"Kiedy miałem 23 lata, straciłem ciszę. Nieważką bezgłośność zastąpił brzęk monet i dźwięk polerowania metalu. W miejsce pustki zjawił się nieustępliwy, donośny, nieprzerwany dźwięk, któremu brakowało źródła, ale nie ciężaru. Zanim zniknęła, cisza wydobywała dźwięki, dodawała im kontekstu. Pośpieszne kroczki psa wybiegającego na czyjeś powitanie. Przenikliwy śmiech ciut irytującego sąsiada. Pluskot, a po nim głęboki bulgot nurkowania w basenie.
Cisza za każdym razem ustępowała, robiąc miejsce na dźwięk. Splatali się oboje w nieustannym tańcu. Aż tu nagle, kiedy spodziewałem się, że cisza wróci, przyszło dzwonienie. Minęło 5 lat i wciąż słyszę je tak samo, jak na początku: dzwonienie, które jak na ironię nie pochodzi z niczego w otaczającym mnie świecie, choć jego obecność sugeruje coś wręcz przeciwnego".
Tinnitus albo szumy uszne – tak nazywa się to schorzenie. Przypomina hałaśliwy pogłos po koncercie albo długiej imprezie, a w niektórych przypadkach, również w moim, nie mija po dniu czy dwóch. Właśnie z tego powodu ta przypadłość jest bardzo frustrująca.
"Szum uszny przypomina nieustanny krzyk wewnątrz mojej głowy i pozbawia mnie tego, co sobie ceniłem: chwil wyciszenia. […] Tracąc ciszę, doznałem niezwykle osobistej straty, więc uznanie tinnitusu za rodzaj krzyku z wnętrza głowy nie wydaje mi się nadmiernym dramatyzowaniem. Jak na ironię musiałem doświadczyć szumów usznych, aby zrozumieć, jak łatwo przychodzi nam ignorowanie ciszy, gdy ją mamy" – napisał na portalu Aeon Diego Ramírez Martín del Campo, biolog z Narodowego Uniwersytetu Autonomicznego Meksyku1, wyrażając w ten sposób odczucia wielu osób zmagających się z tą dolegliwością. Miał 23 lata, gdy wskutek powikłań po infekcji ucha rozwinęły się u niego szumy uszne.
Dźwięk, którego nie ma - czym są szumy uszne?
"Szumy uszne (tinnitus) to słuchowa percepcja fantomowa" – jak fachowo określają tę dolegliwość medycy. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że chory słyszy fantomowe dźwięki, Może je słyszeć w jednym uchu lub w obojgu albo w głowie mimo braku zewnętrznego źródła (bodźca akustycznego). Pacjenci określają je jako piski, dzwonienie, pukanie, dudnienie, gwizdy, szelesty itp.
Niezależnie od brzmienia i charakteru odczuwanych dźwięków wszystkie nazywane są szumami usznymi. Niestety mogą powodować wiele trudności w codziennym funkcjonowaniu. Zakłócają sen i odpoczynek, wywołują negatywne emocje, zaburzają funkcje poznawcze, obniżają ogólną jakość życia2.
„Pamiętam, kiedy uświadomiłem sobie, że tinnitus mi już nie minie. Zacząłem się bać zamkniętych przestrzeni. Nie byłem w stanie korzystać ze słuchawek, zaśnięcie było naprawdę trudne. Nocą, kiedy świat milkł, otwierałem wszystkie okna w pobliżu mojej sypialni i próbowałem skupiać się na odgłosach samochodów i psów, byle tylko nie przeważyło wewnętrzne brzęczenie. Najbardziej lubiłem, kiedy padało1” – wspomina Diego.
Kto doświadcza szumów usznych?
Reakcje osób doświadczających szumów usznych są zróżnicowane. Dla jednych stanowią one dramatyczny problem, uniemożliwiający prowadzenie normalnego życia, natomiast innym zupełnie nie przeszkadzają lub jedynie w niewielkim stopniu i tylko w niektórych sytuacjach, np. podczas zasypiania, odpoczynku czy pracy w ciszy.
