Miliony osób biorących silne leki w celu leczenia wysokiego i „nieprawidłowego” ciśnienia krwi są ofiarami jednej z największych pomyłek medycyny. Mimo tego, co słyszą w placówkach medycznych, ich zdrowie wcale nie musi być zagrożone i mogą cieszyć się wszelkimi szansami przeżycia równie długo, jak ludzie z „prawidłowym” ciśnieniem krwi.
Dlaczego nadciśnienie jest groźne?
Najnowsze badania ujawniają, że chociaż nadciśnienie postrzegane jest jako jedno z najbardziej powszechnych zagrożeń zdrowotnych, z jakimi mierzymy się w miarę starzenia, to standardowa metoda jego pomiaru jest tak wadliwa, że wiele milionów ludzi przekonanych jest, iż ich zdrowie jest zagrożone, choć wcale tak nie jest, a w konsekwencji chętnie przyjmują środki przeciwko nadciśnieniu, których nie potrzebują. Co gorsza, leki przeciwnadciśnieniowe zwiększają ryzyko zawału serca, choć biorący je sądzą, że właśnie zawału pomogą im uniknąć, a jedno z badań sugeruje, że pewien rodzaj tych farmaceutyków – a mianowicie blokery kanału wapniowego – 3-krotnie zwiększa to ryzyko. Jak twierdzą lekarze, wysokie ciśnienie krwi może być prekursorem zawału serca, niewydolności serca, udaru i chorób nerek, a szacuje się, że 1 na 3 osoby dorosłe ma nadciśnienie.
Jakie są przyczyny wysokiego ciśnienia?
Wprawdzie medycyna nie wie, co je wywołuje w 95% przypadków, jednak lata obserwacji wskazują na kilku możliwych winowajców podwyższonego ciśnienia krwi poza tradycyjnymi podejrzanymi, takimi jak zła dieta, otyłość, palenie i brak ruchu.
- Stan zapalny Badacze z Harvard Medical School wykryli wysoki poziom białka C-reaktywnego, markera stanu zapalnego, w próbkach krwi 5 365 kobiet z nadciśnieniem1.
- Renina Jest to enzym produkowany przez organizm w celu regulowania objętości krwi. Jak sądzą naukowcy, jego poziom odgrywa rolę w nadciśnieniu. Stąd terminy „nadciśnienie niskoreninowe” i „wysokoreninowe” – choć dotyka ono głównie osób czarnych w starszym wieku. Jednakże aliskiren, jeden z pierwszych leków przeciwnadciśnieniowych, które obniżały poziom reniny, nie był w stanie obniżyć ciśnienia krwi u połowy pacjentów z nadciśnieniem2.
- Leki Wiele farmaceutyków może wywoływać nadciśnienie. Do najpopularniejszych należą niesteroidowe leki przeciwzapalne, które mogą podwajać ryzyko nadciśnienia3. Jak na ironię, środki przeciwnadciśnieniowe mogą również podwyższać ciśnienie krwi. W badaniu 945 pacjentów z nadciśnieniem, u 16% ciśnienie krwi rosło jeszcze bardziej, gdy przyjmowali oni 1 z 4 głównych farmakoterapii obniżających ciśnienie, a mianowicie diuretyki, blokery kanału wapniowego, beta-blokery i inhibitory ACE4.
- Stres może podnosić ciśnienie krwi, podobnie jak sprzeczka lub głośny hałas. Mogą tak działać nawet stałe odgłosy ruchu drogowego, co stwierdzili szwedzcy badacze ze Sztokholmu. W przybliżeniu połowa mieszkańców miasta cierpiących na nadciśnienie mieszka w odległości do kilkuset metrów od ruchliwej drogi. Porównując ich z mieszkańcami spokojniejszych okolic, badacze stwierdzili, że hałas spowodowany ruchem ulicznym może zwiększać jego ryzyko o… 150%5!
Jakie jest prawidłowe ciśnienie krwi?
