Nie oszukujmy się, idealne nogi mają tylko celebrytki i to na wyretuszowanych zdjęciach. U większości kobiet rozstępy, pajączki czy cellulit to raczej reguła niż wyjątek. Tymczasem powinnyśmy zadbać o nogi nie tylko z przyczyn estetycznych, ale też zdrowotnych.
Żylaki i pajączki naczyń krwionośnych
Żylaki pojawiają się w naczyniach odprowadzających krew do serca (żyłach), które z różnych przyczyn straciły swoją elastyczność. Powinny one po każdym chwilowym rozszerzeniu (które jest naturalnym procesem towarzyszącym przepływowi krwi) wrócić do pierwotnego stanu, jednak tak się nie dzieje. To sprawia, że zastawki nie mogą prawidłowo spełniać swojej funkcji, a krew zamiast unosić się ku sercu, powtórnie opada aż do najbliższej działającej zastawki. Tam zagęszcza się, tworząc skrzepy i jeszcze bardziej rozciągając naczynia krwionośne. Z czasem takie skrzepy mogą oderwać się od ścianek żył i popłynąć ku sercu i płucom - jeśli tam utkną, wywołują niebezpieczną dla zdrowia zatorowość płucną1.
W przypadku problemów z żylakami eksperci z Kliniki Mayo zalecają włączenie do diety winogron, a także liści winorośli (można ich np. użyć zamiast kapusty do przyrządzenia gołąbków). Wyciąg z Vitis vinifera (winorośl właściwa) jest składnikiem wielu leków na żylaki, dostępnych bez recepty2. Niewykluczone też, że kurkuma może okazać się sprzymierzeńcem osób cierpiących z powodu żylaków. Co prawda nie udowodniono jej skuteczności w leczeniu żylaków, ale znana jest z pozytywnego wpływu na układ krwionośny: przyspiesza tętno, obniża poziom cholesterolu LDL i podnosi poziom HDL oraz chroni naczynia krwionośne przed uszkodzeniami w przebiegu wielu chorób, w tym retinopatii cukrzycowej3. Jeśli zdecydujemy się po nią sięgnąć, warto wybrać wodny lub spirytusowy roztwór ze względu na jego lepszą przyswajalność4.
Witamina C poprawia stan naczyń krwionośnych. Liczne badania wykazały, że działa ona ochronnie na cały układ krążenia, także na naczynia krwionośne, w przypadku takich chorób jak arterioskleroza, zawał i cukrzyca5. Podobne właściwości wykazuje rutyna, która wzmacnia ścianki naczyń krwionośnych. Ponadto rutyna zapobiega sklejaniu się płytek krwi i w ten sposób chroni przed powstawaniem skrzepów6. Krem na bazie kasztanów również poprawi stan naczyń krwionośnych, zwłaszcza w przebiegu przewlekłej niewydolności żylnej. Potwierdziły to badania: u osób, które się nim smarowały, zmniejszyło się nasilenie bólu towarzyszącego chorobie - tego zjawiska nie odnotowano w grupie placebo7.
Pajączki naczyń krwionośnych, czyli teleangiektazje, chociaż wyglądają niepokojąco, nie są tak groźne jak żylaki. Skąd się biorą? Jest to nienaturalne rozszerzenie malutkich żył, tętnic lub naczyń włosowatych znajdujących się tuż pod skórą. Mimo to nie należy pajączków ignorować - już sam fakt, że się pojawiają, oznacza, że mamy problemy z krążeniem w nogach i że w przyszłości mogą pojawić się żylaki. Okazuje się, że problem żylaków i pajączków częściej dotyczy mieszkańców krajów wysokorozwiniętych, których dieta jest uboga w błonnik. Wynikające z tego problemy z perystaltyką jelit i towarzyszący im wysiłek podczas wypróżniania podnoszą ciśnienie w żyłach nóg, co zwiększa ryzyko wystąpienia żylaków1.
Letnie pogotowie
Trądzik Mimo że przebywanie na słońcu zwykle łagodzi objawy chorób skóry, mieszanina potu, sebum i bakterii może prowadzić do zatkania porów i miejscowych stanów zapalnych. W efekcie pojawia się trądzik. Należy wtedy wykluczyć z diety wszelkie źródła cukrów, co niestety oznacza zrezygnowanie również z lodów. Warto za to pić dużo wody, która nie tylko zapobiega odwodnieniu i udarom słonecznym, ale też przyspiesza usuwanie toksyn z organizmu i poprawia perystaltykę jelit. Zbyt długie przerwy między wypróżnieniami powodują zaleganie szkodliwych substancji16.
