Mity na temat pielęgnacji twarzy

Jej mimika ułatwia nam kontakt z otoczeniem, wyraz oczu oddaje nasze emocje, a promiennym uśmiechem zjednujemy sobie ludzi. Mamy więc powody, by o nią dbać. W końcu utrata twarzy to najgorsze, co może człowieka spotkać - dosłownie i w przenośni. Nic dziwnego, że zależy nam na jej wyglądzie. Czy można zatem zatrzymać proces starzenia, który wprawdzie dodaje naszym rysom szlachetności, ale na pewno pogarsza jakość cery?

Artykuł na: 17-22 minuty
Zdrowe zakupy

W pewnym sensie twarz to nasza wizytówka, ale i barometr zdrowia. Jej wygląd wiele mówi o stanie organizmu i przeżywanych przez nas stresach. Nawet nieudolnie przeprowadzone zabiegi pielęgnacyjne czy niewłaściwie dobrane kremy pozostawiają na niej ślad. Cerę pogarszają również wszelkie niedobory żywieniowe wynikające z błędnie dobranej diety i niewystarczające nawodnienie organizmu. Z czasem pojawiają się przebarwienia, zmarszczki, opuchlizny i cienie pod oczami. Jej wrogiem są także czynniki atmosferyczne. Jak się temu wszystkiemu przeciwstawić?

Oczywiście procesy starzenia skóry dotyczą nie tylko twarzy, jednak zmiany obejmujące pozostałe części ciała łatwiej zamaskować chociażby odpowiednim strojem. To rozleniwia, powoduje, że niekiedy świadomie rezygnujemy z troski o jędrne i gładkie ciało. Z twarzą tak się nie da! Lato sprzyja niektórym zabiegom kosmetycznym - wiele z nich można przeprowadzić w domu, a nawet na plaży. Ważne jest to, aby nie przesadzić z ekspozycją na słońce oraz używać kosmetyków uwzględniających rodzaj cery i nasz wiek. Co jeszcze można zrobić, by wyglądać zdrowo i atrakcyjnie?

Wystarczy stosować dobre kremy przeciwzmarszczkowe, by skóra była piękna

Kremy przeciwzmarszczkowe są pomocne, ale po 50. roku życia mogą okazać się niewystarczające do zachowania młodego wyglądu twarzy. Otóż w naturalnym procesie starzenia skóry za zmniejszenie jej jędrności odpowiada niedobór hormonów płciowych. Dotyczy to w największym stopniu twarzy, szyi i ramion. Skóra staje się niewrażliwa na kosmetyki i zabiegi pielęgnacyjne. Z wiekiem zmniejsza się również wchłanianie substancji odżywczych i witamin w jelitach. Także ścianki naczyń krwionośnych wiotczeją, co utrudnia dostarczanie tlenu czy mikroelementów do komórek ciała, a w konsekwencji przyspiesza procesy starzenia.

Jak temu przeciwdziałać?

Istotne jest ograniczenie spożycia węglowodanów przetworzonych, które powodują słabsze wydzielanie testosteronu, estrogenów i hormonu wzrostu, co zmniejsza napięcie skóry. Wystarczy zaledwie jeden słodki posiłek, by synteza hormonów uległa zaburzeniu na 24 godziny! Co należy spożywać zamiast węglowodanów przetworzonych? Więcej jajek z ekologicznych hodowli, tłustych ryb, dobrego mięsa z tłustymi przerostami (nie należy ich wykrawać). Pokarmy te pobudzą wytwarzanie aminokwasów, które w połączeniu z witaminami z grupy B mają znaczenie dla mięśni i wyglądu skóry.

Maseczka poprawiająca stan skóry szyi i twarzy2

  • 1 łyżeczka nasion chia;
  • 0,5 dojrzałego awokado;
  • 2-3 krople olejku różanego (można kupić w aptece lub w sklepie zielarskim)

Miąższ awokado dokładnie rozgnieść widelcem, wymieszać z nasionami i olejkiem różanym, rozprowadzić na twarzy, szyi i dekolcie, zmyć po 15-20 min.

