Wyniki najnowszych badań naukowców z Montrealu wydają się przeczyć dotychczasowym zaleceniom lekarzy, by ograniczać wysiłek w przypadku astmy.
Testy wykazały, że astmatycy, którzy każdego dnia wykonują niezbyt wyczerpującą aktywność - spacer, jazdę na rowerze czy jogę, mają niemal trzykrotnie mniejsze szanse na nagły napad astmy niż pozostali chorzy, którzy prowadzą siedzący tryb życia.
Do tej pory lekarze nie zalecali wysiłku osobom cierpiącym na astmę, by nie dostali ataku w razie trudności ze złapaniem tchu. Naukowcom z Kanady udało się jednak udowodnić, że jeśli chorzy przed ćwiczeniami przyjmują zalecane im leki, a po nich dają sobie czas na chwilę odpoczynku, to ograniczają ryzyko napadu astmy do minimum.
Sęk tkwi w tym, by się zbytnio nie forsować. 30 minut łagodnych ćwiczeń fizycznych wystarczy, by wzmocnić swoją ochronę przed astmą aż o 250%.
Specjaliści doszli do takich wniosków po przeanalizowaniu stanu zdrowia 643 pacjentów z astmą, z których aż 254 twierdziło, że zgodnie z zaleceniami lekarskimi, ze względu na swoją przypadłość, nie uprawia żadnego wysiłku fizycznego. Badacze zwracają jednak uwagę na to, że aż 45% ogółu populacji w ogóle nie ćwiczy, co może mieć wpływ na wyniki zebranych danych.
asthma from Sebastian Wagner on Vimeo.
Tekst: Monika Piorun