Od ok. 20 lat medycyna przeżywa rozkwit badań przy pomocy tomografii komputerowej, która ułatwia diagnozę wielu problemów, prezentując wybrane fragmenty organizmu w postaci trójwymiarowego obrazu. Ale jednocześnie badanie to może szkodzić bardziej niż tradycyjny rentgen, co w przypadku najmłodszych pacjentów oznacza zdecydowanie wyższe ryzyko zachorowania na guza mózgu - nawet czterokrotnie.
Holenderscy eksperci zapoznali się z danymi dotyczącymi stanu zdrowia ponad 160 tys. dzieci, u których przeprowadzono co najmniej 1 tomografię komputerową. Odkryli ścisły związek między dawką promieniowania i ryzykiem rozwoju łagodnego lub złośliwego guza mózgu. Jednocześnie udowodnili, że ekspozycja na fale rentgenowskie zwiększa prawdopodobieństwo rozwoju jakiegokolwiek nowotworu. Co ciekawe, wyjątek stanowiła białaczka, którą jednak inne badania powiązały z ekspozycją na promieniowanie.
Nawet jeśli wyniki analizy wzbudzają wątpliwości (niewykluczone, że niektórych pacjentów poddano badaniu właśnie z powodu podejrzenia nowotworu), i tak należy rozważyć, czy tomografia komputerowa powinna być rekomendowaną metodą diagnozy w przypadku dzieci.