Na początek trochę danych: 52-70% ludzi skarży się na ból pooperacyjny, ponad 50% odczuwa dolegliwości ze strony kręgosłupa. To sprawia, że rocznie Polacy wydają 1 mld złotych na niesteroidowe leki przeciwzapalne.
W efekcie 8-10% pacjentów oddziałów wewnętrznych to osoby z problemami powstałymi na skutek niepożądanego działania leków! Kwas acetylosalicylowy wchodzi w skład 29 preparatów farmaceutycznych, m.in. ibupromu, apapu, ibuprofenu. Paracetamol zawierają 32 leki. Stosowane jednocześnie, np. panadol, codipar, fervex, mogą dać poważne konsekwencje zdrowotne.
Prawo do ulgi w bólu
Karta praw pacjenta przewiduje prawo chorego do ulgi w cierpieniu. Amerykańskie Towarzystwo Leczenia Bólu w 1995 r. uznało ból za piąty parametr decydujący o jakości życia.
Tymczasem, jak pokazują badania, 82% pacjentów leczonych chirurgicznie w szpitalach w trakcie tzw. zabiegów jednego dnia uważa, że uśmierzenie bólu po zabiegu było słabe.
Najlepsze wyniki w terapii bólu pooperacyjnego uzyskują te szpitale, w których powstają zespoły leczenia bólu – zapewniające pacjentom stałą opiekę ze strony anestezjologa, chirurga, pielęgniarki anestezjologicznej i zabiegowej, podających odpowiednie leki zgodnie z zaleceniami opartymi na drabinie analgetycznej.
Paracetamol u osób starszych może spowodować astmę, zaś gdy przyjmujesz aspirynę, wystrzegaj się ibuprofenu, który znosi jej działanie.
Jak szacują lekarze z Klinicznej Katedry Farmakologii Klinicznej Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, aż do 20% kosztów leczenia stanowią powikłania po działaniu niesteroidowych leków przeciwzapalnych.
Ból po leczeniu
Pacjenci opuszczający szpital, w którym wcześniej otrzymywali przeciwbólową terapię skojarzoną, nie mają szans na jej kontynuację po powrocie do domu. Niestety, nawet w uzasadnionych przypadkach - lekarze niechętnie wystawiają recepty na opioidy.
Z ankiety, przeprowadzonej przez Zakład Medycyny Paliatywnej w Centrum Onkologii w Warszawie, wynika, że 1/3 lekarzy nie potrafi racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego ordynują słabsze leki, zamiast skuteczne opioidy.
Uderzenie w cel to mit
Wciąż jeszcze nie wynaleziono leków, które docierałyby precyzyjnie do ogniska bólu i rozprawiały z nim. Środki przeciwbólowe oddziałują na cały organizm. Mogą wpływać na centralny system nerwowy, hamując proces analizy sygnałów bólowych docierających z uszkodzonego miejsca ciała do mózgu (np. takie opioidy, jak np. morfina). Działają również miejscowo, wpływając na nerwy czuciowe oraz zapobiegając uwrażliwieniu receptorów bólowych (niesteroidowe przeciwzapalne - NLPZ). Większość z nich uśmierza ból, obniża gorączkę, a także hamuje procesy zapalne.
52-70% ludzi skarży się na ból pooperacyjny, ponad 50% odczuwa dolegliwości ze strony kręgosłupa. Rocznie Polacy wydają 1 mld złotych na niesteroidowe leki przeciwzapalne.
Gdy leki nie skutkują
W sytuacji, gdy mimo łykania tabletek przeciwbólowych, ból nie mija - lekarz może zalecić laseroterapię, termolezję, blokady, stymulację bądź ultradźwięki.
Blokada na ból
Polega na wstrzyknięciu w określone miejsce leków przeciwbólowych, przeciwzapalnych lub alkoholu albo glicerolu. Służy do częściowego, czasowego lub stałego wyłączenia przewodnictwa nerwowego. Dzięki temu chory może poruszać się, czy też wykonywać ćwiczenia niezbędne do przeprowadzenia rehabilitacji.
Do najpowszechniej stosowanych blokad należą dostawowe oraz zewnątrzoponowe. W pierwszym przypadku, lek podaje się bezpośrednio do stawu, w drugim - anestezjolog wkłuwa się do kanału rdzenia kręgowego. Wskazaniem do założenia blokady może być np. atak rwy kulszowej, bóle reumatyczne, różnego pochodzenia i nowotworowe.
Drabina analgetyczna
W 1986 r. Światowa Organizacja Zdrowia opracowała schemat stosowania leków przeciwbólowych oraz innych farmaceutyków, podawanych w celu zmniejszenia odczuwanego bólu.
