Lia zgłosiła się do mnie po odwiedzeniu niezliczonych specjalistów, którzy nie byli w stanie zaradzić trudnym do zniesienia objawom, jakich doświadczała. Jak mi mówiła, ciężko było jej żyć z brakiem energii, rozmaitymi bólami i spadkami nastroju, ale najtrudniej było pogodzić się z tym, że w pewien sposób nie była już sobą. Gdy opowiadała o tym specjalistom, zwyczajnie to ignorowali.
Lekarz rodzinny zaproponował jej leki przeciwlękowe i przeciwdepresyjne. Jednak chociaż Lia niewątpliwie odczuwała lęk związany z tym, co się z nią działo, to nie była przekonana, że w nim tkwi przyczyna jej problemu – i tu się z nią zgadzałam. To jasne, że była zaniepokojona utratą wcześniejszej witalności i chęci do życia. A któż by nie był?
Jednym z najistotniejszych aspektów mojej praktyki jest uparte dążenie do spojrzenia na całość problemu, do czego specjalistom brakuje odpowiednich narzędzi. Od razu powzięłam podejrzenie, iż dolegliwości Lii wywołane są przez dysfunkcję nadnerczy.
Nie wiedziałam jednak, dlaczego jej nadnercza nie funkcjonują prawidłowo. W odróżnieniu od medycyny konwencjonalnej medycyna funkcjonalna koncentruje się na docieraniu do pierwotnej przyczyny zaburzeń, a nie tylko na leczeniu objawów. Przecież maskowanie objawów nie sprawia, że problem znika.
Medycyna funkcjonalna polega na odkrywaniu, dlaczego nasz organizm popadł w zdrowotne tarapaty, i na budowaniu nawyków, które pozwolą nam cieszyć się dobrym zdrowiem przez całe życie, a nie tylko wtedy, gdy zażyjemy pigułkę.
Zmęczenie nadnerczy: fakt czy fikcja?
Lekarze konwencjonalni wciąż spierają się o to, czy zmęczenie nadnerczy naprawdę istnieje. Moim zdaniem, ten dylemat sprowadza się w znacznym stopniu do semantyki.
Prawdą jest, że gruczoły nadnerczy rzadko osiągają stadium całkowitego wyłączenia. Często natomiast zdarza się, że praca nadnerczy zbacza w którąś stronę – wytwarzając zbyt dużo lub zbyt mało danego hormonu, szczególnie hormonu stresu, kortyzolu. A komplikując sprawę jeszcze bardziej, trzeba dodać, że przypomina to ruchomy cel.
Czasami produkcja jest zbyt wysoka. Kiedy indziej, jest zbyt niska. A często jej poziom mieści się nadal w zakresie „prawidłowym” (który jest o wiele za szeroki, by mógł mieć jakiś sens).
Dlatego na ogół używam terminu nierównowaga nadnerczy lub dysfunkcja nadnerczy dla określenia problemu znanego powszechnie jako zmęczenie nadnerczy. Jego sednem jest to, że jeśli nadnercza nie będą produkować prawidłowej ilości każdego z hormonów, to organizm będzie reagował negatywnie.
Oznaki zmęczenia nadnerczy
Patrząc wstecz, uświadamiam sobie, że kobiety często mówią, iż pierwszą rzeczą, jaką dostrzegły, gdy ich zdrowie zaczęło pikować w dół, była zmiana poziomu energii. Zauważały, że potrzebowały coraz więcej kofeiny, by przetrwać kolejny dzień. Albo budziły się zmęczone nawet po dobrze przespanej nocy, miały trudności ze wstaniem z łóżka, lub też odczuwały nagły zastrzyk energii późnym wieczorem, co utrudniało zaśnięcie.
Te zmiany energii oznaczają, że w nadnerczach dzieje się coś nieprawidłowego. Inne objawy obejmują zmiany nastroju (m.in. lęk i depresję), bóle stawów i mięśni, niewyjaśnione lub uporczywe przybieranie na wadze, wypadanie włosów, problemy skórne, niskie ciśnienie krwi i zawroty głowy.
