Hormonalna terapia zastępcza - ryzyko i alternatywy

Idea HTZ opiera się na założeniu, że uzupełnienie zanikających hormonów opóźnia objawy menopauzy, a potencjalnie także długoterminowe skutki utraty hormonów, w tym choroby układu krążenia i demencję, jeśli tylko zostanie rozpoczęta wystarczająco wcześnie. Nauka nie jest jednak w tej sprawie tak jednoznaczna, jak się często wydaje. Celeste McGovern przygląda się ryzyku i alternatywom.

14 listopad 2025
Artykuł na: 29-37 minut
Zdrowe zakupy

Obecnie trudno uniknąć opowieści o menopauzie i objawach spadku poziomu hormonów w średnim wieku i później. Nawet celebrytki otwarcie dzielą się swoimi zmaganiami z uderzeniami gorąca, mgłą mózgową, obfitymi "jak na miejscu zbrodni" miesiączkami, nieregularnymi cyklami, suchą skórą, słabnącym libido i zmęczeniem.

Na platformach, takich jak X i Instagram, aż huczy od hasztagów, takich jak #MenopauseMatters (#MenopauzaMaZnaczenie) i #MenopauseAwareness (#ŚwiadomośćMenopauzy). Kobiety publikują posty dotyczące wahań nastroju, zapominania imion, trądziku wieku średniego, zamrożonego barku, przybierania na wadze w okolicy brzucha i szumów usznych.

Ustanowiono Międzynarodowy Dzień Menopauzy (18 października), a organizacje, takie jak Północnoamerykańskie Towarzystwo Menopauzy i Brytyjskie Towarzystwo Menopauzy, domagają się większej uwagi opinii publicznej w zakresie klimakterium, które definiuje średnio 40% długości kobiecego życia. Popularne książki na ten temat zawierają twierdzenia, że kobiety powinny domagać się HTZ, aby uniknąć na starość słabości, której doświadczyły ich matki.

Rola HTZ w Menopauzie

Gwiazdą tego menopauzalnego ruchu jest ginekolog-położnik dr Mary Clare Haver, autorka książki pt. "The New Menopause" ("Menopauza. Oto nowa Ty. Przewodnik po ścieżce zmian hormonalnych", wydanej przez Rodale Books, 2024). Jest ona zwolenniczką szerszego dostępu do HTZ, czyli stosowania syntetycznych i "bioidentycznych" wersji hormonów regulujących cykle menstruacyjne, płodność i ciążę, które naturalnie zanikają wraz z wiekiem kobiety.

Idea HTZ opiera się na założeniu, że uzupełnienie zanikających hormonów opóźnia objawy menopauzy, a potencjalnie także długoterminowe skutki utraty hormonów, w tym choroby układu krążenia i demencję, jeśli tylko zostanie rozpoczęta wystarczająco wcześnie. Nauka nie jest jednak w tej sprawie tak jednoznaczna, jak się często wydaje.

HTZ miała swoje wzloty i upadki. Choć obecnie jest na nowym szczycie popularności, pojawiające się badania nadal sugerują ukryte zagrożenia. Trudno określić, które kobiety mogą odnieść dzięki stosowaniu HTZ korzyści, kiedy i dzięki któremu z dziesiątek różnych preparatów, a także kto jest najbardziej narażony na poważne działania niepożądane, w tym udar mózgu, demencję i choroby serca.

Hormonalna terapia zastępcza - rozkwit i pierwsze zastrzeżenia

HTZ przeżyła swój pierwszy rozkwit w latach 40. ubiegłego wieku, kiedy amerykańskie organy regulacyjne ds. leków zatwierdziły Premarin – preparat estrogenowy wytwarzany z moczu ciężarnych klaczy. Jego popularność wzrosła wraz z wydaniem książki o estrogenach autorstwa ginekologa Roberta A. Wilsona pt. "Feminine Forever" ("Kobiecość na zawsze", wydanej przez M Evans and Company w 1966 r.). W 1975 r. wydano w USA już 30 mln recept na ten preparat.

