Co to jest endometrioza?
Najprościej mówiąc, komórki błony śluzowej występują w miejscach, w których w prawidłowych warunkach fizjologicznych nie powinno ich być. Często są to otrzewna, jelita lub ściany pęcherza. Natomiast niezależnie od tego, gdzie endometrium zawędruje, reaguje na cykl miesiączkowy.
Kobiety często dowiadują się, że mają endometriozę, gdy zaczynają szukać przyczyn problemów z zajściem w ciążę, bardzo bolesnych miesiączek lub bólu podczas stosunku.
Właśnie otworzyłam kolejnego maila od pacjentki, która cierpi z powodu niezwykle bolesnych miesiączek, a trafiła do mnie, bo od 2 lat bez powodzenia stara się o dziecko. W związku z tym przeszła liczne badania, a te wykazały, że ma zmiany endometrialne. Z tymi wynikami przyszła do mnie zaledwie kilka tygodni temu. Wtedy też rozpoczęłyśmy pracę naturalnymi metodami.
Dziś przysłała mi radosny e-mail, że jest właśnie po USG, które wykazało, że torbiel endometrialna zmniejszyła się o połowę. Pisała przy tym, że dolegliwości miesiączkowe nie są już tak dokuczliwe, a na dodatek odczuła znaczący wzrost poziomu energii i witalności.
Objawy endometriozy
Choć zdarza się, że endometrioza przebiega bezobjawowo lub jej symptomy są niespecyficzne (miałam niedawno pacjentkę, u której jedynym objawem choroby był… ból nogi), to jednak najczęściej chorym dokuczają:
- ból w dole brzucha, pachwinie lub okolicy odbytu, zwykle 2-3 dni przed lub po menstruacji (to dominujący objaw endometriozy);
- bardzo obfite i bolesne miesiączki;
- dyskomfort i ból w trakcie stosunku seksualnego;
- plamienia śródcykliczne;
- torbiele (krew, która nie znajduje ujścia w trakcie menstruacji, przybiera postać tzw. czekoladowych torbieli);
- niepłodność.
Przyczyny endometriozy
Diagnoza czasem trwa długo i nie jest prosta, gdyż często chorobę myli się z innymi schorzeniami, m.in. pochwicą, przewlekłym bólem miednicy, chorobami miednicy o przebiegu zapalnym, nowotworami jajników czy jelita, cystami jajników, ciążą pozamaciczną, problemami z kręgosłupem, zapaleniem i innymi infekcjami pęcherza, zespołem jelita drażliwego czy nawet atakiem wyrostka robaczkowego!
Aby leczenie było skuteczne i nie następowały nawroty choroby, niezwykle ważne jest odkrycie przyczyn tej przypadłości. Jak to zwykle bywa w takich przypadkach, jest ich sporo. Głównie sprowadzają się one do zaburzeń hormonalnych, niedoborów żywieniowych, obecności pasożytów oraz chorób autoimmunologicznych.
Możliwe przyczyny endometriozy
- niski poziom progesteronu,
- nadmiar estrogenu,
- dominacja estrogenu w stosunku do progesteronu, bardzo ważne aby zwrócić uwagę na stosunek między nimi,
- wysoki poziom prolaktyny,
- wysoki poziom NK,
- choroby autoimmunologiczne,
- niedobór jodu, selenu, witaminy E lub innych związków odżywczych,
- występowanie pasożytów m.in. przywr, chlamydii,
- chroniczny stres – często bywa czynnikiem wywołującym lub nasilającym dolegliwości.
Natomiast w ujęciu medycyny chińskiej podstaw endometriozy upatruje się głównie w niedomaganiu wątroby lub śledziony. W pierwszym przypadku mowa o tzw. zastoju wątroby. Jego przyczyną mogą być emocje, złość, gniew, frustracja kumulowana w ciele, długofalowy stres, brak ruchu, niewłaściwe odżywianie oraz zaburzenie rytmu dobowego. W drugim wariancie zaburzenie pracy śledziony powoduje nadmierne wytwarzanie śluzu i wilgoci w organizmie. Mogą za tym stać śluzotwótwórcza dieta, wychłodzenie organizmu, osłabienie nerek oraz permanentne zamartwianie się.
