Bóg a depresja

Wiara czyni cuda... Badania naukowe potwierdzają, że przekonania religijne, modlitwa i medytacja mogą chronić organizm przed depresją.

Artykuł na: 2-3 minuty
Zdrowe zakupy

Osoby z głębokim życiem wewnętrznym i silnymi przekonaniami religijnymi są znacznie mniej narażone na depresję niż osoby określające się mianem niewierzących.

Naukowcy potwierdzili, że takie praktyki duchowe, jak medytacja lub modlitwa – przyczyniają się do gęstnienia kory mózgowej, która wiąże się między innymi ze stanami lękowymi i depresją.

Osoby cierpiące na depresję lub narażone na zwiększone ryzyko wystąpienia tej choroby, mają cieńszą korę mózgową w regionach mózgu odpowiadających za spadek nastroju.

Naukowcy z Columbia University po przebadaniu 108 osób odkryli, że osoby religijne lub często medytujące, posiadają gęstszą korę mózgową, co z kolei przyczynia się do zapobiegania napadom depresji.

Wcześniejsze badania wykazały podobne zależności, udowodniono bowiem, że ludzie o silnych przekonaniach religijnych są mniej narażeni na występowanie depresji niż osoby deklarujące się jako niewierzące, nawet jeśli występowało u nich genetycznie obciążenie ryzykiem wystąpienia depresji.

Chociaż od czasów biblijnych minęło trochę lat, to niektóre zasady pozostają niezmienne...

ONE MAN'S LOSS from Philip Sansom on Vimeo.

Tekst: Monika Piorun

Autor publikacji:
Wczytaj więcej
Nasze magazyny