W tym samym roku opisano jednak w czasopiśmie New England Journal of Medicine ważne badanie, z którego wynika, że kobiety przyjmujące lek były 4,5 razy bardziej narażone na rozwój raka endometrium niż te, które go nie stosowały. Nowotwór występował u 1-3 na 100 leczonych pacjentek. To spowodowało nagły koniec hossy preparatu Premarin.

Wkrótce naukowcy odkryli, że ryzyko nowotworowe zmniejsza dodatek progesteronu do estrogenów końskich. Niektóre badania obserwacyjne wykazały również, że nowa formuła może zapobiegać utracie masy kostnej i zmniejszać prawdopodobieństwo rozwoju chorób sercowo-naczyniowych. Wkrótce Amerykańskie Kolegium Lekarzy stało się zwolennikiem nowego doustnego połączenia estrogenu i progesteronu, a szał na recepty rozpoczął się na nowo. W latach 90. XX w. ok. 40% kobiet po menopauzie leczono HTZ.

menopauza

Potem nadeszła kolejna katastrofa w postaci przełomowego projektu Women’s Health Initiative (WHI). Było to największe tego typu randomizowane badanie kontrolowane placebo. Jego wyniki opublikowano w 2002 r. Wykazały, że skojarzona terapia hormonalna wiąże się z wyższym ryzykiem wystąpienia poważnych problemów zdrowotnych: raka piersi, chorób serca, udaru mózgu i zakrzepicy. W ciągu kolejnych kilku lat liczba recept na HTZ spadła aż o 80%, a szkolenia z zakresu leczenia menopauzy wyszły z mody.

Przy obecnym odrodzeniu HTZ coraz częściej słyszy się, że badanie WHI było wadliwe i jest obecnie nieistotne. Według dr Haver syntetycznego progesteronu, który przyjmowały jego uczestniczki – octanu medroksyprogesteronu – prawie się już nie stosuje. Sprzężone estrogeny końskie to tylko jeden z wielu wyborów. Są jeszcze m.in. hormony bioidentyczne, stworzone tak, aby dokładnie naśladować te wytwarzane w ludzkim organizmie.

Według Północnoamerykańskiego Towarzystwa Menopauzy nowotwór piersi jest rzadkim zjawiskiem – 1 dodatkowy przypadek rocznie na 1 000 stosujących HTZ kobiet. Organizacja twierdzi również, że – jak pokazują pomniejsze badania obserwacyjne – HTZ może obniżać ryzyko wystąpienia raka jelita grubego.

Coraz większa jest również akceptacja tzw. hipotezy czasu. Według uzyskanych w badaniu WHI danych kobiet, które rozpoczęły HTZ wcześniej, nie dotyczyło ryzyko związane z lekami. Odnośiły wręcz korzyści kardioprotekcyjne w porównaniu z tymi, które wdrożyły terapię po menopauzie. To rozszerza zakres przepisywania HTZ na coraz młodsze pacjentki.

Teraz otrzymują ją już przy pierwszym spadku poziomu hormonów, nawet 10 lat przed całkowitym ustaniem cykli menstruacyjnych. Według zwolenników HTZ istnieją również dowody na to, że przyjmowanie estrogenu (z progesteronem w celu równoważenia ryzyka nowotworowego) może poprawiać funkcje poznawcze.

Wskazują oni na badanie z 2023 r., które wykazało, że dzięki stosowaniu HTZ nosicielki powiązanego z wyższym prawdopodobieństwem wystąpienia choroby Alzheimera genu APOE4 miały większe możliwości w zakresie przywoływania wspomnień i większą objętość mózgu w obszarach kluczowych dla przetwarzania informacji. Nowsze próby rodzą jednak więcej pytań i sugerują poważne zagrożenia, nawet dla kobiet młodszych i tych, które przyjmują hormony dłużej.

Skutki uboczne HTZ

Choroby serca, udar mózgu i zakrzepica

W szwedzkim badaniu, którego wyniki opublikowano w 2024 r. na łamach czasopisma The BMJ, analizowano wpływ różnych rodzajów terapii hormonalnej menopauzy na ryzyko rozwoju chorób sercowo-naczyniowych wśród kobiet w wieku 50-58 lat. Obejmowało ono dane dotyczące ponad 919,6 tys. szwedzkich pacjentek z lat 2007-2020.