Objawy te mogą wynikać także z innych schorzeń, ale jeśli zauważasz u siebie kilka z nich, to warto zadać pytanie o funkcjonowanie nadnerczy. Wyróżnia się 4 etapy zmęczenia nadnerczy, a jeśli wcześnie uświadomisz sobie ten problem, to możesz uniknąć przejścia do stanu całkowitego wyczerpania i niezdolności do funkcjonowania.
Rozmowy o przyczynach zmęczenia nadnerczy często skupiają się na nierównowadze hormonalnej i/lub problemach jelitowych. Choć obydwa te czynniki są bardzo istotne, to jednak koncentrowanie się tylko na nich może utrudnić nam dotarcie do istoty problemu. A to dlatego, że są to po prostu kolejne objawy, a nie pierwotna przyczyna. Dlaczego hormony nie są zrównoważone? Co stoi za dysbiozą w jelitach? Na te pytania trzeba znaleźć odpowiedzi. Gdzie mają swój początek te problemy?
Pierwotną przyczyną dysfunkcji nadnerczy są często dwa "T": toksyny i trauma. Bardzo ważne jest, abyśmy zrozumieli, w jaki sposób mogą one wywoływać problemy z nadnerczami.
Objawy zmęczenia nadnerczy
Niezależnie od tego, na jakim jesteś etapie, istnieje duże prawdopodobieństwo, że możesz wyzdrowieć, stosując zdrową dietę i wskazówki dotyczące stylu życia. Jeżeli Twoje schorzenie jest bardziej zaawansowane, może to potrwać dłużej, ale będzie warto.
ETAP 1
• Wahania poziomu energii
• Uczucie nerwowości
• Trudności ze snem
• Łagodne problemy trawienne
ETAP 2
• Uczucie "zmęczenia, ale i pobudzenia"
• Trudności ze snem
• Uczucie lęku
• Pobudzenie nerwowe
• Częste bitwy z wirusami lub infekcjami
ETAP 3
• Ciągłe zmęczenie
• Kłopoty ze skupieniem uwagi
• Zmienność nastrojów lub drażliwość
• Niski popęd płciowy
• Trudności ze snem
• Niepłodność
• Nasilony zespół napięcia przedmiesiączkowego (PMS)
• Insulinooporność lub zaburzenia równowagi cukru we krwi
ETAP 4
• Wyczerpanie lub skrajne/ciągłe zmęczenie.
• Drażliwość
• Depresja
• Lęk
• Niski popęd płciowy
• Mgła mózgowa
• Nieszczelne jelito
• Ciężka nierównowaga hormonalna
• Schorzenia autoimmunologiczne
• Zaburzenia trawienne
• Niepłodność
Toksyczność i zmęczenie nadnerczy
Jesteśmy otoczeni toksynami w pożywieniu, wodzie, powietrzu i produktach higieny osobistej. W tkankach ludzkiego ciała wykryto ponad 300 syntetycznych chemikaliów, a niektóre z nich – nawet u noworodków. Oznacza to, że toksyny mogą przenikać z organizmu matki do dziecka i z pokolenia na pokolenie. Zmagamy się też z toksycznym stresem i toksycznością w związkach.
Czasami nie możemy w żaden sposób zapobiec naszemu narażeniu na toksyny. O ile nie żyjemy w hermetycznej bańce, nie mamy zbyt dużego wpływu na to, co znajduje się w powietrzu, którym oddychamy (chociaż domowe oczyszczacze powietrza są pomocne). Jest jednak wiele czynników, na które mamy wpływ. Dlatego tak ważne jest zrozumienie roli, jaką odgrywają toksyyny w funkcjonowaniu nadnerczy.
Dysfunkcja nadnerczy najczęściej wywoływana jest przez przewlekły stres, co obejmuje także stres, jakiemu poddawany jest organizm bombardowany przez toksyny środowiskowe. Narażenie na działanie metali ciężkich, azbestu, toksycznych chemikaliów, takich jak plastiki, i innych substancji może blokować naturalne procesy w gruczołach nadnerczy, zaburzając naturalną reakcję organizmu na stres.