Leczenie endometriozy
Podczas pracy z pacjentkami po wytropieniu przyczyny kolejnym niezwykle ważnym krokiem jest opracowanie kompleksowej strategii terapeutycznej, która musi obejmować wiele aspektów:
- dietę antyzapalną;
- podniesienie poziomu antyoksydantów w organizmie;
- regulację zaburzeń hormonalnych;
- optymalizację systemu odpornościowego;
- wsparcie procesów detoksu (wątroby i pęcherzyka żółciowego, zwłaszcza metabolizowania hormonów):
- udrożnienie innych kanałów eliminacji toksyn (skóra, jelita, nerki, płuca);
- wdrożenie metod redukcji stresu;
- zmniejszenie masy ciała w przypadku nadwagi lub otyłości;
- przywrócenie właściwej równowagi mikrobioty jelitowej;
- minimalizację narażenia na toksyny środowiskowe;
- naturalną eliminację bólu;
- zastosowanie terapii manualnych, takich jak osteopatia i fizjoterapia;
- uprawianie regularnej aktywności fizycznej.
Dieta przy endometriozie
Czego nie można jeść przy endometriozie?
Niezwykle ważnym elementem terapii jest prawidłowe odżywianie. Należy unikać produktów, które mogą mieć właściwości prozapalne, takich jak cukier, słodycze, bardzo słodkie owoce, cytrusy, pszenica, kukurydza, przetwory mleczne, utwardzone oleje, soja, kofeina i alkohol.
Niektóre publikacje wskazują na czerwone mięso – wołowinę, wieprzowinę – oraz gluten. Czasem konieczna jest też eliminacja z diety pokarmów bogatych w fitoestrogeny (siemienia lnianego, orzechów, pestek). Osoby, które cierpią na jakieś nietolerancje pokarmowe, powinny bezwzględnie ich unikać.
Co można jeść przy endometriozie?
Jeśli po jakimś jedzeniu występują niepożądane reakcje lub złe samopoczucie, także należy je usunąć z jadłospisu. Zamiast tego do menu należy wprowadzić zupę mocy, czyli rosół (bardzo wzmacniający i regeneracyjny, szczególnie w przypadku kobiet osłabionych) oraz tłuste ryby morskie, warzywa krzyżowe (brokuły, kalafior, brukselka i kapusta), strączkowe i sezonowe owoce, szczególnie bogate w antyoksydanty jagody. Powinny im towarzyszyć kasze odśluzowujące, czyli kasza jaglana, komosa ryżowa, ryż brązowy i dziki. Ponadto warto przekonać się do kiszonek i mam tu na myśli nie tylko ogórki, ale również zakwas buraczany.
Oczywiście ważne jest, by na stole gościły produkty żywieniowe zgodne z konstytucją i potrzebami organizmu. Zawsze zachęcam pacjentki do uważnej obserwacji swojego ciała i jego reakcji, dzięki temu można się zorientować, co mu służy, a co nasila objawy choroby. Nauka i statystyki dają nam – że tak to ujmę – dietetyczne ramy, nie należy jednak zapominać, że każdy organizm jest inny, dlatego warto słuchać własnego ciała, bo ono w gruncie rzeczy jest najlepszym doradcą. Idąc za jego potrzebami, wspieramy jego regenerację i własne zdrowie.
Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić – przy wielu obciążeniach dostrzeżenie prawdziwych potrzeb organizmu może nastręczać trudności. Wówczas warto zwrócić się do doświadczonego terapeuty o wskazówki i dopiero wtedy zacząć prowadzić obserwacje oraz reagować na potrzeby organizmu.
W pracy z pacjentami głównym elementem procesu terapeutycznego jest kuracja ziołowa, oparta na wieloskładnikowej recepturze dopasowanej do optymalnych potrzeb organizmu oraz, jeśli jest taka potrzeba, ekstraktach ziołowych w skoncentrowanej formie.
