Badacze z uniwersytetu w Birmingham w Wielkiej Brytanii przebadali wpływ dymu wytwarzanego przez e-papierosy na komórki wyściełające pęcherzyki płucne, a także makrofagi pęcherzykowe, będące ważnym elementem płucnych mechanizmów obronnych – ich funkcja polega na fagocytowaniu, czyli pochłanianiu i niszczeniu bakterii oraz innych obcych cząsteczek, np. pyłu czy dymu tytoniowego.
Badanie szkodliwości e-papierosów
Badacze pobrali trzy próbki tkanki płucnej od zdrowych, niepalących osób.
- Pierwszą z nich poddali działaniu skondensowanego aerozolu wytwarzanego przez e-papierosy, specjalnie spreparowanego na potrzeby eksperymentu.
- Na drugą oddziaływano zwykłym aerozolem z klasycznego e-papierosa,
- trzecia próbka, kontrolna, nie miała kontaktu z żadnym z nich
Co stało się po 24 godzinach?
Okazało się, że największe zniszczenia wyrządził aerozol skondensowany. Niestety szkody poczynione przez aerozol z e-papierosa w zwykłym stężeniu, wdychany codziennie przez miliony osób, okazały się niemal równie duże.
Zdaniem naukowców na podstawie wyników tego badania można stwierdzić, że im dłuższa jest ekspozycja na aerozol nikotynowy, z tym większymi uszkodzeniami w tkance płuc trzeba się liczyć. Podczas badania próbek pod mikroskopem okazało się ponadto, że liczba martwych komórek w pęcherzykach płucnych była uzależniona od stężenie aerozolu.
E-papierosy - szkodliwość
Kolejne badania wykazały, że w tkankach poddanych działaniu aerozolu, w porównaniu z próbką, która nie miała z nim kontaktu, wielokrotne zwiększyła się liczba wolnych rodników tlenowych i prozapalnych cytokin. Wskutek uszkodzeń spowodowanych przez aerozol w badanej tkance znacznie zmniejszyła się również zdolność makrofagów pęcherzykowych do przechwytywania zanieczyszczeń i bakterii.
Naukowcy stwierdzili, że podobne zahamowanie aktywności tych komórek, należących do układu odpornościowego, obserwuje się u palaczy tradycyjnych papierosów i u chorych na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc, która często jest wynikiem wieloletniego nałogu. Zatem palenie e-papierosów może w przyszłości skutkować takimi samymi problemami zdrowotnymi, jak uzależnienie od papierosów tradycyjnych.
Oszustwo koncernów tytoniowych
Koncerny tytoniowe od lat notują spadki sprzedaży swoich produktów, głównie z powodu rosnącej na całym świecie świadomości zdrowotnej. Niestety wraz ze zmniejszonym popytem na klasyczne papierosy nastąpiło zwiększenie zainteresowania elektronicznymi, które w szybkim tempie zawojowały rynek.
Za pośrednictwem mediów udało się producentom przekonać miliony ludzi o nieszkodliwości wdychanego z nich aerozolu. Tymczasem badania brytyjskich naukowców wskazują na coś zupełnie innego.
O ile faktycznie e-papierosy pozwalają uniknąć wdychania substancji smolistych i wielu karcinogenów, czyli substancji, które mogą powodować raka, o tyle wcale nie zmniejszają szkodliwego wpływu nikotyny na organizm. Co więcej, wdychana w postaci aerozolu substancja prawdopodobnie czyni o wiele większe spustoszenie w płucach niż pochodząca z tradycyjnych papierosów, bo łatwiej się wchłania1.
Niepokojące jest to, że e-papierosy bardzo szybko stały się modne wśród młodzieży. MEN zwraca uwagę, że dwa badania porównawcze przeprowadzone w 2011 i 2014 r. wśród uczniów w wieku 15–19 lat wskazują, iż liczba polskich nastolatków, którzy próbowali e-papierosa, wzrosła od 2011 r. aż sześciokrotnie.
Wiadomo również, że nawet 30% uczniów w wieku od 15 do 19 lat pali elektroniczne papierosy regularnie! Oby wieści zza oceanu pobudziły ich wyobraźnię!
- https://thorax.bmj.com/content/early/2018/08/18/thoraxjnl- 2018-211663?fbclid=IwAR0cmSYzTxQc2Pq-bXosAoGf1T- 6Fco0qoIMDBK4UJQ6Xgj4Hli9hAGVDY08