Jednym z mniej oczywistych następstw nowotworów i terapii onkologicznej, również w przypadku dzieci, jest ryzyko wystąpienia chorób układu sercowo-naczyniowego, w tym udaru i arytmii. Dzieci, które przeżyły raka, mają większe prawdopodobieństwo podwyższonego ciśnienia krwi; ponadto 1 na 8 osób, które w dzieciństwie pokonały raka, doświadczy zagrażającego życiu zdarzenia sercowo-naczyniowego w ciągu 30 lat po terapii onkologicznej.
Problemy z układem krwionośnym mogą być związane z leczeniem przeciwnowotworowym lub wystąpić niezależnie od niego. Udowodniono, że pacjenci, którzy przeżyli nowotwory wieku dziecięcego i otrzymali radioterapię skierowaną na klatkę piersiową, byli bardziej narażeni na chorobę wieńcową i niewydolność serca. Inne zaobserwowane schorzenia obejmują kardiomiopatię, i choroby zastawek1.
Wobec tak niepokojących statystyk, specjaliści postanowili poszukać czynnika, który byłby w stanie zmniejszyć ryzyko chorób układu krążenia wśród onkologicznych ozdrowieńców. Takie rozwiązanie powinno być łatwo dostępne i mało uciążliwe, jako że często różnice socjo-ekonomiczne wpływają na możliwość podjęcia działań prozdrowotnych. Wybór padł na dietę śródziemnomorską, którą od dawna postrzega się jako element profilaktyki chorób serca.
Długofalowe skutki leczenia raka – pomoże dieta śródziemnomorska
Specjaliści wykorzystali dane z pewnego włoskiego badania kohortowego, przeprowadzonego w latach 2005-2010. Uczestniczyło w nim ponad 24 tys. mężczyzn i kobiet w wieku co najmniej 35 lat.
Okazało się, że 849 uczestników kohorty zgłosiło na początku badania diagnozę raka i dostarczyło odpowiednią dokumentację medyczną oraz informacje na temat podjętego leczenia. Po przeprowadzeniu szczegółowej analizy dane 802 ochotników (średnia wieku 63 lata), którzy przeżyli raka, zostały zaaprobowane do dalszych badań.
Autorzy analizy skupili się na posiłkach spożywanych przez ozdrowieńcow przez kolejne 12 miesięcy ok. 8 lat po zdiagnozowaniu raka. Jednocześnie zasięgnęli informacji z rejestru zgonów w przedziale 2005–2020 r.
W tym czasie odnotowali łącznie 248 zgonów z wszystkich przyczyn, w tym 59 zgonów z przyczyn sercowo-naczyniowych i 140 z powodu raka. Wśród zgonów sercowo-naczyniowych 25,4% było spowodowanych chorobą niedokrwienną serca, a 23,7% chorobą naczyń mózgowych.
Okazało się, że skrupulatne przestrzeganie zasad diety śródziemnomorskiej wiązało się ze znacznym zmniejszeniem współczynników śmiertelności wśród wszystkich ozdrowieńców onkologicznych, szczególnie w przypadku pacjentów kardiologicznych. Powiązanie to było niezależne, tzn. inne czynniki ryzyka, np. nadwaga, nie miały na nie wpływu.
Naukowcy uważają, że dieta śródziemnomorska pomogła uniknąć śmierci z powodu chorób serca, ponieważ jest bogatym źródłem polifenoli – roślinnych antyoksydantów, które są też naturalnymi substancjami przeciwzapalnymi i przeciwnowotworowymi. Substancje te jednocześnie wspomagają organizm w walce z rakiem i zmniejszają ryzyko sercowo-naczyniowe.
Skoro jednak polifenole wykazują również działanie przeciwnowotworowe, dlaczego w tym badaniu nie udało się dostrzec istotnej ich roli w zapobieganiu śmierci z powodu raka? Zdaniem specjalistów przyczyny należy szukać w różnorodności nowotworów, na które zachorowali uczestnicy badania, a także wieloaspektowej natury tych schorzeń.
Autorzy pracy zwracają uwagę, że ich badanie ma pewne ograniczenia. Była to obserwacja bez żadnych interwencji, dlatego dokładnego mechanizmu działania diety oraz zależność między odżywianiem się w stylu włoskim a ryzykiem śmierci z powodu chorób serca nie udało się określić.
Ponadto pacjenci sami zgłaszali, co jedli, niewykluczone więc, że część z nich „podkolorowała” swoją dietę. Na koniec, badanie przeprowadzono ponad 8 lat od ustalenia diagnozy, dlatego należy wziąć od uwagę, że część ozdrowieńców mogła umrzeć przed ustalonym przez naukowców terminem rozpoczęcia obserwacji2.
Nadal jednak to badanie dostarcza nie tylko nadziei dla pacjentów i podstawy dla dalszych badań na tym polu, ale przede wszystkim jest kolejnym dowodem na to, że spożywane przez nas pokarmy mają wpływ na stan organizmu i nasze życie.
Dieta środziemnomorska od lat jest postrzegana jako jedna z najzdrowszych, a autorzy pracy sugerują że przejście na nią lub jej kontynuacja po diagnozie raka może być źródłem wielu korzyści zdrowotnych2.
Od raka do chorób serca
Związek między rakiem a chorobami serca na pierwszy rzut oka wydaje się mało prawdopodobny. Tymczasem obie te choroby mają wiele wspólnych czynników ryzyka, jak chociażby otyłość i cukrzyca typu 2, co podkreśla się w hipotezie tzw. wspólnego podłoża.
Natomiast czynnikiem zwiększonego ryzyka chorób układu krążenia wśród pacjentów, którzy przeżyli raka jest terapia onkologiczna. Naświetlanie (radioterapia) oraz leczenie za pomocą limfocytów T (immunoterapia) na różne sposoby uszkadzają organizm lub też zaburzają jego naturalne mechanizmy, np. poprzez zwiększanie aktywności cytokin prozapalnych. Do tego terapia antracyklinami uszkadza mitochondria i powoduje mutacje DNA, które przyczyniają się do śmierci komórek. Również tych w sercu i naczyniach krwionośnych.
Zależność ta zdaje się działać również w drugą stronę. Chińscy naukowcy w badaniu z kwietnia 2024 r. stawiają hipotezę o tym, że choroby układu krwionośnego znacząco zwiększają ryzyko śmiertelności z powodu raka. Udało im się ustalić, że wystąpienie niewydolności serca oznaczało wzrost ryzyka śmiertelności z powodu raka o 37% u zdrowych (nie-onkologicznych) pacjentów.
W 2015 r. choroby sercowo-naczyniowe były przyczyną prawie 18 mln zgonów na całym świecie, nowotwory zaś spowodowały niemal 9 mln zgonów. Oba schorzenia są głównymi niezakaźnymi przyczynami zachorowalności i umieralności na świecie3.
- Osei Baah et al, Social Determinants of Health in Cardio-Oncology. JACC: Cardiooncology, vol. 6, No. 3, 2024; June 2024: 331-346
- JACC: CardioOncology; Volume 6, Issue 4, August 2024, Pages 602-604
- https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC11020674