Zespół naukowców z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie zwraca uwagę na prawdopodobny związek między ryzykiem zachorowania na różne odmiany raka u kobiet, a stężeniem arsenu w organizmie. Obserwacje przeprowadzane przez 3 lata na grupie ok. 1500 ochotniczek ukazały, że panie, u których stężenie arsenu we krwi przekraczało 0,6 µg/l, zapadły na blisko 100 różnych nowotworów, podczas gdy kobiety o niższym poziomie tego pierwiastka nie doświadczyły tych chorób.
Skąd jednak arsen w organizmie? Jego źródłem są popularne produkty spożywcze: brązowy ryż, kakao, niektóre ryby i owoce morza. Czy zatem wyeliminowanie ich z diety uchroni panie przed rakiem?
Niekoniecznie. Arsen jest markerem żywności, która może być potencjalnie rakotwórcza, a zatem to nie sama trucizna musi wywoływać chorobę. Badanie jedynie ukazuje statystyczną zależność między podażą arsenu i ryzykiem zachorowania na różne odmiany raka.