Zapalenie mieszków włosowych Spędzając więcej czasu na świeżym powietrzu, narażamy się na urazy związane z zakażeniami (otarcia, wbite drzazgi, zastrzał). Dlatego tak niewiele potrzeba, aby doszło do bolesnego zapalenia mieszka włosowego. Mimo że istnieje wiele patogenów, które mogą wywołać stan zapalny, za głównego winowajcę uchodzi gronkowiec złocisty. Ta bakteria to prawdziwa zmora lekarzy - niektóre szczepy uodporniły się na większość antybiotyków. Jak postępować? Zakażone miejsce należy przemywać i wentylować, nie wolno dotykać go brudnymi rękoma. Ulgę przyniosą żele chłodzące i przemywanie roztworem soli, jeśli jednak infekcja nie ustępuje, trzeba zgłosić się do lekarza17.
Przebarwienia U niektórych osób w wyniku ekspozycji na słońce melanina, która nie tylko decyduje o kolorze włosów i skóry, lecz również wchodzi w reakcję z UV, czego efektem jest opalenizna, bywa wydzielana nierównomiernie (np. na twarzy). Nadaje to skórze ciemniejszą, brązową lub szarawą, barwę. Takie plamy nie są groźne, ale większość osób ocenia je jako nieestetyczne. Warto zaopatrzyć się w kapelusz z dużym rondem oraz smarować ciało kremem przeciwsłonecznym nawet co 2 godziny. Na wystąpienie przebarwień bardziej narażone są kobiety w ciąży18, ponieważ wysoki poziom estrogenów zaburza procesy związane z pigmentacją skóry.
Fotouczulenie To reakcja alergiczna, zwykle w postaci wysypki na ciele, która pojawia się wskutek oddziaływania promieni słonecznych. Ale to nie one są przyczyną problemu. Najczęściej odczyny fotoalergiczne są następstwem stosowania leków, takich jak furosemid, środki przeciwcukrzycowe i neurologiczne (pochodne fenotiazyny), a także używania niektórych kosmetyków, zawierających np. kwas paraaminobezoesowy (paradoksalnie może być składnikiem preparatów o działaniu fotoochronnym). Fotouczulenie bywa skutkiem kontaktu z niektórymi roślinami, np. dziurawcem, sumakiem i barszczem Sosnowskiego, którym poparzenie grozi śmiercią. Osobom uczulonym na słońce zaleca się noszenie przewiewnej odzieży zakrywającej całe ciało, kapelusza z szerokim rondem i okularów przeciwsłonecznych. Należy smarować skórę kremem z filtrem UV19.
Poparzenia słoneczne Zbyt długi kontakt ze słońcem bez odpowiedniego zabezpieczenia powoduje powstawanie bąbli, łuszczenie się skóry i dolegliwości bólowe. Najlepszą ochroną są preparaty przeciwsłoneczne. Im wyższy mają współczynnik SPF, tym dłużej możemy przebywać na słońcu bez ryzyka oparzeń (np. SPF 20 oznacza, że w porównaniu z osobą niestosującą kosmetyków z filtrami UV czas ekspozycji na promieniowanie słoneczne może być 20 razy dłuższy). Czytajmy jednak uważnie etykiety: niektóre produkty zawierają szkodliwe substancje. I nie korzystajmy z plażowania wczesnym popołudniem. Poparzenia słoneczne łagodzą zimne prysznice, a także okłady z kefiru, jogurtu naturalnego i soku lub miąższu z liści aloesu.
Ucho pływaka To infekcja przewodu słuchowego, do którego dostała się zakażona woda lub ciało obce. Konieczna jest interwencja lekarza, który przepłucze ucho i przepisze leki z grupy sterydów lub antybiotyki20. Wysypka pływaka. W wodzie żyje bardzo wiele drobnoustrojów. Niektóre z nich mogą powodować podrażnienia skóry, zwane wysypką pływaka. Leczenie sprowadza się do przyjmowania antybiotyków21
Sucha skóra lubi olej kokosowy
Chodzi nie tylko o nieestetyczny wygląd. Prawdziwym problemem jest to, że przesuszonej skóry nie pokrywa płaszcz lipidowy, który chroni organizm przed szkodliwym działaniem promieniowania słonecznego, zapobiega nadmiernemu parowaniu wody oraz sprzyja wytwarzaniu witaminy D. Pozbawiona go skóra szybciej się łuszczy - oznacza to, że komórki naskórka ulegają wysuszeniu, pękają i odpadają, odsłaniając wrażliwszą warstwę skóry właściwej. To powoduje jej przedwczesne starzenie i powstawanie zmarszczek. Pomocny okaże się olej gryczany. Można go wcierać w skórę - nie tylko ją nawilży, ale też będzie działał jak naturalny filtr przeciwsłoneczny, ponieważ zawiera rutynę, która zmniejsza szkodliwe działanie promieni UV. Potwierdziło to badanie przeprowadzone na myszach, które nacierano rutyną 30 minut przed planowanym wystawieniem na promieniowanie8.
