Zakrzepica - skąd się bierze?
U 50% chorych zakrzepica przebiega bezobjawowo. Często pierwszym i jedynym jej symptomem jest zator tętnicy płucnej. Dochodzi do niego wskutek oderwania się zakrzepu, który powstał w żyle, a następnie powędrował z krwią do tętnicy płucnej i ją zablokował. W takiej sytuacji u chorego może dojść do nagłego zatrzymania krążenia i oddychania, a to oznacza natychmiastową śmierć.
Jak dotąd zakładano, że zakrzepica żył głębokich grozi jedynie pasażerom latającym na długie dystanse. Jednak ostatnie badania wskazują, że do 17% jej przypadków dochodzi podczas krótkotrwałych lotów.
Tragicznym tego przykładem może być przypadek mistrzyni olimpijskiej Kamili Skolimowskiej, która 18 lutego 2009 r. w czasie zgrupowania polskich lekkoatletów w Portugalii zasłabła podczas treningu. W karetce straciła przytomność. Mimo godzinnej reanimacji lekarzom nie udało się jej uratować. Zabił ją zator płucny.
Jak podkreślali kardiolodzy, Kamila leciała do Portugalii samolotem, co sprzyja powstawaniu zakrzepów. Poza tym do śmierci sportsmenki mogły przyczynić się uwarunkowania genetyczne, odwodnienie, zagęszczenie krwi, przyjmowanie środków antykoncepcyjnych, a także wysiłek, który towarzyszył jej na treningach. Inna kwestia to fakt, że zlekceważono objawy choroby i gdy skarżyła się na ból łydki, co mogło być oznaką zakrzepu, lekarz zalecił masaż, który uruchomił zakrzep i doprowadził do zatoru.
Zakrzepica żył głębokich polega na formowaniu się skrzepliny (zwanej też zakrzepem) w świetle naczynia krwionośnego. Występuje najczęściej w obrębie żył kończyn dolnych, a jej przyczynę stanowi zazwyczaj długotrwały bezruch, do którego łatwo dopuścić w samolocie. Ponadto jej powstaniu sprzyja suche i rozrzedzone powietrze w kabinie, które zwiększa utratę wody z organizmu, zagęszczając tym samym krew, oraz spowalnia jej przepływ w żyłach.
Gdy skrzeplina odrywa się od ściany żylnej i wraz z krwią przenosi się w wyższe partie układu krwionośnego, może prędzej czy później znaleźć się w naczyniach mózgu, płuc, serca czy innych narządów. W rezultacie dochodzi do zaczopowania naczynia krwionośnego, czyli zatoru, co grozi poważnym uszkodzeniem organu, a nawet śmiercią.

W przeprowadzonym w Nowej Zelandii badaniu przyjrzano się 900 pasażerom, którzy często brali udział w lotach trwających 10 i więcej godzin. U 4 z nich wykryto zatory płucne, a u 5 zakrzepicę żył głębokich – mimo że przed lotem zażyli aspirynę bądź w jego trakcie stosowali specjalne pończochy uciskowe. Należy jednak zaznaczyć, że u 8 spośród tych 9 pasażerów już wcześniej wystąpiły czynniki zwiększające ryzyko powstania zakrzepu2.
Z kolei grupa naukowców z włoskiego Uniwersytetu G. d’Annunzio przeprowadziła badanie ultrasonograficzne wśród 600 pasażerów lotu krajowego. U 5% z nich wykazano zakrzepy w naczyniach krwionośnych, natomiast jakiś czas później u 2 osób wystąpiły zatory płucne. Naukowcy odkryli również, że skrzepliny powstały w ciągu pierwszych 2-3 godz. lotu, a z czasem stawały się coraz większe i groźniejsze.

UWAGA!
