Zakrzepica żylna - dlaczego nie można lekceważyć jej objawów podczas podróży?

Zawał serca, udar mózgu, zator tętnicy płucnej – to skutki zakrzepicy. Co roku z powodu zatoru tętnicy płucnej umiera w Polsce ok. 45 tys. osób. Jakie są przyczyny zakrzepicy i co zrobić, aby się przed nia uchronić?

Artykuł na: 9-16 minut
Zdrowe zakupy

Zakrzepica - skąd się bierze?

U 50% chorych zakrzepica przebiega bezobjawowo. Często pierwszym i jedynym jej symptomem jest zator tętnicy płucnej. Dochodzi do niego wskutek oderwania się zakrzepu, który powstał w żyle, a następnie powędrował z krwią do tętnicy płucnej i ją zabloko­wał. W takiej sytuacji u chorego może dojść do nagłego zatrzymania krążenia i oddychania, a to oznacza natychmia­stową śmierć.

Jak dotąd zakładano, że zakrzepica żył głębokich grozi jedynie pasażerom latającym na długie dystan­se. Jednak ostatnie badania wskazują, że do 17% jej przypadków dochodzi podczas krótkotrwałych lotów. 

Tragicznym tego przykładem może być przypadek mistrzyni olimpijskiej Kamili Skolimowskiej, która 18 lu­tego 2009 r. w czasie zgrupowania polskich lekkoatletów w Portugalii zasłabła podczas treningu. W karetce straciła przytomność. Mimo godzinnej reanimacji lekarzom nie udało się jej uratować. Zabił ją zator płucny.

Jak podkreślali kardiolodzy, Kamila leciała do Portugalii samolotem, co sprzy­ja powstawaniu zakrzepów. Poza tym do śmierci sportsmenki mogły przyczynić się uwarunkowania gene­tyczne, odwodnienie, zagęszczenie krwi, przyjmowanie środków anty­koncepcyjnych, a także wysiłek, który towarzyszył jej na treningach. Inna kwestia to fakt, że zlekceważono ob­jawy choroby i gdy skarżyła się na ból łydki, co mogło być oznaką zakrzepu, lekarz zalecił masaż, który uruchomił zakrzep i doprowadził do zatoru. 

Zakrzepica żył głębokich polega na formowaniu się skrzepliny (zwanej też zakrzepem) w świetle naczynia krwionośnego. Występuje najczęściej w obrębie żył kończyn dolnych, a jej przyczynę stanowi zazwyczaj długotrwa­ły bezruch, do którego łatwo dopuścić w samolocie. Ponadto jej powstaniu sprzyja suche i rozrzedzone powietrze w kabinie, które zwiększa utratę wody z organizmu, zagęszczając tym samym krew, oraz spowalnia jej przepływ w ży­łach.

Gdy skrzeplina odrywa się od ścia­ny żylnej i wraz z krwią przenosi się w wyższe partie układu krwionośnego, może prędzej czy później znaleźć się w naczyniach mózgu, płuc, serca czy innych narządów. W rezultacie dochodzi do zaczopowania naczynia krwiono­śnego, czyli zatoru, co grozi poważnym uszkodzeniem organu, a nawet śmiercią. 

żylaki
Jak sugerują badania przeprowadzo­ne w Holandii, proces powstawania zakrzepów we krwi tymczasowo in­tensyfikuje się nawet o 30% u wszyst­kich pasażerów, również tych cieszą­cych się doskonałym zdrowiem1

W przeprowadzonym w Nowej Ze­landii badaniu przyjrzano się 900 pa­sażerom, którzy często brali udział w lotach trwających 10 i więcej godzin. U 4 z nich wykryto zatory płucne, a u 5 zakrzepicę żył głębokich – mimo że przed lotem zażyli aspirynę bądź w jego trakcie stosowali specjalne poń­czochy uciskowe. Należy jednak zazna­czyć, że u 8 spośród tych 9 pasażerów już wcześniej wystąpiły czynniki zwięk­szające ryzyko powstania zakrzepu2

Z kolei grupa naukowców z włoskiego Uniwersytetu G. d’Annunzio przepro­wadziła badanie ultrasonograficzne wśród 600 pasażerów lotu krajowego. U 5% z nich wykazano zakrzepy w na­czyniach krwionośnych, natomiast jakiś czas później u 2 osób wystąpiły zatory płucne. Naukowcy odkryli rów­nież, że skrzepliny powstały w ciągu pierwszych 2-3 godz. lotu, a z czasem stawały się coraz większe i groźniejsze. 