Doustna łączona terapia hormonalna (estrogen i progesteron doustnie) jest najpopularniejszą formą HTZ w Szwecji. Badanie wykazało, że stosujące ją kobiety są bardziej narażone na wystąpienie choroby niedokrwiennej serca (spowodowanej zwężeniem tętnic).

Tybolon – syntetyczny hormon, którego organizm używa do wytwarzania substancji podobnych do estrogenu, progesteronu i testosteronu – znacznie zwiększał prawdopodobieństwo wystąpienia choroby niedokrwiennej serca, udaru mózgu i zawału serca, ale nie zakrzepicy.

Ciągła doustna terapia estrogenowo-progestagenowa, sekwencyjne leczenie doustne lub przyjmowanie wyłącznie estrogenu podwyższały ryzyko zakrzepowe o ok. 60%. Jednakże przezskórna terapia hormonalna w postaci plastrów albo żeli, która zyskuje w Szwecji coraz większą popularność, nie wydawała się nasilać żadnego z tych zagrożeń.

Duńskie badanie z udziałem 980 tys. kobiet w wieku 51-70 lat ponownie wykazało podwyższone prawdopodobieństwo wystąpienia udaru niedokrwiennego przy doustnej terapii hormonalnej. Nie stwierdzono jednak ryzyka udaru przy podawaniu przezskórnym oraz odnotowano jego redukcję przy stosowaniu estrogenu dopochwowo.

Ból serca

Choroba Alzheimera i demencja

Inne duńskie badanie z 2024 r. objęło ok. 61 tys. duńskich kobiet bez historii demencji lub przeciwwskazań do stosowania HTZ w latach 2000-2018. U około 1% z nich wystąpiło w tym czasie otępienie.

Na podstawie porównania pacjentek stosujących i niestosujących HTZ naukowcy doszli do wniosku, że zwiększała ona ryzyko rozwoju demencji i choroby Alzheimera, nawet u kobiet, które korzystały z niej w wieku 55 lat lub wcześniej. Im dłuższe przyjmowanie hormonów, tym wyższe ryzyko: o 21% w grupie leczonej tylko przez rok lub krócej i o 74% w przypadku terapii trwającej ponad 12 lat.

Badanie z 2024 r. podważyło powszechny dogmat, według którego estrogeny chronią mózg. Wykazało, że stosowanie czystych antagonistów receptora estrogenowego lub inhibitorów aromatazy, które blokują estrogeny, wiązało się z niższym ryzykiem rozwoju demencji w całym oczekiwanym okresie życia kobiety.

"Sugeruje to, że estrogeny mogą właściwie szkodliwie oddziaływać na mózg, a nie go chronić. Jeśli tak jest, wyjaśniałoby to, dlaczego wskaźniki demencji wzrastają po menopauzie – nie z powodu niedoboru estrogenów, lecz kumulatywnych efektów dożywotniej ekspozycji na te hormony” – napisał o badaniu rzecznik zdrowia i osteopata dr Joseph Mercola. Odwraca to sytuację na niekorzyść HTZ i rodzi pytania o jej rzeczywiste bezpieczeństwo z punktu widzenia długoterminowej kondycji mózgu.

choroba alzheimera

Chroń swój mikrobiom

Zdrowa flora jelitowa jest niezbędna do zdrowej menopauzy. Oto kilka sposobów na zadbanie o nią. Produkty spożywcze, które należy uwzględnić w diecie

- Produkty bogate w polifenole, takie jak owoce jagodowe, gorzka czekolada, surowe orzechy i czerwone wino;
- Produkty probiotyczne, takie jak kefir i kombucza, kiszona kapusta i kimchi oraz jogurt;
- Produkty prebiotyczne, takie jak nasiona szałwii hiszpańskiej, lnu i konopi;
- Produkty zawierające fitoestrogeny, takie jak brokuły, jarmuż, marchew, pomarańcze, pietruszka, zielona
herbata, słodkie ziemniaki, karczochy i rośliny strączkowe (groch, fasola i orzeszki ziemne).
Chemikalia, które należy wyeliminować z diety

Niektóre dodawane do żywności substancje chemiczne, które niszczą dobroczynne bakterie:

- glutaminian sodu,
- tłuszcze trans (częściowo uwodornione oleje, często roślinne),
- syrop glukozowo-fruktozowy,
- sztuczne słodziki,
- azotyn sodu.

