Kiedy nasze dzieci bawią się w wannie gumowymi kaczkami, igrają z poważnym zagrożeniem. Analiza wnętrza zabawek do kąpieli, przeprowadzona przez połączone zespoły szwajcarskich i amerykańskich ekspertów, ukazała smutną - i brudną - prawdę na temat ulubionych towarzyszy zabaw wielu pociech. 80 procent przebadanych zabawek zawierało groźne mikroby takie jak pałeczka ropy błękitnej i wywołujące zakażenia dróg oddechowych bakterie Legionella. Naukowcy przyznali, że w niektórych przypadkach na 1 cm2 zabawki przypadało aż 75 mln organizmów jednokomórkowych!
Co sprawia, że gumowa kaczka to siedlisko bakterii? Zdaniem autorów badania winić należy materiał, z którego zrobiona jest zabawka. Polimery, z których wykonane są kaczki, zawierają węgiel - idealną pożywkę dla wielu mikroorganizmów. Dodatkowo podczas kąpieli z ciała dziecka do wody przenoszą się resztki jedzenia, a czasem nawet mocz i kał - wszystko to sprzyja rozwojowi mikrobów1.
Wyniki tego eksperymentu to kolejny dowód na problem obecności patogenów w naszym najbliższym otoczeniu i braku należytej higieny. W toku innego badania przeprowadzonego w Niemczech na 14 gąbkach do zmywania naczyń znaleziono ponad 350 różnych gatunków bakterii - wszystkie zwykły występować w kale2. Natomiast eksperyment przeprowadzony przez naukowców z Uniwersytetu w Arizonie wykazał, że na powierzchni telefonów komórkowych żyje nawet 10 razy więcej mikroorganizmów niż na desce sedesowej3.
Bibliografia
- NPJ Biofilms and Microbiomes, 4: 7 (2018). doi:10.1038/s41522-018-0050-9
- Scientific Reports, 7: 5791 (2017). doi:10.1038/s41598-017-06055-9
- goo.gl/vNyjth