walizki z samolotem w tle

UWAGA! 
Zakrzepica żył głębokich jest najniebezpieczniejsza dla: 
• pasażerów często latających na długich dystansach, 
• młodych matek (do 6 tygodni po porodzie), 
• osób starszych (po 70. r.ż.), 
• kobiet przyjmujących hormony (w postaci antykoncep­cji bądź hormonalnej terapii zastępczej), 
• osób po udarze, 
• pacjentów po niedawno przebytej operacji, 
• chorych na serce lub raka. 
Uważaj też, jeśli występują u Ciebie: 
• choroby autoimmunologiczne, 
• żylaki nóg, 
• obciążenie genetyczne zakrzepicą żył głębokich, 
• czynnik V Leiden, czyli mutacja genetyczna wpływająca na krzepliwość krwi. 

Co zrobić, by uchro­nić się przed zakrzepicą? 

  • Nawadniaj organizm. Mogłoby się wyda­wać, że zwykła woda najlepiej uchroni nas przed nadmierną utratą płynów, jednak skuteczniejsze może okazać się wzbogacenie jej o środek zapobiegający odwodnieniu. Pewne badanie przepro­wadzone w Japonii wykazało, że pod­czas 9-godzinnego lotu u osób pijących co godzinę szklankę wody wystąpiło zagęszczenie krwi, podczas gdy u osób pijących płyn z elektrolitami (podobny do specjalnych napojów izotonicznych dla sportowców) nie zaszły podobne zmiany3. Prawdopodobnie najważniej­sza kwestia to utrzymanie równowagi między poziomem poszczególnych elektrolitów w organizmie, tj. między sodem a potasem. Na czas lotu zaopatrz się więc w środek zapobiegający od­wodnieniu lub napój izotoniczny. 
  • Polub japońską kuchnię. Powstawanie zakrzepów ułatwia zbyt duża ilość fibryny odpowiadającej za wiązanie płytek krwi i decydującej o ich lepko­ści i gęstości. By nie dopuścić do takiej sytuacji, nasz organizm wytwarza pla­zminę – enzym, który obniża poziom fibryny w organizmie i ma zdolność rozpuszczania skrzeplin. Niestety z wiekiem jego produkcja w organizmie zmniejsza się. I tu wkracza nattokinaza, enzym znajdujący się w przyrządzanym ze sfermentowanych nasion soi natto – tradycyjnym daniu w kraju Kwit­nących Wiśni. Rozpuszcza ona nitki białka fibryny, a przy tym nie zmienia naturalnej, fizjologicznej lepkości krwi. Potwierdza to eksperyment przepro­wadzony na 12 Japończykach w wieku 21-55 lat, którzy na śniadanie jedli natto. Jako że nie wszyscy potrafią przekonać się do tej potrawy, naukowcy opracowali suplement diety, który zachował jej do­broczynne właściwości. 

  natto

Nattokinaza do­tlenia i dostarcza ważnych składników odżywczych, dzięki czemu ułatwia pra­widłowe funkcjonowanie ważnych orga­nów. Wzmaga naturalną produkcję pla­zminy w organizmie, a gdy jej brakuje, zastępuje ją i rozkłada nadmiar fibryny. Jak dowodzą kolejne badania, nat­tokinaza jest skuteczniejsza w regulo­waniu gęstości krwi od stosowanych popularnie leków na bazie kwasu acetylosalicylowego. A przy tym jest środkiem bezpiecznym – nie wywo­łuje reakcji alergicznych i nie daje niepożądanych skutków ubocznych. 

