Nawet krótka sesja HIIT (intensywnego treningu interwałowego) może wpływać na aktywność białych krwinek, które potrafią spowalniać rozrost, albo nawet zabijać komórki nowotworowe. Efekt był zauważalny już za pierwszym razem, chociaż uczestnicy przeprowadzonego przez australijskich specjalistów badania brali udział w 12 sesjach przez miesiąc. Od ochotników pobrano krew po treningu i w laboratorium zaobserwowano, że komórki odpornościowe były aktywniejsze i chętniej atakowały tkankę nowotworową, jeśli miały z nią kontakt.
Już wcześniej udowodniono, że intensywny trening może spowalniać rozwój komórek raka. Tym razem jednak udało się osiągnąć więcej: zmniejszenie ich liczby sugeruje, że uaktywnione ćwiczeniami białe krwinki zabiły wroga.