Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) wyraziła pozytywną opinię o nowym leku przeciwbiałaczkowym. Jest on skierowany do dzieci i młodzieży, u których inne terapie nie odniosły sukcesu.
Ostra białaczka limfoblastyczna to złośliwy nowotwór atakujący węzły chłonne, ale nie doprowadzający do ich powiększenia. Potrafi dawać w wynikach badań prawidłową liczbę białych krwinek, ale jednocześnie objawia się krwawymi wybroczynami, bólem i gorączką.
Nowa terapia (zwana "żywym lekiem") wykorzystuje własne białe krwinki pacjentów - limfocyty T, które poddano specjalnemu "szkoleniu". Ich zadaniem jest zaatakować komórki rakowe.
Decyzja FDA zapadła na podstawie wyników badań z udziałem 63 młodych ochotników. Aż u 83% z nich nowy lek doprowadził do remisji białaczki w zaledwie 3 miesiące.
Nowa terapia nie jest jednak wolna od ewentualnych powikłań. Producent ostrzega przed możliwym rozwojem zespołu uwalniania cytokin (groźna reakcja immunologiczna), a FDA zaleca ostrożność podczas stosowania leku.