Kiedy Luke Skywalker, bohater sagi filmowej "Gwiezdne Wojny", stracił rękę, medycy przygotowali dla niego protezę, która zachowywała się jak prawdziwe ramię: pozwalała nie tylko chwytać przedmioty, ale też odczuwać bodźce. Teraz, po ok. 40 latach od premiery filmu, fantastyka staje się rzeczywistością: specjaliści z Uniwersytetu w Chicago i Kliniki w Cleveland stworzyli sztuczną rękę, która pozwoli pacjentowi odzyskać sprawność.
Mężczyzna stracił prawe ramię 17 lat temu. Teraz, dzięki protezie może podnosić różne obiekty, w tym jajka i jagody winogron. To nie wszystko - sztuczne ramię pozwala mu czuć, czego dotyka, dzięki naśladowaniu ścieżki przesyłu informacji przez neurony. Pacjent wie zatem, czy dotyka np. miękkiego i lekkiego przedmiotu, czy też ciężkiego i twardego. Ponadto mężczyzna może sterować protezą dzięki myślom.
Autorzy wynalazku nazwali go na cześć bohatera "Gwiezdnych Wojen" LUKE Arm.