Około 20% osób w starszym wieku przyjmuje w tym samym czasie kilka leków, których działanie wzajemnie się redukuje. Może to doprowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych.
Naukowcy z Oregon State University przekonują, że najlepszym rozwiązaniem w leczeniu przewlekłych chorób jest przepisywanie jednego leku na raz.
Choć niektórzy lekarze są świadomi poważnych działań niepożądanych polifarmakoterapii - czyli przyjmowania wielu leków jednocześnie - zdaniem naukowców brakuje im wiedzy i umiejętności, by bezpiecznie łączyć leki oraz nie potrafią zmienić swojego systemu działania.
W badaniu z udziałem 5815 dorosłych naukowcy odkryli, że 22% zażywa leki na receptę, które mogłyby pogorszyć ich stan zdrowia, jeśli tylko pojawiłoby się kolejne schorzenie. Typowym przykładem są pacjenci z chorobami serca i przewlekłą obturacyjną chorobą płuc (POChP). Beta-adrenolityki - zazwyczaj przepisywane z powodu chorób serca - mogą nasilać objawy POChP.
Inne pary przewlekłych chorób, które w przypadku równoległego leczenia mogą wpływać na pogorszenie stanu zdrowia, to:
- nadciśnienie tętnicze i zapalenie kości oraz stawów,
- nadciśnienie tętnicze i cukrzyca,
- nadciśnienie tętnicze i POChP,
- cukrzyca i choroba wieńcowa,
- nadciśnienie tętnicze i depresja.
Oprócz pogarszania stanu zdrowia, przyjmowanie wielu leków jednocześnie może wywoływać zawroty głowy i powodować upadki, a także być przyczyną zmęczenia, majaczenia oraz braku łaknienia.
Według naukowców około 9 mln Amerykanów może otrzymywać recepty na leki, które wyrządzają im więcej szkody niż pożytku.
Tekst: Monika Piorun