Krem do opalania jednocześnie chroniący skórę

  • 0,5 szklanki oleju kokosowego;
  • 0,5 szklanki oleju z orzecha włoskiego;
  • 0,5 szklanki oleju z nasion chia;
  • 0,5 szklanki żelu aloesowego (można go kupić lub pozyskać ze świeżych liści)

Wszystkie składniki dokładnie zblendować i przełożyć do słoika. Smarować twarz i ciało przed wyjściem na plażę. Sam żel aloesowy, jeśli jest przechowywany w lodówce, ma działanie chłodzące i może być stosowany we wszelkich podrażnieniach i poparzeniach spowodowanych nadmiernym opalaniem3.

Słońce pogłębia "kurze łapki"

Słońce nie ma nic wspólnego z kurzymi łapkami. Jedną z przyczyn ich powstawania, poza brakiem równowagi hormonalnej w organizmie i nieprawidłową dietą, jest niewystarczające nawodnienie tkanek. Gdy panują wysokie temperatury, pijmy dużo wody z dodatkiem odrobiny soli himalajskiej lub morskiej4. Oprócz soli można dosypywać do wody drobniutko posiekaną świeżą natkę pietruszki czy rozmaryn. Najnowsze badania zwracają uwagę na apigeninę, flawonoid dość powszechnie występujący w popularnych owocach (jabłka, wiśnie, winogrona) i warzywach (natka pietruszki, karczochy, seler), a także orzechach. Jest ona składnikiem kremów i suplementów przeciwstarzeniowych. Prawie w każdym sklepie zielarskim można kupić żel pod oczy z pietruszką, który usuwa obrzęki i spłyca kurze łapki. Dodajmy, że warzywa i owoce, które zawierają apigeninę, działają moczopędnie, czyli pomagają usuwać wszelkie obrzęki. Na opuchnięte powieki, także wskutek przedawkowania UV, wystarczy na 10 minut położyć cieniutkie plasterki świeżo pokrojonego ogórka, co poprawi też stan spojówek.

Można również do 0,5 łyżeczki ulubionego kremu dodać 2 krople olejku eterycznego z marchwi dzikiej (Daucus carota) i 2 krople olejku eterycznego z czystka ladanowego (Cistus ladaniferus). Składniki mieszamy ze sobą, a następnie delikatnie masujemy tą miksturą powieki.

Rysy twarzy zależą od genów i nie mają nic wspólnego z zaburzeniami równowagi hormonalnej w organizmie

Owszem, geny są niezwykle ważne, jeśli chodzi o stan cery, co nie zmienia faktu, że za starzenie się skóry odpowiadają również hormony1. Upływający czas w pierwszej kolejności pozbawia nas testosteronu, estrogenów i hormonu wzrostu, co przyczynia się do wiotczenia skóry i powstawania przebarwień, zwłaszcza na twarzy, szyi, dekolcie i dłoniach. Szkodliwe są jednak nie tylko niedobory.

Nadmiar niektórych hormonów również działa niekorzystnie na skórę i rysy twarzy:

  • zbyt dużo kortyzolu i estrogenów powoduje, że twarz jest nabrzmiała i opuchnięta;
  • nadmiar hormonu wzrostu skutkuje karykaturalnie pogrubionym zarysem nosa i ust;
  • otyłość widoczna na twarzy świadczy o podniesionym poziomie insuliny przy jednoczesnym braku testosteronu;
  • twarz bardzo wąska, z zapadniętymi policzkami i cieniami pod oczami, pozbawiona tkanki tłuszczowej, może wskazywać na duży niedobór insuliny i kortyzolu;
  • niedobór oksytocyny pozbawia nas naturalnych rumieńców, czyni twarz mniej sympatyczną, oschłą w wyrazie, ogołoconą z emocji;
  • niedobór hormonów tarczycy powoduje opuchlizny powiek i ust oraz jest przyczyną gromadzenia się beta-karotenu w skórze, co daje żółtawy odcień cery;
  • twarz rumiana, o bardzo wyraźnych rysach, wiąże się z nadmiarem testosteronu u mężczyzn i estrogenów u kobiet.