Choroba autoimmunologiczna

Badanie z 2025 r. wykazało, że stosujące HTZ kobiety są bardziej narażone na rozwój tocznia rumieniowatego układowego i twardziny układowej, zwanej również sklerodermią. To choroba, która powoduje twardnienie i napięcie skóry, ale może również wpływać na naczynia krwionośne i narządy.

We wspomnianym badaniu wzięły udział szwedzkie kobiety w wieku 40 lat i starsze. Okazało się, że w porównaniu z pacjentkami nigdy nie stosującymi HTZ, te przyjmujące hormony są bardziej narażone na rozwój tocznia rumieniowatego układowego (o 30%) i twardziny układowej (o 40%).

Ryzyko było najwyższe w grupie kobiet przyjmujących estrogen i progesteron w porównaniu z terapią opartą na każdym z tych hormonów osobno. Najbardziej narażone były pacjentki stosujące leki doustne i przezskórne. W ich przypadku prawdopodobieństwo wystąpienia jednej z wymienionych chorób autoimmunologicznych było o 90% wyższe. A kobiety, które rozpoczęły terapię w młodszym wieku (46-50 lat), były bardziej narażone na rozwój tocznia (ponad 2-krotnie) i sklerodermii (o 50%).

Rak piersi

Podwyższone ryzyko wystąpienia hormonozależnego raka piersi oznacza zazwyczaj, że kobietom z historią chorób onkologicznych odmawia się przepisywania HTZ. Nie można jednak przewidzieć związanych z HTZ nowych przypadków nowotworów.

Na szczęście organizm może zacząć wracać do normy, gdy tylko HTZ przestanie działać, tak było w przypadku z 2022 r. U 61-letniej kobiety, która przez lata przyjmowała hormony, rozwinął się inwazyjny rak przewodowy piersi, jednak gdy tylko przerwano jej hormonoterapię, tempo wzrostu komórek nowotworowych spadło o 20%.

HTZ - inne działania niepożądane

Wiele kobiet opisuje, jak HTZ złagodziła ich objawy. Jednak w mediach społecznościowych można znaleźć również wiele opisów dolegliwości, które pojawiły się po jej rozpoczęciu.

Ponieważ HTZ składa się z mniejszych dawek tych samych hormonów, które są stosowane w tabletkach antykoncepcyjnych, nie dziwi fakt, że ma podobne jak one działania niepożądane. Powszechne są nieregularne krwawienia, zmiany skórne, wahania nastroju, bóle i zawroty głowy, biegunka i wzdęcia.

"Rozpoczęłam HTZ i w ciągu 2 tygodni zaczęły wypadać mi włosy. Lekarz powiedział, że nie było to spowodowane lekami. Kilka tygodni później przestałam stosować HTZ i moje włosy przestały wypadać" – skomentowała jedna z internautek.

Jako działania niepożądane HTZ wymienia się obrzęk oczu, warg i warg sromowych, zmiany kształtu rogówki, zatrzymanie płynów, a nawet zapalenie trzustki i wymagające usunięcia pęcherzyka żółciowego kamienie żółciowe. Istnieje również katalog przeciwwskazań do jej stosowania.

Przeciwwskazania do stosowania HTZ Jeśli uważasz, że możesz być w ciąży lub zajść w nią, unikaj HTZ, by nie zaszkodzić rozwojowi dziecka. Zazwyczaj odradza się tę formę terapii w przypadku historii chorób onkologicznych. Podobnie jest w przypadku kobiet, u których wystąpiły udar mózgu, zawał serca, zakrzepy, zakrzepica żył głębokich lub zatorowość płucna. W nowych wytycznych organizacji naukowych, takich jak Północnoamerykańskie Towarzystwo Menopauzy, przestrzega się również przed rozpoczynaniem HTZ po upływie ponad 10 lat od wystąpienia menopauzy lub po ukończeniu 60. roku życia. Według nich kobiet, które to robią, dotyczy "większe bezwzględne ryzyko wystąpienia choroby wieńcowej, udaru mózgu, żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej i demencji".