Medycyna często nazywa nadciśnienie cichym zabójcą, ponieważ nie daje ono objawów. Z tego też powodu pomiary ciśnienia krwi są najpowszechniejszymi i najczęstszymi badaniami medycznymi, często wykorzystującymi przenośne urządzenie zwane sfigmomanometrem, wyposażone w mankiet owijany wokół ramienia pacjenta. Wartości ciśnienia krwi określane są przez 2 odczyty: ciśnienie skurczowe, mierzące ciśnienie w milimetrach słupa rtęci (mmHg) podczas uderzenia serca, i ciśnienie rozkurczowe, pokazujące nacisk na tętnice, gdy serce znajduje się w spoczynku. Obecnie za zdrowy lub prawidłowy odczyt ciśnienia krwi uważana jest wartość 120/80 mmHg (pierwszą liczbą jest ciśnienie skurczowe). Podwyższone ciśnienie skurczowe lub rozkurczowe – lub oba – uważa się za oznakę nadciśnienia.
Jednakże definicja tego, co nazywamy prawidłowym lub zdrowym, zmienia się z biegiem lat. Tradycyjnie lekarze określali zdrowe ciśnienie skurczowe jako 100 plus wiek pacjenta, a więc akceptowalny odczyt dla osoby w wieku 60 lat wynosiłby 160 mmHg. W 2003 r. przesunięto jednak granice, tworząc aktualną, rodzącą większe wymagania, definicję nadciśnienia. W tym samym czasie amerykańskie Narodowe Instytuty Zdrowia (NIH) wyznaczyły również „stan przednadciśnieniowy” – który można leczyć zmianami stylu życia i diety – jako wszelkie wartości między 120/80 a 139/89 mmHg. Terapia lekowa rozpoczyna się obecnie przy każdym odczycie od 140/90 do 159/99 mmHg. Przed 2003 r. prawidłowym ciśnieniem krwi było 128/80 mmHg.
Jednakże aktualne niskie wartości ciśnienia krwi nie są powszechnie witane z radością. Jak powiedział dr Paul J. Rosch, były profesor kliniczny medycyny w New York Medical College: „wszystko, czego zasadniczo dokonały te nowe wytyczne, to przekształcenie 45 mln zdrowych Amerykanów w nowych pacjentów”. Nowy, niższy próg był jednak dobrą nowiną dla producentów leków nadciśnieniowych, takich jak inhibitory ACE (enzymu konwertującego angiotensynę), blokery kanału wapniowego i diuretyczne tabletki odwadniające. Dziś we wszystkich krajach wysokorozwiniętych przepisuje się co roku te środki za ponad 26 mld dolarów, co czyni je jedną z cieszących się największym powodzeniem grup leków.
Wartość ciśnienia rozkurczowego
Nowe badania pokazują jednak, że większość z tych recept jest zbędna. W myśl teorii izolowanego nadciśnienia skurczowego (ISH) ciśnienie skurczowe jest jedyną wartością, która ma znaczenie u osób po 50. r.ż., podczas gdy wartość ciśnienia rozkurczowego staje się prawie nieistotna w miarę naszego starzenia się, szczególnie u mężczyzn. Według badaczy hipotezy ISH dopiero wartość powyżej 160 mmHg jest powodem do zaniepokojenia – a jest to 20 mmHg powyżej dzisiejszego poziomu zagrożenia. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) i wpływowy amerykański VI Raport Wspólnego Komitetu Narodowego ds. Zapobiegania, Wykrywania, Oceny i Leczenia Nadciśnienia (JNC VI), ustalający zalecenia najlepszej praktyki dla diagnozowania i leczenia wysokiego ciśnienia krwi w Stanach Zjednoczonych, postępują zgodnie z nowymi wytycznymi. One również uznały ciśnienie skurczowe o wartości 140 mmHg za początek terapii lekowej6, nawet pomimo tego, że prestiżowe badanie Framingham Heart Study twierdzi, iż nie ma dowodów na poparcie wdrażania leczenia przy tak niskim odczycie.
Autorzy badania Framingham szacują, że 65% wszystkich przypadków nadciśnienia u osób starszych spowodowanych jest podwyższeniem samego ciśnienia skurczowego wraz ze wzrostem ciśnienia tętna (różnicy między ciśnieniem skurczowym i rozkurczowym). Jednakże badacze zauważają, że „dowody obciążające ciśnienie skurczowe jako dominującą ciśnieniową determinantę chorób sercowo-naczyniowych nie zostały przełożone na praktykę kliniczną”7. Naukowcy z University of Minneapolis oceniają, że 100 mln Amerykanów – oraz, według ich szacunków, ok. 20 mln Brytyjczyków – ma nieprawidłową wartość ciśnienia krwi, która nie stanowi zagrożenia dla ich zdrowia ani długowieczności, a jednak czyni ich kandydatami do przyjmowania leków.