Zioła przy endometriozie. Bardzo dobre efekty w terapii endometriozy dają:
- Niepokalanek mnisi – hamuje wydzielanie prolaktyny, reguluje równowagę między estrogenem a progesteronem, pomaga w PMS, szczególne zachowuje poziom progesteronu w fazie lutelarnej.
- Biała piwonia – wzmacnia produkcję progesteronu, redukuje nadmiar androgenów.
- Kalina koralowa – łagodzi ból, działa przeciwskurczowo.
- Angelica sinensis nazywana też dong quai (kobiecy żeń-szeń) – wzmacnia potencjał organizmu, reguluje gospodarkę hormonalną, wzmacnia dokrwienie w rejonie miednicy.
- Rehmannia – przeciwzapalna, przeciwskurczowa, przeciwbólowa, z mojego doświadczenia daje najlepszy efekt przeciwbólowy.
- Korzeń mniszka lekarskiego, ostropest plamisty, kwiat kocanki – wspaniale regulują pracę wątroby, tak ważną dla prawidłowej transformacji krwi.
- Maca – poprawia metabolizm estrogenów, reguluje testosteron, obniża prolaktynę.
- Pochrzyn włochaty – powoduje wzrost progesteronu.
- Szyszki chmielu – wyciszają nadaktywny układ nerwowy, który często zaburza gospodarkę hormonalną.
- Ziele przywrotnika – badanie na szczurach pokazało że zmniejszało powstawanie torbieli endometrialych.
- Ziele krwawnika – działa przeciwzapalnie.
- Liść ruty – ma właściwości przeciwzapalne i przeciwkrwotoczne.
- Ziele nostrzyka – działa przeciwzakrzepowo, zmniejszając szanse powstania nowych torbieli.
- Kłącze tataraku – silnie oczyszcza, a przy tym działa przeciwzapalnie.
- Palma sabałowa – reguluje poziomy hormonów, ma właściwości wzmacniające potencjał organizmu, często poprawia również poziom energii, witalności.
- Kadzidłowiec – głównie działa przeciwzapalnie oraz reguluje gospodarkę hormonalną.
Suplementy przy endometriozie
Często integralną formą terapii jest suplementacja, która nie tylko pomaga wyrównać niedobory, ale również wzmacnia organizm i przeciwdziała stanom zapalnym. Warto zwrócić się do doświadczonego terapeuty, który, patrząc na organizm całościowo, dobierze właściwe dla konkretnej osoby zioła oraz preparaty. Tym bardziej, że jest ich naprawdę dużo.
Sama w terapii endometriozy stosuję ok. 15 różnych suplementów, oczywiście dobranych do potrzeb danej pacjentki. I tak wybieram kwercetynę, która jest silnym antyoksydantem, gdy trzeba działać przeciwalergicznie i przeciwzapalnie, kurkuminę jako znakomity wygaszacz stanów zapalnych, a probiotyki, prebiotyki i błonnik, gdy równocześnie z endometriozą występują dolegliwości w układzie pokarmowym.
Zalecam też przyjmowanie kwasów omega-3 ze względu na ich istotne działanie przeciwzapalne, regulujące pracę układu naczyniowego, nerwowego oraz odpornościowego, magnezu, cynku i selenu oraz witamin: B6 (bo zwiększa progesteron, wspiera wątrobę) i D3. W przypadku tej ostatniej uprzednio zlecam oznaczenie jej poziomu we krwi, aby móc dobrać odpowiednią dawkę.
Czasami wskazane jest przyjmowanie oleju z wiesiołka, który zawiera działający przeciwzapalnie kwas GLA, resweratrolu (silny antyoksydant) uaktywniającego procesy naprawcze w organizmie i wzmacniającego naczynia krwionośne, berberyny uznawanej za znakomity roślinny antybiotyk, regulującą pracę wątroby N-acetylocysteinę, olejek CBD, który nie tylko wspiera odporność, ale również układ nerwowy, oraz DIM pozyskiwany z kapustowatych. Substancja ta metabolizuje estrogen na lepiej przyswajalne składniki, usuwając jego nadmiar z organizmu. Jak widać wachlarz możliwości terapeutycznych jest spory, warto więc skorzystać z nich w walce z endometriozą.