Nasze magazyny
Chorobę Parkinsona powoduje zanik komórek mózgowych odpowiedzialnych za produkcję dopaminy - substancji wspomagającej kontrolę ruchów. Na tę chwilę nie istnieje skuteczna terapia; pacjentom przepisuje się leki z syntetyczną dopaminą spowalniające rozwój choroby.
W Auckland (Nowa Zelandia) przeprowadzono eksperyment z użyciem świńskich komórek splotu naczyniówkowego (wiązania naczyń krwionośnych mózgu), które miały wspomóc neurony. 4 ochotnikom wszczepiono po 40 kapsułek zawierających po ok. 1000 komórek. Po operacji u uczestników eksperymentu poprawiła się motoryka: testy wykazały większą kontrolę mózgu nad ciałem podczas wykonywania takich czynności jak chodzenie czy używanie noża.
Jednak zdaniem Stevena Gilla z Uniwersytetu w Bristolu zadziałał tutaj efekt placebo, ponieważ poprawę dało się zauważyć już krótko po operacji. Zbyt szybko, według niego, aby komórki nerwowe zdążyły się odrodzić. Ale pozytywne wyniki testów przeprowadzonych po 18 miesiącach od zabiegu zdają się potwierdzać raczej teorię o wyzdrowieniu.
Niedawno zakończono pierwszą fazę kolejnego eksperymentu, tym razem na grupie 18 ochotników z chorobą Parkinsona. Części z nich wszczepiono kapsułki z komórkami świni, pozostali tworzyli grupę placebo. To pozwoli uzyskać odpowiedź na pytanie, czy metoda faktycznie jest skuteczna, czy też, jak uważa Gill, mózgi ochotników oszukują same siebie. Wyniki zostaną opublikowane w listopadzie.
Jak w przypadku każdego przeszczepu, ten eksperyment również wiąże się z pewnym ryzykiem. Razem z komórkami do mózgu pacjenta przedostają się retrowirusy endogenne świni, które - jeśli się uaktywnią - mogą wywołać nieznane dotąd choroby. Z drugiej strony nie zaobserwowano takich przypadków odnośnie diabetyków z wszczepionymi świńskimi trzustkami.
Źródło: Clare Wilson, Pig cells treat Parkinson’s, New Scientist 17 June 2017