Mylące preparaty

Istnieje również ogromny i mylący wachlarz stosowanych w ramach HTZ preparatów. Konwencjonalne syntetyczne hormony są wytwarzane z substancji chemicznych, które nie są tożsame z tymi produkowanymi w ludzkim organizmie. Bioidentyczne hormony również powstają w laboratorium. Zazwyczaj pochodzą jednak ze składników roślinnych i są dokładnymi kopiami estradiolu, progesteronu i testosteronu wytwarzanych w ludzkim ciele.

W kategorii preparatów bioidentycznych dostępne są 2 opcje: zatwierdzone przez regulatora wersje farmaceutyczne w standaryzowanych dawkach i złożone hormony bioidentyczne wytwarzane na zamówienie w aptekach recepturowych. Te ostatnie są dostosowywane do pacjentki przez jej lekarza i bardziej preferowane przez praktyków medycyny funkcjonalnej oraz naturopatów.

Hormony bioidentyczne często są przepisywane jako kremy dozowane w urządzeniu zwiększającym dawkę z każdym kliknięciem. Mogą mieć też formę krążków dopochwowych, pastylek do ssania (tabletek rozpuszczanych i wchłanianych w ustach) oraz preparatów doustnych.

Terapie doustne są mniej preferowane przez specjalistów w dziedzinie medycyny alternatywnej ze względu na wspomniane wyżej zagrożenia, które mogą być związane z przetwarzaniem leków w wątrobie w celu ich rozkładu. Istnieją również preparaty podawane w formie zastrzyków i granulek – implantów wielkości ziarenka ryżu, z których przez kilka miesięcy uwalnia się stały strumień hormonów.

W mediach społecznościowych dr Taz Bhatia – specjalistka w dziedzinie medycyny integracyjnej z Atlanty w stanie Georgia w USA – doustne dawkowanie hormonów opisuje jako "podejście młota kowalskiego" i jest raczej przeciwniczką granulek i zastrzyków. – W krwiobiegu biegną jak szalone i nie ma sposobu, aby je zahamować. Megadawki nie wchodzą w rachubę. Szkodzą wątrobie, jelitom i całemu organizmowi – przekonuje dr Bhatia.

Istnieje również nowy lek, który oddziałuje na receptory w mózgu tak, by powstrzymywać uderzenia gorąca. Fezolinetant (Veozah lub Veoza) zatwierdzono w USA w 2023 r. Jednak w ciągu roku szybko otrzymał on ostrzeżenie w czarnej ramce ze względu na ryzyko ciężkiego zatrucia wątroby. W Wielkiej Brytanii został zatwierdzony w tym samym roku i jest dostępny na receptę, ale nie za pośrednictwem systemu National Health Service.

Biorąc pod uwagę takie zagrożenia, nic dziwnego, że wiele kobiet szuka bezpieczniejszych alternatyw. Dr Mindy Pelz to odpowiednie źródło informacji. Autorka książek pt. "The Menopause Reset" ("Menopauzalny reset", wydanej przez Hay House w 2023 r.) i "Fast Like a Girl" ("Postny reset dla kobiet: spalaj tłuszcz, reguluj hormony, dodaj sobie energii" wydanej przez Hay House w 2022 r.) przedstawia oparty na stylu życia i odżywiania plan, który ma na celu przywrócenie równowagi hormonalnej, opanowanie objawów zaburzeń i bezproblemowe przejście menopauzy.

Jedną z pierwszych rzeczy, jakie chiropraktyk dr Pelz radzi kobietom w okresie okołomenopauzalnym i menopauzalnym, jest rozpoczęcie opóźniania śniadania o godzinę. Potem zachęca je do zaprzestania jedzenia o określonej porze wieczorem i stopniowego zawężania tego okna żywieniowego do 8 godz. lub mniej każdego dnia, powiedzmy 11:00-19:00, a później dalszej redukcji do 12:00-19:00.

