Tymczasem skuteczność leczenia nadciśnienia tętniczego nie jest imponująca. Jakie znaczenie ma wprowadzona w USA zmiana wytycznych dotyczących diagnostyki tej choroby?
Czy Europa pójdzie w ślady USA?
Zespół amerykańskich ekspertów (m.in. z American College of Cardiology, American Heart Association i American Society of Hypertension) zmienił w 2017 r. zasady diagnozowania nadciśnienie tętniczego na podstawie pomiaru ciśnienia krwi. Ciśnienie skurczowe powyżej 130 mm Hg jest uznawane za stan chorobowy, co jest kryterium o wiele ostrzejszym od obowiązującego w normach europejskich1.
Eksperci podkreślają, że obowiązujące normy są dla wielu chorych na nadciśnienie nieosiągalne, dlatego zarówno w Europie, jak i USA istnieją zalecenia odnoszące się do diagnozowania tej choroby, które są mniej restrykcyjne i określają satysfakcjonujący poziom ciśnienia krwi w odniesieniu do różnych grup pacjentów1.
Według nowych wytycznych lekarze w USA w przypadku zdiagnozowania nadciśnienia tętniczego 1. stopnia powinni zalecić pacjentowi wyłącznie modyfikację stylu życia, o ile 10-letnie ryzyko zgonu z przyczyn sercowo-naczyniowych wynosi mniej niż 10%. Leczenie farmakologiczne ma być brane pod uwagę wtedy, gdy to ryzyko jest większe, a także u pacjentów ze stwierdzoną chorobą układu krążenia, cukrzycą lub przewlekłą niewydolnością nerek. Eksperci podkreślają, że wtórne nadciśnienie tętnicze może być przyczyną1:
- nadciśnienia opornego na leczenie
- nadciśnienia wywołanego przez niektóre leki
- nagłego rozwoju nadciśnienia nadciśnienia u pacjentów poniżej 30. roku życia
- zaostrzenia dobrze dotychczas kontrolowanego nadciśnienia tętniczego
- powikłań narządowych o wiele bardziej zaawansowanych niż zwykle występujące w danym stadium nadciśnienia
- rozwoju nadciśnienia złośliwego (przyspieszonego)
- nadciśnienia u pacjentów powyżej 65. roku życia
- niedoboru potasu z innej przyczyny niż stosowanie diuretyków