Służby monitorujące z amerykańskiej organizacji Food and Drug Administration (FDA) wskazały, że Pradaxa (dabigatran) to jeden z najbardziej niebezpiecznych leków przeciwzakrzepowych. Ma on bowiem związek z 542 zgonami oraz z 2367 przypadkami krwawień. Co prawda udział w wystąpieniu zdarzeń jest 25-procentowy, ale niedawno naukowcy potwierdzili, że środek ten ma związek również z krwawieniami zagrażającymi życiu, zlokalizowanymi szczególnie w żołądku.
Naukowcy z University of Pittsburgh twierdzą, że pacjenci przyjmujący dabigatran są o 58% bardziej narażeni na wystąpienie dużych krwawień w porównaniu z pacjentami przyjmującymi tradycyjny lek przeciwzakrzepowy - warfarynę. Na przykład Afroamerykanie z przewlekłą chorobą nerek dwukrotnie częściej doświadczają dużych krwawień, stosując dabigatran w porównaniu z przyjmującymi warfarynę.
Obecnie naukowcy śledzą stan zdrowia 1302 pacjentów stosujących dabigatran, porównując wyniki z obserwowanymi 8102 pacjentami stosującymi warfarynę.
Dabigatran został dopuszczony do użytku w 2010 roku jako bardzo skuteczny lek przeciwzakrzepowy, czyli niejako rozcieńczający krew. Stosujący go pacjenci nie muszą być ciągle monitorowani, w przeciwieństwie do niewygodnej w stosowaniu warfaryny, która z kolei wymaga takiego zabiegu na stałe.