Nasze magazyny
W 2000 r. odra została w USA uznana za problem całkowicie rozwiązany, jednak w tym roku zdiagnozowano tam, a także w Wielkiej Brytanii i Izraelu, kolejne przypadki zachorowań wśród społeczności ortodoksyjnych Żydów.
Przeciwnicy szczepionek rozpowszechniają o nich nieprawdziwe informacje, wywołując lęk u rodziców małych dzieci. Ucichły wprawdzie głosy, że wskutek wakcynacji rozwija się autyzm, ale pojawiły się wątpliwości wśród osób głęboko religijnych odnośnie składu i pochodzenia niektórych szczepionek.
Otóż kilka z nich (m.in. przeciwko różyczce i ospie wietrznej) powstaje z linii komórkowych MRC-5 i WI-38, pozyskanych z płodów ludzkich. Pomimo że samo pobranie komórek miało miejsce kilka dekad temu (linia MRC-5 pochodzi z tkanek pozyskanych w 1964 r., a WI-38 – w 1962 r.), wciąż wzbudza duże kontrowersje.
Przedstawiciele największych religii orzekli jednak zgodnie, że szczepionki nie naruszają prawa żydowskiego, islamskiego ani katolickiego. Jednocześnie Watykan podkreśla, że Katolicy powinni mieć prawo do wyboru alternatywnej szczepionki, wytwarzanej bez udziału komórek ludzkich.
Skład szczepionek nie jest również przeciwwskazaniem do ich stosowania u ortodoksyjnych Żydów. Nie narusza on zasad koszerności, ponieważ szczepionki są klasyfikowane jako lek, a nie żywność. Dodatek żelatyny wieprzowej dozwolony jest wśród głęboko religijnych Żydów na takich samych zasadach, jak stosowanie insuliny pochodzącej z trzustki świńskiej u diabetyków lub wszczepianie zastawki świńskiej w chorobach serca.
Chociaż temat szczepionek wciąż wzbudza kontrowersje i sprzeciw niektórych środowisk, przekaz religijnych przywódców jest jasny: dzieci powinny być szczepione, gdyż jest to moralnie uzasadnione jako potrzeba ochrony milionów osób, w tym dzieci i kobiet w ciąży.
Źródło: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23499565
