Jesienią 2018 r. opublikowano badanie, którego wnioski wciąż wzbudzają zainteresowanie: pacjenci, którym wycięto wyrostek robaczkowy, są bardziej narażeni na chorobę Parkinsona. Badanie to przeprowadzono w Szwecji, uczestniczyło w nim ok. 1 mln ochotników.
Ale kolejne prace nie dawały już tak jednoznacznych wyników. Teraz jednak pojawił się nowy argument w dyskusji.
Specjaliści z Case Western Reserve University w Ohio przestudiowali dane ponad 62 mln Amerykanów. Odkryli przy tym, że nawet młode osoby poddane appendektomii były zagrożone chorobą Parkinsona i to aż 3-krotnie bardziej. Czy faktycznie wszystkim osobom po appendektomii grozi w późniejszym wieku nieuleczalna choroba wyniszczająca układ nerwowy?
Autorzy pracy uspokajają: nawet podwyższone, prawdopodobieństwo zachorowania na parkinsona nie przekraczało 1%. Oznacza to, że owo powiązanie może być jedynie statystycznym ryzykiem.