Toksyczne relacje w domu, w pracy lub gdziekolwiek indziej mogą mieć wpływ równie poważny, jak toksyny środowiskowe, gdy chodzi o oddziaływanie na nadnercza. Pamiętajmy, że mózg nie potrafi rozróżniać pomiędzy rodzajami stresu – uruchamia tę samą reakcję stresową, gdy dostrzega zagrożenie, nawet jeśli ma ono charakter bardziej emocjonalny niż fizyczny.
Badania pokazały, że wpływ na nasze zdrowie ma perspektywa. Gdy jesteśmy otoczeni negatywnymi związkami, które po prostu źle funkcjonują, cierpi na tym nasze zdrowie.
Trauma i zmęczenie nadnerczy
Uraz – niedawny lub dawno miniony – pozostawia trwały ślad w organizmie. Uraz fizyczny jest rzeczą oczywistą i na ogół podejmujemy niezbędne kroki w celu wyleczenia go (jak np. unieruchomienie skręconego stawu skokowego lub leżenie w łóżku podczas anginy). Jednakże urazy emocjonalne często pozostają głęboko zakopane.
Badanie niekorzystnych doświadczeń z dzieciństwa (ACE) jasno uwidoczniło wpływ, jaki uraz z lat dziecięcych może mieć na dorosłe życie. Wielu moim klientom wciąż jednak trudno jest przyjąć do wiadomości, że za ich nieprzyjemnymi objawami może stać coś, co wydarzyło się kilkadziesiąt lat wcześniej.
Często powracam do stwierdzenia, że "nasze problemy tkwią w naszych tkankach". Organizm przechowuje pamięć o urazie jeszcze przez długi czas po tym, jak jego źródło już zniknęło. A w końcu nagromadzenie urazów emocjonalnych w tkankach uwidacznia się w sposób fizyczny, na przykład w postaci objawów zmęczenia nadnerczy.
Urazy emocjonalne mogą też wywoływać przewlekły stres, który czasami prowadzi do konkretnych schorzeń, takich jak zespół stresu pourazowego (PTSD). Chociaż ostry uraz już przeminął, to jednak jego długofalowe skutki rujnują organizm.
Naturalną reakcją mózgu na uraz jakiegokolwiek rodzaju (rzeczywisty lub postrzegany) jest zalanie organizmu adrenaliną i kortyzolem, prowadzące do reakcji "uciekaj, walcz, lub zamrzyj w bezruchu". Osoby z PTSD mają hiperpobudzony układ reagowania, co oznacza, że nawet najlżejsze poczucie zagrożenia może spowodować, iż organizm uruchomi w pełni rozwiniętą odpowiedź stresową.
Przebywanie w stanie najwyższej gotowości oznacza, że nieustannie wymagamy od nadnerczy, by produkowały więcej hormonów stresu, co prowadzi do podwyższonego poziomu kortyzolu (i szeregu dotkliwych objawów). Im dłużej to trwa, tym trudniej jest organizmowi wytwarzać te hormony.
W końcu nadnercza mogą nie mieć już sił, by podtrzymywać ten stan, a to prowadzi do całej masy problemów, takich jak przewlekły stan zapalny i choroby autoimmunologiczne.
Jak zmniejszyć wpływ toksyn i traumy?
Na szczęście, gdy zrozumiemy, że początkiem naszych problemów mogły być toksyny i traumy, które na nas oddziaływały, możemy zacząć podejmować kroki prowadzące do wyzdrowienia. Chociaż nie jesteśmy w stanie wyeliminować wszelkiego wpływu toksyn, to jednak z całą pewnością możemy go zmniejszyć. I wprawdzie nie ma możliwości cofnięcia zdarzeń, które wywołały nasze wcześniejsze traumy, to jednak możemy zmierzyć się z naszymi urazami, by przestały ciągle wyzwalać naszą reakcję stresową.
