Rozluźnienie nałożonych restrykcji powinno wiązać się z większą liczbą wykonywanych testów?

Intuicyjne jest to, że więcej testów oznacza bardziej wiarygodne dane dotyczące potwierdzonych przypadków i rozprzestrzeniania wirusa.

23 kwiecień 2020

Artykuł na: 4-5 minut

Zdrowe zakupy

Suplementy diety

Andrographis ParActin®

Suplementy diety

Ashwagandha KSM-66 BIO

Suplementy diety

AstaZine® Astaksantyna

Żeńszeń fermentowany GS15-4®

Czego dowiadujemy się o pandemii z informacji na temat przeprowadzonych testów?

Żaden kraj nie zna prawdziwej liczby osób zakażonych wirusem SARS-Cov-2.
Informacje o całkowitej liczbie zakażonych osób to tylko dane o pozytywnych wynikach testów - liczba potwierdzonych przypadków nie jest całkowitą liczbą osób zakażonych.

Prawdziwa liczba osób zakażonych koronawirusem jest znacznie wyższa.

Ile testów na koronawirusa wykonano w Polsce (dane z 22 kwietnia)?

Jak informuje Ministerstwo Zdrowia - do 22 kwietnia wykonano 238 799 testów, a pozytywnych wyników uzyskano 10 034.

Ile testów wykonywanych jest w Polsce na 1 mln osób w porównaniu z Norwegią czy Czechami? (dane z 22 kwietnia)

Polska - 5 910 testów / 1 mln osób
Czechy - 17 580 testów / 1 mln osób
Norwegia - 27 280 testów / 1 mln osób

COVID-19 - liczba testów wykonywanych na 1000 osób na Świecie

COVID-19 - liczba testów przypadających na jedno potwierdzone zakażenie na Świecie

Należy pamiętać, że liczba testów przypadających na jeden potwierdzony przypadek potrzebna do uzyskania dokładnego obrazu rozprzestrzeniania się wirusa zmienia się w trakcie epidemii. Na początku epidemii, gdy liczba osób zarażonych wirusem jest niska, potrzeba znacznie mniejszej liczby testów, aby dokładnie ocenić rozprzestrzenianie się wirusa.

W miarę rozwoju infekcji zasięg testowania powinien się rozszerzyć, aby zapewnić wiarygodny obraz liczby zainfekowanych osób. Dlatego, warto przyjrzeć się liczbie testów wykonanych na każdy potwierdzony przypadek zakażenia.

Różnice między poszczególnymi krajami są bardzo duże. Przykładowo na Tajwanie liczba testów przypadających na jeden potwierdzony przypadek 134, w Polsce 23, a w Stanach Zjednoczonych zaledwie 5.

Stany Zjednoczone zapowiedziały zwiększenie liczby testów na koronawirusa. Faktyczna liczba zakażeń w USA może być 15-20 razy większa niż zgłoszona liczba pozytywnych przypadków. "Aby monitorować pandemię, Stany Zjednoczone muszą zwiększyć obecny poziom 1 miliona testów tygodniowo co najmniej 10-krotnie, a najlepiej 20-krotnie." - podkreśla Rajiv Shah, Prezes Fundacji Rockefellera.

Liczba testów przypadających na jeden potwierdzony przypadek - dlaczego jest ważna?

Sugeruje się, że liczba testów przypadających na jeden potwierdzony przypadek jest prawdopodobnie najbardziej pomocna i mówi o jakości testowania.

Przeanalizujmy dane z kilku krajów:

Jak rozumieć te dane?

Na Tajwanie potwierdza się zachorowanie co 134 wykonane testy, w Australii co 68, a w Wielkiej Brytanii co 3 (w Polsce co 23).
Duża liczba testów dla każdego potwierdzonego przypadku (jak np. na Tajwanie czy Australii) sugeruje, że liczba potwierdzonych przypadków (oficjalnie podawanych do wiadomości) przedstawia znacznie bardziej wiarygodny obraz prawdziwej liczby zakażeń w tych krajach.
Szacuje się, że w Australii liczba potwierdzonych przypadków odzwierciedla ponad 75% ogólnej liczby przypadków obserwowanych w tym kraju.
Natomiast w Wielkiej Brytanii szacuje się, że potwierdzone przypadki COVID-19 prezentują znacznie mniejszą skalę zachorowań na koronawirusa (faktycznie może być nawet 20 razy więcej chorych).
Kraje, w których przypada niewiele testów na każdy potwierdzony przypadek, nie wykonuję wystarczającej ilości testów, aby liczba potwierdzonych przypadków pozwoliła uzyskać wiarygodny obraz prawdziwego rozprzestrzeniania się wirusa.