Poziom hormonów w organizmie obniża się wraz z wiekiem, w końcu i tak ich zabraknie. Nic na to nie poradzimy

Ubywaniu hormonów można skutecznie zapobiegać, podobnie jak procesom starzenia skóry. Największe znaczenie przypisuje się odpowiedniej diecie i prawidłowo prowadzonym terapiom hormonalnym, ale liczą się również zabiegi pielęgnacyjne. Niedobory hormonów spowalniają z czasem procesy odnowy skóry nawet o 50%, więc staje się ona szorstka i zwiotczała. Ubytek kolagenu w okresie postmenopauzalnym może wynosić nawet 30%, co powoduje pogłębianie się zmarszczek.

Dieta bogata w enzymy (surowe warzywa, kiełki) pomaga w odbudowie telomerów (zakończeń chromosomów, które ulegają skracaniu podczas podziałów komórkowych, coraz gorzej chroniąc materiał genetyczny), czyli wydłuża życie i zmniejsza szkody powstałe w mitochondriach wskutek procesów wolnorodnikowych, dzięki czemu komórki zyskują więcej energii6.

Zbawienne dla telomerów i mitochondriów są sirtuiny, białka nazywane enzymami nieśmiertelności

W jaki sposób doprowadzić do zwiększonego wytwarzania sirtuin? Oto 5 ważnych zaleceń:

  • spożywaj skromne posiłki - dziś już wiemy, że ograniczenie kaloryczności posiłków do poziomu poniżej 30-50% zapotrzebowania skutkuje pobudzeniem wytwarzania sirtuin, co przekłada się na wiele korzystnych zmian metabolicznych i endokrynnych;
  • okresowo stosuj posty - ograniczenie podaży kalorii pobudza wytwarzanie w organizmie sirtuin, a ponadto oczyszcza ciało z toksyn, dzięki czemu ulega poprawie funkcjonowanie narządów wewnętrznych, a tym samym - wygląd skóry;
  • utrzymuj prawidłowy poziom glukozy i insuliny we krwi - cukier to źródło kalorii, których powinniśmy unikać, by w organizmie były wydzielane sirtuiny;
  • chronią one telomery przed skracaniem, a tym samym wydłużają życie komórek, czyli zapobiegają procesom starzenia;
  • wprowadź do diety resweratrol - ten obecny w ciemnych winogronach i owocach jagodowych polifenol wykazuje zdolność do aktywowania białka SIRT1, które stymuluje biogenezę mitochondrialną, a także hamuje powstawanie wolnych rodników przyspieszających procesy starzenia;
  • uprawiaj aktywność fizyczną, ale z umiarem! Te sposoby na zachowanie zdrowia i urody to nic nowego, ale żeby przyniosły rezultaty… Nie czekaj, działaj! Tylko tak się przekonasz, czy warto było się starać.

Pamiętajmy też o olejkach eterycznych, które są niezastąpione we wszelkich zabiegach upiększających i regenerujących. Do maceratów, czyli olejów roślinnych z wyciągami z kwiatów, pąków i ziół, lub do ulubionego kremu na noc bądź na dzień można dodać kilka kropli dowolnego olejku, w zależności od upodobań i cech skóry, np. z róży damasceńskiej, czystka ladanowego czy geranium. Niewątpliwie jednak w celu poprawienia sprężystości i kolorytu skóry, a także spłycenia zmarszczek, najlepiej stosować olej z ogórecznika lekarskiego i wiesiołka dwuletniego oraz olej kokosowy i oliwę. Zaleca się przeprowadzania kilkumiesięcznych kuracji, których jednak nie musimy przerywać, ponieważ nie powodują skutków ubocznych. To program na życie!

Wielozadaniowy macerat stokrotkowy o działaniu przeciwstarzeniowym, ujędrnia skórę i zmniejsza obrzęki

Wiosną lub latem zbierz kwiaty stokrotki pospolitej (Bellis perenis), bez łodyżek; dowolną ilość ziela wrzuć do dużego słoika i zalej ulubionym olejem bio; zakręcony słoik odstaw na mniej więcej dwa tygodnie, od czasu do czasu wstrząsaj; przecedź przez sitko. Otrzymanym maceratem systematycznie smaruj szyję i dekolt.