Ujawniając jeden z największych błędów medycyny, badacze pod kierunkiem Brenta Taylora analizowali zdrowie i długowieczność 13 792 Amerykanów z różnymi wartościami ciśnienia krwi i porównywali tych, którym podawano leki, z tymi, którzy pozostawali nieleczeni8. Odkryli złożony obraz. Stwierdzili bowiem stopniowalny i bezpośredni związek między poziomem ciśnienia rozkurczowego a śmiertelnością osób po 50. r.ż. W miarę, jak rosło ciśnienie rozkurczowe, rosło też ryzyko śmierci, szczególnie przy odczytach wyższych niż 90 mmHg – lecz ryzyko to całkowicie znikało, gdy włączano czynnik ciśnienia skurczowego. Prawidłowe ciśnienie skurczowe neutralizowało poziom ciśnienia rozkurczowego, który uważany był za zagrażający życiu.
W istocie uczeni stwierdzili, że ciśnienie skurczowe było znacznie ważniejszym probierzem ryzyka zdrowotnego wśród pięćdziesięciolatków, podczas gdy ciśnienie rozkurczowe nie miało znaczenia. U osób poniżej 50. r.ż. sytuacja była odwrotna. Sugeruje to całkowicie nowy sposób mierzenia ciśnienia krwi, który uzależniony jest od wieku i – być może – płci.
Ciśnienie rośnie
Znaczenie teorii ISH wzrasta w ostatnich latach, gdy naukowcy odkrywają, jak dokładnym jest ona czynnikiem prognostycznym, zwłaszcza u pacjentów w podeszłym wieku.
Badacze z uniwersytetu w Leuven w Belgii stwierdzili, że lekarze błędnie oceniają zagrożenia zdrowotne – i nieodpowiednio przepisują leki przeciwnadciśnieniowe – gdy biorą pod uwagę zarówno ciśnienie skurczowe, jak i rozkurczowe.
W meta-analizie 8 badań Belgowie przeanalizowali dokumentację medyczną 15 693 osób w wieku 60 lat i starszych, ze średnią wartością ciśnienia krwi 160/95 mmHg. Odkryli, że tylko wartość ciśnienia skurczowego była dokładnym predyktorem śmiertelnych i nie-śmiertelnych powikłań kardiologicznych. Każdy wzrost ciśnienia skurczowego o 10 mmHg równał się blisko 10-procentowemu wzrostowi ryzyka, podczas gdy wartość ciśnienia rozkurczowego nie dostarczała pomocnych wskazań w odniesieniu do przyszłych problemów zdrowotnych9.
Uczeni z Japonii stwierdzili, że samo ciśnienie skurczowe jest dokładnym wskaźnikiem problemów zdrowotnych zarówno u osób młodych, jak i starszych. W 19-letnim badaniu, obejmującym 3 779 mężczyzn w różnym wieku, odkryli oni, że podwyższone ciśnienie skurczowe było niezależnym czynnikiem ryzyka w chorobach układu krążenia, podczas gdy podwyższone ciśnienie rozkurczowe nie było znaczące, niezależnie od wieku. Wysokie ciśnienie skurczowe zwiększało ryzyko chorób sercowo-naczyniowych 1,53 raza u osób w wieku 30-64 lat, 1,7 raza w wieku 64-74 lat i 1,23 raza w wieku powyżej 75 lat10.
Badanie francuskie poszło dalej i zasugerowało nawet, że w niektórych przypadkach prawidłowe ciśnienie rozkurczowe jest bardziej niebezpieczne niż podwyższone! Podczas trwającej 8 lat obserwacji 77 023 mężczyzn i 48 480 kobiet – z których wszyscy na początku byli zdrowi – naukowcy odkryli bezpośrednią korelację między wzrostem wartości ciśnienia skurczowego a chorobami serca i zgonem. Wartość ciśnienia rozkurczowego była nieistotna, jeżeli ciśnienie skurczowe było prawidłowe. Stwierdzono, że nawet wysoki odczyt ciśnienia rozkurczowego – normalnie uważany za oznakę nadciśnienia – nie miał wpływu na przyszłe zdrowie. Jednak – jak zauważyli Francuzi – u osób w średnim wieku klasyfikacja ryzyka sercowo-naczyniowego według poziomów ciśnienia rozkurczowego powinna uwzględniać płeć, zwłaszcza gdy poziomy ciśnienia skurczowego są podwyższone. Okazuje się bowiem, że mężczyźni z nadciśnieniem skurczowym są bardziej narażeni, gdy ich ciśnienie rozkurczowe jest w normie, niż gdy wykazuje łagodny lub umiarkowany wzrost. Jednocześnie u kobiet w tym samym wieku nadciśnienie skurczowo-rozkurczowe stanowi większe ryzyko niż izolowane nadciśnienie skurczowe11.
