słowa.
Czworo ochotników ze stwardnieniem zanikowym bocznym (ALS) poddało się eksperymentowi z użyciem komunikatora. Powstał on z połączenia 2 urządzeń:
- elektroencefalogramu (EEG), który pozwalał ustalić, czy ochotnik jest w danym momencie przytomny, czy też śpi
- urządzenia znanego jako NIRS, które przy pomocy wiązki światła dokonuje pomiaru przepływu krwi przez aktywne ośrodki mózgu
Naukowcy "nauczyli" komunikator rozpoznawać aktywność mózgu odpowiadającą słowom "tak" i "nie". Urządzenie potrafi rozpoznawać je z 70-procentową skutecznością. Następnie eksperci zadawali proste pytania, powtarzając każde 10 razy. Jeśli uzyskali tę samą odpowiedź co najmniej 7 razy, traktowali ją jak rzeczywistą odpowiedź ochotnika.
- Jedna z naszych pacjentek ma zaledwie 23 lata - opowiada Niels Birbaumer z Wyss Center w Genewie (Szwajcaria). - Powiedziała nam, że chciałaby zobaczyć Nowy Jork, tak więc jej rodzina przygotowuje teraz wszystko do wyjazdu. Inna pacjentka przekazała, że chciałaby odwiedzić brata mieszkającego w Hiszpanii.
W powszechnej opinii (oraz zdaniem niektórych lekarzy) osoby całkowicie sparaliżowane nie są zdolne do komunikacji z otoczeniem lub też pogrążają się w depresji w związku ze swoim stanem. Tymczasem użytkownicy komunikatora stworzonego przez Birbaumera i jego kolegów raportowali, że są szczęśliwi.
- Są zdolni do wytwarzania jedynie pozytywnych emocji, a jeśli tak się dzieje, to przez cały czas człowiek czuje się szczęśliwy - twierdzi Ujwal Chaudhary z Uniwersytetu w Tuebingen. - Nie wiemy, dlaczego tak się dzieje, ale wygląda na to, że ich mózgi próbują się bronić.
Nie oznacza to jednak, że ochotnicy nie byli w stanie wyrazić się negatywnie w jakiejś sprawie. Jeden z uczestników eksperymentu został zapytany przez wnuczkę, czy powinna ona poślubić młodszego od niej partnera. Jak twierdzi Chaudhary, mężczyzna miał 8 razy powiedzieć "nie".
Stwardnienie zanikowe boczne to nieuleczalna choroba neurodegeneracyjna, która stopniowo "wyłącza" poszczególne partie mięśni doprowadzając do paraliżu. Wielu pacjentów w zaawansowanym stadium choroby nie jest w stanie nawet poruszać oczami.
Bibliografia
- Jessica Hamzelou, Fully paralysed people reveal they are happy, New Scientist, 4 February 2017, p. 11
- Plos Biology, DOI: 10.1371/journal.pbio.1002593