Mam sporo plam pigmentacyjnych na twarzy i dłoniach, więc nie mogę wychodzić na plażę

W wielu wypadkach mit Faktycznie, trzeba zachować ostrożność, choć dzisiaj już wiemy, że tego rodzaju zmiany na skórze nie zawsze są następstwem ekspozycji na słońce. Bardzo często nadmierna pigmentacja skóry, niezależnie od tego, jakiej części ciała dotyczy: twarzy, pach czy łokci, wiąże się z niedoborem kortyzolu. Można jej zapobiegać albo przynajmniej zmniejszyć jej skutki dzięki przyjmowaniu dużych dawek witaminy A, C, E, selenu oraz koenzymu Q10. Niektórym osobom pomaga suplementacja melatoniną, która w duecie z promieniami słonecznymi wręcz poprawia stan skóry - plamy stają się mniej widoczne. Nawet jeśli nie znikną całkowicie, efekt będzie spektakularny.

Nie należy unikać promieni słonecznych, wystarczy pamiętać, że pierwszy pobyt na plaży nie powinien być zbyt długi. Dopiero w kolejnych dniach można systematycznie, ale zawsze w granicach zdrowego rozsądku, wydłużać czas ekspozycji na słońce. Najlepiej jednak przed nadmiarem promieniowania UV chronić się pod dużym parasolem lub nosić bawełnianą bluzeczkę z długimi rękawami, która nie jest przeszkodą w dotarciu ultrafioletu do ciała. Warto też skonsultować się z dermatologiem i endokrynologiem. Ich opinia pomoże nam podjąć odpowiedzialną decyzję w kwestii opalania.

Miesiąc przed planowanymi wakacjami można zażywać preparaty zawierające karotenoidy, które pomagają skórze oswoić się z promieniami słonecznymi.

Co okaże się przydatne?

  • olej z arnoty właściwej, wspomagającej pigmentację skóry i chroniącej przed promieniowaniem UV;
  • olej z ogórecznika lekarskiego, nawilżającego skórę;
  • spirulina - chroni naskórek i zapobiega oparzeniom słonecznym.

Krem zmniejszający plamy pigmentacyjne5

Witaminę C w proszku wymieszać z taką ilością płynnej witaminy E, żeby powstała gęsta masa. Posmarować nią plamy pigmentacyjne, narośla i inne zmiany skórne. W zależności od reakcji skóry po kilkunastu minutach miksturę zmyć albo leczone miejsca przykryć na kilka godzin gazą (ewentualnie owinąć bandażem).

Obie witaminy można przyjmować w bardzo dużych dawkach doustnie, co prowadzi do zmniejszenia się plam, wyprysków i narośli bez żadnych skutków ubocznych. Zarówno witamina C, jak i E mają działanie antywirusowe i antyoksydacyjne, sprzyjają szybkiemu gojeniu się ran i zapobiegają zgrubieniu blizn.

Bożena Borzęcka

 

Bibliografia

  1. Hertoghe T., Hormone Solution, 2004, ISBN 978 - 14000-808-54
  2. Simonsohn B., Nasiona CHIA,2014, ISBN 978-83-64278-70-9
  3. Lennihan B., Your Natural Medicine Cabinet: A Practical Guide to Drug-Free Remedies, 2012,978-0-98440—2-5
  4. Batmanghedidj F., Your Body's Many Cries for Water, 1997, ISBN 0-9629942-5-1
  5. Andrew W. Saul A.W., Doctor yourself, 2012, ISBN 978 - 1591 - 203-100
  6. Bodo Kukliński B, Anja Schemionek A., Mitochondrientherapie - die Alternative..., 2015, ISBN 978-3-8990-1764-9
Autor publikacji:
Bożena Borzęcka

Dyplomowana bioenergoterapeutka, specjalistka leczenia chromoterapią (kolorami) oraz metodami Stibal i Choa Kok Sui. Z podróży po świecie wyniosła olbrzymie doświadczenie zawodowe. Jej zdaniem rozbudowane systemy naprawcze tradycyjnej medycyny chińskiej dają niewyczerpane możliwości pomocy pacjentom nawet w najbardziej skomplikowanych przypadkach.

Zobacz więcej artykułów tego eksperta
ARTYKUŁ UKAZAŁ SIĘ W
Holistic Health 4/2018
Holistic Health
Kup teraz
Wczytaj więcej
Nasze magazyny