Nazywa się to przerywanym postem lub żywieniem ograniczonym w czasie, które – jak twierdzi dr Pelz – stanowią "ratunek dla kobiet w okresie menopauzy". Algorytm ten jest ukierunkowany przede wszystkim na jedną z najczęściej wymienianych dolegliwości pacjentek w okresie okołomenopauzalnym i menopauzalnym: uporczywą tkankę tłuszczową na brzuchu.

Ziołowe środki lecznicze mogą być skutecznym sposobem zwalczania objawów menopauzy. Oto kilka sprawdzonych opcji.

  • Niepokalanek pospolity

Już w starożytnej Grecji owoce śródziemnomorskiego krzewu Vitex agnus-castus stosowano w leczeniu niepłodności i szerokiej gamy kobiecych problemów reprodukcyjnych, w tym uderzeń gorąca i nocnych potów. Dawkowanie: 160-240 mg na dobę. Środki ostrożności: Nie stosuj w czasie ciąży lub karmienia piersią bądź w przypadku historii jakiejkolwiek choroby psychicznej. Zgłaszano, że niepokalanek pospolity wywołuje psychozę, gdy jest przyjmowany w celu leczenia objawów przedmiesiączkowych. Ponieważ może zaburzać działanie leków, w tym środków przeciwpsychotycznych, antykoncepcyjnych i innych preparatów hormonalnych, należy omówić jego stosowanie z lekarzem.

  • Dzięgiel chiński

Ten tradycyjny lek medycyny Dalekiego Wschodu wspomagający równowagę hormonalną stosuje się w celu zwiększenia libido i łagodzenia objawów napięcia przedmiesiączkowego. Dawkowanie: 2-4 g sproszkowanego korzenia na dobę w 2 lub 3 dawkach podzielonych. Środki ostrożności: Nie przyjmuj w czasie ciąży lub karmienia piersią bądź zażywania leków przeciwzakrzepowych.

Dzięgiel chiński zawiera kumarynę, która jest stosowana w substancjach rozrzedzających krew, takich jak warfaryna, i może zwiększać ryzyko krwawienia. Może również wchodzić w reakcje z innymi naturalnymi środkami przeciwzakrzepowymi, takimi jak imbir, miłorząb dwuklapowy i czosnek, co może podwyższać prawdopodobieństwo wystąpienia krwawienia lub zasinienia.

Dzięgla chińskiego nie powinny przyjmować kobiety stosujące antykoncepcję lub inną formę terapii hormonalnej. Reakcje alergiczne występują rzadko, ale są znane.

  • Pluskwica groniasta

Cimicifuga racemosa lub Actaea racemosa od wieków stosowano w tradycyjnej medycynie amerykańskich Indian i nie tylko. Badania wykazały, że może ona wspomagać zajście w ciążę u kobiet z zespołem policystycznych jajników i jest równie skuteczna, jak leki w terapii mięśniaków macicy. Według przeglądu z 2023 r. może łagodzić objawy menopauzy, a w szczególności uderzenia gorąca. 

Dawkowanie: 20-40 mg 2 razy na dobę. Środki ostrożności: Unikaj w czasie ciąży lub karmienia piersią. Kupuj z renomowanego źródła i nie pomyl z pluskwicą prostą lub grubopędową. Jeśli wystąpią objawy zatrucia wątroby (ciemny mocz, zażółcenie skóry lub ból brzucha), należy natychmiast przerwać stosowanie i skontaktować się z lekarzem.

  • Ekstrakt z korzenia lukrecji

Wyciąg ten ma długą historię stosowania w tradycyjnej medycynie w leczeniu dolegliwości kobiecego układu rozrodczego. Badania potwierdziły, że jest równie skuteczny, jak HTZ w łagodzeniu uderzeń gorąca i nocnych potów. 

Dawkowanie: 6-18 mg na dobę (nie przekraczać!). Środki ostrożności: Nie stosuj w czasie ciąży lub karmienia piersią. Długotrwała konsumpcja lukrecji może skutkować wzrostem ciśnienia tętniczego i obniżeniem poziomu potasu. Nie należy spożywać korzenia lukrecji na 2 tygodnie przed operacją, ponieważ może to zaburzyć kontrolę ciśnienia w trakcie zabiegu.

