Przeprowadzona na szeroką skalę przez szwedzkich badaczy metaanaliza wykazała zależność między operacją wycięcia wyrostka robaczkowego a prawdopodobieństwem zachorowania na parkinsona.
W badaniu uwzględniono dane medyczne ponad 1,5 mln pacjentów, z których ok. 0,5 mln było po zabiegu appendektomii (usunięcia jelita ślepego). Spośród nich, 644 ochotników zapadło na chorobę Parkinsona. Natomiast wśród ok 1 mln uczestników, którzy nie przechodzili tego zabiegu, 1608 osób zachorowało na parkinsona.
Jednocześnie eksperci zaobserwowali, że osoby, które mimo appendektomii zapadły na parkinsona, doświadczały pierwszych objawów średnio 3,6 r. później niż pacjenci, którym nie usunięto wyrostka.
Wszystkiemu winne jest znajdujące się w jelicie ślepym białko, zwane alfa-synukleiną, które powiązano już z chorobą Parkinsona.
Nie oznacza to, że naukowcy zalecają wycięcie wyrostka robaczkowego jako profilaktykę choroby Parkinsona. Jelito ślepe to ważny element układu odpornościowego, dlatego też zdaniem autorów należy się raczej skupić na znalezieniu sposobu na zapobieganiu kumulacji białka.