W ciągu ostatnich 30 lat znacznie zmniejszył się statystyczny czas przebywania na łonie przyrody przez współczesnych ludzi.
Z powodu błyskawicznego rozwoju technologii komputerowych, zdecydowanie częściej jesteśmy skłonni podziwiać naturę poprzez telewizję lub internet, a rzadziej mamy okazję do tego, by przebywać na otwartej przestrzeni tak długo, jak dawniej.
To tzw. elektroniczne oderwanie szczególnie widoczne jest u dzieci. Dziś spędzają one znacznie mniej czasu na podwórkach niż ich rodzice. Nie odbierają już otoczenia wszystkimi zmysłami, a jedynie za pomocą wzroku i słuchu.
Odejście od przyrody na koszt „elektroniki” skutkuje wzrostem otyłości wśród najmłodszych oraz częstszymi przypadkami depresji wśród dzieci i nastolatków.
Naukowcy zaobserwowali, że te dzieci, które częściej chodziły do lasu, rzadziej cierpiały z powodu deficytu uwagi. Były też bardziej kreatywne, zwiększyła się ich odporność, a ich zmysły się wyostrzyły.
W innych testach zauważono, że przyrodę wykorzystuje się do wzmocnienia terapii ADHD.
Badania przeprowadzone na oddziałach chirurgicznych kilku szpitali wykazały, że obłożnie chorzy pacjenci, którzy ze szpitalnego łóżka mogli przez okno zobaczyć drzewa, zdrowieli szybciej niż ci, którzy przez szybę widzieli jedynie ścianę sąsiedniego budynku.
One year in 40 seconds from Eirik Solheim on Vimeo.