  • Koniczyna czerwona

Tę kwitnącą roślinę strączkową bogatą w fitoestrogeny zwane izoflawonami, również tradycyjnie stosowano w celu łagodzenia związanych z menopauzą uderzeń gorąca. Ponadto według doniesień wspomaga ona walkę z przerzedzaniem włosów i starzeniem się skóry.

Dawkowanie: do 80 mg na dobę, począwszy od 20 do 40 mg 1 lub 2 razy dziennie. Środki ostrożności: Unikaj w czasie ciąży lub karmienia piersią.

koniczyna czerwona

 

Autofagia może pomóc?

W badaniu z 2024 r. podzielono grupę 62 kobiet w okresie menopauzy (w średnim wieku 51 lat) na 2 grupy. Jedna z nich 2 razy w tygodniu wykonywała 55-minutowy trening wytrzymałościowo-oporowy o umiarkowanej intensywności. Druga stosowała ten sam program ćwiczeń z dodatkowym codziennym ograniczeniem jedzenia do 8-godzinnego okna (post przez 16 godz., wliczając czas snu).

Po 12 tygodniach w grupie stosującej ćwiczenia i przerywany post zaobserwowano większą redukcję tkanki tłuszczowej i masy ciała niż w tej wykonującej same treningi, w której nie zaszły pod tym względem większe zmiany. Tkanka tłuszczowa, której nie udało się spalić dzięki aktywności, ostatecznie zniknęła po zawężeniu okna żywieniowego i wprowadzeniu postu.

Podobne wnioski przyniosło kolejne, tym razem 3-miesięczne, badanie z udziałem 40 osób (w tym 31 kobiet, średni wiek badanych: 49 lat). Wyka­zało, że ograniczenie czasu jedzenia do 8 lub 9 godz. na dobę spowodowało redukcję tkanki tłuszczowej na brzuchu i obwodu talii średnio o 5,3 cm.

Chociaż nie wykazano, by przerywany post bezpośrednio wpływał na hormony płciowe, to jednak pobudza on produkcję hormonu wzrostu w organizmie, która zaczyna słabnąć około 30. roku życia. Hormon wzrostu spala tkankę tłuszczową, buduje mięśnie i spowalnia proces starzenia. Poprawia nastrój i zwiększa libido zarówno u mężczyzn, jak i u kobiet oraz reguluje stężenie testosteronu i podnosi poziom energii.

Jednak tkanka tłuszczowa na brzuchu to nie wszystko. Istnieje wiele dowodów na to, że przerywany post działa na szeroką gamę schorzeń, które dotykają starzejące się kobiety. Według przeglądu z 2019 r. badania "niezmiennie wykazują silną skuteczność przerywanego postu w modyfikacji chorób w modelach zwierzęcych w szerokim zakresie przewlekłych zaburzeń zdrowotnych, w tym otyłości, cukrzycy, problemów sercowo-naczyniowych, nowotworów i neurodegeneracyjnych schorzeń mózgu".

Okresowe posty przestawiają również metaboliczny program organizmu na spalanie ketonów zamiast glukozy. Według autorów przeglądu ketony wywołują „wysoce skoordynowane reakcje systemowe i komórkowe, które rzutują na stan po posiłku oraz wzmacniają sprawność umysłową i fizyczną, a także odporność na choroby”. Post uruchamia też autofagię („samozjadanie”). Komórki rozpadają się i ponownie wykorzystują własne uszkodzone części.

– Pomyśl o autofagii jak o sposobie komórek na samooczyszczanie. Twoje komórki przechodzą potężną fazę naprawy, podczas której reperują dysfunkcyjne elementy wewnętrzne – wyjaśnia dr Pelz. Aby wprowadzić organizm w prawdziwą autofagię, generalnie trzeba spełnić 2 warunki. Należy wdrożyć post trwający co najmniej 17 godzin i ograniczyć spożycie białka do poniżej 20 g dziennie. – Gdy łączysz te 2 elementy, stymulujesz autofagię, a organizm sam się naprawi – twierdzi dr Pelz.

