Przeziębiłeś się? Pomyśl dwa razy zanim łykniesz tabletki z Echinaceą! Okazuje się, że prawie 60 proc. z przetestowanych popularnych suplementów ziołowych zawiera nienotowane substancje, a niektóre z nich są szkodliwe dla zdrowia.
Zespół badaczy pod kierownictwem Stevena Newmastera z Uniwersytetu w Guelph, w Kanadzie wykorzystał barkody DNA do identyfikacji roślin w 44 produktach ziołowych z 12 firm. Następnie porównał je do próbek dobrze znanych produktów.
W 32 proc. próbek stwierdzono obecność nieoznaczonych gatunków, a zioło, które miało być głównym składnikiem, zostało zastąpione czymś innym. Niektóre z pigułek zawierały również nieoznaczone wypełniacze, takie jak: trawa, pszenica lub ryż!
Kilka z występujących w testowanych produktach „zanieczyszczeń” może powodować efekty uboczne, takie jak: biegunka lub nudności. Niektóre z nich mogą wchodzić w niebezpieczne interakcje z innymi lekami.
Zdaniem Kanadyjczyków przemysł farmaceutyczyny powinien dobrowolnie zdecydować się na barkody DNA składników używanych do tworzenia ziołowych suplementów.
Pills from 3ak on Vimeo.