Dbaj o swoje ciało
Bardzo wiele moich rad sprowadza się do przypominania, iż należy świadomie wybierać to, co dostaje się do naszego organizmu. Produkty przetworzone nigdy nie są najlepszym wyborem. Pełnowartościowe, organiczne mięsa i produkty rolne są najlepszym sposobem uniknięcia pestycydów, hormonów wzrostu i antybiotyków, które tak powszechnie występują w żywności komercyjnej.
Woda ma zasadnicze znaczenie dla dobrego zdrowia, ale jeśli pochodzi z plastikowych butelek, to często może zawierać niepożądane związki chemiczne. Właśnie z tego powodu zalecam wodę filtrowaną zamiast butelkowanej. Jeżeli możesz zainwestować w układ filtrów dla całego domu, to nie będziesz narażać się na niepożądane toksyny także pod prysznicem.
Unikaj napojów pełnych cukru, sztucznych dodatków smakowych lub barwników. Jeżeli znudziła Ci się czysta woda, spróbuj dodawać do niej świeże owoce albo wzbogacić jej smak cytryną lub miętą. Świetną alternatywą są także herbaty musujące lub ziołowe.
W miejscach publicznych nie masz zbyt dużego wpływu na jakość powietrza. Ale w domu możesz używać filtra powietrza, zmniejszać do minimum ilość kurzu oraz natychmiast podejmować działania, jeżeli w którymkolwiek miejscu zacznie pojawiać się pleśń.
Przeanalizuj swoje związki
Czasami znacznie łatwiej to powiedzieć niż wykonać, ale jeżeli czujesz, że związek nie jest tym, czym chciałabyś, żeby był, nadchodzi czas, by dobrze przyjrzeć się jego wpływowi na Ciebie.
Przykładowo, jeśli ciągle wystawiasz się na kontakt z toksycznymi osobami tylko dlatego, że są Twoją rodziną, to możesz wyrządzać sobie niedźwiedzią przysługę.
Znajdź sposoby ustanowienia zdrowych granic ze swymi rodzicami, rodzeństwem, przyjaciółmi i innymi ważnymi dla Ciebie osobami. Nie ma nic złego w zakończeniu relacji, która jest dla Ciebie niekorzystna, szczególnie jeśli bezskutecznie próbowałaś wyznaczyć granice.
Wiele kobiet zwierza mi się, że po prostu nie widzi wyjścia ze złego związku. To jest ten jedyny przypadek, w którym postawienie siebie przed innymi ma zasadnicze znaczenie. Im dłużej zwlekasz, tym trudniejsze staje się odejście, szczególnie jeśli w grę wchodzą dzieci lub wspólne finanse. Jednak nawet jeśli tkwisz w toksycznym związku od lat, zawsze możesz z niego wyjść.
Jeżeli w związku zaczęło dochodzić do przemocy – fizycznej lub emocjonalnej – to stanowczo namawiam Cię, by ś zwróciła się o pomoc do instytucji przeciwdziałających przemocy domowej. Jeżeli natomiast związek jest niezdrowy, ale nie wiąże się z przemocą, możesz zwrócić się do zaufanej przyjaciółki, poszukać terapii lub innego wsparcia, by zadecydować, co jest dla Ciebie najlepsze.
Rozpraw się definitywnie z urazami z przeszłości Wiem, jak kuszące jest chowanie głowy w piasek. Tak wiele kobiet mówi mi o tym, że mają za sobą dawny uraz i chcą po prostu o nim zapomnieć. Niestety, nie pozwoli Ci na to Twoje ciało.
Dopóki naprawdę nie rozprawisz się z problemem, będziesz nadal odczuwać jego skutki, nawet po wielu latach. Leczenie się z urazu najlepiej podejmować, korzystając z pomocy profesjonalistów. Jest wiele zadziwiających programów, które przynoszą klientom pomyślne rezultaty, takich jak proces Hoffmana i technika wolności emocjonalnej (EFT).