Jak czytać wyniki pomiaru ciśnienia krwi?
W jednym z amerykańskich badań śledzącym losy 171 pacjentów ze szpitalnego oddziału ratunkowego stwierdzono, że niemal w każdym przypadku odczyt ciśnienia krwi był nieprawidłowy. Zgłębiając ten problem bardziej, naukowcy odkryli, że winę ponosiły zautomatyzowane urządzenia do pomiaru ciśnienia krwi, które nie spełniały nawet najbardziej podstawowych kryteriów sformułowanych przez Brytyjskie Towarzystwo Nadciśnienia12.
W badaniu obejmującym mężczyzn w wieku 65 lat i starszych większość uczestników była ofiarami pseudonadciśnienia, spowodowanego nieprawidłowym lub zafałszowanym odczytem. Podczas gdy mankiet do pomiaru ciśnienia wykazywał wartość 180/100 mmHg, prawdziwa wartość ciśnienia wynosiła przeciętnie tylko 165/85 mmHg, co przez niektórych lekarzy nadal uważane jest za poziom prawidłowy dla pacjentów w tym wieku13. Nawet jeśli urządzenia nie są wadliwe, to i tak są beznadziejnie niedokładne. Profesor William White nazwał sfigmomanometr „najbardziej topornym urządzeniem badawczym medycyny”.
Jak podkreślił, wartość ciśnienia krwi może wahać się w ciągu dnia nawet o 30 mmHg14. Może ona wzrastać wraz z wysiłkiem fizycznym, stresem każdego rodzaju – włącznie z napięciem podczas pomiaru, znanym jako „nadciśnienie białego fartucha” – temperaturą otoczenia, pełnym pęcherzem, a także na skutek jedzenia, picia lub palenia w ciągu godziny przed badaniem. Nawet ożywiona rozmowa może chwilowo podnieść ciśnienie aż o 50%. Również pora dnia może mieć wpływ na wartość ciśnienia krwi. Osoby mierzące ciśnienie rano mają często znacznie wyższy jego poziom niż wtedy, gdy badanie wykonywane jest po południu.
Zdaniem uczonych test nocny przynosi najdokładniejszy odczyt i dlatego niektórych pacjentów zachęca się do noszenia urządzenia monitorującego ciśnienie krwi przez całą dobę, by uzyskać dokładny pomiar. W jednym z badań 7 458 osób wykonujących taki „monitoring ambulatoryjny” naukowcy odkryli, że odczyty nocne najdokładniej prognozowały problemy z sercem15.
Różnice ciśnienia krwi mogą występować także między jednym a drugim ramieniem. Badacze stwierdzili różnicę 3 mmHg w takim pomiarze u tego samego pacjenta16. Jedna z najwyraźniejszych różnic, odnotowanych w pewnym badaniu między obu ramionami, wynosiła 20 mmHg17. Zdaniem medyków najdokładniejsze odczyty pochodzą z lewej ręki, dlatego najlepiej na nią zakładać mankiet.
Zawał i udar od leków?
Niezależnie od tego, czy odczyt był błędny, czy po prostu niedokładny, każdy nieprawidłowy rezultat – a szczególnie każdy poziom ciśnienia powyżej 140/90 mmHg – w sposób niemal nieunikniony prowadzi do wypisania recepty. Europejskie wytyczne najlepszej praktyki zalecają podawanie w tym samym czasie 2 leków przeciwnadciśnieniowych, zwłaszcza pacjentom z bardzo wysokim odczytem ciśnienia krwi, którzy mogą być zagrożeni podwyższonym ryzykiem choroby układu krążenia18. 3 najpopularniejsze dwulekowe schematy leczenia łączą diuretyk (lek moczopędny) z blokerem kanału wapniowego lub beta-blokerem, czy też z inhibitorem ACE lub ARB (blokerem receptora angiotensyny).