W schemacie wyróżniono trzy stopnie intensywności leczenia, w zależności od poziomu odczuwania bólu:
I stopień - analgetyki nieopioidowe (+ ewentualnie lek wspomagający)
II stopień - słaby opioid
(+ ewentualnie analgetyki nieopioidowe)
(+ ewentualnie lek wspomagający)
III stopień - silny opioid (+ ewentualnie analgetyki nieopioidowe)
(+ ewentualnie lek wspomagający)
Leczenie rozpoczyna się od stopnia I, dopiero w razie braku ustąpienia lub nasilenia się bólu - przechodzi się do stopnia wyższego.
Ultradźwięki
Lekarz nakłada na chore miejsce żel, a następnie specjalną głowicą wodzi po nim. Zabieg trwa nie dłużej niż 10 min. W tym czasie wiązka fal dźwiękowych o wysokiej częstotliwości (powyżej 20 tys. Hz) wnika w ciało pacjenta i okresowo wyłącza albo trwale uszkadza włókna nerwowe oraz hamuje działanie komórek, które biorą udział w procesie zapalnym.
Zwykle, by poczuć ulgę, trzeba wziąć 8-10 zabiegów. Metoda ta zapewnia najlepsze rezultaty w stanach zapalnych mięśni, ścięgien oraz stawów.
Laseroterapia
Promień biostymulacyjnego lasera omiata bolesne miejsce, np. cały kręgosłup, posuwając się od nasady szyi aż po pośladki. Zabieg trwa tylko kilka minut. Przynosi ulgę w naczyniowych i napięciowych bólach głowy, neuralgiach. Sprawdza się również przy bólach reumatycznych.
Termolezja
W nerw odpowiedzialny za odczuwany ból wkłuwa się cienką igłę-elektrodę. Drugi jej koniec połączony jest z generatorem prądu. Gdy prąd przepływa przez elektrodę, rozgrzewa ją do temperatury ok. 45°C, co powoduje koagulację nerwu. Tkanka nie jest zniszczona w całości i może się zregenerować. Nim to jednak nastąpi, przerwany zostaje przesył przez niego bodźców bólowych.
Termolezja jest bezbolesna. Trwa zwykle ok. pół godziny. Skuteczna w leczeniu neuralgii nerwu trójdzielnego, potylicznych bólów głowy, bólów kręgosłupa. Sprawdza się także przy niektórych bólach nowotworowych, np. wywołanych przez raka trzustki.
Neurostymulacja
Lekarze ze Szpitala Zachodniego w Grodzisku Mazowieckim rok temu podjęli się leczenia przewlekłego bólu nowatorską metodą. Do zabiegu wytypowano pacjentów, którym do tej pory inne sposoby leczenia bólu nie pomagały.
Na pół godziny w okolice rdzenia kręgowego, chorym wprowadzano specjalne elektrody. Zabieg polegał na wykonaniu pojedynczego nakłucia na skórze pleców przy zastosowaniu znieczulenia miejscowego.
Pacjenci poddani leczeniu uzyskali znaczną redukcję bólu. Metoda jest refundowana przez Narodowy Fundusz Zdrowia, chociaż wobec olbrzymiego zainteresowania, najbliższy termin przyjęcia do Poradni Leczenia Bólu kwalifikującej do zabiegu przypada na lipiec 2016 r.
Na czym polega neurostymulacja? Otóż, za pomocą elektrody, drażni się prądem o niskim natężeniu cały nerwu i pobudza go do działania.
Neurostymulacja jest polecana do uśmierzania nerwobóli, napięcia i zmęczenia mięśni, nieneurologicznych bólów krzyża, dyskopatii oraz w bólach neuropatycznych pni nerwowych.
Relaksacja
Jedną z podstawowych technik radzenia sobie z bólem i napięciem jest relaksacja. Jej celem jest zmniejszenie aktywności układu nerwowego i stresu. Ten ostatni powoduje bowiem zwiększenie napięcia mięśniowego, ciśnienia krwi, szybkości pracy serca, wydzielania adrenaliny. Skutkiem jest napięcie i rozdrażnienie, które wzmacnia odczucia bólowe.
Relaksacja w znacznym stopniu zmniejsza te doznania w wielu klinicznych rodzajach bólu. Najbardziej znane techniki relaksacyjne opierają się na treningu autogennym Schulza oraz metodzie Jacobsona. Można ćwiczyć je samodzielnie w domu, ale żeby zapoznać się z prawidłowym sposobem wykonywania ćwiczeń, warto skonsultować się z psychologiem.