Zakrzepica żył głębokich jest najniebezpieczniejsza dla:
• pasażerów często latających na długich dystansach,
• młodych matek (do 6 tygodni po porodzie),
• osób starszych (po 70. r.ż.),
• kobiet przyjmujących hormony (w postaci antykoncepcji bądź hormonalnej terapii zastępczej),
• osób po udarze,
• pacjentów po niedawno przebytej operacji,
• chorych na serce lub raka.
Uważaj też, jeśli występują u Ciebie:
• choroby autoimmunologiczne,
• żylaki nóg,
• obciążenie genetyczne zakrzepicą żył głębokich,
• czynnik V Leiden, czyli mutacja genetyczna wpływająca na krzepliwość krwi.
Co zrobić, by uchronić się przed zakrzepicą?
- Nawadniaj organizm. Mogłoby się wydawać, że zwykła woda najlepiej uchroni nas przed nadmierną utratą płynów, jednak skuteczniejsze może okazać się wzbogacenie jej o środek zapobiegający odwodnieniu. Pewne badanie przeprowadzone w Japonii wykazało, że podczas 9-godzinnego lotu u osób pijących co godzinę szklankę wody wystąpiło zagęszczenie krwi, podczas gdy u osób pijących płyn z elektrolitami (podobny do specjalnych napojów izotonicznych dla sportowców) nie zaszły podobne zmiany3. Prawdopodobnie najważniejsza kwestia to utrzymanie równowagi między poziomem poszczególnych elektrolitów w organizmie, tj. między sodem a potasem. Na czas lotu zaopatrz się więc w środek zapobiegający odwodnieniu lub napój izotoniczny.
- Polub japońską kuchnię. Powstawanie zakrzepów ułatwia zbyt duża ilość fibryny odpowiadającej za wiązanie płytek krwi i decydującej o ich lepkości i gęstości. By nie dopuścić do takiej sytuacji, nasz organizm wytwarza plazminę – enzym, który obniża poziom fibryny w organizmie i ma zdolność rozpuszczania skrzeplin. Niestety z wiekiem jego produkcja w organizmie zmniejsza się. I tu wkracza nattokinaza, enzym znajdujący się w przyrządzanym ze sfermentowanych nasion soi natto – tradycyjnym daniu w kraju Kwitnących Wiśni. Rozpuszcza ona nitki białka fibryny, a przy tym nie zmienia naturalnej, fizjologicznej lepkości krwi. Potwierdza to eksperyment przeprowadzony na 12 Japończykach w wieku 21-55 lat, którzy na śniadanie jedli natto. Jako że nie wszyscy potrafią przekonać się do tej potrawy, naukowcy opracowali suplement diety, który zachował jej dobroczynne właściwości.
Nattokinaza dotlenia i dostarcza ważnych składników odżywczych, dzięki czemu ułatwia prawidłowe funkcjonowanie ważnych organów. Wzmaga naturalną produkcję plazminy w organizmie, a gdy jej brakuje, zastępuje ją i rozkłada nadmiar fibryny. Jak dowodzą kolejne badania, nattokinaza jest skuteczniejsza w regulowaniu gęstości krwi od stosowanych popularnie leków na bazie kwasu acetylosalicylowego. A przy tym jest środkiem bezpiecznym – nie wywołuje reakcji alergicznych i nie daje niepożądanych skutków ubocznych.
- Poznaj OPC (oligomeryczne proantocyjanoidy). To frakcja wyjątkowych substancji roślinnych, należących do bioflawonoidów, mająca zdolność łączenia się z kolagenem i elastyną, a przy tym rozpuszczalna w wodzie. OPC stanowią bardzo silny układ antyoksydacyjny o mocy niszczenia wolnych rodników kilkadziesiąt razy silniejszej od witamin C i E. Ma to istotne znaczenie, bowiem neutralizują wolne rodniki powstające wskutek promieniowania jonizującego.
