Komórki macierzyste znajdujące się w ciele migdałowatym (obszar mózgu) wpływają na długość życia. Ich obecność lub brak decyduje o tym, jak szybko będą przebiegać procesy starzenia.
Naukowcy z Albert Einstein College of Medicine sprawdzili, jak komórki macierzyste wpływają na neurony w mózgach myszy. W pierwszej fazie eksperymentu udowodnili, że to ich zmniejszająca się liczba wywołuje starzenie organizmu, a nie odwrotnie. Podali gryzoniom truciznę, która doprowadziła do obumarcia 70% komórek macierzystych układu nerwowego. Myszy zaczęły bardzo szybko się starzeć, w przeciągu kilku miesięcy pogorszyły się u nich zdolności motoryczne i funkcje mózgu, a ich życie trwało zdecydowanie krócej niż osobników z grupy kontrolnej.
W drugiej fazie eksperymentu badacze wstrzyknęli myszom komórki macierzyste układu nerwowego. Te osobniki żyły kilka miesięcy dłużej niż grupa kontrolna, co w przełożeniu na ludzki organizm może oznaczać nawet 12 dodatkowych lat.
Wiedząc już, że komórki macierzyste, które różnicują się w neurony, odgrywają kluczową rolę w procesach starzenia, naukowcy postanowili zrozumieć, co dokładnie odpowiada za ten mechanizm. Odkryli w komórkach macierzystych cząsteczki mikroRNA (miRNA), które zdaje się odpowiadać za większość procesów związanych ze starzeniem organizmu. Cząsteczki te, uwolnione do mózgu i rdzenia kręgowego, wpływają na aktywność genów.
Komórki macierzyste różnicują się w neurony, kiedy organizm jest jeszcze młody. Po osiągnięciu dorosłości proces ten ulega silnemu spowolnieniu. Autorzy badania uważają, że przeszczep komórek macierzystych do mózgu może przyczynić się do dłuższego zachowania jego funkcji i zahamowania starzenia całego organizmu1,2.
Bibliografia
- goo.gl/2nYcew
- Nature volume 548, pages 52–57 (03 August 2017) doi:10.1038/nature23282