Dokuczliwość szumów usznych może potęgować towarzyszący im niedosłuch czy nadwrażliwość na dźwięki. Spośród wszystkich osób doświadczających szumów usznych ok. 20% wymaga interwencji medycznej, natomiast dla pozostałych 80% szumy uszne nie stanowią istotnego problemu3.
Częstość występowania szumów usznych podawana w piśmiennictwie waha się w zakresie 5-30%4. Szacuje się, że szumów usznych doświadcza aż 20% dorosłych Polaków, przy czym istotny problem stanowią dla ok. 5% z nich.
Jednak problem dotyczy nie tylko osób dorosłych. Z przeglądu systematycznego 25 badań przeprowadzonego przez Duńczyków wynika, że szacowana częstość występowania szumów usznych u dzieci wynosi 5-46%, przy czym ów szeroki zakres wynika ze zróżnicowanej metodologii przyjmowanej przez badaczy5. W wyniku badań przeprowadzanych przez Instytut Fizjologii i Patologii Słuchu szumy uszne stwierdzono u 12-16% dzieci w wieku 7 i 12 lat6.
Skąd się biorą szumy uszne?
Istnieje wiele hipotez na temat mechanizmów powstawania szumów usznych, ale żadna nie została w pełni potwierdzona. Najczęściej szumy są wynikiem niewielkich, ale nieodwracalnych zmian w uchu wewnętrznym, polegających na uszkodzeniu komórek słuchowych znajdujących się w ślimaku. Uszkodzenie to prowadzi do zmienionej aktywności w obrębie drogi słuchowej, która jest wykrywana przez ośrodki podkorowe mózgu.
W ośrodkach tych każdy docierający sygnał jest klasyfikowany i oceniany pod kątem znaczenia po to, aby chronić mózg przed zalewem zbędnych informacji. Odbywa się to bez udziału naszej świadomości.
Bodźce, które zostaną uznane za nieistotne, są blokowane. Do mózgu docierają natomiast te, które zostaną zaklasyfikowane jako istotne lub nowe, w szczególności te, które mogą informować o niebezpieczeństwie, zagrożeniu zdrowia czy życia bądź też wiążą się z emocjami. Szumy uszne spełniają te kryteria, dlatego zostają przekazane do mózgu i zaczyna się je słyszeć.
Najnowsze teorie zakładają, że w wyniku uszkodzeń w obwodowej części układu słuchowego zmniejsza się liczba informacji o dźwięku przekazywanych do ośrodków słuchowych w mózgu. W odpowiedzi ośrodkowy układ nerwowy na poziomie kory mózgu wzmaga aktywność, co zostaje odebrane jako szumy uszne7.
Przyczyny szumów usznych, które znamy
Dolegliwość może być spowodowana różnymi czynnikami lub występować w przebiegu niektórych chorób. Oto co przyczynia się do powstawania i nasilania się istniejących szumów usznych:
- Woszczyna w przewodzie słuchowym zewnętrznym.
- Zapalenie ucha środkowego i infekcje górnych dróg oddechowych – często powodują zaburzenia drożności trąbki słuchowej i zmiany ciśnienia w uchu środkowym.
- Zaburzenia drożności nosa i nosogardła – skrzywienie przegrody, przerost małżowin nosowych, polipy nosa, przerost migdałka gardłowego, zapalenia zatok – prowadzą do zaburzeń drożności trąbki słuchowej i zmian ciśnienia w uchu środkowym.
- Leki ototoksyczne – mogą powodować zarówno niedosłuch, jak i szumy uszne. W przypadku podejrzenia, że stosowany farmaceutyk wywołuje działania uboczne, pacjent powinien natychmiast zgłosić to lekarzowi, który go przepisał.
- Urazy głowy i szyi – mogą wywoływać szumy, którym mogą towarzyszyć objawy takie jak zawroty głowy, zaburzenia równowagi, bóle głowy oraz zaburzenia pamięci.