W kilku badaniach udowodniono, że pierwsza z tych terapii kombinowanych – diuretyk z blokerem kanału wapniowego – jest w istocie zabójcza, ponieważ dramatycznie podwyższa ryzyko zawału serca. W jednym studium, obejmującym 335 osób stosujących terapię przeciwnadciśnieniową, kombinacja ta zwiększała ryzyko zawału serca o ok. 60%, zarówno z diuretykiem, jak i bez niego, i o zbliżony procent, gdy lek podawano z beta-blokerem19. Potwierdzili to również naukowcy z University of Washington w Seattle, którzy oszacowali, że u pacjentów z nadciśnieniem tętniczym diuretyki i blokery kanału wapniowego wiązały się z wyższym ryzykiem zawału serca niż inne powszechnie stosowane schematy leczenia20.
Niestety beta-blokery są niewiele lepsze. Zwiększają one ryzyko udaru – choć nie zawału – ale nie są w stanie obniżyć ciśnienia krwi, co odkryto w dużym przeglądzie i meta-analizie badań, obejmujących łącznie 133 384 osób21. W Wielkiej Brytanii Brytyjskie Towarzystwo Nadciśnienia było tak zaniepokojone tymi rezultatami, że zmieniło w 2006 r. wytyczne najlepszej praktyki, usuwając beta-blokery jako leki pierwszego rzutu w nadciśnieniu, choć są one nadal regularnie stosowane w innych krajach. Inhibitory ACE są na ogół niezbyt dobrze tolerowane i mogą wywoływać szereg skutków ubocznych, od hipotensji (niskiego ciśnienia krwi), zawału serca, zapalenia wątroby i żółtaczki po splątanie, ostrą niewydolność nerek i impotencję.
Leki ARB opracowane zostały jako bezpieczniejsze alternatywy, lecz badania sugerują, że są one dokładnie tak samo niebezpieczne, jak inhibitory ACE. Walsartan może podnosić ryzyko zawału serca o 19%, podczas gdy kandesartan, inny ARB, powodował 36-procentowy wzrost zawałów serca22! A przecież zamiast wydawania 26 mld dolarów rocznie na leki o wątpliwym bezpieczeństwie – które mogą nawet nie działać zbyt dobrze – lekarze mogliby przepisywać staromodne diuretyki, uzyskując te same rezultaty, lecz bez ryzyka.
W łącznej analizie 42 badań klinicznych, obejmujących w sumie 192 478 pacjentów z wysokim ciśnieniem krwi, leki moczopędne stosowane w małych dawkach okazały się najskuteczniejszym leczeniem pierwszego rzutu w zapobieganiu występowaniu zachorowalności i śmiertelności z powodu chorób układu krążenia w porównaniu do pozostałych farmaceutyków23.
Jak obniżyć wysokie ciśnienie krwi bez leków?
Jest wiele sposobów, na które możesz obniżyć swoje wysokie ciśnienie krwi, nie uciekając się do farmakologii.
Suplementy
- Magnez Jego niski poziom jest ściśle powiązany z nadciśnieniem i zdrowiem serca24 – przynajmniej u samców szczura. Choć istnieją też przesłanki wynikające z analiz danych medycznych, m.in. wykazano, że mężczyźni cierpiący na chorobę serca generalnie spożywali o ok. 12% mniej tego pierwiastka dziennie niż ci, którzy byli zdrowi25. Z kolei pacjenci, którym podawano dożylnie magnez krótko po zawale, czuli się równie dobrze, jak ci, u których stosowano konwencjonalne leczenie26.
- Witamina C jest również skutecznym lekiem obniżającym ciśnienie krwi. Testowano ją w porównaniu do placebo w grupie pacjentów z nadciśnieniem, mających zbliżone wartości ciśnienia krwi. Jednakże po upływie miesiąca osoby otrzymujące 500 mg dziennie kwasu askorbinowego wykazywały spadek ciśnienia skurczowego z przeciętnej wartości 155 do 142 mmHg oraz spadek ciśnienia rozkurczowego z 85 do 80 mmHg27.