Olej kokosowy to naturalna substancja nawilżająca, stosowana od wieków przez mieszkańców tropików do ochrony skóry. W 2004 r. jego skuteczność potwierdziło badanie z udziałem 34 ochotników, których skórę można było określić jako suchą. Przez 2 tygodnie mieli oni nacierać nogi 2 razy dziennie olejem kokosowym lub mineralnym (uzyskiwanym z przeróbki ropy naftowej). Efekt końcowy w obu przypadkach był podobny - preparaty nawilżyły skórę9. Biorąc jednak pod uwagę, że oleje mineralne są najbardziej kontrowersyjnym składnikiem kosmetyków, najlepiej stosować olej kokosowy.
Pękające pięty boją się mocznika
To bardzo bolesna przypadłość. Zrogowaciała skóra na piętach i niedostateczne ich nawilżanie sprzyjają powstawaniu głębokich ran, które trudno wyleczyć. Ponieważ osobom z tym problemem poruszanie się sprawia ból, nie podejmują one prawie żadnej aktywności, a przez to narażają się na zastój krwi i limfy w stopach. To z kolei utrudnia powrót do zdrowia i zaostrza stan zapalny. Nasze prababcie, żeby mieć gładkie i zdrowe stopy, stosowały mocz. Obecnie niektóre gwiazdy przyznają się do praktykowania tej metody. Nie musimy jednak ich naśladować, ponieważ rynek kosmetyczny oferuje nam kremy z mocznikiem, w których ten składnik występuje w stężeniu o wiele większym niż w moczu, a zatem stosowanie kosmetyku szybko rozwiązuje problem. Tak też wynika z badań: mocznik w stężeniu 40% był skuteczniejszy niż w stężeniu 10%10.
Grzybica stóp przegrywa z octem jabłkowym
Szacuje się, że ta choroba dotyczy co piątego Polaka. Do jej rozwoju przyczynia się również brak odpowiedniej wentylacji stóp, czyli noszenie zakrytego obuwia. W naszym klimacie to konieczność, zwłaszcza jesienią i zimą, niemniej panujące w obuwiu ciepło i wilgoć stanowią idealne środowisko do rozwoju grzybów. Drożdżaki wyniszczają naskórek i przenikają w głąb tkanki, powodując powstawanie bolesnych ran, najczęściej między palcami. Nieestetyczny wygląd stóp z grzybicą sprawia, że osoby nią dotknięte noszą zakryte obuwie nawet w ciepłe dni. To błędne koło, które sprzyja rozwojowi groźnych mikroorganizmów.
Skuteczny w leczeniu tej choroby okaże się ocet jabłkowy. Wystarczy codziennie przez kwadrans moczyć nogi w jego wodnym roztworze, przygotowanym w stosunku 1:1, aby złagodzić objawy infekcji. Kwaśny odczyn hamuje namnażanie się patogenów11. Jednak żadna metoda walki z grzybami nie odniesie skutku, jeśli nie będziemy przestrzegali podstawowych zasad higieny. Mycie stóp i ich dokładne osuszanie (zwłaszcza przestrzeni między palcami) utrudnia namnażanie się mikroorganizmów.
Opuchlizna nóg kontra diuretyki
W odróżnieniu od układu krwionośnego układ limfatyczny (chłonny) jest otwarty. Oznacza to, że przez cały czas trafia do niego woda z całego organizmu, wraz z toksycznymi substancjami, które powinny zostać usunięte. Zdarza się jednak, że z różnych powodów (np. w pierwszej fazie cyklu miesięcznego) dochodzi do zakłócenia pracy układu chłonnego. Zatrzymanie wody powoduje nie tylko zwiększenie wagi ciała, ale też spowolnienie mechanizmów oczyszczania z toksyn. Naturalne diuretyki (środki usuwające nadmiar wody z organizmu) to:
- natka pietruszki - warto ją jeść na śniadanie np. jako dodatek do twarożku lub składnik zielonego koktajlu warzywnego;
- głóg - wskazane jest picie naparu z jego jagód12;
- mniszek lekarski - młode liście to doskonały dodatek do surówek i zielonych koktajli;
- czosnek - należy włączyć go do diety jako dodatek np. do twarożku lub jajecznicy13;
- skrzyp polny - wyciąg z tej rośliny odznacza się podobną skutecznością jak leki na receptę, a w dodatku wykazuje mniej działań niepożądanych14.