- Nadciśnienie – przyczyną powstawania szumów usznych są często
niekontrolowane skoki ciśnienia krwi. Jego wzrosty lub spadki mogą bowiem powodować czasowe albo trwałe zaburzenia ukrwienia ucha wewnętrznego. - Niedoczynność i nadczynność tarczycy – hormony tarczycy regulują przemianę materii wszystkich komórek, w tym również ucha wewnętrznego i mózgu. Zaburzeniom czynności tarczycy szumy uszne towarzyszą bardzo często.
- Stres – często powtarzające się sytuacje stresowe stanowią istotny czynnik ryzyka pojawienia się szumów usznych.
- Zmiany w kręgosłupie szyjnym – obserwuje się współwystępowanie tych zmian i szumów usznych, ale mechanizm tej zależności nie został dokładnie poznany.
- Zmiany w stawie skroniowo-żuchwowym – nieprawidłowości w obrębie stawów skroniowo-żuchwowych mogą być przyczyną odczuwania szumów usznych, gdyż istnieje mechaniczna zależność między układem żucia a uchem środkowym. Zmiany te można podejrzewać jako potencjalną przyczynę szumów, jeśli jednocześnie występuje podczas żucia ból w okolicy stawu oraz dolegliwości bólowe mięśni tej okolicy.
- Nowotwory – zmiany nowotworowe w obrębie drogi słuchowej są rzadką przyczyną szumów, niemniej każdy przypadek pojawienia się szumów powinien być zdiagnozowany pod tym kątem.
- Choroby zakaźne i ogólnoustrojowe – szumy mogą być objawem schorzeń takich jak: borelioza, hipercholesterolemia, miażdżyca, zaburzenia rytmu serca, cukrzyca8.
W poszukiwaniu źródeł - jak wygląda diagnoza?

Celem diagnostyki szumów usznych jest ustalenie potencjalnego miejsca ich generacji oraz zaproponowanie pacjentowi optymalnego sposobu postępowania. Lekarz audiolog lub otolaryngolog stara się ocenić stopień uciążliwości szumów usznych, zidentyfikować towarzyszące im symptomy, takie jak lęk czy depresja, a następnie zaproponować odpowiednie leczenie.
Jest to o tyle trudne, że szumy uszne są z reguły dolegliwością subiektywną, zatem trudno je obiektywnie zmierzyć. W związku z tym do oceny stopnia ich uciążliwości stosuje się kwestionariusze. Najczęściej używane to Tinnitus Handicap Inventory9 oraz Tinnitus Functional Index10. Obydwa mają polską adaptację.
Wykorzystując ponad 20-letnie doświadczenia własne, badacze z Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu również podjęli wysiłek skonstruowania nowego autorskiego narzędzia do oceny funkcjonowania pacjentów z szumami. W wyniku prac powstała Skala Szumów Skarżyńskiego, służąca do oceny uciążliwości szumów usznych11.
Diagnostyka szumów usznych odbywa się w trybie ambulatoryjnym oraz ramach jednodniowej hospitalizacji diagnostycznej. W tym czasie wykonywany jest panel testów obejmujący m.in.: audiometrię tonalną, wysokich częstotliwości, impedancyjną i słowną oraz rejestrację potencjałów wywołanych z pnia mózgu (ABR).
Rutynowo stosowane testy psychoakustyczne obejmują ocenę charakterystyki szumów, minimalnego poziomu ich maskowania oraz ocenę progu nieprzyjemnego słyszenia, który jest przydatny podczas współwystępującej z szumami usznymi nadwrażliwości słuchowej.
W wybranych przypadkach diagnostyka jest poszerzana o badania obrazowe, takie jak: rezonans magnetyczny głowy z kontrastem, tomografia głowy z kontrastem, tomografia kości skroniowych oraz tomografia zatok przynosowych.
Po przeprowadzonej diagnostyce lekarz proponuje pacjentowi optymalne postępowanie lecznicze, terapeutyczne czy operacyjne. Ostatnim etapem jest ocena efektów zastosowanego leczenia na podstawie pomiarów kwestionariuszowych, tych samych, które zostały zastosowane na początku procesu diagnostycznego8.