- L-cytrulina/L-arginina Na uwagę zasługuje też wyciąg z arbuza. W pewnym niewielkim badaniu wstępnym ekstrakt ten zawierający L-cytrulinę i L-argininę (odpowiednio 2,7 g i 1,3 g) przyjmowany codziennie przez 6 tygodni znormalizował ciśnienie krwi w grupie 9 pacjentów z nadciśnieniem28.
Dieta
- Ciemna czekolada Jej mały kawałek każdego dnia może obniżyć podwyższone ciśnienie krwi, szczególnie we wczesnych stadiach problemu. W badaniu 44 osób w wieku 56-73 lata we wczesnej fazie nadciśnienia, połowie podawano 6,3 g ciemnej czekolady, zawierającej 30 mg polifenoli, codziennie przez 18 tygodni, podczas gdy pozostali dostawali białą czekoladę, niezawierającą cennych antyoksydantów. Pod koniec badania w grupie ciemnej czekolady ciśnienie skurczowe spadło o 2,9 mmHg, a rozkurczowe o 1,9 mmHg, natomiast w grupie białej czekolady nie zaobserwowano zmian29.
- Błonnik i białka Dowiedziono, że osoby z nadciśnieniem, które zwiększyły podaż tych składników odżywczych w diecie, uzyskały wyraźny spadek ciśnienia krwi. Głównym źródłem błonnika były owoce i warzywa. Ogółem 41 uczestników żywiło się zgodnie z jadłospisem, w którym spożycie białka stanowiło 25% pozyskiwanej energii, a błonnika – 27 g każdego dnia. Po upływie 8 tygodni osoby stosujące ten reżim żywieniowy wykazywały spadek 24-godzinnego ciśnienia skurczowego o 5,9 mmHg w porównaniu do grupy kontrolnej30.
- Dieta niskowęglowodanowa Uzupełnieniem tego rezultatu może być jadłospis o niskiej zawartości węglowodanów, który może także przynieść znaczące efekty. W badaniu 146 osób z nadciśnieniem blisko połowa z nich zdołała odstawić lub zredukować leki przeciwnadciśnieniowe. Dla kontrastu tylko 21% spośród pacjentów, którzy przyjmowali lek, lecz nie stosowali diety, zgłosiło podobną redukcję31.
- Plan żywienia DASH może być równie skuteczny, jak farmaceutyki, co stwierdzono w jednym z badań. Dieta DASH pozwalała osiągnąć przeciętny spadek ciśnienia krwi ze 146/85 do 134/82 mmHg u 72 uczestników, którzy stosowali ją przez 8 tygodni32.
Bryan Hubbard
- JAMA, 2003; 290: 2945-51
- Am J Hypertens, 2007; 20: 587-97
- JAMA, 1994; 272: 781-6
- Am J Hypertens, 2010; 23: 1031-7
- Occup Environ Med, 2007; 64: 122-6
- J Hum Hypertens, 1998; 12: 621-6
- Drugs Aging, 2003; 20: 277-86
- J Gen Intern Med, 2011; doi: 10,1007/s11606-011-1660-6
- Lancet, 2000; 355: 865-72
- J Hypertens, 2006; 24: 459-62
- J Am Coll Cardiol, 2001; 37: 163-8
- Acad Emerg Med, 2004; 11: 237-43
- N Engl J Med, 1985; 312: 1548-51
- J Manag Care Pharm, 2017; 13 [suppl S-b]: S34-9
- Lancet, 2007; 370: 1219-29
- Arch Intern Med, 2007; 167: 388-93
- JAMA, 1995; 274: 1343
- J Hypertens, 2007; 25: 1105-87
- JAMA, 1995; 274: 620-5
- BMJ, 2010; 340: c103
- Lancet, 2005; 366: 1545-53
- Lancet, 2001; 358: 2130-1; Lancet, 2003; 362: 772-6
- JAMA, 2003; 289: 2534-44
- J Exp Med, 1957; 106: 767-76
- Br Heart J, 1988; 59: 201-6
- Lancet, 1992; 339: 1553-8
- Lancet, 1999; 354: 2048-9
- Am J Hypertens, 2011; 24: 40-4
- JAMA, 2007; 298: 49-60
- Hypertension, 2001; 38: 821-6
- Arch Intern Med, 2010; 170: 136-45
- Hypertension, 2001; 38: 155-8
- J Hypertens Suppl, 1999; 17: S29-36
- J Med Screen, 2004; 11: 3-7