Nasze magazyny
Chyba każdy z nas miał choć raz w życiu wątpliwą przyjemność zderzenia się z "cyfrowym zombie", czyli przechodniem, który idąc przez ulicę, trzyma nos w komórce i świata wokół siebie nie widzi. Chirurdzy ortopedzi ostrzegają, że zajęty smartfonem pieszy może powodować poważne wypadki kończące się obrażeniami ciała, a nawet złamaniami.
Przestrogi te znajdują potwierdzenie w statystykach. Liczba rozproszonych pieszych, którzy wymagali interwencji lekarskiej na ostrym dyżurze z racji obrażeń odniesionych w "SMS-owym wypadku" między rokiem 2004 a 2014 podwoiła się - a problem ten będzie wciąż narastał.
Działająca w Stanach Zjednoczonych Amerykańska Akademia Chirurgów Ortopedów poważnie traktuje doniesienia o niebezpieczeństwach, jakie stwarzają zdekoncentrowani przechodnie. Jej przedstawiciele zlecili przeprowadzenie ankiety wśród ponad 2 tys. Amerykanów, aby zbadać skalę problemu.
W każdym momencie coś może nas rozproszyć - nieważne, czy akurat idziemy przez jezdnię, prowadzimy samochód, czy kroimy coś w kuchni ostrym nożem. Oto wyniki ankiety amerykańskich naukowców:
Źródło: Ipsos/AAOS. 'Distracted Walking Study', 2015; https://goo.gl/0w9uHp