Jak wyciszyć dokuczliwe dźwięki?
Wybór metody terapeutycznej zależy od rodzaju uszkodzenia w drodze słuchowej. W 2019 r. zostały opublikowane „Europejskie wytyczne dotyczące diagnozy i leczenia szumów usznych”.
W dokumencie tym podkreśla się, że ze względu na ich różnorodne przyczyny nie ma jednej skutecznej terapii12. Z praktyki klinicznej wynika, że większość pacjentów ma nadzieję, iż otrzyma tabletki, które uwolnią ich od tej irytującej dolegliwości raz na zawsze. Jednak wyniki badań nie potwierdzają efektywności leczenia farmakologicznego, natomiast są dowody na jego działania uboczne.
Ok. 80% pacjentów z szumami usznymi ma różnego stopnia niedosłuch. W przypadku występowania szumów usznych współistniejących z niedosłuchem: jako leczenie powinny być rekomendowane aparaty słuchowe, które poprawiają rozumienie mowy oraz dają efekt redukcji szumów dzięki wbudowanemu generatorowi szumów.
Terapie dźwiękiem mogą być skuteczne w przypadku szumów usznych ostrych, natomiast uważa się, że są mniej skuteczne w łagodzeniu długo trwających szumów.
Terapia TRT
Terapia TRT (tinnitus retraining therapy) łączy element oddziaływania na świadomość pacjenta z treningiem dźwiękowym. W praktyce oznacza to terapię psychologiczną oraz nieprzerwane stosowanie odpowiedniego tła akustycznego. To drugie stosunkowo łatwo jest osiągnąć przy pomocy generatorów białego szumu lub innych multimedialnych urządzeń.
Połączenie tych elementów ma prowadzić do „przestrojenia” ośrodków podkorowych, tak, aby szum uszny nie był już postrzegany jako zagrożenie. W tym podejściu dąży się do jak najgłębszej habituacji przez wyciszenie wytworzonych odruchów w centralnym układzie nerwowym, co stopniowo prowadzi do zaniku negatywnych reakcji i asocjacji związanych z dolegliwością13.
Neuromonics to stosunkowo nowa modyfikacja TRT w Polsce jeszcze niedostępna. Nazywana bywa również odczulaniem akustycznym. Metoda polega na połączeniu konsultacji z lekarzem i terapii dźwiękiem w postaci muzyki. Każde nagranie jest specjalnie dostosowywane do progu słyszenia pacjenta oraz przygotowywane pod względem amplitudy i tempa. Muzyka jest także mieszana z białym szumem i filtrowana do wyższych częstotliwości (powyżej 10 000 Hz).
Chorzy słuchają w ten sposób przygotowanych nagrań za pomocą słuchawek przez 2-4 godzin dziennie minimum przez pół roku. W przerwach między nagraniami, w ciągu kilku pierwszych miesięcy używa się szumu białego, a następnie samej muzyki. Z badań wynika, że po 6 miesiącach terapii 91% pacjentów zgłosiło poprawę szumów usznych. Zdaniem uczonych z Australii: „Neuromonics zapewnia szybką i głęboką poprawę”14. Metoda ma pewne ograniczenia – nie można jej stosować np. przy niedosłuchach. Poza tym jest dosyć skomplikowana i kosztowna.
„Szumy uszne (tinnitus) to słuchowa percepcja fantomowa” – jak fachowo określają tę dolegliwość medycy. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że chory słyszy fantomowe dźwięki, Może je słyszeć w jednym uchu lub w obojgu albo w głowie mimo braku zewnętrznego źródła (bodźca akustycznego). Pacjenci określają je jako piski, dzwonienie, pukanie, dudnienie, gwizdy, szelesty.
