Niedawno zaprezentowano to zagadnienie na konferencji w Waszyngtonie (USA) jako rozwiązanie pozwalające na identyfikację ryzyka wystąpienia choroby. Test z krwi umożliwia rozróżnienie ze 100% dokładnością osób chorych i zdrowych. Główny badacz z National Institute on Ageing, Dimitrios Kapogiannis, powiedział: „Będziemy potrzebować replikacji i walidacji, ale jestem bardzo dobrej myśli.”
Naukowcy zidentyfikowali pojedyncze białko w mózgu, zwane IRS-1, które bierze udział w sygnalizacji insulinowej. Jest prawdopodobnym, że to białko jest uszkodzone u pacjentów z chorobą Alzheimera.
Wykazano, że u osób, u których rozwija się choroba, odnotowano dużo wyższe poziomy nieaktywnego białka IRS-1 niż u osób zdrowych. Okazało się, że różnica ta była istotna nawet w próbkach pobranych od chorych nawet na 10 lat przed postawieniem diagnozy. Brytyjska specjalistka zajmująca się chorobą Alzheimera, Laura Phipps, powiedziała: „Odkrycie to wskazuje, że dzięki znacznikom cząsteczkowej insulinooporności we krwi będzie możliwe diagnozowanie choroby Alzheimera zanim pojawią się jej objawy”.