Psychoterapeuci mają do dyspozycji szereg programów i narzędzi. (Sprawdź też technikę Czasu-Światła redaktora naszego czasopisma Bryana Hubbarda, którą wyleczył on swój własny dawny uraz, a teraz stosuje ją, by pomagać wielu innym osobom. Znajdziesz ją na stronie time-light.co.uk). Być może będziesz musiała wypróbować kilka opcji, zanim znajdziesz tę, która jest odpowiednia dla Ciebie. Jednak nie rezygnuj.
Wybieraj lepsze produkty chemii gospodarczej
Wiele kobiet, z którymi rozmawiam, przyznaje, że nigdy nie zastanawiały się tym, co zawierają ich środki czystości, detergenty do prania czy produkty higieny osobistej. A to błąd. O wiele za dużo produktów, które uważamy za bezpieczne, zawiera chemikalia mogące naprawdę zrujnować nam zdrowie.
Istnieje cały szereg doskonałych alternatyw naturalnych dla środków czystości i higieny osobistej – a wiele z nich jest nawet tańszych niż produkty komercyjne. Soda oczyszczona i ocet to 2 główne składniki do przygotowywania środków czystości i detergentów, które nie zwiększą naszego toksycznego obciążenia.
Jeżeli wolisz jednak produkty komercyjne, zajrzyj do przewodnika zdrowego czyszczenia, opracowanego przez Environmental Working Group, by znaleźć najlepsze propozycje. Ich strona internetowa (ewg.org) oferuje także cenne wskazówki na temat czytania etykiet i oceny produktów.
Pamiętaj, by czytać etykiety, gdy wybierasz produkty do pielęgnacji skóry i kosmetyki. Jeżeli potrzebujesz porad, jak wybrać najlepsze produkty dla Twoich potrzeb, sprawdź bazę danych Skin Deep na stronie internetowej Environmental Working Group.
Wybierz zdrowsze nawyki stylu życia
Najlepszym sposobem walki ze skutkami urazów i toksyn jest prowadzenie jak najzdrowszego trybu życia. Obejmuje to zerwanie ze złymi nałogami, takimi jak palenie papierosów, picie zbyt dużych ilości alkoholu i żywienie się produktami ubogimi w składniki odżywcze. Oznacza to także budowanie zdrowych nawyków jak np. tworzenie rytuałów sprzyjających dobremu sypianiu oraz zadbanie o dużą ilość aktywności fizycznej.
Spędzanie czasu na świeżym powietrzu jest zdrowym wyborem stylu życia, w naturalny sposób zwiększającym poziom witaminy D (jeśli wystawiasz się na światło słoneczne bez filtrów przez 20 min dziennie).
Innym elementem o decydującym znaczeniu dla wsparcia gruczołów nadnerczy jest zmniejszanie stresu, dlatego też szczególnie ważne jest znalezienie sposobów, by się odprężyć i poczuć młodziej. W ograniczeniu stresu bardzo może pomóc Ci uprawianie jogi lub medytacji, praktykowanie wdzięczności oraz codzienne przeznaczenie pewnego czasu tylko dla siebie.
***
Pamiętasz Lię? Z radością mogę powiedzieć, że zdołałam jej pomóc, gdy nikt inny nie potrafił. Wymagało to sporo czasu i determinacji do przeprowadzenia zmian z jej strony, ale udało nam się. A wielką rolę w jej sukcesie odegrało przeanalizowanie jej toksycznego obciążenia i dawnych urazów. Zmęczenie nadnerczy może odbierać siły życiowe, ale kiedy zrozumiesz czynniki leżące u jego źródeł, które mogą prowadzić do nierównowagi hormonalnej kryjącej się za tym schorzeniem, to będziesz w stanie odmienić swoje życie.
Uporanie się z toksynami i urazami może nam pomóc szybciej odzyskać zdrowie i prowadzić zdrowe życie, na jakie zasługujemy.
- 1. J Prev Med Public Health, 2014; 47(2): 74–83; Biol Trace Elem Res, 2014; 160(1): 1–14
- 2. BMC Cancer, 2020; 20(1): 1210
- 3. Environ Res, 2016: 151: 689–697
- 4. Am J Prev Med, 1998; 14(4): 245–58