  • Poznaj OPC (oligomeryczne proan­tocyjanoidy). To frakcja wyjątkowych substancji roślinnych, należących do bioflawonoidów, mająca zdolność łączenia się z kolagenem i elastyną, a przy tym rozpuszczalna w wodzie. OPC stanowią bardzo silny układ antyoksydacyjny o mocy niszczenia wolnych rodników kilkadziesiąt razy silniejszej od witamin C i E. Ma to istotne znaczenie, bowiem neutralizu­ją wolne rodniki powstające wskutek promieniowania jonizującego. 

  kobieta z nogami na kanapie

Badania kliniczne wykazały, iż OPC nie tylko obniżają ciśnienie krwi, ale także za­pobiegają niekorzystnym zmianom w ścianach naczyń krwionośnych. Co ciekawe, mają silniejsze właści­wości przeciwagregacyjne niż kwas acetylosalicylowy, a w przeciwieństwie do niego nie wydłużają czasu krwa­wienia. Ponadto dzięki zdolności two­rzenia nowych wiązań poprzecznych w kolagenie i elastynie wspomagają utrzymanie prawidłowej elastyczności i przepuszczalności ścian naczyń oraz poprawiają ukrwienie kończyn dolnych. 

  • Wypróbuj naturalne remedia. Winogrona, czosnek, pomidory, miłorząb japoński i len zwyczajny wykazują działanie rozrzedzające krew, podobnie jak aspi­ryna. Zawarty w czerwonym winie resweratrol pomaga zmniejszyć lepkość płytek krwi, co bezpośrednio redukuje ryzyko powstania skrzepliny4. Choć na pokładach samolotów często ser­wuje się wino, to jednak zastanów się, nim je zamówisz, ma bowiem działanie odwadniające. Dlatego zastąp kieliszek tabletkami z resweratrolem. Może to być preparat zawierający pterostilbeny. Związki te charakteryzuje wysoka bio­dostępność, a za ich użyciem przema­wieją wieki stosowania w medycynie ajuwerdyjskiej.

    Możesz do tego dodać kapsułkę z ekstraktem z pestek wino­gron. 2 badania kliniczne na ludziach, kontrolowane placebo, przeprowadzone na University of California Davis School of Medicine, Department of Preventa­tive Cardiology wykazały, że taki pre­parat pomaga utrzymać ciśnienie krwi na właściwym poziomie bez skutków ubocznych. Jest to możliwe, bo pre­parat zawiera aż 90-95% polifenoli.

  • Zastosuj kompresoterapię.W czasie lotu załóż podkolanówki lub pończochy uciskowe. Są one specjalnie zaprojekto­wane, tak by ściśle przylegały do skóry, dzięki czemu zmniejszają gromadze­nie się wody w nogach i wspomagają krążenie krwi. Jest to istotne przede wszystkim u pacjentów klasy ekono­micznej, siedzących przez wiele godzin w nienaturalnej pozycji. Jak wykazał zlecony przez Cochrane Collaboration przegląd 9 badań na niemal 3 tys. pasa­żerów linii lotniczych, skarpetki samo­lotowe obniżają ryzyko bezobjawowej zakrzepicy żył głębokich aż o 90%5
  • Załóż luźne ubranie. Wybierz spodnie, które nie przylegają do nóg i okolic pasa albo weź je ze sobą w bagażu podręcz­nym i przebierz się po starcie samolotu. Ciasna odzież krępująca ruchy zwięk­sza ryzyko powstawania skrzeplin6
  • Siadaj przy przejściu. U pasażerów decydujących się na miejsca przy przejściu ryzyko wystąpienia zakrze­picy jest o połowę mniejsze być może dlatego, że mają oni więcej miejsca do poruszania nogami, a ponadto ła­twiej jest im wstać i przemieszczać się po kabinie7. Podczas dłuższej podróży na siedząco należy przede wszystkim zapewnić nogom ruch. Wykonuj różne ćwiczenia (np. co pół godziny napinaj przez 2 min mięśnie stóp i łydek). 
  • Rozłóż długie loty w czasie. Ryzyko wystąpienia zakrzepicy zwiększa się z każdym następnym lotem długody­stansowym, jak również wtedy, gdy w krótkim czasie odbywamy wiele krót­szych lotów8. O ile to możliwe, zaplanuj przynajmniej kilka dni przerwy między kolejnymi podróżami samolotem. 
Bibliografia
  • Lancet, 2006; 367: 832-8 
  • Lancet, 2003; 362: 2039-44 
  • JAMA, 2002; 287: 844-5 
  • Thromb Res, 2002; 107: 141-5 
  • Cochrane Database Syst Rev, 2006; 2: CD004002 
  • Br J Haematol, 2009, 144: 425-9 
  • Clin Appl Thromb Hemost, 2004; 10: 373-7 
  • Cleve Clin J Med, 2011; 78: 111-20 
Autor publikacji:
Wczytaj więcej