Nasze magazyny
Pomysłodawcą festiwalu jest prof. Henryk Skarżyński, który w tym roku dokonał przełomu w leczeniu słuchu i wszczepił pierwszy na świecie implant typu SYNCHRONY, a dokładnie 23 lata temu - 16 lipca 1992 roku przeprowadził pierwszą w Polsce operację wszczepienia implantu ślimakowego niesłyszącemu pacjentowi.
Dzięki postępowi technologicznemu współczesnej nauki i medycyny, problemy ze słuchem nie są już przeszkodą na drodze do profesjonalnego zajmowania się muzyką czy rozwoju talentu wokalnego.
Osoby, którym wszczepiono implant słuchowy, nie tylko bez problemu komunikują się z innymi, ale okazuje się, że mogą też mieć doskonały słuch muzyczny. Nie ma przeszkód, żeby śpiewały, komponowały, grały na różnych instrumentach lub nagrywały profesjonalne płyty.
Niedosłyszące pokolenie mp3
Wysokie decybele głośnej muzyki emitowane przez powszechnie dostępne nowoczesne urządzenia - odtwarzacze mp3, tablety, laptopy czy telefony komórkowe - spowodowały nagły wzrost ilości zaburzeń słuchu wśród młodych ludzi. Dzięki programowi badań przesiewowych można było ustalić, że różnego rodzaju zaburzenia i problemy związane ze słuchem dotyczą niemal 20 procent nastolatków w Polsce.
- W wywiadach często pytają mnie, jak wpadłem na pomysł festiwalu. Przyszedł mi on do głowy podczas występu jednej z moich pacjentek. Słuchając, jak pięknie gra na fortepianie pomyślałem, że wraz z postępem w dziedzinie implantów ślimakowych takich osób jak ona będzie coraz więcej. Warto pokazać światu, jakie drzemią w nich możliwości - mówi prof. Henryk Skarżyński.
Festiwal niesłyszących muzyków
Spośród nich jury pod przewodnictwem prof. Ryszarda Zimaka wybierze 13 laureatów festiwalu, którzy wystąpią podczas koncertu galowego w studiu im. Witolda Lutosławskiego z towarzyszeniem muzyków Orkiestry Polskiego Radia pod batutą Krzesimira Dębskiego.
W składzie jury znalazł się m.in. prof. Jerzy Stuhr, Janusz Olejniczak, Piotr Metz, Jacek Wójcicki, Maciej Miecznikowski, Roman Czejarek, Stanisław Leszczyński, Bogna Kowalska, Ewa Podleś, Christine Rocca, Grzegorz Wilk, Monika Zalewska oraz Małgorzata Małaszko.
Nie tylko Beethoven miał problem ze słuchem
W świecie muzyki przypadki zaburzeń słuchu nie są odosobnione. Wszyscy pamiętają o głuchocie Ludwiga van Beethovena, ale mało kto wie, że dziś do problemów ze słyszeniem otwarcie przyznaje się nawet Sting.
Artysta przyznaje, że przed zabiegiem nie słyszał dobrze niskich częstotliwości, dlatego miał problem z codzienną komunikacją międzyludzką. Gdyby nie prof. Skarżyński, który go wyleczył, nadal musiałby czytać z ruchu warg, żeby zrozumieć, co ludzie do niego mówią.
Podczas Koncertu Galowego wieńczącego festiwal "Ślimakowe rytmy" wystąpią także artyści z całego świata. Wszyscy mieli problemy ze słuchem. Po zastosowanym leczeniu mogli dalej swobodnie rozwijać swoje pasje.
Na scenie zobaczymy niemiecką śpiewaczkę operową Johannę Pätzold, która po zapaleniu opon mózgowo-rdzeniowych straciła słuch, Karola Nowakowskiego - pierwszego na świecie pacjenta z dwoma implantami wszczepionymi do pnia mózgu, Grzegorza Wilka - wokalistę znanego z programu "Twoja twarz brzmi znajomo", który po latach niedosłyszenia przekonał się do noszenia aparatów słuchowych oraz Łukasza Żelechowskego i Weronikę Niczyporuk.
Koncert rozpocznie się o godz. 19, można go oglądać za pośrednictwem YouTube lub na stronie www.ifps.org.pl
Gospodarzami finału Festiwalu są: Agata Młynarska i Maciej Miecznikowski
Posłuchaj fragmentu Koncertu Galowego:
Tekst: Monika Piorun