Cellulit nie lubi kawy
Cellulit to wynik nieprawidłowo narastającej tkanki tłuszczowej, której komórki zamiast równomiernie rozkładać się pod skórą, tworzą w niektórych miejscach skupiska większe i bardziej zbite. Efekt? Nieestetyczny wygląd pośladków i ud oraz ból przy próbie rozmasowania "pomarańczowej skórki".
Naturalnym sprzymierzeńcem w walce z cellulitem jest kawa. Udowodniono, że krem wyszczuplający z dodatkiem kofeiny zmniejszył cellulit u 14 kobiet, które wcierały go w biodra i ramiona 2 razy dziennie przez 6 tygodni. Co ciekawe, ochotniczki były w wieku 25-51 lat, co sugeruje, że krem z kofeiną to dobre rozwiązanie dla większości z nas15.
Odciski ulegają aspirynie
Te zgrubienia twardej obumarłej skóry powodują dyskomfort, a nawet ból. Zaleca się regularne ścieranie ich pumeksem lub specjalnym pilnikiem, ponieważ odciski mogą wpływać na sposób, w jaki ustawiana jest stopa, co z kolei przełoży się na pracę kręgosłupa i spowoduje dolegliwości. Skutecznym domowym sposobem na odciski są okłady z czosnku, liści aloesu i plasterków cytryny. Należy je zmieniać dwa razy dziennie aż do całkowitego usunięcia obumarłej skóry. Skuteczna jest również aspiryna rozpuszczona w małej ilości wody. Papkę nakłada się na odcisk i pozostawia ją pod folią na 15-20 min. W tym czasie skóra ulegnie zmiękczeniu i będzie można ją usunąć np. tarką.
Ruch najlepszym lekarstwem!
Aktywność fizyczna to najwspanialsza rzecz, jaką możemy zrobić dla naszych nóg. Ludzkie ciało działa tak, że kiedy się poruszamy, mięśnie masują naczynia krwionośne, przez co poprawiają ich elastyczność. Tak samo ruch oddziałuje na układ limfatyczny, dzięki czemu nie dochodzi do zatrzymania wody w organizmie. Ponadto ciepłe dni sprzyjają noszeniu odkrytego lub przewiewnego obuwia, co powoduje lepszą wentylację stóp i łagodzi objawy towarzyszące pękającym piętom i grzybicy. Czy istnieje zatem lepszy czas na naturalne rozwiązanie problemów z nogami niż lato?
Julia Cember
Bibliografia
- goo.gl/iAzoLb
- goo.gl/FqpkNq
- AAPS J. , Jan 2013, 15(1): 195–218. doi: 10.1208/s12248-012-9432-8; Liu D., Schwimer J., Liu Z., Woltering E.A., Greenway F.L. Antiangiogenic Effect of Curcumin in Pure Versus in Extract Forms, Pharmaceutical Biology, 2008, 46:10-11, 677-682, DOI: 10.1080/13880200802215826
- J Invest Dermatol, Aug 2011, 131(8): 1754–1760. doi: 10.1038/jid.2011.96
- goo.gl/BtGnqP
- Zhongguo Zhong Xi Yi Jie He Za Zhi, Apr 2002, 22(4):283–5.
- Pittler M.H, Ernst E., Horse chestnut seed extract for chronic venous insufficiency DOI: 10.1002/14651858.CD003230.pub4
- Saudi Pharm J., Feb 2017, 25(2): 149–164. doi: 10.1016/j.jsps.2016.04.025
- Dermatitis, Sep 2004 Sep;15(3):109-16., goo.gl/Dg6MP5
- J Foot Ankle Res., 2017; 10: 9. doi: 10.1186/s 13047-017-0190-9
- goo.gl/b7BeKD
- Antihyperuricemic and diuretic effects of Procyanidins extracted from Crataegus monogyna, DOI: 10.15218/zjms.2011.0009
- goo.gl/cw2WwR
- dx.doi.org/10.1155/2014/760683
- Ann Dermatol., Jun 2015, 27(3): 243–249. doi: 10.5021/ad.2015.27.3.243
- goo.gl/LwLBz6
- goo.gl/SqGTe9
- goo.gl/XZ5h39
- goo.gl/3XnZgP
- goo.gl/TjYPtU
- CMAJ., Nov 23 , 2004; 171(11): 1339–1341. doi: 10.1503/cmaj.1040892