Neurostymulacja
Inną ową metodą leczenia szumów usznych jest neurostymulacja, polegająca na jednoczesnej przezskórnej stymulacji gałązki usznej lewego nerwu błędnego (transcutaneous vagus nerve stimulation, tVNS) oraz stymulacji obuusznej dźwiękiem, czyli parowaniem dźwięków, które wykluczają lub zawierają częstotliwość, na której pacjent słyszy szumy.
Podejście to jest oparte na szeroko zakrojonych przedklinicznych badaniach na zwierzętach, które wykazały, że takie połączenie skutkuje większą plastycznością mapy tonotopowej. Uważa się, że przez rozszerzenie reprezentacji dźwięków możliwe jest odwrócenie zmian mapy tonotopowej, które są powiązane z percepcją szumów.
Podstawowy mechanizm obejmuje aktywację jądra pasma samotnego, które z kolei może aktywować miejsce sinawe i jądro podstawne. To zaś prowadzi do wydzielenia neuromodulatorów, które mają wpływ na regulację plastyczności poprzez modulację neuronów w korze mózgowej.
Naukowcy są zdania, że szumy uszne mogą być związane z brakiem równowagi między pobudzeniem a hamowaniem, co może prowadzić do reorganizacji mapy i zwiększonego synchronicznego „odpalania” neuronów słuchowych. Sesje terapeutyczne trwają 1 godz. dziennie w domu pacjenta przez 12 tygodni.
Wyniki badań nad jej skutecznością są sprzeczne. Jednak po pierwsze były one prowadzone na szczurach, a po drugie, naukowcy uważają, iż terapia jest obiecująca w przypadku przewlekłej formy schorzenia, bowiem powoduje „zmiany w paśmie theta, co sugeruje, że mogą występować efekty korowe, które przy długotrwałym leczeniu mogą prowadzić do poprawy”15.
Podobnie jest w przypadku bimodalnej stymulacji układu somatosensorycznego (elektryczna stymulacja języka) oraz układu słuchowego (dźwięk podawany przez słuchawki do uszu). Trwające 30 min 1 lub 2 sesje terapeutyczne prowadzone są codziennie przez okres 12-24 tygodni z możliwością dalszej kontynuacji. Wyniki tej nowej terapii szumów usznych są bardzo obiecujące, ponieważ aż 86,2% pacjentów nadal odczuwało poprawę po roku od zakończenia terapii16.
Technika rTMS
W medycznym arsenale środków do walki z tinnitus znajduje się jeszcze rTMS (repetitive transcranial magnetic stimulation) – nieinwazyjna technika wykorzystująca impulsy elektromagnetyczne przechodzące przez czaszkę w celu stymulowania wybranych regionów mózgu, które odgrywają rolę w generowaniu szumów. Wykorzystuje się zarówno hamujące, jak i stymulujące częstotliwości magnetyczne.
Czas na uzyskanie efektu różni się indywidualnie, ale możliwe jest uzyskanie poprawy już po kilku sesjach, chociaż na ocenę pełnych korzyści z terapii należy poczekać kilka tygodni. Stymulacja przynosi ulgę i subiektywne zmniejszenie głośności szumu, ale może wymagać regularnego, wielokrotnego powtarzania po osiągnięciu poprawy przez długi czas (jako terapia podtrzymująca) w np. jednotygodniowych odstępach.
Mechanizm działania rTMS nie jest dobrze poznany. Zakłada się, że stymulacja prowadzi do pozytywnych zmian neuroplastycznych, których skutkiem jest mniejsza pobudliwość sieci neuronalych odpowiedzialnych za tinnitus.
Wnioski z metaanalizy zastosowania rTMS wykazały, że jest ona skuteczna w przypadku przewlekłej formy tej dolegliwości. Jej bezpieczeństwo wymaga jednak większej walidacji. Ograniczenia wynikają z niewystarczającej liczby badań i małej liczebności ich uczestników. Do dalszej weryfikacji potrzebne są większe randomizowane wieloośrodkowe badania z podwójnie ślepą próbą17.
