Trudny wybór: operacja stawu czy alternatywny sposób leczenia?

Ból stawów potrafi skutecznie utrudnić życie. Czy jednak operacja jest zawsze nieunikniona? Odbębnić wielotygodniowy pobyt w szpitalu czy po prostu wrócić jak najszybciej do domu? Widzę to tak...

09 styczeń 2018
Artykuł na: 6-9 minut
Zdrowe zakupy

Z roku na rok zwiększa się liczba osób poddających się zabiegom związanym z wymianą stawów kolanowych i biodrowych. Wszczepienie endoprotezy stawu biodrowego czy wymiana stawu kolanowego mają przywrócić choremu mobilność i zdolność do wykonywania codziennych czynności. Oprócz operacji będących inwazyjnym sposobem leczenia istnieją również terapie alternatywne. Należą do nich m.in. zastrzyki z kwasu hialuronowego, kortykosteroidy czy opioidowe leki przeciwbólowe. Niestety, chociaż nie ingerują one aż tak mocno w organizm jak zabiegi chirurgiczne, to również generują niepożądane skutki.

Zastrzyki z kwasu hialuronowego rzeczywiście przywracają lepkość płynowi stawowemu, czyli ich elementy przestają się o siebie ocierać. Jednak nie zregenerują one zniszczonych części. Wydaje się więc, że są skuteczną terapią zastępczą tylko w początkowym stadium choroby, gdy uszkodzenie jest jeszcze niewielkie. Trzeba się wszakże liczyć ze skutkami ubocznymi, takimi jak ból brzucha i głowy, brak apetytu, gorączka, wymioty i trudności z oddychaniem. Kortykosteroidy to syntetyczne odpowiedniki hormonu produkowanego przez nadnercza. W medycynie są szeroko stosowanym lekiem na stany zapalne. Potrafią jednak zmienić czynności wielu narządów w organizmie i wpływają na przebieg procesów odpornościowych, nie można więc przyjmować ich długo. Jako skutek uboczny pojawia się bezsenność i depresja, dochodzi też do nawrotu zakażeń czy zakłócenia w organizmie gospodarki wodnej i węglowodanowej, a także zaburzeń psychicznych polegających na wzroście agresji.

Opioidowe leki przeciwbólowe są bardzo silnymi substancjami prowadzącymi często do uzależnienia. Ze względu na długą listę przeciwwskazań niewiele osób może je stosować. Należy liczyć się również ze skutkami ubocznymi, takimi jak zawroty i bóle głowy, wymioty, reakcje skórne, zatrzymanie moczu w organizmie, a nawet osłabienie, bezsenność czy nerwowość. Naukowcy z dwóch amerykańskich uniwersytetów (w Iowa i Teksasie) po przeprowadzeniu badań poinformowali, że koszty zabiegów związanych z rekonstrukcją czy wymianą stawów kolanowych u pacjentów, którzy stosowali wcześniej te alternatywne sposoby leczenia, wzrastały aż o 45%.

Jednocześnie badacze przygotowali wytyczne odnoszące się do terapii uzupełniających w przypadku tego typu schorzeń, do których zaliczyli leczenie przez rehabilitację, stosowanie niesteroidowych leków przeciwzapalnych oraz tramadolu wspomagającego walkę z bólem, leku z grupy opioidów, ale odznaczającego się niskim potencjałem uzależniającym.

Nie mam najmniejszych wątpliwości, że wybór sposobu leczenia bardzo często decyduje o powodzeniu terapii. Osobiście cieszy mnie jednak, że w ostatnich latach zaczęto doceniać również rolę samego pacjenta w procesie zdrowienia, podobnie jak poziomu komunikacji i zrozumienia pomiędzy chorym a lekarzem. Coraz mocniej podkreśla się, że skuteczny i szybki powrót do zdrowia możliwy jest jedynie przy pełnej współpracy chorego. Często pada pytanie, czy hospitalizacja jest konieczna i czy można z niej zrezygnować.

Oczywiście w niektórych schorzeniach jest niezbędna. Jednak w przypadku wymiany stawów to rehabilitacja najbardziej przyspiesza powrót do normalnego życia. Rekonwalescent musi określone ćwiczenia wykonywać trzy razy dziennie również w domu. Lekarze zastanawiają się w związku z tym nad skróceniem pobytu pacjentów w szpitalu, co nie wyklucza sprawowania regularnej kontroli lekarskiej. Co istotne, nawet pacjent mieszkający samotnie, jeśli nie dotyczą go przeciwwskazania do prowadzenia rehabilitacji domowej, może w krótkim czasie opuścić szpital. Zdrowienie we własnym domu wiążę się z większym komfortem codziennego życia. Ważne jednak, aby przed opuszczeniem szpitala pacjent miał czas na zapewnienie sobie pomocy bliskich lub pielęgniarki środowiskowej.

Wydaje się, że wczesny powrót do domu po tak poważnej operacji, jak wymiana stawów, może przyczyniać się do wystąpienia większej liczby powikłań. Nic bardziej mylnego! Dzięki regularnym kontrolom lekarskim rehabilitacja w domu jest tak samo skuteczna jak w szpitalu czy wyspecjalizowanym ośrodku, a w dodatku zapewnia pacjentowi większy komfort psychiczny. Analiza powikłań pooperacyjnych przeprowadzona w 2012 r. w USA wykazała, że w placówkach rehabilitacyjnych doświadczyło niekorzystnych sytuacji aż 29% pacjentów, w szpitalach - 27%, w innych placówkach służby zdrowia - 33%. Na co się więc zdecydować? Korzystać z alternatywnych sposobów leczenia czy jednak wybrać operację? Wrócić jak najszybciej do domu czy jak najdłużej korzystać z hospitalizacji?

Proponuję uzależnić swoje decyzje od stanu zdrowia i kierować się własnym doświadczeniem. Tylko my sami możemy ocenić, gdzie wolimy wykonywać ćwiczenia - w zaciszu domowym czy w sali rehabilitacyjnej.

(kt)

ARTYKUŁ UKAZAŁ SIĘ W
Holistic Health 1/2018
Holistic Health
Kup teraz
Wczytaj więcej
Nasze magazyny