Badania kliniczne wykazały, iż OPC nie tylko obniżają ciśnienie krwi, ale także zapobiegają niekorzystnym zmianom w ścianach naczyń krwionośnych. Co ciekawe, mają silniejsze właściwości przeciwagregacyjne niż kwas acetylosalicylowy, a w przeciwieństwie do niego nie wydłużają czasu krwawienia. Ponadto dzięki zdolności tworzenia nowych wiązań poprzecznych w kolagenie i elastynie wspomagają utrzymanie prawidłowej elastyczności i przepuszczalności ścian naczyń oraz poprawiają ukrwienie kończyn dolnych.
- Wypróbuj naturalne remedia. Winogrona, czosnek, pomidory, miłorząb japoński i len zwyczajny wykazują działanie rozrzedzające krew, podobnie jak aspiryna. Zawarty w czerwonym winie resweratrol pomaga zmniejszyć lepkość płytek krwi, co bezpośrednio redukuje ryzyko powstania skrzepliny4. Choć na pokładach samolotów często serwuje się wino, to jednak zastanów się, nim je zamówisz, ma bowiem działanie odwadniające. Dlatego zastąp kieliszek tabletkami z resweratrolem. Może to być preparat zawierający pterostilbeny. Związki te charakteryzuje wysoka biodostępność, a za ich użyciem przemawieją wieki stosowania w medycynie ajuwerdyjskiej.
Możesz do tego dodać kapsułkę z ekstraktem z pestek winogron. 2 badania kliniczne na ludziach, kontrolowane placebo, przeprowadzone na University of California Davis School of Medicine, Department of Preventative Cardiology wykazały, że taki preparat pomaga utrzymać ciśnienie krwi na właściwym poziomie bez skutków ubocznych. Jest to możliwe, bo preparat zawiera aż 90-95% polifenoli. - Zastosuj kompresoterapię.W czasie lotu załóż podkolanówki lub pończochy uciskowe. Są one specjalnie zaprojektowane, tak by ściśle przylegały do skóry, dzięki czemu zmniejszają gromadzenie się wody w nogach i wspomagają krążenie krwi. Jest to istotne przede wszystkim u pacjentów klasy ekonomicznej, siedzących przez wiele godzin w nienaturalnej pozycji. Jak wykazał zlecony przez Cochrane Collaboration przegląd 9 badań na niemal 3 tys. pasażerów linii lotniczych, skarpetki samolotowe obniżają ryzyko bezobjawowej zakrzepicy żył głębokich aż o 90%5.
- Załóż luźne ubranie. Wybierz spodnie, które nie przylegają do nóg i okolic pasa albo weź je ze sobą w bagażu podręcznym i przebierz się po starcie samolotu. Ciasna odzież krępująca ruchy zwiększa ryzyko powstawania skrzeplin6.
- Siadaj przy przejściu. U pasażerów decydujących się na miejsca przy przejściu ryzyko wystąpienia zakrzepicy jest o połowę mniejsze być może dlatego, że mają oni więcej miejsca do poruszania nogami, a ponadto łatwiej jest im wstać i przemieszczać się po kabinie7. Podczas dłuższej podróży na siedząco należy przede wszystkim zapewnić nogom ruch. Wykonuj różne ćwiczenia (np. co pół godziny napinaj przez 2 min mięśnie stóp i łydek).
- Rozłóż długie loty w czasie. Ryzyko wystąpienia zakrzepicy zwiększa się z każdym następnym lotem długodystansowym, jak również wtedy, gdy w krótkim czasie odbywamy wiele krótszych lotów8. O ile to możliwe, zaplanuj przynajmniej kilka dni przerwy między kolejnymi podróżami samolotem.
- Lancet, 2006; 367: 832-8
- Lancet, 2003; 362: 2039-44
- JAMA, 2002; 287: 844-5
- Thromb Res, 2002; 107: 141-5
- Cochrane Database Syst Rev, 2006; 2: CD004002
- Br J Haematol, 2009, 144: 425-9
- Clin Appl Thromb Hemost, 2004; 10: 373-7
- Cleve Clin J Med, 2011; 78: 111-20