Reumatoidalne zapalenie stawów (RZS) to przewlekła i nieuleczalna choroba autoimmunologiczna, której towarzyszy silny ból w dłoniach i stopach, ale też w innych stawach, a nawet narządach.
Za rozwój tego schorzenia odpowiada reakcja zapalna o niepoznanej do końca przyczynie, która powoduje obrzęk i sztywność, a w konsekwencji zmniejszenie ruchomości ciała.
Teraz naukowcy podejrzewają, że do wystąpienia RZS mogą przyczyniać się zaburzenia składu biomu jelitowego. Wytypowali nawet „podejrzanych”: to bakterie Prevotella copri i Collinsella.
RZS – od dysbiozy do stanów zapalnych
Zmiany w mikrobiocie mogą sprzyjać zaburzeniom homeostazy. Tym bardziej że mieszkańcy jelit uczestniczą w wielu procesach zachodzących w organizmie człowieka, zarówno w swoim środowisku (współtworzą śluz jelitowy), jak i jego odległych zakątkach, np. poprzez wpływ na układ odpornościowy i neuroendokrynny.
Wiadomo też, że różnorodność biomu jelitowego w dużej mierze zależy od diety. Mając to na uwadze, naukowcy postanowili sprawdzić, czy dysbioza jelitowa ma swój udział w rozwoju reumatoidalnego zapalenia stawów i czy można zaradzić temu za pomocą diety.
Wcześniej inni specjaliści zaobserwowali, że dysbioza jelitowa może odpowiadać aż za 14 chorób reumatycznych. Wtedy też pojawiło się podejrzenie związku między RZS a mikrobiomem: u pacjentów odnotowano m.in. zwiększenie liczebności bakterii z rodzaju Streptococcus, a im bardziej zaawansowane było schorzenie, tym bardziej pogłębiała się dysbioza.
To nie wszystko. Okazuje się, że eksperci mają już na koncie pewne sukcesy w terapii RZS za pomocą kontroli składu mikrobioty: 20-letniemu choremu na reumatoidalne zapalenie stawów przeszczepiono biotę jelitową (tzw. przeszczep kału) od zdrowego 8-latka, praktycznie lecząc go z choroby.
RZS – te bakterie odgrywają ważną rolę
Jednym ze szczepów bakterii, które mogą przyczyniać się do rozwoju RZS jest Prevotella copri. Odnotowano zwiększenie kolonii tego mikroorganizmu i mniejszą różnorodność flory w jelitach pacjentów z reumatoidalnym zapaleniem stawów.
Co ciekawe, P. copri powiązano z nowymi zachorowaniami; u osób od dawna zmagających się z RZS nie zaobserwowano zbyt często zależności między populacją tych bakterii a chorobą.
Jak Prevotella copri wpływa na reumatoidalne zapalenie stawów? Zdaniem specjalistów te mikroorganizmy mogą wywoływać aktywność limfocytów T, które odpowiadają za stan zapalny. Do tego prawdopodobnie występuje pewne biochemiczne podobieństwo między P. copri a cząsteczkami tkanki stawowej, przez co organizm próbując zwalczyć drobnoustroje, atakuje sam siebie.
Drugim potencjalnym „winowajcą” są bakterie z rodzaju Collinsella, których populacja u zdrowych osób jest wyraźnie mniejsza od tej u pacjentów z RZS. Collinsella zmniejsza ekspresję białek odpowiedzialnych za tworzenie linii nabłonka jelit, zwiększając jego przepuszczalność.
W odpowiedzi na aktywność tych bakterii, zwiększa się poziom niektórych cytokin - rozwija się stan zapalny. Ale specjaliści mają nie tylko złe wiadomości. Okazuje się, że chorym na reumatoidalne zapalenie stawów z pomocą przychodzą dobrze znane bakterie kwasu mlekowego Lactobacillus casei, Lactobacillus rhamnosus i Lactococcus lactis.
Zaobserwowano, że suplementacja nimi obniża poziom białka C-reaktywnego (CRP), które jest ważnym markerem stanów zapalnych, a także zmniejsza opuchliznę zajętych przez chorobę stawów, ponadto uruchamia reakcje przeciwzapalne.
Niejasna natomiast pozostaje rola innego szczepu, Ligilactobacillus salivarius, którego podwyższony poziom obserwuje się u chorych z RZS, zwłaszcza z agresywną postacią schorzenia.
Tymczasem grupa specjalistów udowodniła w badaniu laboratoryjnym, że ten szczep bakterii jest w stanie złagodzić stany zapalne oraz zmniejszyć uszkodzenie kości i naciek prozapalnych białych krwinek. Specjaliści ci podejrzewają, że u zdrowych osób L. salivarius może zapobiegać reumatoidalnemu zapaleniu stawów, ale u tych z grupy ryzyka dodatkowo zaburza homeostazę.
RZS – nakarm bakterie jelitowe
Skoro więc dysbioza jelitowa wydaje się mieć związek z rozwojem lub zaostrzeniem reumatoidalnego zapalenia stawów, warto zadbać o to, by na talerz pacjenta z RZS trafiało to, co dobre bakterie lubią najbardziej: błonnik pokarmowy.
W wyniku jego metabolizmu powstają krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe, które regulują proporcje między koloniami bakterii w jelitach, a do tego wzmacniają naturalną barierę tego organu i wytwarzanie substancji przeciwdrobnoustrojowych. W pewnym badaniu zaobserwowano, że niemal wszyscy pacjenci z RZS spożywali mniej niż 30 g błonnika roślinnego dziennie.
Według specjalistów najkorzystniejszą dietą dla osób z reumatoidalnym zapaleniem stawów jest dieta śródziemnomorska. Bogata w błonnik i kwasy tłuszczowe (które dodatkowo wzmacniają barierę jelit), a uboga w produkty wysokoprzetworzone dieta ta jest zalecana przy wielu różnego rodzaju schorzeniach. Do tego przestrzeganie jej zaleceń zmniejsza ryzyko depresji wśród pacjentów z RZS. Podobnych korzyści dostarcza dieta wegetariańska, zwłaszcza z tzw. żywą (funkcjonalną) żywnością. Ochotnicy, którzy jej przestrzegali, doświadczali mniejszej sztywności stawów i bólu w pozycji spoczynkowej, a do tego ogólnie lepiej oceniali swój stan zdrowia
- https://www.mdpi.com/2072-6643/16/18/3215