Dr Pelz sugeruje wdrożenie tzw. diety ketobiotycznej, w której przypadku organizm okresowo produkuje ketony, a jedzenie jest "biotyczne", czyli bogate w odżywiające mikrobiom polifenole i prebiotyki.

Jak mówi specjalistka, w przeciwieństwie do ścisłej diety ketogenicznej, która ogranicza spożycie węglowodanów do 20-30 g na dobę, ketobiotyczna zapewnia ok. 50 g węglowodanów netto i 50 g białka netto dziennie, a w ponad 60% składa się ze zdrowych tłuszczów. Jest pozbawiona rafinowanych węglowodanów i cukrów. Uwzględnia zaś czyste białko zwierzęce i zdrowe tłuszcze, takie jak olej kokosowy, oliwa z oliwek i masło z mleka krów karmionych trawą.

oliwa z oliwek

Odżywiaj mikrobiom. Jelita są punktem wyjścia do zdrowia hormonalnego. Dzieje się tak, ponieważ niektóre z głównych regulatorów hormonalnych to bakterie należące do mikrobiomu – grupa co najmniej 60 różnych bakterii zwanych zbiorczo estrobolomem. 2 kluczowe to Lactobacillus reuteri i Lactobacillus rhamnosus, które można łatwo znaleźć w probiotycznych suplementach diety, same lub w połączeniu z innymi korzystnymi drobnoustrojami.

Estrobolom produkuje specyficzne enzymy, które wpływają na krążące we krwi estrogeny – rozkładają tzw. złe estrogeny, a budują te korzystne. Kiedy na estrobolom wpływają czynniki uszkadzające mikrobiom, może to rzutować na wszystko, na co oddziałują estrogeny, czyli niemal każdą tkankę organizmu. Dlatego dr Pelz uważa, że tak ważne jest, aby kobiety chroniły mikrobiom dzięki unikaniu niepotrzebnych antybiotyków, w tym tych na receptę, w środkach do dezynfekcji rąk czy stosowanych w produkcji mięsa.

Najłatwiejszym sposobem na zatrzymanie zatruwania jelit jest zaprzestanie spożywania sztucznych pokarmów – mówi dr Pelz. Należy odżywiać mikrobiom dużą ilością pełnowartościowych produktów i starać się codziennie przyswajać żywność bogatą w polifenole, probiotyki i prebiotyki (patrz ramka pt. "Chroń swój mikrobiom").

jelita

Bibliografia
  • 1. N Engl J Med, 1975; 293(23): 1164–7
  • 2. N Engl J Med, 1979; 300(5): 218–22
  • 3. JAMA, 2002; 288(3): 321–33
  • 4. Clin Cardiol, 2018; 41(2): 247–252
  • 5. Alzheimers Res Ther, 2023; 15(1): 10
  • 6. BMJ, 2024; 387: e078784
  • 7. Stroke, 2017; 48(8): 2266–2269
  • 8. BMJ, 2023; 381: e072770
  • 9. JAMA Netw Open, 2024; 7(7): e2422493
  • 10. Joseph Mercola, "Estrogen and Dementia: Challenging Conventional Wisdom", July 29, 2024, articles.mercola.com
  • 11. Rheumatology (Oxford), 2025; doi: 1093/rheumatology/keaf004
  • 12. Transl Breast Cancer Res, 2022: 3: 29
  • 13. Brenda Goodman, “FDA Places Its Most Serious Warning on Menopause Drug Due to Risk of Liver Injury," Dec 17, 2024, cnn.com
  • 14. J Transl Med, 2024; 22: 957
  • 15. Nutrients, 2019; 11(12): 2854
  • 16. J Clin Invest, 1988; 81(4): 968–975
  • 17. J Endocrinol Invest, 2012; 35(8): 782–94
  • 18. N Engl J Med, 2019; 381(26): 2541–2551
  • 19. Mol Nutr Food Res, 2024; 68(6): e2300688
Wczytaj więcej
Nasze magazyny