Terapia wycięcia wzmocnienia (Notch)
Terapia wycięcia wzmocnienia (Notch) nie polega na zagłuszaniu szumów usznych, ale na nauczeniu mózgu jak je całkowicie ignorować. Urządzenia i aplikacje stosujące tę metodę nie wzmacniają dźwięków z tej częstotliwości, co szumy pacjenta, tworząc „wycięcie”, które wraz z szumem traktowane jest jako nieistotne tło18. Chodzi o to, by chory nie marnował energii, próbując aktywnie odciąć się od szumu, tylko mógł/nauczył się skupić na innych rzeczach.
U podstawy neuromodulacji z koordynowanym resetem akustycznym (Acoustic Coordinated Reset Neuromodulation, ACRN) leży założenie, że tinnitus są symptomem nadaktywnej kory słuchowej mózgu. Metoda ta polega na zastosowaniu urządzenia wytwarzającego sekwencje sygnału dźwiękowego w kilku częstotliwościach.
Dźwięki korespondują z częstotliwością szumu pacjenta według opracowanego algorytmu. Efektem mają być długotrwałe zmiany we wzorcach aktywności kory słuchowej mózgu. Ponoć pacjenci odczuwają zmiany już po kilku tygodniach terapii, a wraz z jej postępem zmniejszają się uciążliwe objawy, w tym głośność szumu. Potrzebne są jednak dalsze badania19.
Terapia poznawczo-behawioralna
Terapia poznawczo-behawioralna pozwala pacjentom zidentyfikować myśli (część kognitywna) i zachowania (część behawioralna), które podtrzymują negatywne reakcje na szumy uszne. Dzięki odpowiednim strategiom dąży się do zmiany sposobu myślenia i zastąpienia niepożądanych zachowań, które przeszkadzają w procesie adaptacji do szumów usznych.
W przypadku, gdy przyczyną powstania tinnitus jest nowotwór (najczęściej łagodny – nerwiak nerwu słuchowego) konieczne jest leczenia operacyjne. Chirurg, zamiast skalpela może użyć tzw. gamma knife, czyli zniszczyć zmianę za pomocą wiązki promieniowania gamma8.
- https://aeon.co/essays/in-memory-of-all-that-i-lost-when-tinnitus-took-away-my-silence
- Current Medical Research and Opinion 2011, 27(8): 1635-43; Health Qual Life Outcomes. 2014 Jan 14:12: 7; Archivesof Oto-Rhino-Laryngology 2020, 277(6): 1617-23
- Trends in Amplification 2008, 12(3): 140-187
- Nowa Audiofonologia 2016, 5(2): 24-9
- BMJ Open 2016, 6(6): e010596, doi:10.1136/bmjopen-2015-010596
- Otolaryngologia Polska 2013, 67(3): 149-53
- Trends in Neurosciences 2004, 27(11): 676-82; Nature Reviews Neurology 2016, 12(3): 150-60
- Logopedia 2022 51/2: 124-53, doi:10.24335/c257-md27
- Archives of Otolaryngology Head and Neck Surgery 1996, 122(2): 143-8
- Ear and Hearing 2012, 33(2): 153-76
- Eur J Med Res. 2018 Nov 1;23(1):54
- HNO. 2019 Mar; 67(Suppl 1):10-42, doi: 10.1007/s00106-019-0633-7
- ORL J Otorhinolaryngol Relat Spec. 2006 Mar; 68(1):23-9, doi: 10.1159/000090487
- Ear Hear. 2007 Apr;28(2):242-59
- Int J Audiol. 2024 Apr;63(4):250-9; Neuroscience Letters 2024 Feb, 822: 137639, doi: 10.1016/j.neulet.2024.137639
- Sci Transl Med. 2020 Oct 7;12(564):eabb2830
- PLoS One. 2013 Feb 4;8(2):e55557; BMC Psychiatry. 2020 Nov 23;20(1):547
- Front Hum Neurosci. 2022 Jan 28;15:762492
- Front Neurol. 2017 Feb 13;8:36; Restorative Neurology and Neuroscience 2012, 30; 137-59, doi: 10.3233/RNN-2012-110218